Trwają rozmowy w sprawie zakontraktowania walki pomiędzy Adamem Kownackim (20-4, 15 KO) i Kacprem Meyną (11-1, 7 KO) - poinformował na Twitterze Krystian Każyszka. Pojedynek ma odbyć się na gali organizowanej w Polsce.
- Jesteśmy na tak. Jeszcze kilka szczegółów i jest duża szansa na walkę o mistrzostwo Polski - relacjonuje szef Rocky Boxing Promotion.
- Będzie to najdroższa walka o MP w historii ale uważam, że warto - dodał Każyszka.
Pięściarze kilka dni temu wyrazili w mediach społecznościowych zainteresowanie stoczeniem bezpośredniej walki. Dla Kownackiego byłby to pierwszy na zawodowych ringach pojedynek stoczony w Polsce. Meyna jest jedynym aktualnie polskim zawodnikiem klasyfikowanym w rankingu WBC wagi ciężkiej.
> Add a comment>
Kacper Meyna (11-1, 7 KO) podtrzymuje chęć stoczenia walki w obronie tytułu mistrza Polski wagi ciężkiej z Adamem Kownackim (20-4, 15 KO). - To jest mój level - przekonuje "King Kong" ze Stężycy.
> Add a comment>
Adam Kownacki (20-4, 15 KO) odniósł się do "wyzwania", jaki rzucił mu za pośrednictwem Instagrama Kacper Meyna (11-1, 7 KO).
Wczoraj polski czempion wagi ciężkiej, komentując deklarację "Babyface'a" o chęci stoczenia walki w Polsce, oświadczył, że jest gotów skrzyżować z nim rękawice. Kownacki dziś opublikował wpis Meyny na swoim Instastory, dodając: "To by było coś, wygrać mistrza Polski. Co myślicie"?
Meyna w swoim ostatnim występie zastopował Krzysztofa Twardowskiego, sięgając po pas WBC Francophone, zaś Kownacki uległ Joe Cusumano, jednak porażka zniknie z jego rekordu, bo rywala Polaka złapano na dopingu.
> Add a comment>
Kacper Meyna (11-1, 7 KO) zadeklarował w mediach społecznościowych, że chętnie przywita na polskim ringu Adama Kownackiego (20-4, 15 KO), który niedawno oświadczył, że chciałby stoczyć swój pierwszy pojedynek w ojczyźnie.
- Jestem gotowy. Zaszczytem byłoby zawalczyć z tobą - napisał Meyna, aktualny mistrz Polski i posiadacz tytułu WBC Francophone.
Kownacki po raz ostatni boksował w czerwcu, przegrywając przed czasem z Joe Cusumano. Pojedynek ten wkrótce jednak oficjalnie zostanie uznany za nieodbyty, bo w organizmie Amerykanina wykryto doping.
> Add a comment>
Adam Kownacki (20-4, 15 KO) wyjawił w rozmowie z probox.tv, że myśli o powrocie na ring i rozważa stoczenie walki na gali organizowanej w Polsce.
"Babyface" boksuje profesjonalnie od blisko 15 lat, jednak do tej pory nie miał okazji wystąpić przed polską publicznością. Wszystkie zawodowe pojedynki 34-latek stoczyć w USA.
- Urodziłem się w Polsce i mam tam ogromną rzeszę fanów, więc może miło byłoby pożegnać się tam walką. Przyszło mi to do głowy. Wciąż jestem młodym człowiekiem, mam 34 lata - powiedział Kownacki.
Polak w ostatnim zawodowym pojedynku zmierzył się z Joe Cusumano, który został przyłapany na dopingu. Amerykanin prawdopodobnie straci pięściarską licencję, a jego zwycięstwo zostanie anulowane.
> Add a comment>
Joe Cusumano (22-4, 20 KO), który wpadł na dopingu przy okazji walki z Adamem Kownackim (20-4, 15 KO) musi liczyć się z poważnymi konsekwencjami swojego wykroczenia.
Jak informuje na łamach Boxingscene Jake Donovan, Cusumano czeka nie tylko zawieszenie licencji bokserskiej na czas nieokreślony, ale także grzywna i odebranie gaży za pojedynek z Polakiem. Komisja Sportowa Stanu Nowy Jork (NYSAC) wszczęła już procedurę unieważnienia zwycięstwa Cusumano i uznania czerwcowej walki za nieodbytą.
Cytowany przez Boxingscene rzecznik NYSAC mówi o "substancjach" wykrytych w organizmie Cusumano, co sugeruje, że rywal Kownackiego wspomagał się więcej niż jednym zakazanym specyfikiem (konkretne nazwy w tekście jednak nie padają).
> Add a comment>
Adam Kownacki (20-4, 15 KO) w rozmowie z Danem Rafaelem skomentował dopingową wpadkę Joe Cusumano (22-4, 20 KO). O pozytywnym wyniku testu czerwcowego rywala "Babyface'a" poinformowała wczoraj grupa Matchroom Boxing, organizator walki pięściarzy.
- Gdy dowiedziałem się, że mój przeciwnik był na dopingu, byłem w szoku - powiedział polski bokser. - Wspieram ideę wyrywkowych kontroli i jestem na liście zawodników testowanych przez WBC. W ringu ryzykujemy swoim zdrowiem, dlatego informacja, że ktoś ma nad tobą przewagę, bo sięga po doping, łamie serce.
- My nie jeździmy na rowerze, nie odbijamy piłeczki baseballowej. My robimy sobie nawzajem krzywdę i gdy wiesz, że ktoś oszukiwał, by cię pobić, czujesz się zdruzgotany! - dodał Kownacki.
W obliczu wczorajszego komunikatu Matchroom Boxing spodziewać należy się uznania pojedynku Kownacki - Cusumano za nieodbyty.
> Add a comment>
W organizmie Joe Cusuumano (22-4, 20 KO) wykryto obecność niedozwolonych środków dopingujących przy okazji czerwcowej walki z Adamem Kownackim (20-4, 15 KO) - poinformowała grupa Matchroom Boxing.
Na razie nie poinformowano o szczegółach pozytywnego testu dopingowego Amerykanina. Pojedynek zakończył się wygraną Cusumano przez techniczny nokaut w ósmej rundzie, jednak niewykluczone, że wynik zostanie anulowany.
Amerykanin będzie teraz musiał wytłumaczyć się z obecności niedozwolonych środków i prawdopodobnie straci na jakiś czas pięściarską licencję.
> Add a comment>
Adam Kownacki (20-4, 15 KO) poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych, że dokładnie przebadał swój organizm po niedawnej porażce przez techniczny nokaut z Joe Cusumano. Badania nie wykazały żadnych niepokojących zmian.
- Zadawałem sobie wiele pytań po mojej ostatniej walce. Najważniejszym było to, jak przedstawia się stan mojego zdrowia - napisał 34-latek.
- Wyniki wyszły dobrze, brak uszkodzeń neurologicznych. Czas poprzerzucać trochę żelaza, wzmocnić się i poprawić cardio - dodał Polak.
Czerwcowym występem Kownacki wrócił na ring po blisko rocznej przerwie. "Babyface" poniósł czwartą kolejną zawodową porażkę.
> Add a comment>
Adam Kownacki (20-4, 15 KO) zasugerował w rozmowie z Andrzejem Kostyrą, że rozważa kontynuowanie kariery. Pod koniec czerwca 34-latek przegrał przez techniczny nokaut z Joe Cusumano, ponosząc czwartą kolejną porażkę.
- Mam duży niesmak, naprawdę fajnie się boksowało. Wróciła adrenalina i chęć do walki. Zobaczymy co będzie dalej, za wcześnie, żeby coś mówić - mówi "Babyface".
- Od pierwszej rundy walczyłem sercem, walczyłem na autopilocie i nie robiłem tego, co ćwiczyłem podczas przygotowań. Wróciłem do starych nawyków, ponieważ trafił mnie mocno w pierwszej rundzie i to ustawiło pojedynek - zauważa pięściarz, który na co dzień mieszka w USA.
Do ostatniego występu Kownacki trenował pod skrzydłami Sugara Hilla. Polak był zadowolony z obozu przygotowawczego i nie wyklucza, że jeszcze wróci na ring.
- Trochę ja zawaliłem, ponieważ wziąłem walkę z rywalem, który mocno bije. Mogłem wziąć 1-2 walki, żeby się odbudować. Brakowało trochę pewności siebie po trzech porażkach. Na pewno było widać, że trochę się nauczyłem w czasie treningów z Sugarem Hillem. Ciężko powiedzieć koniec po takiej fajnej walce. Rozmawiałem też z Sugarem, każdy był zadowolony z tego, co działo się po pierwszej rundzie. Sugar powiedział, żebym poświęcił kilka miesięcy na zrobienie formy, siłowni, wytrzymałości i jeśli będę chciał boksować, to wtedy porozmawiamy - podsumowuje Kownacki.
Pełna rozmowa z Adamem Kownackim na kanale Andrzeja Kostyry >>
> Add a comment
>
>