3 czerwca na gali organizowanej w Londynie na ring wróci Dillian Whyte (20-1, 15 KO). Nazwisko rywala Brytyjczyka nie zostało jeszcze oficjalnie potwierdzone.
- Miałem boksować 27 maja w Sheffield, ale mój promotor Eddie Hearn powiedział, że plany się zmieniły i wystąpię w walce wieczoru gali organizowanej w Londynie. Mam zaboksować z dużym nazwiskiem, więc bardzo się cieszę - powiedział Anglik.
Promotorzy Whyte'a wysłali wstępne zapytanie odnośnie pojedynku m.in. do promotorów Krzysztofa Zimnocha. Białostoczanin wyraził zainteresowanie, jednak ostatecznie kolejną walkę stoczy 22 kwietnia w Legionowie, gdzie jego rywalem będzie Michael Grant. Dla Whyte'a będzie to pierwszy występ od czasu grudniowego zwycięstwa z Derekiem Chisorą.
> Add a comment>
22 kwietnia na gali organizowanej w Finlandii kolejną zawodową walkę stoczy były pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej Johann Duhaupas (34-4, 21 KO).
Francuz powróci w ten sposób na ring po grudniowej porażce przez nokaut z rąk Aleksandra Powietkina. 36-letni Duhaupas zaakceptował ten pojedynek z kilkugodzinnym wyprzedzeniem, zastępując Bermane Stiverne'a, który nie chciał boksować z przyłapanym po raz kolejny na stosowaniu dopingu Rosjaninem.
Nazwisko przeciwnika francuskiego pięściarza nie jest jeszcze znane. Duahaupas ostatnią walkę w Finliandii stoczył w kwietniu ubiegłego roku, wygrywając przed czasem z Robertem Heleniusem.
> Add a comment>
Jest już pewne, że 22 kwietnia na gali w Nowym Jorku dojdzie do walki Luisa Ortiza (27-0, 23 KO) z Derrikiem Rossym (31-12, 15 KO). 38-letni Kubańczyk niedawno podpisał kontrakt z Alem Haymonem i po krótkiej przygodzie z brytyjską grupą Matchroom, "King Kong" powraca za Ocean. Głównym wydarzeniem tej gali będzie walka Andre Berto z Shawnem Porterem.
> Add a comment
>
Liderujący rankingowi WBA i notowany na drugiej pozycji rankingu WBC wagi ciężkiej Luis Ortiz (27-0, 23 KO) podpisał kontrakt menadżerski z Alem Haymonem. Wcześniej Kubańczyk boksował dla Golden Boy Promotions i Matchroom Boxing.
Popularny "King Kong" pierwszy pojedynek jako zawodnik Haymona stoczyć ma 22 kwietnia na gali na Brooklynie, gdzie jego rywalem będzie prawdopodobnie Derrick Rossy (31-12, 15 KO).
Ortiz, dzierżący w przeszłość pas tymczasowego czempiona WBA, został niedawno wyznaczony przez World Boxing Association jako obowiązkowy przeciwnik dla zwycięzcy mistrzowskiej walki pomiędzy Władimirem Kliczką (64-4, 53 KO) i Anthonym Joshuą (18-0, 18 KO).
> Add a comment>
W lipcu lub sierpniu kolejną zawodową walkę stoczy Izuagbe Ugonoh (17-1, 14 KO) - poinformował na Twitterze Taylor Barry, syn trenera polskiego pięściarza. Dla 30-letniego Ugonoha będzie to powrót na ring po lutowej porażce z Dominikiem Breazealem.
- Rywal Izu nie jest jeszcze znany - powiedział syn Kevina Barry'ego, z którym Polak współpracuje od ponad dwóch lat.
Pojedynek z Breazealem był dla Ugonoha debiutem na amerykańskich ringach. Najbliższa walka Polaka także ma odbyć się w Stanach Zjednoczonych. Pod koniec ubiegłego roku "Izu" podpisał kontrakt menadżerski z Alem Haymonem, który pomaga w prowadzeniu karier m.in. Artura Szpilki, Krzysztofa Głowackiego i Andrzeja Fonfary.
> Add a comment>
Tony Bellew (29-2-1, 19 KO) wyznał w rozmowie z Boxing News, że wychodząc w marcu do ringu z Davidem Hayem był przygotowany na najgorszy rozwój spraw.
- Ludzie tego nie wiedzą, ale przed tym pojedynkiem spisałem testament - zdradził "Bomber" z Liverpoolu. - To był jedyny taki przypadek w całej mojej karierze. Testament spisałem dwa tygodnie przed walką i zostawiłem wszystko mojej żonie na wypadek, gdyby coś mi się stało.
- Zdawałem sobie sprawę, że on był w stanie naprawdę zrobić mi krzywdę. Żeby było jasne, ja też mogłem go poturbować. Posunąłem się do ostatecznych środków, ale byłem absolutnie zdegustowany jego groźbami przed pojedynkiem - tłumaczył Bellew, który ostatecznie zastopował "Hayemakera" w jedenastej rundzie.
> Add a comment>
David Haye (28-3, 26 KO) po powrocie na ring w 2016 roku głęboko wierzył, że wkrótce otrzyma propozycję mistrzowskiej walki z czempionem IBF wagi ciężkiej Anthonym Joshuą (18-0, 18 KO). Nieoczekiwana porażka z Tonym Bellew (29-2-1, 19 KO) sprawiła jednak, że "Hayemaker" o starciu z "AJ-em" może póki co zapomnieć.
- W tej chwili w ogóle nie ma tematu Joshuy i Haye'a. Jedynym pojedynkiem dla Haye'a jest rewanż z Tonym Bellew - stwierdził stanowczo w rozmowie ze Sky Sports promujący Joshuę i Bellew Eddie Hearn.
- Przeglądałem sobie media społecznościowe, Haye ma duże aspiracje, chce walczyć o pas wagi ciężkiej. Myślę, że go na to stać, ale właśnie został zastopowany przez Bellew. Czy miał kontuzję czy nie, przegrał walkę - powiedział szef Matchroom Boxing, dodając: - Pojedynek z Bellew to jedyne opcja dla Haye'a. Bellew ma ich pięć lub sześć. Zdajemy sobie sprawę, że kibice chcą drugiego starcia Haye - Bellew i na pewno to rozważymy.
David Haye tuż po przegranym boju z Tonym Bellew przeszedł operację kontuzjowanego ścięgna Achillesa. Rozbrat z boksem Wyspiarza potrwa co najmniej pół roku.
> Add a comment>
> Add a commentHughie's Time Is Now! ????
— Hennessy Sports (@HennessySports) 8 marca 2017
WBO Heavyweight Title@hughiefury v @joeboxerparker
6th May
Auckland, NZ @peterfury @teamfuryoffical @DucoEvents pic.twitter.com/rupOvJwFKM
>
27 maja w Helsinkach dojdzie do ciekawie zapowiadającego się pojedynku w kategorii ciężkiej, w którym rękawice skrzyżują Dereck Chisora (26-7, 18 KO) i Robert Helenius (24-1, 15 KO). Stawką walki będzie wakujący pas WBC Silver.
Chisora i Helenius po raz pierwszy spotkali się między linami w 2011 roku. Na punkty niejednogłośnie zwyciężył fiński dwumetrowiec, choć to Brytyjczyk pozostawił po sobie lepsze wrażenie.
Robert Helenius w swoim ostatnim występie zastopował Gonzalo Omara Basile. Dereck Chisora przegrał po dwunastu rundach ringowej wojny z Dillianem Whytem.
> Add a comment>
Urząd imigracyjny Nowej Zelandii wydał specjalną zgodę na pobyt Petera Fury'ego na terenie kraju, co oznacza, że brytyjski trener ostatecznie będzie mógł stanąć w narożniku swojego syna Hughiego Fury'ego (20-0, 10 KO) podczas zaplanowanej na 6 maja w Auckland walki o pas WBO wagi ciężkiej z faworytem gospodarzy Josephem Parkerem (22-0, 18 KO).
Fury Senior o wizę ubiegał się w trybie specjalnym, gdyż ma na koncie łącznie dwanaście lat spędzonych w więzieniu. Prawo Nowej Zelandii przewiduje taki tryb dla wszystkich osób z wyrokami dłuższymi niż pięć lat.
Początkowo Peter Fury otrzymał negatywną decyzję wizową, jednak po interwencji organizatorów gali w Auckland, postanowienie zostało zmienione. Hughie Fury do walki z Parkerem przystąpi z pozycji oficjalnego pretendenta do pasa World Boxing Organization.
> Add a comment>
27 maja na gali organizowanej w Sheffield na ring wróci Dillian Whyte (20-1, 15 KO). Nazwisko rywala Brytyjczyka nie zostało jeszcze oficjalnie potwierdzone.
Promotorzy Whyte'a wysłali wstępne zapytanie odnośnie pojedynku do promotorów Krzysztofa Zimnocha. Białostoczanin wyraził zainteresowanie, jednak ostatecznie kolejną walkę stoczy 22 kwietnia w Legionowie, gdzie jego rywalem będzie Michael Grant.
Dla Whyte'a będzie to pierwszy występ od czasu grudniowego zwycięstwa z Derekiem Chisorą. Głównym wydarzeniem tej imprezy będzie walka o tytuł mistrza świata IBF wagi półśredniej pomiędzy Kellem Brookiem i Errolem Spencem Jr.
> Add a comment>
Urząd imigracyjny Nowej Zelandii negatywnie rozpatrzył wniosek Petera Fury'ego o wydanie wizy i brytyjski trener nie będzie mógł stanąć w narożniku swojego syna Hughiego Fury'ego (20-0, 10 KO) podczas zaplanowanej na 6 maja w Auckland walki o pas WBO wagi ciężkiej z faworytem gospodarzy Josephem Parkerem (22-0, 18 KO).
Fury Senior o wizę ubiegał się w trybie specjalnym, gdyż ma na koncie łącznie dwanaście lat spędzonych w więzieniu. Prawo Nowej Zelandii przewiduje taki tryb dla wszystkich osób z wyrokami dłuższymi niż pięć lat.
To nie pierwszy przypadek, gdy Petera Fury'ego zabraknie w ringu przy okazji ważnej walki jego zawodnika. W 2013 roku brytyjski szkoleniowiec, również ze względu na swoją kryminalną przeszłość, nie otrzymał wizy amerykańskiej i nie mógł asystować swojemu bratankowi Tysonowi Fury'emu w boju ze Stevem Cunninghamem.
> Add a comment>
Były mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBC Oleg Maskajew (39-7, 28 KO) zapowiedział w rozmowie z agencją Tass, że myśli o powrocie na ring.
- Nie chcę jeszcze kończyć kariery, trzymam formę, sparuję. Jeśli dojdę do porozumienia z promotorem, to zawalczę wiosną - powiedział rosyjski ex-czempion, który na tronie World Boxing Council zasiadał w latach 2006-2008.
48-letni Maskejew po raz ostatni boksował w listopadzie 2013 roku, wygrywając jednogłośnie na punkty z innym ringowym weteranem Dannym Williamsem.
> Add a comment>
28 kwietnia na gali organizowanej w Sofii dojdzie do walki dwóch byłych pretendentów do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej - Kubrata Pulewa (24-1, 13 KO) i Kevina Johnsona (30-7-1, 14 KO). Stawką pojedynku będzie pas WBA Intercontinental.
Dla Pulewa będzie to drugi kolejny występ przed własną publicznością. Bułgar w grudniu w tym samym miejscu wygrał przed czasem z byłym czempionem "królewskiej" dywizji Samuelem Peterem.
37-letni Johnson niedawno wrócił na ring po blisko dwuletniej przerwie i porażce z rąk Anthony'ego Joshuy. Wcześniej Amerykanin przegrywał także z Manuelem Charrem, Derekiem Chisorą oraz Christianem Hammerem.
> Add a comment>
Jeszcze niedawno Eddie Hearn, promotor Tony'ego Bellew (29-2-1, 19 KO) zapewniał, że pięściarz z Liverpoolu w tym roku stoczy jeszcze co najmniej jedną walkę. Teraz właściciel grupy Matchroom zmienił zdanie i przekonuje, że Bellew może wkrótce przejść na sportową emeryturę.
- Na miejscu Tony'ego nie śpieszyłbym się z powrotem na ring. Nie wiem czy coś jeszcze będzie go motywować po takim przeżyciu, jakim była walka z Haye'm. Moim zdaniem Bellew stoczy rewanż z Haye'm albo zakończy karierę. Takie odniosłem wrażenie po rozmowach z nim w ostatnim czasie - mówi Hearn.
Pojedynek z Haye'm był dla Bellew debiutem w kategorii ciężkiej. Wydaje się pewne, że Anglik nie wróci już do kategorii junior ciężkiej, gdzie cały czas oficjalnie jest mistrzem federacji WBC.
- Tony musi zdać sobie sprawę, że jeśli będzie chciał walczyć o pas w wadze ciężkiej, to czeka go długa droga. Oczywiście może tak się wydarzyć, że otrzyma świetną ofertę od jednego z mistrzów, ale szanse na to są bardzo małe - analizuje Hearn.
Bellew na początku marca niespodziewanie wygrał przed czasem z byłym mistrzem świata dwóch kategorii wagowych Davidem Haye'm. "Hayemaker" przystępował do walki z urazem ścięgna Achillesa.
> Add a comment>
Mimo przegranej walki z Tonym Bellew i poważnej kontuzji ścięgna Achillesa David Haye (28-3, 26 KO) z optymizmem patrzy w przyszłość. 36-letni Brytyjczyk zapewnia, że na razie nie myśli o zakończeniu kariery.
- Moja misja się nie zmieniła - nadal jest nią mistrzostwo świata wagi ciężkiej - deklaruje "Hayemaker". - Jestem zadowolony z tego, jak poszła operacja [ścięgna] i z przebiegu fizjoterapii. Cieszy mnie to, co słyszę od lekarzy na temat mojego urazu i powrotu do zdrowia.
- Sądzę, że gdy dojdę do siebie pod koniec roku, będę lepszy niż to co pokazałem przeciwko Bellew 4 marca - przekonuje były czempion kategorii junior ciężkiej i ciężkiej.
Ostatnio David Haye, powołując się na opinie specjalistów, twierdził, że jego powrót do formy startowej może nastąpić na przestzreni 6-9 miesięcy.
> Add a comment>