http://www.youtube.com/watch?v=VxfJ19-Bkv0

Aleksander Powietkin (26-1, 18 KO) okazał się lżejszy od Manuela Charra (26-1, 18 KO) podczas oficjalnej ceremonii ważenia przed jutrzejszą galą w Moskwie. Rosjanin wniósł na wagę 102 kg, zaś urodzony w Libanie "Diamond Boy" 112,2 kg.

Dla Powietkina będzie to pierwszy zawodowy występ od ubiegłorocznej porażki z Władymirem Kliczko. Charr w tym roku zanotował już punktową wygraną nad Amerykaninem Kevinem Johnsonem.

Były mistrz świata wag junior ciężkiej i ciężkiej David Haye (26-2, 24 KO) wraca na ring. Informację tę potwierdził w rozmowie z "Daily Express" trener i menadżer pięściarza Adam Booth.

Popularny "Hayemaker" w listopadzie ubiegłego roku w związku z wymagającą poważnej interwencji chirurgicznej kontuzją barku wycofał się ze sportu. Początkowe diagnozy lekarzy nie były pomyślne i wydawało się, że Haye już nigdy więcej nie zaboksuje. Okazało się jednak, że zoperowany bark szybko wraca do pełnej sprawności i Brytyjczyk mógł zacząć myśleć o coraz mocniejszych treningach.

- To prawda, w 100 procentach, David wraca - mówi trener pięściarza. - Nie będziemy w tej sprawie niczego ogłaszać, ale David dostał zielone światło od lekarzy i chce znów walczyć.

- Chcemy pojawić się w ringu przed końcem roku, najlepiej w okolicach października - dodaje Adam Booth.

33-letni David Haye swoją ostatnią walkę stoczył w lipcu 2012 roku, pokonując przez techniczny nokaut aktualnego mistrza Europy królewskiej dywizji Derecka Chisorę.

Już w najbliższy piątek pojedynkiem z Manuelem Charrem (26-1, 15 KO) o pas WBC International wagi ciężkiej powróci na ring Aleksander Powietkin (26-1, 18 KO). Były mistrz świata WBA, który w swoim ostatnim występie przegrał na punkty z Władimirem Kliczką (62-3, 52 KO), nie ukrywa, że chciałby kiedyś zrewanżować się swojemu pogromcy.

- Szybko puściłem walkę z Kliczką w niepamięć - przyznaje "Rosyjski Rycerz". - Nie byłem rozbity ani fizycznie ani psychicznie. Nie oglądałem jeszcze tamtego pojedynku, ale zrobię to, jeśli będzie trzeba. 

- Podczas przygotowań do starcia z Charrem nie myśleliśmy o Kliczce, bo to zupełnie inni pięściarze. Rzecz jasna, chodzi mi po głowie rewanż i myślę, że do niego dojdzie - mówi Powietkin notowany aktualnie na piątej pozycji rankingu federacji WBA.

Powietkin czy Charr? Typuj w Lidze Bokserskich Ekspertów >>

Złoty medalista olimpijski z Londynu Anthony Joshua (5-0, 5 KO) pokazał się na treningu otwartym przed sobotnią galą na stadionie piłkarskim Wembley, gdzie jego rywalem będzie Matt Legg (7-2, 3 KO). Głównym wydarzeniem londyńskiej imprezy będzie rewanż Carla Frocha z Georgem Grovesem.

http://www.youtube.com/watch?v=tujYSrxmYM8

Aleksander Powietkin (26-1, 18 KO) i Manuel Charr (26-1, 15 KO) spotkali się na finałowej konferencji prasowej, promującej piątkową galę w Moskwie. Stawką pojedynku będzie pas WBC International wagi ciężkiej. Pięściarze mówili o sobie wzajemnie z dużym respektem, ale jednocześnie obaj zapewniali o swojej wyższości.

- Aleksander Powietkin nie zatrzyma mnie na mojej drodze do mistrzostwa świata. Jestem wdzięczny jemu, jego ekipie a zwłaszcza promotorowi Andriejowi Riabinskiemu, że dali mi szansę  - mówił Charr. - Niestety mało kto ma odwagę, by się ze mną zmierzyć. Powietkin się nie boi, ale gorzko tego pożałuje. Pokonam go!

- Szacunek dla Manuela Charra, że przybył do Moskwy, by stanąć naprzeciw mnie w ringu. To dobry bokser, który dowiódł, że ma serce do walki. Ze mną jednak nie ma szans. To świetna walka, ale dla mnie to tylko krok na drodze ku ważniejszym pojedynkom - powiedział Powietkin, który powróci między liny po październikowej porażce z Władimirem Kliczką.

Aleksander Powietkin (26-1, 18 KO) i Manuel Charr (26-1, 15 KO) spotkali się na finałowej konferencji prasowej, promującej piątkową galę w Moskwie. Stawką pojedynku będzie pas WBC International wagi ciężkiej. Rosjanin wróci w ten sposób na ring po porażce z Władymirem Kliczko.

http://www.youtube.com/watch?v=7c0e4AJkaR0

W najbliższy piątek pojedynkiem w Moskwie z Manuelem Charrem (26-1, 15 KO) powróci na ring były mistrz świata wagi ciężkiej Aleksander Powietkin (26-1, 18 KO).

Zdaniem promotora Rosjanina Andrieja Riabińskiego jego podopieczny może w przyszłości stanąć do rewanżowej walki ze swoim październikowym pogromcą Władimirem Kliczką (62-3, 52 KO), jednak wcześniej musi jeszcze zaliczyć kilka startów. 

- Prawdopodobieństwo rewanżu z Kliczką jest całkiem wysoki, ale Aleksander potrzebuje jeszcze paru walk. Starcie z Charrem było logicznym wyborem, mają podobne rekordy, zbliżoną klasę bokserską, to będzie wyrównana i widowiskowa konfrontacja. Obaj się szybcy i silni - powiedział Riabiński na dzisiejszej konferencji prasowej.

7 czerwca w Groznym dojdzie do walki pomiędzy byłym mistrzem świata wagi ciężkiej Rusłanem Czagajewem (32-2-1, 20 KO) i Fresem Oquendo (37-7, 24 KO). Obaj pięściarze są notowani wysoko w rankingu federacji WBA, a zwycięzca tej konfrontacji będzie blisko pojedynku o regularny pas tej organizacji.

Czagajew ostatni raz boksował w październiku, wygrywając na punkty z Jovo Pudarem. Oquendo kilka dni temu wrócił na ring po blisko rocznej przerwie, pokonując przed czasem Galena Browna. Oquendo w styczniu gościł w Warszawie, sparując z Arturem Szpilką.

http://www.youtube.com/watch?v=mFIhrQEfZY4

Na 26 lipca może zostać przełożona walka eliminacyjna do tytułu mistrza świata WBC wagi ciężkiej pomiędzy Bryantem Jenningsem (18-0, 10 KO) i Mikem Perezem (20-0-1, 12 KO). Pojedynek miał się odbyć w maju, jednak Kubańczyk nabawił się kontuzji ramienia w trakcie przygotowań.

Uraz Pereza okazał się nie tak groźny jak początkowo oceniano, a pięściarz będzie mógł wkrótce wrócić do treningów. W ostatnich miesiącach Perez trenował w USA pod okiem Abela Sancheza, jednak teraz wrócił na wyspy Brytyjskie, gdzie jego szkoleniowcem został Adam Booth, trener m.in. Davida Haye'a.

Pojedynek Kubańczyka z pogromcą Artura Szpilki miałby zostać rozegrany w Nowym Jorku na gali, której głównym wydarzeniem będzie kolejny zawodowy występ mistrza świata WBA wagi średniej Giennadija Gołowkina.

Kreowany na nową gwiazdę wagi ciężkiej Andy Ruiz Jr (22-0, 16 KO) pokonał przez techniczny nokaut w drugiej rundzie Manuela Quezadę (29-9, 18 KO) na gali we Fresno w stanie Kalifornia. 24-letni Meksykanin szybko zdominował fizycznie rywala, zmuszając go dwukrotnie do wizyty na deskach.

Ruiz posłał przeciwnika na matę ringu już w otwierającej odsłonie, trafiając kilkoma soczystymi uderzeniami, przed którymi Amerykanin nie był w stanie się bronić. Quezada był liczony także w drugiej rundzie, a sędzia widząc jego bezradność szybko przerwał zawody, ogłaszając ósmą z rzędu wygraną Ruiza przed czasem. Stawką walki były pasy NABF i WBO Inter-Continental.

Szczycący się swoimi polskimi korzeniami Joey Dawejko (10-3, 2 KO) wygrał w piątek dziesiątą zawodową walkę, pokonując jednogłośnie na punkty Marka Rideouta (4-1-2, 1 KO). 

Boksujący w wadze ciężkiej "Polski Grom", który jako amator sięgnął po mistrzostwo świata juniorów, po rozegraniu ośmiu zakontraktowanych rund prowadził 78-74, 79-73, 79-73. Dawejko do wczorajszego startu przygotowywać miał się między innymi wspólnie z Władimirem Kliczką, jednak w jako sparingpartner króla wszech wag spędził w austriackim Going tylko tydzień.

Derric Rossy (29-8, 14 KO) pokonał niejednogłośnie na punkty Joe Hanksa (21-2, 14 KO) na gali ESPN Friday Night Fights w Montrealu. Po dziesięciu rundach jeden sędzia wypunktował remis 95-95, jednak dwóch pozostałych arbitrów wskazało przewagę Rossy'ego stosunkiem 98-92 i 97-93. Rossy w poprzednim zawodowym występie przegrał z Joeyem Dawejko.

{dailymotion}x1v8yz4_han-ros_sport{/dailymotion}

Kathy Duva zdecydowanie odrzuca doniesienia ukraińskich mediów o rzekomych negocjacjach na temat planowanej na lipiec walki jej podopiecznego Wiaczesława Głazkowa (17-0-1, 10 KO) z Bryantem Jenningsem (18-0, 10 KO). 

- Do tej pory nikt z HBO nie kontaktował się z nami w tej sprawie, nie kontaktował się także z nami Gary Shaw [promotor Jenningsa -  red.]. Głazkow ma już plany na lato - twierdzi szefowa stajni Main Events. 

- Z tego co mi wiadomo, promotorzy aktualnie starają się o zmianę daty walki Jennings - Perez, bo jest to pojedynek nakazany przez federację WBC - dodaje Duva.

Wiaczesław Głazkow w swoim ostatnim występie pokonał na punkty Tomasza Adamka, zaś Bryant Jennings okazał się lepszy od innego Polaka - Artura Szpilki.