Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Były mistrz świata wagi junior ciężkiej Steve Cunningham (27-6, 12 KO) pokonał na punkty Amira Mansoura (20-1, 15 KO). Po dziesięciu pełnych akcji rundach sędziowie punktowali 97-90 i dwukrotnie 95-92 dla doskonale znanego polskim kibicom "USS". W trakcie pojedynku obaj pięściarze znaleźli się na deskach.

Mansour zgodnie z oczekiwaniami rozpoczął od mocnego ataku, polując na ciosy sierpowe. Zepchnięty do obrony Cunningham starał się kontrować ciosami prostymi, jednak w pierwszych minutach siła uderzeń Mansoura robiła większe wrażenie.

Od trzeciego starcia technika i doświadczenie Cunninghama zaczęły dawać znać o sobie. "USS" punktował otwierającego się przy atakach Mansoura, którego lewe oko było już bardzo mocno zapuchnięte. Kryzys Cunninghama przyszedł pod koniec piątej rundy, kiedy po zainkasowaniu krótkiego prawego sierpowego padł na deski.

Mocno zamroczony filadelfijczyk wstał, ale chwilę później, równo z gongiem kończącym rundę, ponownie był liczony. Wydawało się, że zwycięstwo przed czasem Mansoura wisi w powietrzu, jednak Cunningham w szóstej rundzie wrócił do taktyki prezentowanej w poprzednich odsłonach. Ciosy sierpowe Mansoura pruły głównie powietrze, a "USS" punktował nacierającego rywala.

Mansour miał w drugiej połowie walki dobre momenty, jednak na przestrzeni pełnych rund, to Cunningham był zawodnikiem skuteczniejszym. Ataki zmęczonego i widzącego już tylko na prawe oko Mansoura w końcowych rundach stały się przewidywalne i łatwe do uniknięcia dla bardziej doświadczonego Cunninghama.

W ostatniej odsłonie Mansour postawił wszystko na jedną kartę i za wszelką cenę szukał nokautu. Cunningham wykorzystał to, kilka razy bardzo udanie skontrował i po serii prawych prostych posłał Mansoura na deski, pieczętując swoją wygraną.

http://www.youtube.com/watch?v=VV4WuxWkdA4