13 października na gali organizowanej w Nowym Sączu kolejny zawodowy pojedynek stoczy były pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej Mariusz Wach (37-10, 20 KO).
"Wiking" zmierzy się z Michałem Bołozem (5-5-2, 5 KO). Dla obu zawodników będą to powroty po porażkach. Wach w ostatnim występie przegrał z Frazerem Clarkem, zaś Bołoz został pokonany przez Jeamiego Tschikevę.
Dla Wacha będzie to trzeci tegoroczny występ. W czerwcu pięściarz z Krakowa wygrał z Jakubem Sosińskim.
> Add a comment>
>
>
Mariusz Wach (37-10, 20 KO) i Frazer Clarke (7-0, 5 KO) otrzymali pochwałę od Anthony'ego Joshuy po wczorajszej walce w Londynie. Dwukrotny czempion wagi ciężkiej pojedynek skomentował na Instagramie.
- Wach okazał się świetnym rywalem - ocenił AJ. - Żeby liczyć się dziś w wadze ciężkiej, nie można popełniać błędów i trzeba zawodnika zbudować, choć niektórzy nazywają to nabijaniem rekordu. Ja nazywam to rowzojem. Mike Tyson robił 15 walk w roku, ale przeciwko komu? No właśnie! Kto to teraz pamięta. Nieważne jak zaczynasz, ważne jak kończysz.
- Dobra robota Mariusz i znakomita Frazer! - podsumował Joshua dziesięciorundowy bój wygrany przez Clarke'a na punkty 100-90.
> Add a comment>
Mariusz Wach (37-10, 20 KO) przegrał na punkty z Frazerem Clarkem (7-0, 5 KO) w walce wieczoru gali organizowanej w Londynie. Po finałowym gongu sędzia punktował 100-90 dla Brytyjczyka.
43-letni "Wiking" od pierwszych sekund ustępował szybkością swojemu rywalowi i przyjmował mocne ciosy z prawej ręki. W pierwszej połowie walki Polak był bardzo bierny, rzadko decydował się na ofensywne akcje oraz czekał aż Clarke się wystrzela.
Od szóstej rundy Brytyjczyk zaczął ciężej oddychać. W końcowych starciach Wach miał swoje momenty, trafiał prawym prostym, a przy okazji nie ustępował już tak szybkością, jak w pierwszych minutach. Polak nie był jednak w stanie poważnie zagrozić przeciwnikowi, który pierwszy raz na zawodowych ringach przeboksował dziesięć rund.
Podczas tej samej gali Caroline Dubois (7-0, 5 KO) wygrała na punkty z Yaniną de Carmen Lescano (13-3, 4 KO). Argentynka w piątej rundzie była liczona, a punktacja 80-71 oddała dominację między linami Brytyjki.
> Add a comment
>
Wizerunek Frazera Clarke'a (6-0, 5 KO) nieco ucierpiał po tym, jak jego team wycofał go z walki z Fabio Wardleyem (16-0, 15 KO). "Big Fraze" zapewnia jednak, że chętnie zmierzy się ze swoim rodakiem, jeśli pokona dziś pokona Mariusza Wacha (37-9, 20 KO).
- Byłem rozczarowany decyzją mojej ekipy, bo wiedziałem, że będę z tym musiał żyć przez jakiś czas, w sumie nadal jeszcze mnie to męczy, ale teraz przede mną pojedynek z Wachem i tylko na nim chcę się skoncentrować - mówi Brytyjczyk.
- Owszem, są już jakieś zakulisowe rozmowy pomiędzy moim promotorem i teamem Fabio, jednak boks nauczył mnie, że nie ma co wybiegać myślami do przodu, bo można dostać srogą nauczkę - dodaje Clarke.
W Polsce bezpośrednią transmisję z gali w Londynie, której głównym wydarzeniem będzie konfrontacja Wacha z Clarkiem, przeprowadzi Fightklub.
> Add a comment>
Fightklub pokaże na żywo piątkową galę grupy Boxxer w Londynie. Główną atrakcją tej imprezy będzie pojedynek pomiędzy byłym pretendentem do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej Mariuszem Wachem (37-9, 20 KO) i Frazerem Clarkem (6-0, 5 KO).
Pojedynek zakontraktowano na osiem rund. Obaj pięściarze wyjdą do ringu po raz drugi w tym roku. Clarke ostatnio boksował w marcu, zaś Wach na początku czerwca.
W telewizyjnej karcie walk znajdą się także walki z udziałem Caroline Dubois (6-0, 5 KO), Aarona McKenny (16-0, 8 KO), Viddala Rileya (8-0, 5 KO) i Isaaka Chamberlaina (14-2, 8 KO).
> Add a comment>
Mariusz Wach (36-9, 19 KO) i Frazer Clarke (6-0, 5 KO) wzięli dziś udział w ceremonii ważenia przed jutrzejszą walką na gali w Londynie. Polak zanotował 132 kg, Brytyjczyk - 122,5 kg. Transmisja pojedynku w Fightklubie.
> Add a comment>
Choć bukmacherzy nie dają Mariuszowi Wachowi (36-9, 19 KO) większych szans na wygraną w jutrzejszej walce z Frazerem Clarkiem (6-0, 5 KO), polski dwumetrowiec zapowiada, że tanio skóry nie sprzeda i zamierza sprawić niespodziankę.
- Clarke to kawał zawodnika, na pewno stracę mnóstwo zdrowia, ale przyjechałem po zwycięstwo, dam z siebie wszystko - zapowiada 43-latek z Krakowa.
- Rekord amatorski i zawodowy mojego rywala wskazuje na to, że jest dobry, zdobył medal na olimpiadzie, ma dobre podstawy, ale w boksie zawodowym jest na początku kariery. Mieliśmy boksować osiem rund, ale będzie dziesięć i myślę, że to zadziała na moją korzyść i moje doświadczenie będzie owocowało w późniejszych rundach - przekonuje Wach, za triumf którego można w zakładach bukmacherskich liczyć na wypłatę wysokości 12-krotności postawionej kwoty.
W Polsce bezpośrednią transmisję z gali w Londynie, której głównym wydarzeniem będzie konfrontacja Wacha z Clarkiem, przeprowadzi Fightklub.
> Add a comment>
Mariusz Wach (36-9, 19 KO) i Frazer Clarke (6-0, 5 KO) wzięli dziś udział w treningu medialnym przed piątkową walką w Londynie. Transmisja pojedynku w piątek od godz. 20.00 w telewizji Fightklub.
ZOBACZ FOTORELACJĘ Z TRENINGU >>
> Add a comment>
Po dwuipółletniej przerwie Mariusz Wach wraca na Wyspy Brytyjskie, aby stoczyć kolejną walkę w królewskiej kategorii wagowej. Tym razem jego rywalem będzie niepokonany na zawodowych ringach Frazer Clarke. Na żywo w piątek od 20.00 w Fightklubie!
Dla Mariusza Wacha piątkowe starcie będzie powrotem na Wyspy, od swojego poprzedniego starcia z Hughiem Furym na Wembey, „Wiking” walczył jednak jeszcze trzykrotnie. Najpierw przegrał w Montrealu z Arslanbekiem Makhmudovem, następnie uległ w RPA Kevinowi Lerenie, wreszcie niecałe dwa tygodnie temu pokonał w Kątach Wrocławskich Jakuba Sosińskiego. Starcie to było dla Wacha swego rodzaju przetarciem przed piątkową galą, w której zmierzy się on z dużo zdolniejszymi i bardziej wymagającym rywalem. Dla Polaka, który w przeszłości walczył z Wladimirem Kliczko o cztery pasy mistrza świata czy mierzył się w Aleksandrem Powietkinem o tytuł WBC Silver nie będzie to oczywiście najważniejsza walka w karierze, ale… kluczowa na tym etapie sportowego rozwoju i determinująca jednocześnie najbliższą przyszłość Polaka. Wach ma już w dowodzie 43 lata i bardzo prawdopodobne, że londyńskie starcie wskaże, w którym kierunku potoczy się jego kariera – czy będzie miał jeszcze szansę konfrontacji na najważniejszych bokserskich arenach świata, czy pozostaną mu raczej gale w małych polskich salach szkolnych.
W York Hall "Wikinga" będzie czekała ciężka - nie tylko ze względu na wagę - przeprawa. Jego rywal, Frazer Clarke, wprawdzie nie może pochwalić się spektakularnymi wynikami na zawodowych ringach, tu jednak buduje dopiero swoją pozycję, a ma za sobą bardzo udana amatorską karierę, zwieńczoną brązowym medalem na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio w 2020 roku, złotem w Igrzyskach Wspólnoty Narodów oraz tytułem wicemistrza Europy wywalczonym w 2017 roku. Clarke profesjonalny kontrakt z firmą promocyjną Boxxer podpisał w grudniu 2021 roku, a trzy miesiące później stoczył pierwszy pojedynek, pokonując w nim Jake’a Darnella. W sumie jego zawodowy bilans to 6-0, a aż pięć zwycięstw odniósł przed czasem. Jedynym pięściarzem, który wytrzymał z nim w ringu pełny dystans był w listopadzie ubiegłego roku Kamil Sokołowski, walka zakontraktowana była jednak na sześć rund, piątkowe starcie z Mariuszem Wachem odbędzie się na dystansie o dwie rundy dłuższym.
W innych ciekawie zapowiadających się konfrontacjach w York Hall na pewno warto zwrócić szczególną uwagę na starcie dwóch niepokonanych fighterów, Aarona McKenna z Uismą Limą, którzy rywalizować będą o pas WBC International w wadze średniej. Pierwszy z nich, pochodzący z Irlandii 23-latek, ma w dorobku już 16 walk, wszystkie zwycięskie. W tym roku pokonał już na punkty Jordana Granta i w Londynie na pewno będzie chciał kontynuować swoją zwycięską passę.
Z takim samym celem do stolicy Królestwa przyjeżdża jednak również Lima. Angolczyk ma 80% wskaźnik zwycięstw przez KO – triumfował w ten sposób w ośmiu z dziesięciu walk, w tym w trzech z czterech ostatnich pojedynków. Urodzony w Luandzie, ale mieszkający od kilku lat w Porto pięściarz z rywalem klasy McKenna do tej pory jednak nie walczył. Czy udźwignie presję, którą na pewno nałożą na niego dodatkowo kibicie zgromadzeni na widowni York Hall? Bardzo ciekawie zapowiada się także pojedynek kolekcjonującej nokauty Caroline Dubois, która skrzyżuje rękawice ze sklasyfikowaną na drugim miejscu na świecie w rankingu wagi lekkiej Argentynką Yaniną del Carmen Lescano. Za Brytyjką przemawiają przede wszystkim własna publiczność i świetne przygotowanie fizyczne, rywalka z Ameryki Południowej to głownie ogromne doświadczenie, poparte wieloma pasami WBC Latino i tytułami mistrzyni kontynentu, a także walką - choć przegraną - o pas IBO World.
Podczas londyńskiej gali kibicie będą mogli zobaczyć także w ringu znanego YouTubera, Viddala Riley’a, który zmierzy się z Aneesem Tajem. Będzie to już ich druga potyczka, w pierwszej Rilley wygrał przez techniczny nokaut w czwartej rundzie. W York Hall wystąpią ponadto m.in. Roman Fury, brat legendarnego Tysona, który powalczy z Erikiem Nazaryanem o drugą zawodową wygraną w karierze, niepokonany w wadze półśredniej Hassan Azim (6-0), a także Daniel Bociański (11-3), który sprawdzi formę Isaaca Chamberlaina (14-2). Gala Boxxer w Londynie w piątek 16 czerwca o godz. 20.00 na żywo w Fightklubie!
>