Patronat medialny


 

Sponsor grupy KnockOut

50 lat kończy dziś Shannon Briggs, były mistrz świata kategorii ciężkiej, jedna z najbarwniejszych bokserskich postaci ostatnich lat. Let's Go Champ!

Add a comment

Shannon Briggs zadeklarował gotowość do zastąpienia Roya Jonesa Jr w walce z Mikem Tysonem. Do pokazowego pojedynku legendarnych mistrzów dojść miało we wrześniu. Starcie przełożono później na listopad. RRJ po zmianie terminu oznajmił, że oczekuje podwyższenia swojej gaży, a ostatnio stwierdził, że być może popełnił błąd, godząc się na konfrontację z "Żelaznym".

- Mówią, że mistrz się teraz zastanawia, jestem gotów! Też [jak Tyson] jestem z Brownsville. Nigdy nie uciekałem przed wyzwaniami i nigdy nie będę! - powiedział 48-letni "The Cannon".

Shannon Briggs swoją ostatnią oficjalną walkę stoczył w 2016 roku. Amerykanin już wcześniej zgłaszał chęć zmierzenia się z Tysonem, gdy tylko "Iron" Mike ogłosił, że będzie wracał na ring. Briggs twierdził nawet, że pozyskał sponsorów, którzy pojedynek sfinansują.

Add a comment

Shannon Briggs jest kolejnym byłym mistrzem wagi ciężkiej po Evanderze Holyfieldzie, który ma ochotę zmierzyć się z planującym toczyć pokazowe walki Mikem Tysonem. "The Cannon" twierdzi nawet, że pozyskał wsparcie inwestorów zainteresowanych organizacją jego pojedynku z "Żelaznym".

- Powiem tak: pieniądze są! - oświadczył 48-letni Amerykanin w rozmowie z SiriusXM’s.- Kasa już prawie jest i tak to zostawię. Nie mogę powiedzieć więcej. Nie mogę powiedzieć nic, co obraziłoby mistrza, bo ma być to walka pokazowa na cele charytatywne - chciałbym żeby ludzie to dobrze zrozumieli. 

- To ma być pokazówka, dla zabawy, trochę się poruszamy, no ale to jest Mike Tyson i coś mu się może nagle odmienić, gdy zabrzmi gong. On ma naturalnie silny cios i może mi nawet połamać żebra. Muszę być na to gotowy - zastrzegł Briggs, dodając: - Mike Tyson jest szalony, coś mu się przestawi i będzie chciał mnie pożreć. I potem wszyscy będą mówili, że jest gotowy na Wildera.

Add a comment

Shannon Broggs (60-6-1, 53 KO) stwierdził w rozmowie ze Sky Sports, że zamierza powrócić na ring. Były mistrz świata wagi ciężkiej chciałby na zakończenie kariery poboksować w Wielkiej Brytanii.

- Będę szukał odpowiednie walki. Planuję stanąć przed Brytyjską Komisją Bokserską i zdobyć licencję. Mogę walczyć w USA, ale chciałbym boksować w Anglii - powiedział 47-letni "The Cannon".

- Mam nadzieję, że zobaczycie mnie w ringu w czerwcu lub lipcu. Spotkałem się w Wielkiej Brytanii ze świetnym przyjęciem kibiców. Chciałbym tu walczyć, ale jeśli się nie uda, to mam nadzieję wystąpić na undercardzie gali Tysona Fury'ego. Nie poddaję się - dodał Briggs, który po raz ostatni między liny wychodził w maju 2016 roku. 

Add a comment

Były mistrz świata wagi ciężkiej Shannon Briggs (60-6-1, 53 KO) nie stoczył żadnej walki od ponad dwóch lat, ale wciąż nie daje o sobie zapomnieć. 46-letni Amerykanin zapowiedział, że pojawi się w sobotę na gali w Belfaście, podczas której walkę stoczy Tyson Fury (26-0, 18 KO), a obecność potwierdził także mistrz świta WBC Deontay Wilder (40-0, 39 KO).

Briggs opublikował w mediach społeczościowych potwierdzenie zakupu biletów lotniczych do Belfastu. Pięściarz z USA pojawi się w Irlandii Północnej w piątek, tuż przed oficjalną ceremonią ważenia gali, na której Fury skrzyżuje rękawice z Włochem Francesco Pianetą.

Dla Anglika ma być to ostatni test przed listopadowym pojedynkiem z Wilderem. W sobotę ma dojść do starcia twarzą w twarz pomiędzy nimi, jednak swoją obecność będzie starał się wtedy także zaznaczyć Briggs. "The Cannon" liczy, że uda mu się stoczyć jeszcze jedną dużą walkę na zawodowych ringach.

Add a comment

Były mistrz świata wagi ciężkiej Shannon Briggs  (60-6-1, 53 KO) opublikował w mediach społecznościowych swój "kalendarz zadań" przygotowany na okoliczność powrotu na ring Tysona Fury'ego (25-0, 18 KO). Olbrzym z Wilmslow pierwszą walkę po 2,5-rocznej przerwie stoczy 9 czerwca w Manchesterze, krzyżując rękawice z Seferem Seferim (23-1, 21 KO). Briggs wielki comeback Brytyjczyka chce obejrzeć na żywo, a przy okazji doprowadzić do bezpośredniej konfrontacji.

W kalendarzu Amerykanina zamieszczonym na Instagramie oznaczono 4 daty: "7 czerwca - przylot do Wielkiej Brytanii", "8 czerwca - rozwalić ważenie", "9 czerwca - wtargnąć na ring", "10 czerwca - spoko, mistrzuniu". - Lepiej nie żałuj na ochronę, bo będziecie jej potrzebować! - przestrzegł promotora Wyspiarza Franka Warrena "The Cannon".

46-letni Briggs od dawna był wymieniany jako jeden z kandydatów do walki z szykującym się do powrotu Furym. Do starcia pięściarzy dojść ma podobno we wrześniu.

Add a comment

Były mistrz świata wagi ciężkiej Shannon Briggs  (60-6-1, 53 KO) pali się do walki z szykującym się do powrotu na ring Tysonem Furym (25-0, 18 KO). Brytyjczyk pierwszą walkę po ponad 2,5-rocznej przerwie ma stoczyć w kwietniu, a "The Cannon" jest uważny za najbardziej prawdopodobnego przeciwnika olbrzyma z Wilmslow.

- Powalę go na deski! - zapewnia Briggs. - Nie lubię go, nie podoba mi się jego twarz, nic w nim mi się nie podoba, znokautuję go! Fury to wariat, on jest psychiczny i ja uwolnię od niego boks. Zrobię wszystkim przysługę i ciężko go znokautuję. Schowa się wtedy w swoim kącie i zniknie na zawsze.

- Tak naprawdę to sądzę, że on się trochę mnie boi. Ale rozumiem to. Mam naprawdę mocny cios, coś jest ze mną nie tak. W zasadzie to biję tak mocno, że jak trafiam to słychać łamane żebra. Rozumiem więc go, chce ma całe żebra, bo kto niby chciałby mieć połamane? - zapytuje retorycznie 46-letni ex-czempion.

Tyson Fury po raz ostatni boksował w listopadzie 2015 roku, detronizując niezwyciężonego od ponad dekady dominatora wszech wag Władimira Kliczkę. Wyspiarz, który zmagał się w ostatnim czasie z depresją, aktualnie stara się o odzyskanie licencji sportowej.

Add a comment

Szykujący się do wznowienia kariery po dyskwalifikacji za stosowanie testosteronu Shannon Briggs  (60-6-1, 53 KO) wątpi w powrót na ring Tysona Fury'ego (25-0, 18 KO), który ostatnio wymienił Amerykanina jako jednego ze swoich potencjalnych rywali.

- Fury to teraz nikt, jest gruby, bez formy, zrzucił trochę wagi, stara się, ale ja myślę, że on nie wróci do boksu. Teraz tylko chce zwrócić na siebie uwagę. Jeśli chce naprawdę walczyć, to... dawaj mistrzu! Żadnych nagrań wideo, tylko podpisz kontrakt i przyjadę walczyć, w Manchesterze, Londynie, Liverpoolu, gdzie chcesz, możemy walczyć nawet w domu towarowym Harrodsa! - stwierdził w rozmowie z IFL TV Briggs.

46-letni Shannon Briggs Briggs w czerwcu miał boksować o "zwykły" pas WBA z Fresem Oquendo, jednak wpadł podczas kontroli antydopingowej i jego dalsza kariera stanęła pod znakiem zapytania. Kilka dni temu były mistrz świta wagi ciężkiej oznajmił, że w 2018 roku ponownie pojawi się między linami.

Add a comment

Były mistrz świata wagi ciężkiej Shannon Briggs  (60-6-1, 53 KO) mimo 46 lat na karku nie zamierza jeszcze żegnać się z zawodowymi ringami i wkrótce powróci między liny.

- Cieszę się bardzo, że znów wróciłem do treningów, chcę walczyć w 2018. Mijający rok był dla mnie trudny. To była długa droga z wieloma zakrętami, ale dałem sobie radę i mam dobre przeczucia co do przyszłości. Mistrzu wrócił i jest gotów! - oznajmił "The Cannon".

Briggs, który w czerwcu miał boksować o "zwykły" pas WBA z Fresem Oquendo, wpadł podczas kontroli antydopingowej i jego dalsza kariera stanęła pod znakiem zapytania. Ostatnio Amerykanin znalazł się na szerokiej "liście życzeń" myślącego o sportowym comebacku Tysona Fury'ego.

Add a comment

Tyson Fury (25-0, 18 KO) to od kilku tygodnie kolejny cel medialnych ataków Shannona Briggsa (60-6-1, 53 KO). Amerykanin liczy, że olbrzym z Wilmslow wybierze go na rywala w planowanym na kwiecień przyszłego roku powrocie na ring.

- Fury to klocek - mówi "The Cannon" w wywiadzie dla Sky Sports. - Kilka razy pisał o mnie na Twitterze, ale się mnie boi. Czeka go ciężka droga i walka ze mną nie jest tą, której by chciał.

- Dla obu nas to byłaby największa walka, jeśli wyłączyć jego pojedynku o pas. Jeśli on szuka walki na przetarcie, to czemu nie zmierzy się z facetem, który ma 45 tysięcy lat? Lubię Fury'ego ale chcę go znokautować. A kiedy już znokautuję tego wieloryba, to założę się, że Władimir Kliczko wróci, by się ze mną zmierzyć - fantazjuje Shannon Briggs.

Add a comment

Już niebawem federacja WBA powinna podjąć decyzję w sprawie walki o "zwykły" pas wagi ciężkiej, w której zmierzyć się mieli Shannon Briggs (60-6-1, 53 KO) i Fres Oqeundo (37-8, 24 KO) - poinformował w rozmowie z agencją Tass Władimir Hriunow - menadżer czekającego na swoją mistrzowską szansę Aleksandra Ustinowa (34-1, 25 KO).

Briggs kilka tygodni temu miał pozytywny wynik kontroli dopingowej i najpewniej zostanie zdyskwalifikowany, a w roli rywala Oquendo zastąpi go Ustinow. 

- Czekamy na komunikat ze strony WBA w tej sprawie, powinien się on pojawić w przeciągu tygodnia - zdradził Hriunow, dodając: - Obóz Briggsa próbował apelować, starając się, by został on dopuszczony do walki. 

Pas "zwykły", o który bić się mieli Oquendo i Briggs, jest drugim co do ważności trofeum WBA. Posiadaczem tytułu WBA Super w kategorii ciężkiej jest Anthony Joshua (19-0, 19 KO). 

Add a comment

Federacja WBA w oficjalnym komunikacie potwierdziła, że kontrola dopingowa przeprowadzona u Shannona Briggsa (60-6-1, 53 KO) dała wynik pozytywny.

Badanie, które wykazało zbyt wysoki poziom testosteronu, wykonano w ramach programu Fair Boxing Program przed planowaną na 3 czerwca walką Briggsa o "zwykły" pas WBA wagi ciężkiej z Fresem Oqeundo (37-8, 24 KO).

Amerykanin ma prawo prosić o zbadanie próbki B i do czasu jej skontrolowania lub informacji ze strony pięściarza o rezygnacji z badania drugiej próbki federacja nie będzie podejmowała w stosunku do niego żadnych wiążących decyzji. Dla 45-letniego Amerykanina ewentualna dyskwalifikacja oznaczać będzie najpewniej koniec zawodowej kariery.

Add a comment

Jak podaje Dan Rafael, Shannon Briggs (60-6-1, 53 KO), który miał 3 czerwca zmierzyć się z Fresem Oqeundo (37-8, 24 KO) w walce o "zwykły" pas WBA wagi ciężkiej, wpadł na wyrywkowej kontroli dopingowej przeprowadzanej przez VADA. 

Według dziennikarza ESPN u 45-letniego Amerykanina stwierdzono "dramatycznie podniesiony" poziom testosteronu i najpewniej pojedynek z Oquendo nie dojdzie do skutku. Dla Briggsa nie byłaby to już pierwsza w karierze wpadka dopingowa. 

Najprawdopodobniej w przypadku dyskwalifikacji Briggsa Oquendo o mistrzowski tytuł zaboksuje z Aleksandrem Ustinowem (34-1, 25 KO), który w piątek powrócił zwycięsko na ring po półtorarocznej przerwie. 

Add a comment

Shannon Briggs (60-6-1, 53 KO) jest podekscytowany swoją kolejną w karierze szansą mistrzowską. Amerykanin w najbliższych miesiącach zmierzy się z Fresem Oqeundo (37-8, 24 KO) w walce o "zwykły" pas WBA wagi ciężkiej. Wczoraj obozy pięściarzy poinformowały o osiągnięciu porozumieniu w sprawie organizacji pojedynku. 

- Będę mógł zdobyć kolejny tytuł 20 lat po tym, jak sięgnąłem po swój pierwszy pas - mówi "The Cannon". - W wieku 45 lat mogę przejść do historii, bijąc rekord George'a Foremana, który mistrzostwo wywalczył jako 44-latek.

- Jak na ironię, tamten tytuł zdobyłem, pokonując Foremana, a teraz mogę poprawić jego rekord. Mogę też zostać pierwszym pięściarzem, który po pas sięgnie w trzech różnych dekadach - dodaje Briggs, który wznowił swoją karierę w 2014 roku, notując serię dziewięciu kolejnych wygranych.

- Moja kampania "Let's Go Champ" sięgnęła poza świat boksu. Tylu nie-bokserskich fanów pisze do mnie wiadomości o treści "Let's Go Champ". Nie zdawałem sobie sprawy, że dla tylu osób moje zawołanie stanie się inspiracją, by nigdy się nie poddawać. Nie miałem wyboru, sam musiałem wierzyć w to hasło, nie poddawałem się w staraniach o wielką walkę i w końcu ją dostałem - cieszy się charyzmatyczny Amerykanin. 

Na razie nie wiadomo, gdzie i kiedy dojdzie do walki Briggsa z Oquendo. Informacja na ten temat powinna pojawić się już wkrótce.

Add a comment

Obozy Shannona Briggsa (60-6-1, 53 KO) i Fresa Oqeundo (37-8, 24 KO) osiągnęły porozumienie w sprawie warunków organizacji walki o "zwykły" pas WBA wagi ciężkiej. 

Dzięki pomyślnej finalizacji negocjacji przedstawiciele pięściarzy unikną konieczności rywalizacji o mistrzowski pojedynek na drodze przetargu, w którym wysokość oferty minimalnej władze World Boxing Association ustaliły na kwotę 1 miliona dolarów. 

Na razie nie wiadomo jeszcze, gdzie i kiedy dojdzie do starcia Briggsa z Oquendo. Jego zwycięzca będzie nieformalnym "wicemistrzem WBA", bo o pas "super-czempiona" WBA 29 kwietnia bić się będą Władimir Kliczko (64-4, 53 KO) i Anthony Joshua (18-0, 18 KO).

Add a comment

Dzisiejszy przetarg nie wyłonił organizatora walki o "zwykły" pas WBA pomiędzy Shannonem Briggsem (60-6-1, 53 KO) i Fresem Oqeundo (37-8, 24 KO).

Jedyną ofertę w przetargu - opiewającą na 400 tysięcy dolarów - złożyła reprezentująca Briggsa grupa The Heavyweight Factory. Ponieważ jednak wcześniej minimalną kwotę na gaże ustalono na poziomie 1 miliona dolarów, poniedziałkowy konkurs ofert został unieważniony.

Nową datę przetargu wyznaczono na 23 lutego. Do tego czasu zainteresowane strony mają czas na osiągnięcie porozumienia w sprawie organizacji pojedynku.

Add a comment

Na dzisiaj zaplanowano  przetarg wyłaniający organizatora pojedynku o "zwykły" pas WBA wagi ciężkiej pomiędzy Shannonem Briggsem (60-6-1, 53 KO) i Fresem Oqeundo (37-8, 24 KO). Zgodnie z postanowieniem World Boxing Association walka Briggsa z Oquendo powinna się odbyć nie później niż trzy miesiące od daty przetargu, a jej zwycięzca w kolejnym występie będzie musiał zaboksować z Aleksandrem Ustinowem (33-1, 24 KO). Amerykanin do starcia z Oquendo trenuje już od kilku tygodni.

 

Add a comment

13 lutego odbędzie się przetarg na organizację pojedynku o "zwykły" pas WBA wagi ciężkiej pomiędzy Shannonem Briggsem (60-6-1, 53 KO) i Fresem Oqeundo (37-8, 24 KO).

Zgodnie z postanowieniem World Boxing Association walka Briggsa z Oquendo powinna się odbyć nie później niż trzy miesiące od daty przetargu, a jej zwycięzca w kolejnym występie będzie musiał zaboksować z Aleksandrem Ustinowem (33-1, 24 KO). 

"Pełny" tytuł mistrza świata WBA w królewskiej dywizji jest aktualnie wakujący. Zawalczą o niego 29 kwietnia w Londynie Władimir Kliczko (64-4, 53 KO) i Anthony Joshua (18-0, 18 KO). 

Add a comment

Shannon Briggs (60-6-1, 53 KO) stwierdził w rozmowie ze Sky Sports, że bardzo chętnie zaboksowałby o "zwykły" pas WBA wagi ciężkiej z Fresem Oqeundo (37-8, 24 KO) w jednym z brytyjskich miast. Pojedynek zarządziła wczoraj World Boxing Association, dając obozom pięściarzy 30 dni na negocjacje warunków organizacji starcia. 

- Bardzo bym chciał, aby ta walka odbyła się w Londynie - powiedział "The Cannon". - Byłoby świetnie zrobić ją gdzieś w Wielkiej Brytanii. Manchesterze czy Szkocji, to byłyby super miejsca. 

- Szczerze mówiąc, to długo czekałem na ten pojedynek i jestem gotów walczyć wszędzie, ale London byłby znakomity - dodał Briggs, który nie ukrywa, że później mógłby bronić swojego trofeum w starciu z Davidem Hayem (28-2, 26 KO). 

- On w końcu przyjdzie do Mistrzunia. Gdy znokautuję Oquendo, będzie chciał dostać ode mnie szansę - mówi o doświadczony Amerykanin o popularnym "Hayemakerze", z którym wedle wstępnych planów miał zmierzyć się we wrześniu ubiegłego roku.

Add a comment

Niepokonany na zawodowych ringach lider rankingu Boxrec wagi ciężkiej Luis Ortiz (26-0, 22 KO) to nowy cel szukającego swojej wielkiej walki Shannona Briggsa (60-6-1, 53 KO). Amerykanin pojawił się wczoraj na konferencji prasowej anonsującej starcie o pas IBF pomiędzy Anthonym Joshuą i Erikiem Moliną - jak zapewnia, by porozmawiać na temat pojedynku z Kubańczykiem z promującym go Eddiem Hearnem. 

- Jestem tu po to, by dogadać [z Hearnem] walkę z Ortizem, żeby sprawdzić, co on potrafi - stwierdził w wywiadzie dla IFL TV "The Cannon".

Briggs niedawno został wyznaczony do starcia o "zwykły" pas WBA z Lucasem Brownem (24-0, 21 KO), jednak Australijczyk po raz kolejny wpadł na kontroli antydopingowej i niewykluczone, że federacja nakaże Amerykaninowi bić się o swoje trofeum z innym przeciwnikiem. Luis Ortiz aktualnie przewodzi rankingowi World Boxing Association w królewskiej dywizji.

Add a comment

Shannon Briggs (60-6-1, 53 KO) nie może doczekać się walki o pas WBA wagi ciężkiej z Lucasem Brownem (24-0, 21 KO). Amerykanin zapowiada, że spuści swojemu rywalowi mocne lanie.

- Nigdy nie powinieneś dawać mi tej szansy. Zrobię ci krzywdę, chłopaku! Zrobię ci krzywdę, obiecuję ci. Tylko się pokaż, pokaż się, jeśli masz ochotę!  - odgraża się "The Cannon".

Starcie Briggsa z Brownem powinno odbyć się do 31 grudnia. Lokalizacja pojedynku nie została jeszcze określona - mówi się w tym kontekście przede wszystkim o Australii, ale także o Anglii a nawet Chinach. 

Add a comment

Kilka dni temu władze World Boxing Association nakazały rozpoczęcie negocjacji w sprawie organizacji walki o tzw. "zwykły" pas WBA wagi ciężkiej pomiędzy Shanonem Briggsem (60-6-1, 53 KO) i Lucasem Brownem (24-0, 21 KO). Zdaniem Dana Rafaela decyzji federacji nie da się usprawiedliwić ze sportowego punktu widzenia.

- Briggs w pojedynku o tytuł to jakaś farsa. Ani trochę na niego nie zasłużył. On nawet nie powinien być tak wysoko notowany przez WBA, której rankingi są zbrodnią przeciw ludzkości - uważa bokserski ekspert ESPN.

Briggs i Browne do walki o "zwykłe" mistrzostwo zostali wyznaczeni po tym, jak z pasa WBA "Super" zrezygnował Tyson Fury (25-0, 18 KO). O trofeum po Wyspiarzu zaboksują w przyszłym roku Władimir Kliczko (64-4, 53 KO) z Anthonym Joshuą (17-0, 17 KO), o ile ten upora się 10 grudnia z Erikiem Moliną (25-3, 19 KO).

Add a comment

Shannon Briggs dopiął w końcu swego i dostał upragnioną szansę. Wczoraj władze Wolrd Boxing Association wyznaczyły 44-letniego Amerykanina do walki o tytuł mistrza świata wagi ciężkiej z Lucasem Brownem. Niby nic dziwnego, bo w najnowszym rankingu WBA "The Cannon" plasuje się na wysokiej piątej pozycji. Problem jednak w tym, że od czasu sromotnego lania z rąk Witalija Kliczki w 2010 roku Briggs nie stoczył ani jednej (!) walki z choćby średnim rywalem.

Amerykanin, mający już w swoim dorobku pas WBO, swoją karierę wznowił po czteroletniej przerwie w kwietniu 2014 roku i na przestrzeni dwóch lat zaliczył dziewięć wygranych (osiem przed czasem) nad rywalami z trzeciej ligi, w międzyczasie uganiając się poza ringiem z okrzykiem "Let's Go Champ" za Władimirem Kliczką, a potem Davidem Hayem. Osiłek z Brooklynu przy okazji dobrze opanował posługiwanie się mediami społecznościowymi, a nawet wypuścił na rynek grę na telefony komórkowe z sobą w roli głównej.

Niektórzy śmiali się z Briggsa, inni z niesmakiem kręcili nosem, twierdząc, że robi z siebie pośmiewisko, jednak podobno cel uświęca środki i jeśli "The Cannon" pokona Lucasa Browne'a, co nie jest wcale niemożliwe, to on się będzie śmiał jako ostatni. I to już będzie sukces czysto sportowy!

Za zainteresowaniem przeczytałem ostatnio serię komentarzy pod artykułami na ringpolska.pl i wpisów z polskiego Twittera bokserskiego na temat wyższości "cyrku" nad sportem i odwrotnie. Przykład Briggsa, przy całym szacunku dla jego osiągnięć sprzed lat, pokazuje dobitnie, że "cyrk" przekonuje nawet decydentów w bokserskich federacjach, więc jeśli na polu sportowym zaczyna być trudno, warto czasem trochę się powygłupiać i pogadać od rzeczy. Tak też można dojść do mistrzostwa, a w każdym razie do większej kasy.

Add a comment

Nie wyszło z Władimirem Kliczką, nie udało się z Davidem Hayem, więc Shanon Briggs (60-6-1, 53 KO) wziął na celownik Lucasa Browne'a (24-0, 21 KO), z którym podobno ma walczyć o wakujący pas WBA wagi ciężkiej. Amerykanin na Halloween przygotował specjalne nagranie dla Browne'a, w którym pokazuje się z jego ściętą głową.

Add a comment

Shannon Briggs (60-6-1, 53 KO) postanowił, że nie będzie już czekał na walką obiecaną mu przez Davida Haye'a (28-2, 26 KO) i powróci na ring pod koniec roku.

- Będę walczył w grudniu, show musi trwać! Wystraszyłem Haye'a na śmierć, więc muszę wybrać inną drogę - powiedział były mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBO.

- Jaką masz teraz wymówkę? Nie jesteś gotów? Wyrwałeś sobie wszystkie włosy z głowy? Doznałeś z mojej strony cyber-przemocy? Znów cię boli paluszek? Nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć, kogo sobie wygrzebiesz na następny frajerski pojedynek! - dodał Amerykanin, kierując swoje słowa do "Hayemakera".

Add a comment