Tyson Fury (22-0, 16 KO) jeszcze kilka dni temu zarzekał się, że kończy z wizerunkiem "złego chłopca" brytyjskiego boksu. Wygląda jednak na to, że stare nawyki olbrzyma z Wilmslow są silniejsze od jego nowych postanowień. 

O tym że Fury wciąż ma "gorącą  głowę", przekonać się łatwo, zaglądając na jego konto Twitter i śledząc jego niewybredną w formie korespondencję np. z Deontayem Wilderem i najbliższym rywalem Dereckiem Chisorą (20-3, 15 KO). 

Dziś rykoszetem od Fury'ego oberwali także Mariusz Wach i Aleksander Ustinow, pomagający "Del Boyowi" w przygotowaniach do zaplanowanej na 26 lipca walki z Furym. Dwumetrowy wyspiarz szybko opatrzył zamieszczone przez Chisorę wspólne zdjęcie ze sparingpartnerami następującym komentarzem: "Jesteś pipą Dereck i te twoje dziw*** też, oni też powinni dostać w tyłek", po czym sam zamieścił poniższy fotomontaż...

Już w najbliższą sobotę na gali w Liverpoolu kolejny zawodowy pojedynek stoczy nadzieja brytyjskiej wagi ciężkiej - Anthony Joshua (6-0, 6 KO). Matt Skelton (28-8, 23 KO), rywal złotego medalisty olimpijskiego z Londynu, zapowiada, że w zbliżającym się starciu da z siebie wszystko, a przy okazji zastanawia się,  czy Joshua nie podzieli w przyszłości losu innego zwycięzcy Igrzysk z Wysp - Audleya Harrisona.

- Joshua ma wszystkie niezbędne atrybuty zawodnika wagi ciężkiej. Jest w znakomitej dyspozycji, ale pamiętamy Audleya Harrisona z początków jego kariery - przypomina były challenger WBA. - Był niepokonany w 18 pojedynkach z uważnie dobieranymi przeciwnikami, a potem wszystko się posypało.

- Nie jadę do Liverpoolu, żeby się podłożyć i zgarnąć wypłatę, to nie w moim stylu, mi nie zależy wyłącznie na kasie! - dodaje Matt Skelton.

W Polsce bezpośrednią transmisję z gali w Liverpoolu, której głównymi atrakcjami będą pojedynki junior ciężkich Nathana Cleverly'ego i Tony'ego Bellew, przeprowadzi Polsat Sport.

Derric Rossy (29-8-0, 14 KO) będzie rywalem notowanego na drugiej pozycji rankingu IBF wagi ciężkiej Wiaczesława Głazkowa (17-0-1, 11 KO) podczas gali w Bethlehem 9 sierpnia. Dla Głazkowa będzie to pierwszy występ od czasu marcowego zwycięstwa nad Tomaszem Adamkiem w eliminatorze International Boxing Federation. Pojedynek zakontraktowano na dziesięć rund.

Podczas tej samej imprezy na amerykańskim ringu zadebiutuje obiecujący ciężki  Nowej Zelandii Joseph Parker (9-0, 8 KO). Nazwisko przeciwnika 22-letniego punchera z Auckland nie jest jeszcze znane.

16 października na gali w Auckland dobywający sobie coraz większe uznanie w wadze ciężkiej Joseph Parker (9-0, 8 KO) zmierzy się z doświadczonym Shermanem Williamsem (36-13-2, 19 KO). Pierwotnie pięściarze spotkać mieli się między linami podczas kwietniowej gali Władimira Kliczki, jednak Williamsa wykreślono z karty walk, po tym jak wszedł w konflikt z "Dr Stalowym Młotem" w trakcie obozu przygotowawczego w Austrii.

Przed październikowym startem niepokonanego Nowozelandczyka czeka jeszcze jeden występ - 10 sierpnia w Pensylwanii, gdzie główną atrakcją będzie pojedynek z udziałem Wiaczesława Głazkowa.

22-letni Joseph Parker w minioną sobotę odniósł największy sukces w swojej zawodowej karierze, zwyciężając przed czasem Briana Minto.

Znany polskim kibicom Nagy Aguilera (19-8, 13 KO) będzie przeciwnikiem Andy'ego Ruiza Jr (22-0, 16 KO) podczas gali, która odbędzie się 9 sierpnia w Glendale. Walkę zakontraktowano na dziesięć rund.

24-letni Ruiz posiada pasy WBO Inter-Continental i NABF wagi ciężkiej, w tym roku Meksykanin zanotował już wygraną nad Manuelem Quezadą. Aguilera ostatni raz boksował w kwietniu, przegrywając po bardzo słabym występie z Dominiciem Breazealem.

Złoty medalista olimpijski Anthony Joshua (6-0, 6 KO) w sobotę na gali w Liverpoolu stanie przed najtrudniejszym testem w zawodowej karierze, krzyżując rękawice z Mattem Skeltonem (28-8, 23 KO). Dla 24-letniego Anglika będzie to czwarty tegoroczny start.

http://www.youtube.com/watch?v=FP3bQxjdb-E

26 lipca w świetnie zapowiadającym się pojedynku o tytuł mistrza Europy wagi ciężkiej Dereck Chisora (20-3, 15 KO) zmierzy się z Tysonem Fury (22-0, 16 KO). Stawką potyczki będzie także status oficjalnego pretendenta federacji WBO. Boxnation walkę reklamuje cyklem Before the Bell.

http://www.youtube.com/watch?v=iAJWGMb71mQ

Bracia Terwel i Kubrat Pulew wzięli udział w serii reklam prezentujących możliwości ciężarówki marki Volvo. Bułgarscy pięściarze prowadzili pojazdy w rękawicach bokserskich, rywalizując na trasie slalomu. Wcześniej w tej serii reklam wziął udział m.in. Jean Claude Van Damme. Kubrat, starszy z bułgarskiego rodzeństwa, już 6 września w Hamburgu zmierzy się z królem wagi ciężkiej Władymirem Kliczko.

http://www.youtube.com/watch?v=omb66e4ncYM

Rusłan Czagajew (33-2-1, 20 KO) pokonał na punkty Fresa Oquendo (37-8, 24 KO), zdobywając tzw. "zwykły" pas WBA wagi ciężkiej (super-czempionem WBA jest Władimir Kliczko). Po dwunastu rundach jeden sędzia wypunktował remis 114-114, a dwóch pozostałych arbitrów wskazało na wygraną Uzbeka stosunkiem 115-113.

Walka była prowadzona w dosyć wolnym tempie. Czagajew starał się atakować, z kolei pięściarz urodzony w Portoryko polował na kontry, starając się trafić głównie prawą ręką. Początkowe starcia wygrywane były przez Uzbeka, który był skuteczniejszy i bardziej aktywny. W drugiej połowie walki do głosu zaczął dochodzić Oquendo, który rozbił rywalowi lewy łuk brwiowy w siódmej rundzie.

Końcowe odsłony były bardzo wyrównane, minimalną przewagę w większości z nich zyskiwał Oquendo, jednak nie był w stanie odrobić strat z pierwszej części pojedynku. Dla "Big O" była to pierwsza przegrana od blisko czterech lat. Walka była głównym wydarzeniem gali organizowanej na stadionie piłkarskim w Groznym.

W Groznym odbyła się ceremonia ważenia przed jutrzejszą walką o pas WBA Regular kategorii ciężkiej pomiędzy Rusłanem Czagajewem (32-2-1, 20 KO) i Fresem Oquendo (37-7, 24 KO). Uzbek wniósł na wagę 110,7 kg, Portorykańczyk 100,7 kg.

Bezpośrednią transmisję z gali w Groznym, podczas której wystąpią także m.in. Edmund Gerber i Juan Carlos Gomez, przeprowadzi Polsat Sport Extra. Początek relacji w niedzielę o godz. 20.30.

Joseph Parker (9-0, 8 KO) pokonał przez techniczny nokaut po siódmej rundzie Briana Minto (39-8, 25 KO), zdobywając pasy WBO Oriental i PABA wagi ciężkiej. Amerykanin, który przystępował do walki ze złamanym nosem, nie wyszedł do ósmego starcia.

Nowozelandczyk dominował nad doświadczonym Amerykaninem od pierwszego gongu, trafiając go mocnymi uderzeniami w różnych płaszczyznach. Pod koniec piątej rundy Minto po raz pierwszy znalazł się na deskach po ciosie z prawej ręki. W siódmej odsłonie Amerykanin ponownie był liczony.

Dla Parkera, który ma na koncie m.in. zwycięstwo nad Francoisem Bothą, była to druga tegoroczna wygrana.

Do ostatniej chwili ważyły się losy walki o pas WBA Regular wagi ciężkiej pomiędzy Rusłanem Czagajewem (32-2-1, 20 KO) i Fresem Oquendo (37-7, 24 KO). Jeszcze do wczoraj nie było pewne, czy "Szybki" Fres doleci do Groznego, a sprawę dodatkowo komplikował fakt, że władze World Boxing Association odmówiły usankcjonowania mistrzowskiego starcia z którymkolwiek z proponowanych rywali zastępczych. Ostatecznie jednak Portorykańczyk wyruszył dziś w nocy do Rosji. Radości z takiego rozwoju wydarzeń nie kryje promotor niedzielnej gali Timur Dugaziew.

-  Wszystkie problemy zostały rozwiązane - oznajmił Dugaziew. - Ostatnie dni to była prawdziwa wojna nerwów. Musieliśmy odwołać telewizję, sesję zdjęciową, konferencję prasową i otwarty trening. Najważniejsze jednak, że impreza się odbędzie. 

- Nie mogliśmy przełożyć gali, bo przygotowaliśmy już wszystko w 30-tysięcznej Achmat Arenie. Przybyli też już wszyscy celebryci. Jestem szczęśliwy, że mamy już zielone światło - dodał organizator zawodów.

Bezpośrednią transmisję z gali w Groznym, podczas której wystąpią także m.in. Edmund Gerber i Juan Carlos Gomez, przeprowadzi Polsat Sport Extra. Początek relacji w niedzielę o godz. 20.30.

Jak poinformował na Twitterze Przemek Garczarczyk, Fres Oquendo (37-7, 24 KO) ostatecznie jednak stanie do walki z Rusłanem Czagajewem (32-2-1, 20 KO) o tytuł "zwykłego" mistrza świata wagi ciężkiej podczas niedzielnej gali w Groznym. Portorykańczyk w nocy z piątku na sobotę czasu polskiego wyleciał z Chicago do Rosji.

Wcześniej było już niemal pewne, że "Fast" Fres straci swoją mistrzowską szansę z powodu nieporozumienia ze swoimi byłymi promotorami, którzy dowodzili, że wciąż mają z nim ważny kontrakt.

Bezpośrednią transmisję z gali w Groznym, podczas której wystąpią także m.in. Edmund Gerber i Juan Carlos Gomez, przeprowadzi Polsat Sport Extra.

Fres Oquendo (37-7, 24 KO) wycofał się z niedzielnej walki o regularny tytuł mistrzowski WBA wagi ciężkiej z Rusłanem Czagajewem (32-2-1, 20 KO). Pojedynek miał być główną atrakcją gali organizowanej na stadionie piłkarskim w Groznym.

Impreza nie została odwołana, a organizatorzy szukają zastępstwa za 41-letniego pięściarza urodzonego w Portoryko. Aktualnie prowadzone są negocjacje w byłym mistrzem świata wagi ciężkiej Shannonem Briggsem (55-6-1, 48 KO) oraz Alexandrem Petkovicem (49-4-4, 27 KO). Informację podał na Twitterze dziennikarz Fightnews.com Przemek Garczarczyk.

Joseph Parker (8-0, 7 KO) okazał się cięższy od Briana Minto (39-7, 25 KO) podczas oficjalnej ceremonii ważenia przed sobotnią galą w Nowej Zelandii. Parker wniósł 102,6 kg, najmniej w swojej zawodowej karierze, z kolei Amerykanin ważył 95 kg. Stawką zakontraktowanej na dwanaście rund walki będą pasy WBO Oriental oraz PABA wagi ciężkiej.