Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Włodarczyk CzakijewJutro o 12.30 w kanale Polsat Sport zostanie wyemitowana powtórka wczorajszego pojedynku Krzysztofa Włodarczyka (48-2-1, 34 KO) z mistrzem olimpijskim Rachimem Czakijewem (16-1, 12 KO). "Diablo" w głównym wydarzeniu gali w Moskwie znokautował Rosjanina w ósmej rundzie, broniąc po raz piąty tytułu mistrza świata WBC wagi junior ciężkiej.

Walka dostępna była dla polskich widzów jedynie poprzez wykupienie dostępu do systemu Pay-Per-View Cyfrowego Polsatu. Dla Włodarczyka był to pierwszy występ od września ubiegłego roku.

Add a comment

Krzysztof WłodarczykKrzysztof Włodarczyk (48-2-1, 34 KO) awansował na czwarte miejsce w kategorii junior ciężkiej w komputerowym rankingu portalu Boxrec.com dzięki wczorajszej wygranej nad Rachimem Czakijewem (16-1, 12 KO). W rankingu prowadzi posiadacz pasa federacji IBF Yoan Pablo Hernandez (27-1, 13 KO), mistrz WBO Marco Huck (36-2-1, 25 KO) i czempion organizacji WBA Guillermo Jones (39-3-2, 31 KO).

Czakijew po pierwszej w zawodowej karierze porażce przesunął się na dwudziestą drugą pozycję. Rosyjskiego mistrza olimpijskiego wyprzedza teraz w klasyfikacji Boxrec.com trzech pięściarzy z nad Wisły - Matuesz Masternak (7 miejsce), Paweł Kołodziej (16) i Krzysztof Głowacki (19).

Add a comment

Włodarczyk

Komentujący w studio Polsatu zwycięską walkę Krzysztofa Włodarczyka (48-2-1, 34 KO) z Rachimem Czakijewem (16-1, 12 KO) Tomasz Bablioński był bardzo zadowolony z rozstrzygnięcia mistrzowskiej konfrontacji.

- Krzysiek niejednokrotnie pokazywał, że ma ten lewy sierp diabelski, jedyne czym mnie zaskoczył, to ten krótki lewy sierp w półdystansie. Ciągle m nie zaskakuje ten nasz Włodarczyk - skomentował występ swojego szwagra szef Babilon Promotion.

Zdaniem innego eksperta Polsatu Janusza Pindery do porażki Czakijewa z "Diablo" w dużej mierze przyczyniła się chęć zakończenia walki przed czasem przez rosyjskiego challengera. - Od piątej-szóstej rundy widać było, że Czakijew słabnie bardzo wyraźnie. Właśnie w tym momencie widać było, że zapłaci bardzo wysoką ceną za swój atak na sto procent w pierwszych rundach. On chciał tę walkę wygrać szybko, myślę, że zjadła go też presja - stwierdził Pindera.

Add a comment

Wasilewski- To była naprawdę fantastyczna walka. Zresztą odbieram telefony z gratulacjami z całego świata, a szczególnie ze Stanów Zjednoczonych - powiedział Andrzej Wasilewski, współwłaściciel Ulrich KnockOut Promotions po wygranej Krzysztofa Włodarczyka (47-2-1, 33 KO) nad Rachimem Czakijewem (17-1, 12 KO) w walce o pas mistrza świata federacji WBC w katreorii juniorciężkiej.

Wasilewski nie wykluczył, że starcie tych zawodników może kandydować do jednej z najlepszych walk roku. - Od początku, odkąd tylko zdecydowaliśmy się na tę walkę, wiedzieliśmy, że Krzysiu wygra z Czakijewem - mówił Wasilewski.

Umowa zakładała, że dojdzie do rewanżowego starcia pomiędzy tymi zawodnikami. Czy rzeczywiście tak będzie? - W sytuacji, kiedy wygraliśmy, to rewanż zależy tylko od nas. Nie jestem jednak przekonany, czy Rosjanie w ogóle skorzystają z tego zapisu w kontrakcie. Przecież Krzysiek kompletnie rozbił Czakijewa - zakończył Wasilewski.

Add a comment

Włodarczyk- Krzysztof Włodarczyk to wielki zawodnik! Po walce z Rachimem Czakijewem nabrałem do niego jeszcze więcej szacunku - mówi po wygranej "Diablo" z Rosjaninem w Moskwie Artur Szpilka.

- Krzysiek jest jednym, jedynym prawdziwym mistrzem świata. To naprawdę wielki zawodnik. Wiedziałem już wcześniej, że jest twardym i upartym skurczybykiem, ale to co pokazał... nic, tylko patrzeć i brać przykład. Ukłony przed nim. Jestem z niego dumny - ekscytuje się Szpilka, który oczywiście oglądał pojedynek swojego kolegi z grupy Ulrich KnockOut Promotions. Włodarczyk w Moskwie w efektownym stylu pokonał mistrza olimpijskiego z Pekinu i obronił pas mistrza świata federacji WBC w kategorii junior ciężkiej. - Nie mogę wyjść z podziwu. Pojechał na obcy teren, przetrzymał atak i wygrał. Ma niesamowite doświadczenie. Widziałem jego przygotowania, znałem taktykę i wiedziałem, że lewy sierp będzie kluczem do zwycięstwa. Wszystko co wymyślił trener Fiodor Łapin się sprawdziło! - mówi polska nadzieja wagi ciężkiej.

Add a comment

Włodarczyk Czakijew

Podobnie jak przed walką z Krzysztofem Włodarczykiem (48-2-1, 33 KO) tak i po niej Rachim Czakijew (16-1, 12 KO) pokazał klasę godną olimpijskiego mistrza i z respektem wypowiadał się o czempionie WBC. "Diablo" zastopował wczoraj rosyjską "Maszynę" w ósmej rundzie, po raz piąty broniąc pasa World Boxing Council.

- Włodarczyk to doświadczony pięściarz. Trafił mnie i kontynuował ataki, nie mogłem się przed nimi obronić. Włodarczyk jest cierpliwy, twardy, potrafi przyjąć mocny cios. Mam całe posiniaczone dłonie, a on to wszystko wytrzymał. Musze mu okazać szacunek - chwalił Polaka Czakijew, dodając jednak, że chętnie skorzysta z szansy zrewanżowania się "Diablo", być może na gali w Polsce.

- Jest jeszcze możliwość rewanżu, ale to już w gestii promotorów, będziemy się o niego starać. Na pewno w rewanżu boksowałbym bardziej ekonomicznie i uważniej - stwierdził zwycięzca turnieju olimpijskiego w Pekinie po swojej pierwszej zawodowej porażce.

Add a comment

WłodarczykPaweł Skrzecz, drugi trener Krzysztofa Włodarczyka (48-2-1, 33 KO) jest pełen podziwu dla swojego podopiecznego, który w Moskwie po dramatycznym pojedynku znokautował Rachima Czakijewa (16-1, 12 KO) i obronił tytuł mistrza świata WBC wagi junior ciężkiej. Zdaniem srebrnego medalisty olimpijskiego z 1980 roku, "Diablo" jest w stanie pokonać każdego pięściarza tej kategorii na świecie.

- To był horror. Po czterech rundach Krzysiek przegrywał kilkoma punktami i wyglądało to tak, jakby nie bardzo kwapił się do walki. Jednak wraz z upływem czasu można było zauważyć, że Czakijew słabnie, a Krzysiek dopiero się rozkręca. Już po pierwszym liczeniu wiedziałem, że to się zakończy nokautem - powiedział nam Skrzecz, któremu od dziś Moskwa będzie kojarzyć się dobrze nie tylko z uwagi na srebrny medal olimpijski, wywalczony w stolicy Rosji w 1980 roku.

- Czakijew w pierwszych rundach robił dużo zamieszania, strzelał ciosami, ale było wiadomo, że jego energia prędzej czy później się skończy. Tak też się stało. Krzysiek wolno się rozkręcał, ale to dla niego typowe. Rywal narzucił straszliwe tempo, jakby myślał, że jest to trzyrundowa walka na igrzyskach olimpijskich. Potwierdziło się, że w szaleńczych atakach traci głowę i bardzo się odkrywa. A Krzysiek ma takie uderzenie, że w które miejsce by nie uderzył, to mięso gnije. Lewy sierpowy, po którym sędzia po raz pierwszy liczył Czakijewa, był przecież króciutki. Krzysiek ledwo skręcił łokieć, a rywal był na plecach! Siła uderzenia to jego wielka broń. Tym zwycięstwem ostatecznie udowodnił, że jest w stanie pokonać każdego boksera wagi junior ciężkiej na świecie - skomentował trener, który z powodu kontuzji nogi nie poleciał do Rosji i walkę Włodarczyka oglądał w Warszawie.

Add a comment

Włodarczyk"Włodarczyk zwycięża po thrillerze" - tak zatytułował magazyn "The Ring" relację ze zwycięskiego pojedynku mistrza WBC wagi junior ciężkiej Krzysztofa Włodarczyka (48-2-1, 33 KO) z Rachimem Czakijewem (16-1, 12 KO).

- Włodarczyk może nie jest zbyt wdzięcznym pięściarzem do oglądania, ale na pewno daje ekscytujące walki - czytamy w internetowym wydaniu "Biblii Boksu". - Panujący czempion WBC uporał się z brzydkim rozcięciem nad prawym okiem, przetrwał nokdaun w trzeciej rundzie i zastopował w ósmej odsłonie niepokonanego wcześniej Czakijewa. Była to w jego wykonaniu piąta udana obrona pasa wywalczonego w 2010 roku.

- Włodarczyk rozpoczął wolno, wytrąciła go z rytmu surowa agresja Czakijewa. Czakijew przeważał w pierwszych trzech rundach, a punktem kulminacyjnym był nokdaun. Jednak Włodarczyk, który już po raz drugi zasiada na tronie wagi junior ciężkiej, sięgnął do swojego worka z bokserskimi sztuczkami i zaczął trafiać krótkimi sierpami nad leniwą prawą ręką Czakijewa.

- Włodarczyk zrozumiał, że w lewym sierpowym znalazł właściwą broń, na którą Czakijew nie miał obrony i zaczął z niej korzystać, pracując nad celem, by ustawić swój prawy, którym znów posłał Czakijewa na deski. Czakijew wstał, ale Włodarczyk wybił mu już walkę z głowy. Wkrótce lewy sierp za ucho rzucił na matę Czakijewa po raz czwarty i ostatni.

Add a comment

WłodarczykNie tylko rosyjscy komentatorzy telewizyjni ale także bokserscy kibice docenili klasę Krzysztofa Włodarczyka (48-2-1, 33 KO), który wczoraj w Moskwie zastopował w ósmej rundzie faworyta gospodarzy Rachima Czakijewa (16-1, 12 KO), broniąc po raz piąty tytułu mistrza świata wagi junior ciężkiej federacji WBC.

Zwycięski pojedynek "Diablo" był szeroko komentowany przez fanów szermierki na pięści z Rosji. Większość z nich zgodnie przyznała, że Włodarczyk wyszedł do ringu z dobrym planem taktycznym i pokazał miejsce w szeregu złotemu medaliście olimpijskiemu z Pekinu.

Oto, co Rosjanie pisali po zakończeniu walki: "Rachim nie był gotów na rywala tego kalibru"; "Po co rewanż? Czy wynik walki pozostawił jeszcze dla kogoś jakieś wątpliwości?"; "Nie przypuszczałem, że Włodarczyk to taki twardziel."; "Włodarczyk to profesjonalista. Wszyscy wiedzieli, że będzie czekał na drugą połowę walki, ale liczyli, że się wcześniej złamie."; "Plan Czakijewa na walkę? Nie było go - tylko frontalny atak. Można było odnieść wrażenie, że Czakijew i [Denis] Lebiediew mają tego samego trenera. To smutne, że nie wyciąga się wniosków z błędów innych."; "Włodarczyk to czempion, z wielkim charakterem."; "Rachim głupio wystrzelał się w pierwszej połowie walki. To był plan taktyczny Włodarczyka."; "Brawo Krzysztof! Pokazał swoje umiejętności. Ten pięściarz zasługuje na wielki szacunek.".

Add a comment