Patronat medialny


 


Kamil Bednarek (11-0, 6 KO) poznał nazwisko rywala, z którym zmierzy się w swojej pierwszej w karierze walce w Stanach Zjednoczonych. 

Podopieczny Piotra Wilczewskiego skrzyżuje rękawice z Mikem Guyem (12-7-1, 5 KO). Pojedynek odbędzie się 7 kwietnia na gali organizowanej w Filadelfii i będzie dla Bednarka powrotem między liny po niemal rocznej przerwie.

Add a comment

Kamil Bednarek (11-0, 6 KO) poinformował w mediach społecznościowych, że rozpoczął w Nowym Jorku sparingi przed swoim amerykańskim debiutem. Będzie to także jego pierwszy tegoroczny występ.

- Dużo czasu do walki, forma jest, nie mogę się doczekać. Mam wrażenie że prawie 15 lat trenowałem po to żeby stanąć tu gdzie teraz stoję, a to dopiero początek - mówi Bednarek.

Niepokonany na zawodowych ringach pięściarz wagi super średniej kolejny zawodowy pojedynek stoczy 7 kwietnia na gali w Filadelfii. 27-laek z Dzierżoniowa za Oceanem trenuje pod skrzydłami Piotra Wilczewskiego.

Add a comment

7 kwietnia na gali w Nowym Jorku zawodowy pojedynek ma stoczyć Kamil Bednarek (11-0, 6 KO). Pięściarz poinformował o swoich planach za pośrednictwem mediów społecznościowych.

27-letni Bednarek będzie przygotowywał się do tego występu w USA. Pięściarz z Dzierżoniowa będzie za Oceanem trenował pod skrzydłami Piotra Wilczewskiego.

Niepokonany pięściarz wagi super średniej nie boksował od kwietnia ubiegłego roku. Kwietniowy występ będzie dla Bednarka pierwszym przed amerykańską publicznością.

Add a comment

Boksujący w kategorii super średniej Kamil Bednarek (11-0, 6 KO) poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych, że rozpoczyna obóz treningowy w Stanach Zjednoczonych.

- Miała być wiadomość i jest. Zaczynamy obóz w Stanach Zjednoczonych. Teraz trzeba pokombinować i na dniach myślę o dwóch fajnych informacjach - przekazał podopieczny trenera Piotra Wilczewskiego.

27-latek po raz ostatni boksował w kwietniu. Latem miało dojść do walki Bednarka z Janem Czerklewiczem, jednak pięściarz z Dzierżoniowa wycofał się z powodu problemów zdrowotnych.

Add a comment

Kamil Bednarek (11-0, 6 KO) z powodu kontuzji musiał wycofać się z walki z Janem Czerklewiczem (8-1, 2 KO) planowanej na 5 sierpnia. Pięściarz z Dzierżoniowa nadal jest jednak otwarty na konfrontację z niedoszłym rywalem, w późniejszym terminie.

Add a comment

Kamil Bednarek (11-0, 6 KO) z powodu kontuzji musiał wycofać się z walki z Janem Czerklewiczem (7-1, 2 KO) na gali Knockout Boxing Night 23, która odbędzie się 5 sierpnia w Mrągowie. Pięściarz z Dzierżoniowa skomentował sytuację.

- Niestety złamałem kość w dłoni, do pierwszego mocniejszego ciosu ból był "znośny", ale kiedy trafiłem w punkt od razu zorientowałem się że jest coś nie tak. Rentgen, USG i wyszło, że kość jednak złamana. Czekam na rezonans i będę wiedział kiedy mogę wrócić do uderzania - zdradza niepokonany zawodnik wagi super średniej.

Bednarek w tym roku stoczył jedną walkę, wygrywając na punkty z Iago Kizirią. Kolejny pojedynek 26-latek stoczy najwcześniej jesienią, ale zapowiada, że na KBN 23 pojawi się w roli kibica.

- Na gali w Amfiteatrze Mragowo pojawię się tak czy siak, bo chcć poczuć choć w małym stopniu, co mnie omija. Do zobaczenia na miejscu - dodaje Bednarek.

Nową walką wieczoru w Mrągowie ogłoszony został pojedynek najlepszego polskiego pięściarza wagi półciężkiej Pawła Stępnia (17-0-1, 12 KO) z Michałem Łoniewskim (4-3, 2 KO), który niedawno sprawił niespodziankę w Kanadzie, wygrywając przed czasem z Nickiem Fantauzzim.

Add a comment

Druga walka Bednarka w ciągu miesiąca: jak nowonarodzony

- Zależy mi na zerze w rekordzie. To dla mnie motywujące, kiedy mogę powiedzieć, że jestem niepokonanym pięściarzem - mówi Kamil Bednarek (11-0, 6 KO) przed walką z Janem Czerklewiczem (7-1, 2 KO). To będzie pojedynek wieczoru gali Knockout Boxing Night 23, która odbędzie się 5 sierpnia w Amfiteatrze Mrągowo. Transmisja w TVP Sport i tvpsport.pl.

Smaczku dodaje fakt, że obaj są zawodnikami największej polskiej grupy KnockOut Promotions, kierowanej przez Andrzeja Wasilewskiego i Jacka Szelągowskiego. - Walka z Jankiem Czerklewiczem jest jedną z wielu, choć wiem, że temu przeciwnikowi może zależeć na wygranej bardziej niż poprzednim. Z pewnością to kolejny schodek do przejścia w zawodowej karierze - powiedział pochodzący z Dzierżoniowa Kamil Bednarek.

Podopieczny trenera Piotra Wilczewskiego lubi i jest gotowy na ciekawe wyzwania sportowe, a takim jest starcie z Janem Czerklewiczem, który trzy pierwsza walki stoczył w Stanach Zjednoczonych, a od 2020 roku boksuje na polskich ringach. - Miałem schodzić do wagi średniej, a tymczasem trochę zostałem zaskoczony propozycję walki z Jankiem. Ale skoro jest wyzwanie, to trzeba je przyjąć. Rywalizujemy w umownym limicie. Pojawiają się inne fajne pomysły, będę musiał jednak kombinować z wagą, raz w górę, raz w dół - stwierdził Kamil Bednarek.

Po raz pierwszy będzie on boksował w walce wieczoru Knockout Boxing Night. - Jestem takim pięściarzem, że numer mojego pojedynku na danej gali nie robi większego wrażenia. Miło, że to główna walka, ale gdyby była 3 z kolei czy od końca, też byłbym odpowiednio skupiony I zdeterminowany, by wygrać - ocenił.

- Inna sprawa, że spodziewam się większej analizy mojego występu. Z pewnością będą jeszcze baczniej obserwowany, także dlatego, że to bój polsko-polski i wspomniana walka wieczoru. Ale nie odczuwam większej presji - dodał Kamil Bednarek.

Przewaga warunków fizycznych będzie po stronie Jana Czerklewicza, ale… - Nie są to jakieś duże różnice, poza tym sądzę, że w ringu wzrost czy waga nie będą miały takiego wielkiego znaczenia i przełożenia. Moje atuty to z pewnością doświadczenie, mam dużo więcej walk niż rywal i przede wszystkim trenuję boks połowę życia. Jest to mój chleb codzienny i szansa na lepszą przyszłość - podkreślił.

Niedawno szef KnockOut Promotions Andrzej Wasilewski określił Kamila Bednarka mianem “Ringowego chuligana”. Co na to sam zainteresowany? - Może być, choć tak naprawdę staram się szachować i boksować mądrze. Lecz jak coś idzie nie po myśli, to czasem trzeba po prostu wdać się w męską bójkę. Kamil Bednarek miał już okazję walczyć podczas letnich gal swojej grupy, w 2020 roku w Augustowie z Bartłomiejem Grafką i w 2021 roku w Mrągowie z Javierem Francisco Macielem. - Walki na świeżym powietrzu mają to do siebie, że lubi powiać wiatr, deszcz popadać, sytuacja może się zmienić w przeciągu chwili. Ale jest walka i trzeba robić swoje, co by się nie działo - zakończył Kamil Bednarek.

Oprócz niego, 5 sierpnia na KBN 23w Amfiteatrze Mrągowo kolejne profesjonalne pojedynki stoczą m.in. Paweł Stępień (17-0-1, 12 KO), Kamil Gardzielik (14-0, 3 KO), Tobiasz Zarzeczny (1-0, 1 KO) i Kamil Urbański (1-0, 1 KO).

Add a comment

Kamil Bednarek (11-0, 6 KO) ma przed sobą jeszcze ponad dwa tygodnie przygotowań do walki z Janem Czerklewiczem (7-1, 2 KO). Pojedynek będzie główną atrakcją gali Knockout Boxing Night 23, która odbędzie się 5 sierpnia w Amfiteatrze Mrągowo.

Pięściarz z Dzierżoniowa odniósł się do wywiadu, którego Czerklewicz udzielił ringpolska.pl. 26-latek zapowiada, że plan jego rywala na walkę nie powiedzie się, a kibice zobaczą dobre widowisko.

- To walka dwóch światów. Janek bombardować może worek, ze mną nie będzie takiej opcji. Zobaczycie świetny pojedynek - ripostuje Bednarek, cytowany przez Piotra Jagiełłę z TVP Sport.

Niepokonany na zawodowych ringach Bednarek do swojego kolejnego zawodowego występu tradycyjnie przygotowuje się pod skrzydłami Piotra Wilczewskiego. Pojedynek z Mrągowie będzie jego drugim tegorocznym występem.

Podczas tej samej gali kibice zobaczą także w akcji m.in. najlepszego polskiego zawodnika wagi półciężkiej Pawła Stępnia, niepokonanego Kamila Gardzielika oraz rozpoczynających swoje zawodowe przygody Tobiasza Zarzecznego i Kamila Urbańskiego.

KUP BILETY NA GALĘ KBN 23 W MRĄGOWIE >>

Add a comment