Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Włodarczyk Czakijew

Podobnie jak przed walką z Krzysztofem Włodarczykiem (48-2-1, 33 KO) tak i po niej Rachim Czakijew (16-1, 12 KO) pokazał klasę godną olimpijskiego mistrza i z respektem wypowiadał się o czempionie WBC. "Diablo" zastopował wczoraj rosyjską "Maszynę" w ósmej rundzie, po raz piąty broniąc pasa World Boxing Council.

- Włodarczyk to doświadczony pięściarz. Trafił mnie i kontynuował ataki, nie mogłem się przed nimi obronić. Włodarczyk jest cierpliwy, twardy, potrafi przyjąć mocny cios. Mam całe posiniaczone dłonie, a on to wszystko wytrzymał. Musze mu okazać szacunek - chwalił Polaka Czakijew, dodając jednak, że chętnie skorzysta z szansy zrewanżowania się "Diablo", być może na gali w Polsce.

- Jest jeszcze możliwość rewanżu, ale to już w gestii promotorów, będziemy się o niego starać. Na pewno w rewanżu boksowałbym bardziej ekonomicznie i uważniej - stwierdził zwycięzca turnieju olimpijskiego w Pekinie po swojej pierwszej zawodowej porażce.