Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

WłodarczykKrzysztof Włodarczyk (48-2-1, 33 KO) w niesamowitych okolicznościach pokonał Rachima Czakijewa (16-1, 12 KO), nokautując go w ósmej rundzie. Do 6. rundy niewiele wskazywało na to, że Polak będzie w stanie obronić pas mistrza świata federacji WBC w wadze junior ciężkiej. A jednak, "Diablo" pokazał hard ducha, wielką wytrzymałość, doświadczenie i umiejętności.

Cały pojedynek oglądał również aktualny mistrz świata federacji IBO w wadze półciężkiej - Andrzej Fonfara. Mieszkający w USA pięściarz tak ocenił walkę: - Stawiałem na Krzyśka, ale zdawałem sobie doskonale sprawę z tego, że będzie to najcięższy pojedynek dla Diablo w dotychczasowej karierze. Myślę, że się nie pomyliłem w swoich przewidywaniach - powiedział "Wirtualnej Polsce".

- Wydaje mi się, że Włodarczyk wygrał przede wszystkim dzięki swojemu doświadczeniu. Przetrwał pierwsze rundy i czekał na błąd rywala. Czakijew był na początku bardzo groźny, ale wystrzelał się i potem miał coraz większe luki w obronie. Krzysiek to po prostu wykorzystał i przechylił szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Bardzo się cieszę i życzę mu powodzenia w kolejnych walkach - zakończył Fonfara.

Przypomnijmy, że szesnastego sierpnia Andrzej Fonfara będzie bronił pas mistrza świata federacji IBO w Chicago. Jego rywalem będzie Gabriel Campillo. Miejmy nadzieję, że 25-latek również nie da sobie zabrać tytułu.

Add a comment

Włodarczyk- To było naprawdę imponujące zwycięstwo Polaka. Walkę na spokojnie, w całości obejrzę jak wrócę do domu w niedzielę, ale cieszę się, że wygrały umiejętności Diablo, jak zresztą przewidywałem w naszej pierwszej rozmowie. Kiedy zobaczymy Włodarczyka w USA? Jak najszybciej, mam nadzieję - powiedział po wygranej Krzysztofa Włodarczyka (48-2-1, 33 KO) nad Rachimem Czakijewem (16-1, 12 KO) felietonista ESPN, Dan Rafael, który aktualnie jest w Nowym Jorku komentować walkę Adrien Broner -  Paulie Malignaggi.

Do życzeń dla polskiego mistrza świata dołączył się także doskonale znający Krzysztofa, Francisco Palacios. - Krzysiek, ściskam ciebie mocno! Gratulacje za wielkie serce, za nieustępliwość i charakter. O tym, że masz ciężkie ręce zawsze wiedziałem. Teraz wie o tym Rachim - stwierdził popularny "Wizard".

Add a comment

Włodarczyk- Tak, jak po mnie widać - nie było lekko. Nawet raz przysiadłem po jego skumulowanych ciosach, bo rywal nie głaskał - powiedział niesamowicie szczęśliwy Krzysztof "Diablo" Włodarczyk (48-2-1, 33 KO) w telewizji Polsat po tym, jak po fantastycznej walce obronił tytuł mistrza świata federacji WBC, pokonując Rachima Czakijewa (16-1, 12 KO).

- Dziękuję bardzo wszystkim tutaj zgromadzonym, dziękuję mojej drużynie za to, że dali mi szansę pokazać się przed tak wspaniałą publicznością. Dziękuję także mojej żonie i przyjaciołom - tak niezwykle pobudzony Włodarczyk zaczął swoją wypowiedź, gdy tylko otrzymał mikrofon.

- Dziękuję też tym, którzy we mnie nie wierzyli, bo to wy mnie motywujecie do lepszych treningów, do walki, do zarabiania pieniędzy i sławienia mojego, ukochanego kraju - dodał w swoim stylu "Diablo". - Chce pokazać wszystkim na świecie, że jest taki skurczybyk, który czasem jest wolny, ale potrafi boksować i jak się wkurzy to potrafi znokautować. To właśnie jest Diablo - zakrzyknął rozradowany Włodarczyk.

Add a comment

ŁapinKrzysztof Włodarczyk (48-2-1, 33 KO) po pięknej walce pokonał w Moskwie Rachima Czakijewa (16-, 12 KO) i obronił pas mistrza świata wagi junior ciężkiej federacji WBC. Zadowolenia po walce na antenie stacji Polsat Sport nie krył Fiodor Łapin, który zdradził, że miał jednak chwile niepokoju.

Trener polskiego mistrza świata stwierdził, że na taki rozwój walki on i jego podopieczny byli przygotowani. - Wiedzieliśmy, że Czakijew szybko zaczyna i mocno uderza na początku. Krzysiek z kolei na odwrót. Dobrze się dobrali. Generalnie taktyka była właśnie taka, jak widzieliśmy i szczęśliwie wszystko skończyło się tak, jak zakładaliśmy - powiedział Fiodor Łapin.

Szkoleniowiec zdradził, że miał chwilę wątpliwości podczas walki. W początkowych rundach Czakijew mocno obijał Polaka, a ten zasygnalizował, że bolą go żebra. - Kiedy mi to powiedział, bałem się, że to może być coś poważniejszego. Ale "Diablo" to twardy facet, bardziej wytrzymały od innych bokserów, dlatego jest mistrzem świata - stwierdził Łapin.

Trener Krzysztofa Włodarczyka z uśmiechem przyznał, że czasami miał już dość pracy z polskim pięściarzem. - Z jednej strony, z drugiej kochamy go przecież wszyscy - dodał.

Add a comment

Włodarczyk

- Wychodząc do ringu nie miałem stuprocentowej pewności, wiedziałem, że rywal jest niewygodny, że potrafi złapać mocnym ciosem... ale nie takiego wygę jak mnie - powiedział uszczęśliwiony Krzysztof Włodarczyk (48-2-1, 34 KO) po zwycięstwie przez nokaut w ósmej rundzie nad Rachimem Czakijewem (16-1, 12 KO).

"Diablo" podziękował też wszystkim swoim przyjaciołom i członkom teamu, a w szczególności trenerowi Fiodorowi Łapinowi.

- Ten człowiek, który za mną stoi [Łapin- red.], gdyby nie jego wytrwałość i upór... On jest czasem wkurzający, ale zawsze chce osiągnąć swój cel, nieważne co by się działo, mam wygrać, obronić pas - mówił rozpromieniony "Diablo". - Nie po to przerabialiśmy tyle lewej ręki, tak zapierniczaliśmy, żeby teraz odpuścić w ringu. (...) Trzeba mieć w głowie to czego się chce, żeby wygrać i zapisać się w historii boksu.

Add a comment


Około godz. 20.00 czasu polskiego na ringu w Moskwie Krzysztof "Diablo" Włodarczyk przystąpi do piątej obrony tytułu mistrza świata WBC wagi junior ciężkiej, krzyżując rękawice z mistrzem olimpijskim z Pekinu Rachimem Czakijewem. Bezpośrednia transmisja w PPV Cyfrowego Polsatu. Tymczasem zapraszamy do lektury serwisu specjalnego poświęconego "Diablo", gdzie znajdziecie materiały video, wywiady i informacje oraz zachęcamy do typowania wyniku pojedynku. O godz. 20.00 na ringpolska.pl rozpoczniemy relację on-line z walki.

Krzysztof "Diablo" Włodarczyk: serwis specjalny ringpolska.pl - wywiady, materiały video >>

KRZYSZTOF WŁODARCZYK - RACHIM CZAKIJEW: RELACJA RUNDA PO RUNDZIE

Rozpoczyna się telewizyjny przekaz z gali w Moskwie. Na początek walki kobiet. Włodarczyk i Czakijew do ringu wyjdą nie wcześniej niż o godz. 20.00. Na razie przy ringu przechadzają się promotorzy "Diablo" - Andrzej Wasilewski i Piotr Werner.

Do ringu wchodzi Rachim Czakijew - pretendent do mistrzowskiego pasa. Rosjanin ubrany w czarny szlafrok pojawia się przy dźwiękach rosyjskiego hip-hopu. Powiewają flagi Rosji i Inguszetii.

Między liny wchodzi czempion - Krzysztof Włodarczyk, również na czarno. Tradycyjnie przygrywa mu ACDC, słychac gwizdy rosyjskich kibiców. Pora na hymny i pierwszy gong...

Runda 1: Od mocnego ataku zaczyna Czakijew, jednak pierwsze ciosy lokuje na gardzie Włodarczyka. Kolejne ataki Rosjanina, Diablo inkasuje kilka lewych, pojawia się kontuzja prawego łuku brwiowego Polaka. Runda wyraźnie dla Czakijewa.

Runda 2: Lewy-prawy Diablo na początek. Czakijew odpowiada lewymi sierpowymi. Diablo trafia prawym prostym. Ostra wymiana na środku ringu. Lepsze starcie w wykonaniu "Diablo", ale z przewagą challengera.

Runda 3: Seria czterech sierpowych Czakijewa. Rosjanin ponawia atak. Diablo odpowiada pojedynczym prawym sierpem. Czakijew nadal w ofensywie. Potężny prawy Czakijewa, wspomagany łokciem. Diablo na deskach. Diablo wytrzymuje do końca rundy. 10-8 dla Czakijewa.

Runda 4: Dwa bezpośrednie prawe Diablo. Czakijew odpowiada. Lewy sierp Czakjewa. Poteżny prawy "Diablo". Chaotyczna wymiana w końcówce. Dość wyrównana runda.

Runda 5: Włodarczyk poluje na prawy sierp. Udany atak Czakijewa. Diablo odpowiada pojedynczym ciosem. Lewy-prawy Diablo. Czakijew usypia Diablo i bije na korpus. Prawy podbródek Włodarczyka. Po czterech rundach 40-34, 40-35, 40-35 dla Czakijewa.

Runda 6: Mocny prawy Diablo, Czakijew odpowiada serią. Potężny lewy sierp Rosjanina. Czakijew trafia na dół i ponawia atak serią na głowę. Prawy sierp Włodarczyka. Niemal równo z gongiem czysty lewy sierp Włodarczyka i Czakijew na deskach!

Runda 7: Dwa mocne prawe Włodarczyka. Czakijew odpowiada ciosami na gardę. Prawy Diablo. Potęzny prawy Diablo, kontratakuje Czakijew. Dwa sierpowe Diablo i Czakijew znów liczony!

Runda 8: Czakijew bije nieczystym lwym sierpem. Diablo znów trafia bezpośrednim prawym. Czakijew ponownie na deskach po prawym siepie. Minuta do końca rundy. Kolejny lewy sierp Diablo i koniec walki! KRZYSZTOF "DIABLO" WŁODARCZYK NADAL MISTRZEM ŚWIATA WBC WAGI JUNIOR CIĘŻKIEJ!!!

Add a comment

WłodarczykDziś wieczorem na gali boksu w Moskwie Krzysztof Włodarczyk (47-2-1, 33 KO) bronił będzie pasa WBC wagi junior ciężkiej w starciu z faworytem gospodarzy Rachimem Czakijewem (16-0, 12 KO). I choć "Diablo" do ringu wyjdzie jako gość, jego promotorzy - Andrzej Wasilewski i Piotr Werner - zrobili wszystko, by na tyle, na ile to możliwe, walczył na swoich, mistrzowskich, warunkach.

Niektórzy fachowcy, w tym m.in. Dariusz Michalczewski, przestrzegają, że w razie wyrównanej walki sędziowie sprzyjać będą Czakijewowi. Sęk w tym, że arbitrzy punktowi to dobrzy "znajomi" Włodarczyka (prowadzili już wcześniej jego pojedynki), a wyznaczony do prowadzenia zawodów w ringu Daniel Van de Wiele pojawia się w Polsce przy okazji niemal każdej dużej gali bokserskiej. Trudno się więc raczej spodziewać, by "Diablo" został w stolicy Rosji potraktowany nieuczciwie.

Wczoraj ekipa Włodarczyka po raz kolejny postawiła na swoim podczas wyboru rękawic, które za kilka godzin Włodarczyk i Czakijew założą na dłonie. Wybór padł na preferowane przez mistrza Everlasty, podczas gdy ludzie pretendenta opowiadali się za Reyesami.

Warto także pamiętać, że w przypadku porażki z Czakijewem Włodarczyk jako mistrz ma zapisany w kontrakcie pojedynek rewanżowy, więc gdyby nawet Polak zszedł z ringu pokonany, za kilka miesięcy stanie przed szansą odzyskania swojego trofeum.

Walka Krzysztof Włodarczyk - Rachim Czakijew rozpocznie się około godz. 20.00 czasu polskiego. Bezpośrednią transmisję w systemie PPV przeprowadzi Cyfrowy Polsat.

http://www.youtube.com/watch?v=gkseeLRDDq0

Add a comment

- Moim planem taktycznym byłoby wyprzedzanie Czakijewa, a nie czekanie na jego atak, ponawianie lewą ręką, lewy sierpowy... - mówi weteran polskich ringów zawodowych Dariusz Snarski pytany o dzisiejszą walką Krzysztofa Włodarczyka (47-2-1, 33 KO) z Rachimem Czakijewem (16-0, 12 KO) o pas WBC wagi junior ciężkiej.

http://www.youtube.com/watch?v=iSqIcYZBaMg

Add a comment

Mistrz olimpijski z Pekinu Ingusz Rahim Czakijew (16-0, 12 KO) wie, że Krzysztof Włodarczyk (47-2-1, 33 KO) umie bić się do ostatniej sekundy. I tego spodziewa się w piątkowej walce w Moskwie o tytuł mistrza świata kategorii junior ciężkiej.  Rahim Rusłanowicz Czakijew jest spokojnym, miękko mówiącym Inguszem, który chyba tylko z wyglądu - gęste, zrośnięte brwi, kruczoczarne włosy - wypełnia stereotyp górala z Kaukazu.

Zresztą od przeprowadzki do Hamburga w 2009 roku tylko na wakacje przyjeżdża do rodziców do Nazrania. Tam nie tylko jest niebezpiecznie - wkrótce po przenosinach z Rosji w zamachu samobójczym w byłej stolicy Inguszetii zginęło 20 osób, a 138 zostało rannych - ale nie ma też pracy. Rodzice Czakijewa wędrowali za nią po całym ZSRR, on sam urodził się w syberyjskim Tobolsku nad Irtyszem, a sportową młodość spędził 1600 km na zachód - w wojskowym klubie w Samarze nad Wołgą.

W Hamburgu okazało się, że nawet mistrz olimpijski nie musi mieć drogi usłanej różami. Firma Universum Box Promotion - kiedyś w jej barwach walczyli Dariusz Michalczewski, bracia Kliczko i inni wspaniali pięściarze - z którą podpisał kontrakt przybysz z Rosji, właśnie zaczęła się rozpadać. Teraz spółką rządzi sądowy likwidator, a poprzedni zarządzający dymiącymi resztkami Kazach Waldemar Kluch - oficjalnie wciąż promotor Czakijewa - został zatrzymany przez policję za atak na konkurującego z nim bokserskiego menedżera.

Jak powiedział promotor Włodarczyka Andrzej Wasilewski, Kluch zza krat więzienia wysyłał delegatów na rozmowy z Polakami, co zresztą nie było takie trudne, skoro pojedynek organizuje jego syn. Odbędzie się on w kompleksie Kryłatskoje, na dalekich peryferiach Moskwy, tuż obok kolarskiej trasy zwanej Schodami Kapitonowa, gdzie Czesław Lang nie utrzymał koła słynnemu Siergiejowi Suchoruczenkowi i walczył o srebro z Jurijem Barinowem na igrzyskach w 1980 roku.

W boksie zawodowym nie ma srebrnego medalu. Włodarczyk jako mistrz świata wersji WBC będzie musiał pokonać mistrza olimpijskiego, który mistrzem świata w 2007 roku nie został tylko z powodu gapiostwa rosyjskich trenerów w narożniku. Był lepszy, ale 23 sekundy przed końcem finału stracił decydujący punkt z Włochem Clemente Russo i nie zadał ani jednego ciosu do ostatniego gongu. Tylko się bronił, bo sądził, że wygrywa. Jak Wojciech Rżany w Atenach, który w bardzo podobny sposób wydarł klęskę ze szponów zwycięstwa.

Na dodatek Włodarczyk musi się zmierzyć z jeszcze jednym poważnym problemem, czyli z mańkutem. Każdy wie, że mańkut co chwila walczy z praworęcznym, więc - jeśli wygrywa, a Czakijew jest niepokonany - musi umieć to robić. Praworęczny walczy z mańkutem od święta i zwykle nie umie tego robić, przeżywa katusze. Na przykład Tomasz Adamek pierwsze deski zaliczył z rąk mańkuta, słabego rumuńskiego pięściarza. Leworęczny, malutki Chris Byrd zdobywał tytuły nawet w wadze ciężkiej. Włodarczyk przez ostatnie dziesięć lat, podczas których stoczył 30 walk, spotkał się zaledwie z dwoma leworęcznymi pięściarzami i z każdym stoczył ciężki pojedynek do ostatniego gongu, choć nie byli klasy Czakijewa.

Obaj piątkowi przeciwnicy mają mocny cios, przewaga techniczna jest po stronie Ingusza, który doskonale wie, że musi przygotować się na walkę do końca. - Oglądałem pojedynki Krzysztofa z Francisco Palaciosem, a przede wszystkim z Dannym Greenem. Nie będę dążył za wszelką cenę do nokautu, bo muszę zachować rezerwy na ostatnie starcia - powiedział Czakijew. Green padł na deski w 11. rundzie z wyczerpania i po niezmordowanych atakach Polaka w ostatnich starciach. W chwili nokautu na wszystkich kartach sędziowskich był remis. Tamta walka również toczyła się na terytorium przeciwnika.

Włodarczyk przebąkuje, że po zwycięstwie pomyśli o przeniesieniu się do wagi ciężkiej, gdzie cięższe są ciosy i pieniądze do wzięcia. Teraz Polak trochę narzeka na swoich promotorów, że honorarium jest za małe, ci zaś zapewniają, że Włodarczyk zarobi dwukrotnie więcej niż za pojedynek w Australii. A wtedy mówili, że wynagrodzenie jest bajońskie - jak na wagę juniorciężką, ciut lekceważoną, bo to ani wirtuozi z półciężkiej, ani prawdziwe chłopy z ciężkiej. Jeśli Czakijew wygra, Włodarczyka czeka rewanż - taki zapis istnieje w umowie.

Add a comment

Włodarczyk CzakijewTo jeden z takich pojedynków, kiedy trudno wskazać zwycięzcę, choć bukmacherzy stawiają na Rosjanina. Dla mnie ta walka nie ma zdecydowanego faworyta. Owszem za Rachimem Czakijewem (16-0, 12 KO) przemawia argument, że walczy u siebie, że jest niepokonany i był przed laty złotym medalistą olimpijskim i wicemistrzem świata. Ale to Krzysztof Włodarczyk (47-2-1, 33 KO), nie on, broni pasa organizacji WBC w wadze junior ciężkiej, a przy tym nie boi się przecież obcych ringów, to już wiemy, bo na ogół dobrze sobie na nich radzi. Wystarczy przypomnieć zwycięskie starcia z Vincenzo Rossitto na Sardyni i Danny Greenem w Australii, czy też niezły, remisowy pojedynek z Giacobbe Fragomenim w Rzymie.

Moskwa może być jednak terytorium trudniejszym z tego prostego powodu, że Czakijew wydaje się być najniebezpieczniejszym z dotychczasowych rywali Włodarczyka. Świadomie używam tego właśnie określenia, bo najlepszym był chyba Steve Cunningham. Gdy oglądaliśmy Amerykanina w walkach z "Diablo" na Torwarze (przegrana) i w katowickim "Spodku" (wygrana) nie spodziewaliśmy się, że to aż tak niewygodny i dobry pięściarz. Ale z watą w rękawicach, choć kilka miesięcy po drugiej walce z Włodarczykiem pokonał przed czasem Marco Hucka w Bielefeld.

Czakijew to inny typ. Bardzo silny fizycznie, mocno bijący z obu rąk mańkut. I "Diablo" musi się liczyć z tym, że Rachim będzie szybki. Jego niska waga (89 kg) świadczy o tym, że wraz z trenerem Arturem Grigorjanem stawiają na szybkość, więc szczególnie w pierwszych rundach Włodarczyk musi bardzo uważać na niebezpieczne sierpy urodzonego na Syberii Ingusza. Czakijew wie, że „Diablo" ma za sobą bardzo poważne problemy osobiste zakończone próbą samobójczą, ale kiedy go o to pytają zmienia temat. Podoba mi się, że nie chce o tym rozmawiać, ale prawdopodobnie myśli, że zdoła go złamać psychicznie. Jeśli tak sądzi, to się myli. W ringu Krzysztof jest twardy, nie padnie na deski po pierwszym ciosie i się nie podda, jestem o tym przekonany. Po pierwsze dlatego, że nie jest łatwo go trafić, bo mało kto ma tak szczelną gardę. Po drugie potrafi znokautować jednym ciosem, nieważne którą ręką, jeśli rywal się odsłoni. A Czakijew czasami to robi chcąc złamać obronę przeciwnika.

Boję się tylko, żeby Włodarczyk nie był zbyt ostrożny w pierwszych rundach, bo wtedy będzie musiał odrabiać straty, a to nie jest najlepsze rozwiązanie. Pamiętam jego walkę w Schwerinie, dziesięć lat temu z Pawłem Melkomjanem. Zaczął w swoim stylu, czyli wolno, tracił punkty, a później, gdy Melkomjan doznał kontuzji i pojedynek przerwano tych punktów zabrakło i  ogłoszono zwycięstwo Rosjanina. A gołym okiem było widać, że gdyby walka potrwała dłużej nie miałby żadnych szans.

Z Czakijewem "Diablo" powinien zacząć agresywnie, ale rozsądnie. Tak jak rewanż z Francisco Palaciosem we Wrocławiu. Wtedy nie będzie musiał czekać do końca na nokautujący cios. Czakijew, to nie Danny Green, szczekę ma na pewno mocniejszą. Zresztą nie tylko trener Fiodor Łapin doskonale wie, że o wszystkim zadecyduje i tak głowa "Diablo". Jeśli będzie odporna na stres, jeśli nie zablokuje jego myślenia i ruchów, to powinno być dobrze, bo Włodarczyk jest lepszym pięściarzem.

Dlatego bardziej wierzę, że wygra w Moskwie na punkty niż przed czasem. Pod jednym tylko warunkiem. Nie może przespać początkowej fazy tego pojedynku, bo w moim odczuciu pierwsze rundy mogą być kluczem do zwycięstwa.

Gala w Moskwie, podczas której walką wieczoru będzie pojedynek Czakijew - Włodarczyk o pas WBC w piątek 21. czerwca w PPV Cyfrowego Polsatu. Gala będzie dostępna w piątek również w telewizji internetowej ipla.tv (szczegóły na http://boks.ipla.tv).

http://www.youtube.com/watch?v=M-vXBTFhgOU

Add a comment

WłodarczykSpośród piętnastu czempionów federacji WBC, tytuł dłużej od Krzysztofa "Diablo" Włodarczyka (47-2-1, 33 KO) posiada jedynie Ukrainiec Witalij Kliczko. Dla polskiego mistrza świata WBC kategorii junior ciężkiej dzisiejsze starcie z Rachimem Czakijewem (16-0, 12 KO) będzie piątą obroną wywalczonego w maju 2010 roku tytułu. Po ładnym dla oka zwycięstwie nad Giacobbe Fragomenim przyszedł czas na mniej spektakularną wygraną z Jasonem Robinsonem, naprawdę słaby występ przeciwko Francisco Palaciosowi, efektowny nokaut na Dannym Greenie oraz o niebo lepszy niż pierwsza walka rewanż z Palaciosem.

Jeżeli w Moskwie 31-letni Włodarczyk nie przegra z Czakijewem, pozostanie na drugim miejscu listy najdłużej posiadających mistrzowski tytuł czempionów WBC. Liderem tego zestawienia jest Witalij Kliczko, który trofeum w wadze ciężkiej posiada od niemal pięciu lat. Ukrainiec wywalczył go w swoim pierwszym pojedynku po czteroletniej przerwie od boksu. Mistrzem WBC został już w kwietniu 2004 roku po niezwykle emocjonującej walce z Corriem Sandersem. Tytuł obronił pół roku później deklasując Danny'ego Williamsa, po czym powiedział "dość". Kliczce podobno dały się we znaki kontuzje i już wtedy miał na dobre zająć się polityką. Działacze WBC zostawili mu jednak otwartą furtkę w postaci statusu emerytowanego czempiona. Pięściarz, który otrzymuje taki przywilej, w momencie wznowienia kariery może niezwłocznie zażądać walki o tytuł. Witalij skorzystał z tego prawa i w październiku 2008 roku nie dał szans Samuelowi Peterowi. Tytuł WBC zdążył obronić już dziewięć razy. Mistrzowie świata WBC >>

Add a comment

Czytaj więcej...