W pojedynku dwóch ex-challengerów WBC wagi ciężkiej na gali w Bonn Manuel Charr (26-1, 15 KO) pokonał jednogłośnie na punkty Kevina Johnsona (29-6-1, 14 KO).

Po rozegraniu dziesięciu rund sędziowie punktowali 98-92, 98-92, 97-93 na korzyść "Diamentowego Chłopca", który tym samym zanotował piąte zwycięstwo od czasu porażki z Witalijem Kliczką. Johnson przegrał po raz trzeci z rzędu.

{dailymotion}x1nwqsw_pr-pal_sport{/dailymotion}

Na gali w Londynie drugie zwycięstwo na przestrzeni czternastu dni zanotował były pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej Eddie Chambers (38-4, 20 KO). Tym razem "Szybki" Eddie wygrał już w pierwszej rundzie, a jego ofiarą był Moses Matovu (5-40-4 KO).

Dla Eddiego Chambersa dzisiejszy start był drugim po powrocie do królewskiej dywizji i nawiązaniu trenerskiej współpracy z Peterem Furym.

W Danii kolejne zwycięstwo przed czasem zanotował boksujący w wadze ciężkiej David Price (17-2, 15 KO). Dwumetrowy Brytyjczyk, od niedawna reprezentujący barwy Sauerland Event, w drodze po wygraną w trzeciej rundzie nad Ondrejem Palą (33-5, 23 KO) znów był jednak liczony (w pierwszej odsłonie).

Podczas tej samej imprezy wygrał także inny Wyspiarz Andy Lee (32-2, 22 KO). Były challenger WBC kategorii średniej wypunktował dwa do remisu Franka Haroche Hortę (34-13-5, 13 KO).

Były mistrz świata wagi ciężkiej Shannon Briggs (52-6-1, 46 KO) znokautował w pierwszej rundzie Maurenzo Smitha (12-9-3, 9 KO) w swojej pierwszej walce po ponad trzyletniej przerwie od boksowania. Gala odbyła się na Florydzie.

"The Cannon", kończąc pojedynek uderzeniem na korpus, zanotował już swój 31 nokaut w otwierającej rundzie. Dla Briggsa był to powrót po poniesionej w październiku 2010 roku porażce z Witalijem Kliczko.

Zobacz 31. nokaut Shannona Briggsa >>

Kevin Johnson (29-5-1, 14 KO) okazał się nieznacznie cięższy od Manuela Charra (25-1, 15 KO) podczas oficjalnej ceremonii ważenia przed sobotnią galą w Bonn. Amerykanin w tym roku ma już na koncie przegraną z Dereckiem Chisorą. Na przełomie grudnia i stycznia Johnson przebywał w Warszawie, sparując z Arturem Szpilką. Charr po raz ostatni boksował w październiku.

W walce kategorii ciężkiej na gali w Berlinie Christian Hammer (16-3, 10 KO) pokonał jednogłośnie na punkty Konstantina Airicha (19-8-2, 15 KO). Pojedynek długimi momentami toczył się w półdystansie, a Airich stawiał faworyzowanemu rywalowi duży opór. Po końcowym gongu nie ogłoszono dokładnej punktacji sędziów. Dla Airicha była to czwarta kolejna porażka.

http://www.youtube.com/watch?v=yqIyHUu2Mp8

David Price (16-2, 14 KO) okazał się cięższy od Ondreja Pali (33-4, 23 KO) podczas oficjalnej ceremonii ważenia przed galą grupy Sauerland Event w Danii. Anglik ważył 111 kg, zaś Czech 105 kg. Dla Price'a będzie to drugi występ od czasu ubiegłorocznych porażek z Amerykaninem Tonym Thompsonem. Transmisja w Polsat Sport.

Grupa Golden Boy Promotions planuje w najbliższym czasie doprowadzić do walki o regularny tytuł WBA wagi ciężkiej pomiędzy Luisem Ortizem (21-0, 18 KO) i Antonio Tarverem (30-6, 21 KO). Wcześniej federacja World Boxing Assocation do pojedynku z Ortizem wyznaczyła Aleksandra Powietkina, jednak Rosjanin nie skorzystał z tej propozycji.

Ortiz i Tarver w ubiegłym roku podpisali kontrakty z grupą Golden Boy Promotions. Amerykanin ostatni raz walczył w listopadzie, powracając na ring po zawieszeniu za stosowanie niedozwolonych środków dopingujących. Ortiz w ubiegłym tygodniu znokautował Monte Barretta.

Aleksander Powietkin (26-1, 18 KO) zrezygnował z walki o "zwykły" pas WBA wagi ciężkiej z Luisem Ortizem (21-0, 18 KO) - poinformował portal boxingnews.com.ua, powołując się na słowa menadżera Kubańczyka - Jaya Jimeneza.

Jak wynika z opublikowanej później wypowiedzi promującego Rosjanina Andrieja Riabińskiego, starcie z Ortizem było "mało atrakcyjne pod względem finansowym".

Ekipa Powietkina, który w swoim ostatnim występie przegrał na punkty z Władimirem Kliczką, negocjuje obecnie z dwoma potencjalnymi rywalami. "Sasza" między liny wyjść ma na przełomie maja i czerwca w Moskwie.

W najnowszym rankingu WBA za Ortizem i Powietkinem sklasyfikowani są kolejno: Bryant Jennings (18-0, 10 KO), Deontay Wilder (31-0, 31 KO) i Rusłan Czagajew (32-2-1, 20 KO).

W sobotę na gali w Bonn dojdzie do ciekawie zapowiadającej się konfrontacji byłych challengerów WBC wagi ciężkiej - Manuela Charra (25-1, 15 KO) i Kevina Johnsona (29-5-1, 14 KO). Dziś pięściarze stanęli twarzą w twarz na konferencji prasowej.

- Może jeszcze o tym nie wiesz, ale Niemcy to mój kraj. Nie czuję się tu, jakbym boksował na wyjeździe. Gdy skopię tu tyłek Manueala Charra, Niemcy mnie pokochają! - przekonywał Johnson.

- Dla mnie ten pojedynek ma bardzo duże znaczenie. To duża i ważna walka. Jestem przekonany o tym, że będę pierwszym zawodnikiem, który znokautuje Kevina Johnsona - oznajmił Charr.

Kevin Johnson w swoim ostatnim występie przegrał na punkty z Dereckiem Chisorą. Manuel Charr zastopował Denisa Bachtowa w pojedynku o cztery regionalne pasy WBC.

37-letni Moses Matovu (5-39-4, 0 KO) będzie ostatecznie przeciwnikiem byłego pretendenta do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej Eddiego Chambersa (37-4, 19 KO) podczas sobotniej gali w Londynie. Amerykanin, który od stycznia trenuje w Wielkiej Brytanii, miał początkowo zmierzyć się z Ianem Lewisonem, jednak Brytyjczyk nabawił się kontuzji.

- Około piętnastu pięściarzy odmówiło walki ze mną w ostatnich dniach, Matovu się zgodził - skomentował "Szybki" Eddie, który za kilka dni stoczy swój drugi pojedynek po kilkumiesięcznej przerwie i nieudanej przygodzie z wagą junior ciężką.

Bryant Jennings (18-0, 10 KO), pierwszy na zawodowych ringach pogromca Artura Szpilki, już rozpoczął przygotowania do zaplanowanej na 24 maja walki z Kubańczykiem Mikem Perezem (20-0-1, 12 KO). Zwycięzca pojedynku stanie się oficjalnym pretendentem do tytułu mistrza świata WBC wagi ciężkiej.

- Uważam, że Perez będzie bardziej niebezpieczny od Szpilki, ponieważ przyzwyczaił się do bycia w ringu bykiem. Obaj są niewygodni, ale Perez stara się być w ringu agresorem, a ja zawsze łapię byka za rogi w takich sytuacjach i sam atakuje - analizuje Jennings.

- Mam nadzieję, że trener Pereza przygotuje dla niego odpowiednią taktykę do walki z kimś tak dobrze wyszkolonym i tak dobrze przygotowanym kondycyjnie jak ja. Mam nadzieję, że Perez pokaże swój najlepszy boks i nie zlekceważy mnie. To zestawienie spodobać się kibicom, a ja dodatkowo walczę o pozycję oficjalnego pretendenta, o której marzyłem - mówi Amerykanin.

Uznawany za wielką nadzieję brytyjskiej wagi ciężkiej Anthony Joshua (5-0, 5 KO) kolejną walkę stoczy 31 maja na gali w Londynie.

Głównym wydarzeniem imprezy będzie rewanżowe starcie o pasy WBA i IBF wagi super średniej pomiędzy Carlem Frochem (32-2, 23 KO) i Georgem Grovesem (19-1, 15 KO).

Nazwisko rywala złotego medalisty olimpijskiego z 2012 roku nie jest jeszcze znane. Joshua pierwotnie na ring powrócić miał 19 kwietnia w Manchesterze, jednak plany te pokrzyżowała kontuzja ramienia.