W sobotę na gali Wolverhampton coraz wyżej notowany w rankingach wagi ciężkiej Lucas Browne (20-0, 18 KO) zmierzy się z Andrejem Rudenko (24-0, 16 KO). Stawką pojedynku będą pasy WBC Eurasia oraz WBA Inter-Continental. W tym roku 35-letni Australijczyk zanotował już jedną wygraną, nokautując Erica Bahoeliego. Rudenko kilka miesięcy temu miał walczyć o mistrzostwo Europy z Dereckiem Chisorą, jednak w trakcie przygotowań nabawił się kontuzji i występ odwołał.

http://www.youtube.com/watch?v=Og4rbESe_-4

Mike Tyson to jedna z największych legend boksu, najmłodszy mistrz świata w historii wagi ciężkiej, genialny pięściarz, który słynął z szalonych zachowań. Przez media nazywany był „Żelaznym Mikiem” oraz „Najniebezpieczniejszym człowiekiem na planecie”. A jaki jest naprawdę? Odpowiedź na to pytanie fani szermierki na pięści poznają w 6-odcinkowym serialu dokumentalnym Być jak Mike Tyson, gdzie sam zainteresowany opowiada o swoim życiu i karierze.

W kolejnym odcinku z serii Mike zabiera żonę Kiki z powrotem do miejsca, gdzie dla niego jako boksera wszystko się zaczęło. Jadą do - Cus D'Amato Boxing Gym w Catskills – tu odkrywa, jak ogromny wpływ miał na niego trener i opiekun. Premiera czwartego odcinka 30 lipca o godz. 22.00 w Fightklubie. Telewizja Fightklub dostępny jest m.in. na 17. kanale Cyfrowego Polsatu.

http://www.youtube.com/watch?v=GPXd5GwTKx4

Kathy Duva, promotorka byłego mistrza świata wagi junior ciężkiej Steve'a Cunninghama (27-6, 12 KO) chciałaby doprowadzić do walki swojego pięściarza z oficjalnym pretendentem do tytułu mistrzowskiego WBC kategorii ciężkiej Bryantem Jenningsem (19-0, 10 KO). Duva twierdzi, że wkrótce zamierza rozpocząć na ten temat rozmowy z telewizją HBO.

- Cunningham to wspaniały wojownik ze wspaniałą historią. Chciałbym, żeby jakaś duża telewizja zainteresowała się jego losami i żeby w końcu zarobił solidne pieniądze - mówi Duva.

Pojedynek Cunninghama z Jenningsem mógłby się odbyć w listopadzie lub w grudniu. "USS" w kwietniu pokonał na punkty Amira Mansoura, z kolei Jennings w minioną sobotę wygrał z Kubańczykiem Mike'm Perezem.

Amerykanin Keith Thompson (7-2, 4 KO) będzie najbliższym przeciwnikiem dobrze zapowiadającego się pięściarza wagi ciężkiej Josepha Parkera (9-0, 8 KO). Zakontraktowany na sześć rund pojedynek odbędzie się 9 sierpnia w Bethlehem. Głównym wydarzeniem tej imprezy będzie starcie Wiaczełsawa Głazkowa z Dericiem Rossym.

22-letni Parker trzy tygodnie temu zanotował najcenniejsze zwycięstwo w zawodowej karierze, pokonując przez techniczny nokaut doświadczonego Briana Minto. W październiku młody Nowozelandczyk ma zmierzyć się z Shermanem Williamsem (36-13-2, 19 KO).

Bryant Jennings (19-0, 10 KO) pokonał niejednogłośnie na punkty Mike'a Pereza (20-1-1, 12 KO) na gali boksu w Nowym Jorku, zapewniając sobie pozycję oficjalnego pretendenta do tytułu mistrza świata WBC wagi ciężkiej. Po dwunastu zaciętych rundach jeden sędzia punktował 114-113 dla Pereza, jednak dwóch pozostałych arbitrów wskazało na zwycięstwo Jenningsa stosunkiem 115-112 i 114-113.

Po pierwszej rozpoznawczej rundzie w drugiej Jennings starał się narzucić szybsze tempo walki, zadając więcej ciosów. Amerykanin miał problemy z odwrotną pozycją i techniką Kubańczyka, który w pierwszych starciach wydawał się pięściarzem minimalnie precyzyjniejszym.

Pracujący zza podwójnej gardy Jennings polował głównie na ciosy sierpowe w półdystansie i był w tym z rundy na rundę coraz skuteczniejszy. Wydawało się, że presja wywierana przez Amerykanina robi wrażenie na Perezie, który wyraźnie zwolnił w środkowej części pojedynku. Jennings trafiał ciosami podbródkowymi i czekał na momenty przestoju w wykonaniu Kubańczyka, który często w półdystansie opuszczał ręce, dając się zaskoczyć całymi kombinacjami uderzeń.

W ostatnich rundach Perez wrócił do gry, a po ruchach Jenningsa widać już było trudy walki. Pojedynek nie był łatwy do punktowania, a o wygraniu poszczególnych starć decydowały często pojedyncze ciosy. W ostatniej rundzie, w której pięściarzem lepszym był Jennings, Perez stracił jeden punkt za uderzenie po komendzie "stop". Jak się później okazało, odjęty punkt kosztował Kubańczyka porażkę w walce, którą bez tej kary mógł zremisować.

Jennings, który w styczniu pokonał Artura Szpilkę, został tym samym obowiązkowym rywalem dla zwycięzcy planowanego na koniec roku pojedynku pomiędzy mistrzem świata WBC Bermanem Stivernem i Deontayem Wilderem.

Eddie Chambers (39-4, 21 KO), podobnie jak wcześniej Tyson Fury, odwołał swój występ na dzisiejszej gali w Manchesterze, gdzie zmierzyć miał się z Marcelo Luizem Nascimento (17-6, 15 KO). Powód ten sam - ciężki stan zdrowia Hughiego Fury.

- Przepraszam ludzie, nie walczę dzisiaj. Poważna sytuacja w rodzinie Furych, Peter nie może stanąć w moim narożniku. Jak to mówią, rodzina jest najważniejsza. Pomódlcie się za rodzinę Furych - napisał na Twitterze "Szybki" Eddie.

Bezpośrednia transmisja z gali w Manchesterze, której główną atrakcją będzie teraz pojedynek o pas EBU kategorii średniej pomiędzy Billy Joe Saundersem (19-0, 10 KO) i Emanuele Blandamurą (22-0, 5 KO) w Polsat Sport. Początek programu o godz. 19.50.

W tym wypadku chyba komentarz jest zbędny... Przed Państwem były mistrz świata wag junior ciężkiej i ciężkiej David Haye (26-2, 24 KO)!

http://www.youtube.com/watch?v=PDOcNUBwmdU

Tyson Fury (22-0, 16 KO) wycofał się z walki z Aleksandrem Ustinowem (29-1, 21 KO). Walka miała być główną atrakcją gali organizowanej w Manchesterze przez Franka Warrena.

Powodem odwołania występu przez brytyjskiego dwumetrowca jest fakt, że wczoraj do szpitala w ciężkim stanie trafił jego wujek i pierwszy trener Huighie Fury. 

Fury w Manchesterze pierwotnie zmierzyć miał się z Dereckiem Chisorą, jednak "Del Boy" na ostatnim sparingu doznał złamania ręki. Wówczas jako rywala zastępczego zakontraktowano Ustinowa, który był sparingpartnerem Chisory.

101,0 kg wniósł dziś na wagę Bryant Jennings (18-0, 10 KO), który jutro na gali w Madison Square Garden zaboksuje z Mikem Perezem (20-0-1, 12 KO) o status oficjalnego pretendenta WBC kategorii ciężkiej. Kubański rywal pogromcy Artura Szpilki zanotował 109,9 kg. Bezpośrednią transmisję z gali w Nowym Jorku przeprowadzi w nocy z soboty na niedzielę Canal+ Sport. Początek programu o godz. 02.30.

http://www.youtube.com/watch?v=Q4vTt6dBExQ

- On może być następnym mistrzem świata wagi ciężkiej - mówi trener Adam Booth o swoim podopiecznym Mike'u Perezie (20-0-1, 12 KO), który jutro na gali w Madison Square Garden zmierzy się w eliminatorze WBC z Bryantem Jenningsem (18-0, 10 KO). Brytyjski szkoleniowiec znany głównie ze współpracy z Davidem Hayem i Georgem Groves w rozmowie z Przemkiem Garczarczykiem tłumaczy, dlaczego eksperci mylą się, skazując jego zawodnika na porażkę.

http://www.youtube.com/watch?v=Vdaf0qlYIwk

Telewizja Polsat Sport przeprowadzi bezpośrednią transmisję z sobotniej gali w Manchesterze, której główną atrakcją będzie pojedynek w wadze ciężkiej pomiędzy Tysonem Furym (22-0, 16 KO) i Aleksandrem Ustinowem (29-1, 21 KO).

Rywalem Fury'ego miał być pierwotnie mistrz świata wagi ciężkiej Dereck Chisora, jednak popularny "Del Boy" złamał rękę podczas ostatniej sesji sparingowej. Co ciekawe, feralnego dnia sparingpartnerem Chisory był właśnie Aleksander Ustinow.

Początek relacji z zawodów w Manchesterze, podczas których dojdzie również m.in. do walki o pas EBU kategorii średniej pomiędzy Billym Joe Saundersem (19-0, 10 KO) i Emanuele Blandamurą (22-0, 5 KO), o godz. 19.50.

Już za kilkadziesiąt godzin Mike Perez (20-0-1, 12 KO) stanie przed szansą na wywalczenie pozycji oficjalnego pretendenta do tytułu mistrza świata WBC wagi ciężkiej. Na gali w Nowym Jorku Kubańczyk skrzyżuje rękawice z Bryantem Jenningsem (18-0, 10 KO). Dla Pereza będzie to pierwszy występ od czasu rozpoczęcia współpracy z Adamem Boothem, byłym trenerem m.in. Davida Haye'a. Transmisja z nowojorskiej imprezy na żywo w nocy z soboty na niedzielę w Canal+ Sport.

http://www.youtube.com/watch?v=dufLMAuICBg

- Myślałem, że Chisora jest jednym z nielicznych, którzy nie boją się wejść do ringu ze mną, ale teraz widzę, że jest inaczej. Po tym co się stało, mogę mu obiecać, że on już nigdy nie dostanie walki ze mną - mówił dzisiaj Tyson Fury (22-0, 16 KO) na konferencji prasowej zapowiadającej sobotnią walkę z Aleksandrem Ustinowem (29-1, 21 KO). 25-letni Brytyjczyk wciąż nie może pogodzić się z tym, że w sobotę nie dojdzie do jego rewanżu z Dereckiem Chisorą.

- Szanuję Ustinowa za to, że podjął wyzwanie, ale nie oszukujmy się, rozwalę go. To inny typ rywala niż Chisora, jest nawet lepszy od niego, obaj wzięliśmy tę walkę z niewielkim wyprzedzeniem, ale ja jestem na zupełnie innym poziomie. Widziałem jego walkę z Pulewem, jego poziom jest tragiczny, to będzie czysty nokaut - zapowiedział Fury.

- Przełożenie rewanżu z Chisorą mnie nie interesuje. Po tym jak wygram z Ustinowem będę domagał się walki z mistrzem świata WBC Bermane Stivernem. Czas skończyć z pojedynkami o nic - przekonywał Anglik, który w ubiegłym roku musiał także pogodzić się z odwołaniem pojedynku z Davidem Haye'm.

http://www.youtube.com/watch?v=PQOfD0Ez0u0

Już w sobotę na gali w Madison Square Garden Bryant Jennings (18-0, 10 KO) zmierzy się z Mikem Perezem (20-0-1, 12 KO) w eliminatorze WBC wagi ciężkiej. Styczniowy pogromca Artura Szpilki przed najważniejszą walką w zawodowej karierze jest bardzo spokojny i pewny siebie. - Zamierzam być efektywny, jestem świetnie przygotowany kondycyjnie - zapowiada niepokonany filadelfijczyk.

- Dlaczego uważasz, że na pewno zwyciężysz z w sobotę? Mike Perez jest znacznie lepszym pięściarzem niż to pokazał w ostatniej walce, dobrze o tym wiesz...
Bryant Jennings: A dlaczego w takim sporcie jakim jest boks, przy takiej rywalizaji i wiedząc, ile pracy włożyłem w treningi, nie miałbym być super-pewny siebie? Nie odwaliłem tej całej całej roboty, żeby teraz mówić  "Może wygram...". Ja trenowałem tak ciężko, żeby teraz być pewnym siebie. Jeśli nie jesteś pewny siebie, przegrywasz. Nie masz pewności siebie, to znaczy, że nie masz serca, a jak brak ci brakuje serca, to stajesz się nieefektywny.

- Co odpowiesz swoim krytykom, którzy twierdzą, że przegrasz, bo jesteś słabszy technicznie? Na pewno jesteś lepiej przygotowany fizycznie, bo mało jest ludzi lepiej od ciebie przygotowanych pod tym względem, ale jednak na polu techniki to on ma przewagę...
Już to słyszałem wcześniej i najlepsza odpowiedź brzmi w tym przypadku "Zobaczymy!". Walka się jeszcze nie odbyła, więc lepiej się wstrzymać z prognozami. Podobnie było przed walką ze Szpilką, a gdy go pokonałem, wszyscy zamilkli.

- Patrząc nawet na sam rekord, Mike Perez jest pięściarzem lepszym od Szpilki i na tym etapie ich karier nie ma ich co porównywać. Sądzisz, że to co wystarczyło by pokonać Szpilkę wystarczy do zwycięstwa nad Perezem.
Nie, nigdy nie przystępujesz do dwóch różnych walk z takim samym planem taktycznym. Zamierzam być efektywny, jestem świetnie przygotowany kondycyjnie. Perez jest leworęczny tak jak Szpilka, ale to nie ma dla mnie znaczenia.

- Zakładając, że wygrasz z Perezem, co dalej?
To jest elimiantor do walki mistrzowskiej. W tej chwili pasy należą do dwóch pięściarzy, więc to są te dwie walki, której mnie będą interesowały.

Jennings czy Perez? Gołowkin czy Geale? Typuj w Lidze Bokserskich Ekspertów >>

http://www.youtube.com/watch?v=Nidx9Yli0BA

Tyson Fury (22-0, 16 KO) i Aleksander Ustinow (29-1, 21 KO) spotkali się dzisiaj na finałowej konferencji prasowej przed sobotnią galą w Manchesterze. 25-letni Anglik wystąpił na spotkaniu z mediami bez koszulki. Ustinow w walce z Furym zastąpił kontuzjowanego Derecka Chisorę.

http://www.youtube.com/watch?v=7E5dzBeo0L8