Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Punktowym zwycięstwem nad Artsiomem Czarniakiewiczem (1-9, 1 KO) w gronie zawodowców zadebiutował wczoraj w Toruniu Krzyszof Kosela (1-0, 0 KO). Zapraszamy do wysłuchania rozmowy z ciężkim PACO Lublin.

http://www.youtube.com/watch?v=8ZRsnkCRR5A

Add a comment

Podczas sobotniej Gali Boksu w Toruniu będziemy mieli okazję nie tylko podziwiać doskonałą formę pięściarzy, ale również pomóc tym, dla których los okazał się nieprzychylny. Akcja "Gramy dla Krzysia" to charytatywna inicjatywa, która ma na celu pomoc Krzysztofowi Kuziemskiemu - choremu na raka dziennikarzowi sportowemu TVP Bydgoszcz. 

Tuż przed rozpoczęciem imprezy, przy wejściach, a także przed pojedynkiem wieczoru, będziecie Państwo mogli kupić cegiełki o wartości nominalnej 100 zł, ale dla kibiców boksu będą one warte znacznie więcej - specjalnie dla Was mamy 100 sztuk unikalnych cegiełek z autografami trzech pięściarzy grupy Sferis KnockOut Promotions - Krzysztofa Włodarczyka, Artura Szpilki i Dawida Kosteckiego - kupując tę cegiełkę macie jednocześnie wspaniałą pamiątkę z tej imprezy, a także swój udział w leczeniu chorego dziennikarza. Całkowity dochód z tej charytatywnej akcji przeznaczony jest na leczenie Krzysztofa Kuziemskiego. 

Gramy dla Krzyśka Kuziemskiego - licytuj pamiątki >>

Add a comment

Andrzej Wasilewski, współwłaściciel grupy Sferis KnockOut Promotions będzie gościem dzisiejszego odcinka programu As Wywiadu. Premierowy odcinek zostanie wyemitowany w telewizji Fightklub o godz. 20.00.

http://www.youtube.com/watch?v=qMwpVCperOQ

Add a comment

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy z Tomaszem Babilońskim, w której szef grupy Konspol Babilon Promotion mówi o planach wobec promowanych przez siebie zawodników - Pawła Głażewskiego, Michała Chudeckiego, Krzysztofa Zimnocha, Kamila Szeremety i Michała Cieślaka.

http://www.youtube.com/watch?v=-6z_V3eu6Uk

Add a comment

- Marzę o sytuacji, w której nasze sekcje - bokserska, zapaśnicza, inne - trenują w tym klubie, a ich koszty pokrywają wpływy z działalności komercyjnej - mówi o Legia Fight Club, nowym projekcie Legii, jej prezes Bogusław Leśnodorski.

Gdyby nie fakt, że we wtorek Andrzej Fonfara, bokserski mistrz świata w wadze półciężkiej i wielki kibic Legii, podpisał kontrakt na walkę z Juliem Cesarem Chavezem Juniorem i odwołał przyjazd do Warszawy, to w piątek o godz. 18 w sali treningowej na Torwarze odbyłby się dzień otwarty Legia Fight Club. Projektu, którego powstanie jest kolejnym etapem na drodze odradzania wielosekcyjnej Legii.

- O stworzeniu takiego miejsca rozmawialiśmy od roku, czyli od momentu, gdy klub przejął Bogusław Leśnodorski - mówi Tomasz Stolarczyk, jeden z pomysłodawców, a obecnie zarządców klubu. - To on od początku mówił o odrodzeniu potęgi, o tym, że chciałby w jakiś sposób wspomóc pozostałe sekcje klubu. Największym kłopotem było jednak znalezienie lokalizacji. W pewnym momencie myśleliśmy o tym, by wybudować to miejsce od początku, ale grunty okazały się zbyt drogie.

- Inicjatywa była moja - przyznaje Leśnodorski. - Raz, że niemal codziennie spotykałem na Łazienkowskiej przedstawicieli innych sekcji, które narzekały na brak pieniędzy i warunków do treningu. Dwa, że sami szukaliśmy miejsca dla treningu funkcjonalnego, który chcemy wprowadzać dla chłopaków trenujących w akademii. Wynajęliśmy więc salę na Torwarze, gdzie w tej chwili, trochę na zasadzie pospolitego ruszenia, organizujemy grupy treningowe itp.

Legia Fight Club mieści się w hali treningowej przy wejściu od strony parkingu przy Torwarze. Funkcjonuje w niej już ring bokserski, zamontowano także specjalne maty, na których można uprawiać sporty walki. - Obecnie, jako najemca, projektem zarządza Legia piłkarska, ale docelowo ma to robić Fundacja Sportów Walki, którą chcemy powołać. Ona miałaby szukać sponsorów dla naszych sekcji i zarządzać Legia Fight Club. Marzę o sytuacji, w której nasze sekcje - bokserska, zapaśnicza, inne - trenują w klubie, a ich koszty pokrywają wpływy z działalności komercyjnej - dodaje Leśnodorski.

Klub ma zrzeszać sportowców z różnych sztuk walki - od klasycznych zapasów i boksu po popularne dzisiaj MMA czy bardziej egzotyczne muay thai. W Legia Fight Club ćwiczyć będą jednak nie tylko zawodowcy czy sportowcy z legijnych sekcji. W klubie trenować może każdy - warunkiem jest wykupienie karnetu lub posiadanie karty Multisport.

Twarzą projektu jest Łukasz Jurkowski, były zawodnik MMA, dzisiaj komentator sportowy, a prywatnie kibic Legii. - Każdy z pewnością znajdzie coś dla siebie, zwłaszcza że wybór sztuk walki będzie u nas bardzo szeroki. Wszystkie kwestie formalne załatwiane są na miejscu w recepcji i trwają dosłownie kilka chwil. Później idziemy do szatni, zakładamy sprzęt i zabieramy się do ciężkiej pracy. Trening sportów walki, poza koszulką i spodenkami, nie wymaga wysokich nakładów finansowych. Najważniejsza jest własna mobilizacja - przekonuje.

- Trenersko jestem związany z warszawską Copacabaną, więc zajęć sekcji MMA prowadzić nie będę - dodaje. - W zależności od wolnego czasu raz na tydzień lub raz na dwa tygodnie przeprowadzane będą konsultacje z moim udziałem. W Legia Fight Club zaangażowany będę od strony promocyjnej i już niedługo widoczne będą tego pierwsze efekty w postaci materiałów wideo zachęcających do trenowania właśnie u nas - mówi Jurkowski.

I dodaje: - Uważam, że dla każdego warszawiaka, któremu Legia jest bliska, możliwość występowania na zawodach z herbem klubu na piersi to znakomity przywilej. Jestem spokojny o frekwencję i mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości zobaczymy pierwsze efekty naszej pracy w postaci medali i sukcesów sportowych.

Legia Fight Club to kolejne miejsce m.in. po Warszawskim Centrum Atletyki na Bielanach, które łączy możliwość specjalistycznego treningu z opieką fachowców oraz możliwością reprezentowania klubu na zawodach. W prowadzonych już zajęciach bokserskich trenerami są m.in. medalista olimpijski Krzysztof Kosedowski czy Bogdan Gajda. Od 1 lutego ruszają zajęcia z cross fight.

- Jedyną różnicą między nami a resztą takich miejsc jest to, że my jesteśmy projektem ściśle związanym z Legią Warszawa, i to może działać jak magnes dla niezdecydowanych. Mamy doskonałą lokalizację, bardzo dobre warunki i znakomity sprzęt - słowem wszystko, co jest niezbędne do utworzenia profesjonalnego klubu - przekonuje Jurkowski.

Trenerzy i zawodnicy sekcji Legii są zadowoleni. - Od poniedziałku wchodzimy na salę na Torwarze. Będziemy mieć do dyspozycji dwie pełnowymiarowe maty, łącznie 180 metrów kwadratowych. Warunki są rewelacyjne, nie ma porównania z tymi, które mieliśmy na Fortach Bema - mówi Ksawery Biedermann, trener zapaśników Legii. - Przenosimy się z całym sprzętem sportowym, ale i medalami i pucharami. W końcu będziemy mogli je odpowiednio wyeksponować. W końcu legijni zapaśnicy ciężko na nie pracowali. Teraz czas na następców. Mam nadzieję, że z lepszymi warunkami do pracy uda się osiągać jeszcze lepsze wyniki - dodaje Biedermann.

Add a comment

25-letni Marek Jędrzejewski (1-0, 1 KO) podpisał kontrakt z Krzysztofem Jaszczukiem, promotorem First Punch Promotion i będzie występował na galach w Niemczech.

W swoim debiucie Jędrzejewski (waga lekka) zaboksował we Frankfurcie z Azadem Dogru (0-4, 0 KO), wygrywając przez techniczny nokaut w pierwszej rundzie. Młody Polak, mający na swoim koncie około 160 amatorskich pojedynków i medale mistrzostw Polski, kolejną profesjonalną walkę stoczy w marcu lub w kwietniu.

W głównym wydarzeniu frankfurckiej gali promowany przez First Punch Promotion Samy Raid Musa (7-0, 6 KO) zdobył pas międzynarodowego mistrza Niemiec kategorii półciężkiej, stopując w drugim starciu Rustema Trotta (4-2, 3 KO). Podczas tej samej imprezy wygrane zanotowali ponadto Robert Tlatlik (7-0, 6 KO) i Christian Pawlak (21-7-1, 12 KO). 

Add a comment

Pochodzący z Wałbrzycha Michał Leśniak, podpisał zawodowy kontrakt z grupą Mariusza Grabowskiego - Tymex Boxing Promotion. Leśniak ma 23 lata, pochodzi z bokserskiej rodziny - jego ojciec i dziadek również uprawiali boks.

- Moim marzeniem jest zdobycie zawodowego mistrzostwa świata w boksie - przekonuje młody pięściarz, który temu właśnie celowi podporządkowuje swoje obecne życie.

Leśniak zamierza rozpocząć zawodową karierę w limicie kategorii super lekkiej, takie są też plany promotora. Debiut pod banderą Tymex Boxing Promotion ma nastąpić już w marcu. Amatorski bilans Michała Leśniaka to 93 zwycięstwa i 16 porażek (był m.in. Mistrzem Polski w 2011 roku, Zdobywcą Pucharu Polski Grand Prix Seniorów - Piła 2011).

Add a comment

Nie dojdzie do skutku planowany na marzec pojedynek mistrza IBF i WBA wagi super średniej Carla Frocha (33-2, 24 KO) z Julio Cesarem Chavezem Jr (48-1-1, 32 KO). Brytyjczyk podczas treningu doznał kontuzji łokcia.

- Jestem rozczarowany, że omija mnie taka okazja, ale na tym etapie mojej kariery każda walka jest ważna. Teraz muszę się wyleczyć i postaram się powrócić tą albo inną dużą walką na początku lata - oświadczył Froch.

- Wszyscy wiedzą, jak bardzo Carl marzy o pojedynku w Las Vegas, więc robiliśmy, co się dało, by doszedł on do skutku. Wierzę, że dojdzie, ale Carl słusznie nie chce wychodzić do ringu, być może po raz ostatni, z kontuzją - dodał promotor pięściarza Eddie Hearn.

Add a comment