Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Jutro na gali grupy Matchroom w Hull kolejną walkę stoczy Krzysztof Rogowski (9-12, 4 KO), który na dystansie sześciu rund skrzyżuje rękawice z Gamalem Yafaiem (4-0, 2 KO). Podczas tej samej imprezy wystąpią także m.in. Tommy Coyle oraz złote medalista olimpijski Luke Campbell. Transmisja w Polsat Sport.

http://www.youtube.com/watch?v=K2IP5zB2SFQ

Add a comment

31-letni Robert Talarek (10-8-2, 5 KO) zmierzy się dzisiaj z Liamem Smithem (18-0-1, 8 KO) na gali organizowanej przez Franka Warrena w Liverpoolu. Wczoraj obaj pięściarze spotkali się na oficjalnej ceremonii ważenia. Talarek za dwa tygodnie ma skrzyżować rękawice także z Norbertem Dąbrowskim na gali w Brodnicy.

http://www.youtube.com/watch?v=m6DHkgj-OTI

Add a comment

Jak poinformował redakcję ringpolska.pl Piotr Werner, nie jest jeszcze przesądzone, że planowana na kwiecień gala Wojak Boxing Night w Rzeszowie nie odbędzie się.

- W poniedziałek odbędzie się najważniejsze spotkanie w tej sprawie - zdradził Werner.

Głównym wydarzeniem imprezy ma być pojedynek z udziałem Dawida Kosteckiego (39-2, 25 KO). Grupa Sferis KnockOut Promotions czyni starania, aby w stolicy Podkarpacia doszło również do walki o mistrzostwo świata wagi super lekkiej z udziałem Ewy Piątkowskiego (6-0, 4 KO), a do pojedynku o młodzieżowy pas WBC ma przystąpić Przemysław Runowski (8-0, 2 KO).

Kartę walk w Rzeszowie mają uzupełnić m.in. jeden z najlepiej zapowiadających się pięściarzy młodego pokolenia Marek Matyja (8-0, 3 KO) oraz mistrz Polski wagi ciężkiej Marcin Rekowski (15-1, 12 KO).

Add a comment

Występujący w kategorii super średniej Norbert Dąbrowski (16-2, 6 KO) zmierzy się z Robertem Talarkiem (10-8-2, 5 KO) podczas zaplanowanej na 21 marca gali w Brodnicy. Pojedynek zakontraktowano na osiem rund.

Rywala na galę w Brodnicy poznał także Michał Starbała (11-0, 3 KO), który skrzyżuje rękawice z Barłomiejem Grafką (11-14-1, 4 KO). Głównym wydarzeniem tj imprezy będzie starcie debiutującego w kategorii półśredniej Michała Syrowatki (11-0, 3 KO), który zaboksuje z dobrze znanym polskim kibicom Felixem Lorą (18-13-5, 9 KO).

Add a comment

Promotorzy Mariusz Grabowski Andrzej Gmitruk będą gośćmi bokserskiej części poniedziałkowego magazynu "Puncher". Emisja w Polsacie Sport News od godz. 20.00.

Mariusz Grabowski już 14 marca organizuje w Lubinie galę, której głównymi atrakcjami będą pojedynki byłego pretendenta do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej Mariusza Wacha z mocno bijącym Gbengą Oloukunem oraz Ewy Brodnickiej z Giną Chamie. Andrzej Gmitruk tydzień później pokaże boks zawodowy kibicom w Brodnicy, gdzie wystąpią m.in. Dariusz Sęk, Norbert Dąbrowski i Michał Syrowatka.

Oprócz Grabowskiego i Gmitruka w studio Polsatu zasiądą także prowadzący Mateusz Borek i ekspert bokserski Janusz Pindera. 

Add a comment

- Do walki z Łukaszem Maćcem wyszedłem przetrenowany, stąd wyraźna przegrana - mówi Michał Żeromiński, który wyraźnie odżył po podpisaniu kontraktu z Mariuszem Grabowskim, szefem Tymex Boxing Promotion. Kolejną walkę bokser z Radomia stoczy w maju.

Listopadowa porażka z Łukaszem Maćcem, dziś uczestnikiem turnieju, który wyłoni pretendenta do tytułu Mistrza Świata WBC w wadze junior średniej, była drugą w karierze Michała Żeromińskiego. Wcześniej został pokonany przez byłego Mistrza Europy i pretendenta do pasa IBF w wadze półśredniej Rafała Jackiewicza. - Po okresie, w którym mniej trenowałem, bo strasznie absorbowała mnie praca zawodowa, wziąłem kilka tygodni wolnego i zacząłem przygotowywać się razem z Maćkiem Sulęckim do gali w Krakowie. Zasuwałem niesamowicie, ale okazało się, że wyszedłem do ringu przetrenowany. Po którejś z początkowych rund czułem, że jest mocno osłabiony. Ja boksowałem słabo, a na moim tle Łukasz wypadł dobrze - mówi Michał Żeromiński, który ma rekord walk 7-2 (1 KO).

Wicemistrz Polski 2010 ze Strzegomia (w wadze -64 kg) do tej pory pracował w kilku miejscach, aby utrzymać rodzinę. Starał się też nie zaniedbywać treningów, choć nie zawsze to było łatwe. - Rozwożąc drzwi po całym kraju pokonywałem po kilkanaście tysięcy kilometrów miesięcznie, czyli tyle, ile przeciętni kierowcy robią w… rok. A ja wracałem i jeszcze prowadziłem zajęcia na siłowni w Platinium, do tego mam własną firmę sprzątającą działającą na terenie Warszawy i Radomia. Na brak zajęć nigdy nie narzekałem, ale teraz dzięki umowie z Mariuszem Grabowskim, który został moim promotorem, będę mógł skoncentrować się na pięściarstwie. Chciałbym jeszcze pokazać, że Michał Żeromiński potrafi boksować na dobrym poziomie - dodał pięściarz, który był też na podium MP 2009 w miejscowości Pniewy pod Poznaniem.

Obok niego, na najniższym stopniu podium wagi lekkiej z brązowym medalem stał wtedy też inny dziś zawodnik Tymex Boxing Promotion - Damian Wrzesiński. - W okresie juniorskim wygrywałem z Andrzejem Fonfarą, Maćkiem Sulęckim i Michałem Syrowatką. Później zdobył srebro Turnieju Stamma, brąz Igrzysk Sportów Walki w Chinach i boksowałem też w Mistrzostwach Świata Seniorów. Późniejsze obowiązki rodzinne sprawiły, że boks trzeba było godzić z innymi rzeczami. Pięściarstwo w mojej rodzinie zawsze było bardzo ważne, mój tata 3 razy pokonał Henryka Średnickiego, a raz z jedynym polskim Mistrzem Świata wygrał też wujek. Można powiedzieć, że Średnickiemu nie szło w walkach z Żeromińskimi - przyznał Michał.

Mariusz Grabowski zapowiedział, że Michał Żeromiński wystąpi na majowej gali. Obaj są związani z regionem radomskim, mającym piękne tradycje bokserskie. To będzie 10 walka tego zawodnika na profesjonalnych ringach. Do tej pory walczył mało, stoczył w każdym z 3 sezonów zaledwie po 3 pojedynki.

Add a comment

14 marca na gali w Lubinie, której główną atrakcją będzie pojedynek Mariusza Wacha (29-1, 16 KO) z Gbengą Oloukunem (19-10, 12 KO), na zawodowych ringach zadebiutuje Michał Leśniak

- Jak przebiegają twoje przygotowania do zawodowego debiutu?
Michał Leśniak: 
Mogę powiedzieć, że przebiegają bardzo dobrze. Teraz jestem w najlepszym miejscu, gdzie mogę się znaleźć. Trenuję w trzech salach- 100 km ode mnie u Mariusza Cieślińskiego, u siebie w Wałbrzychu z Krzysztofem Sadłoniem i około 40 km mam do Dzierżoniowa, gdzie trenuje Piotr Wilczewski, który teraz poleciał do Stanów

- Czy masz swoją wizję odnośnie rywali z jakimi chciałbyś zaboksować? Przeciwnicy zagraniczni czy może modne ostatnio walki polsko-polskie?
Raczej nie jestem za walkami polsko-polskimi. Nie podoba mi się po prostu ten pomysł, tym bardziej, że w mojej wadze występują moi koledzy i rówieśnicy z obozów i wyjazdów. Na przykład Michał Chudecki, Tomek Król czy Kamil Łaszczyk. Nie ukrywam jednak, że jedną walkę polsko-polską chciałbym stoczyć… z Rafałem Kaczorem. Myślę, że zbiłbym nawet do tej walki 10 kilogramów i chciałbym zawalczyć na dystansie 8-10 rund i po prostu go zbić!

- Skąd u ciebie taka niechęć wobec jego osoby?
Nie lubimy się po prostu. W tym momencie nie pałam do niego sympatią. Miałem ogólnie przez niego trochę problemów prawnych, z klubem, byłem zawieszony w boksie. Kilku chłopaków, w tym ja, zostało wyrzuconych z klubu Kaczor Boks Team. Między innymi za to, że w lipcu 2012 pojechałem na obóz. Spędziłem tam świetny tydzień z pięcioma trenerami i za to zostałem wyrzucony z wałbrzyskiego klubu - za to, że chciałem się rozwijać i podnosić poziom sportowy. Był to okres wakacyjny, więc równie dobrze mogłem pojechać z dziewczyną na wczasy i imprezować nad morzem czy gdziekolwiek. Ja wolałem jednak pojechać na obóz i trenować. Później przychodziły jakieś pisma i ogólnie cyrki były. Pojechałem na Mistrzostwa Polski jako niezrzeszony zawodnik. Byłem już w ćwierćfinale bądź półfinale. Mój przeciwnik Artur Gierczak miał złamaną szczękę i chciał oddać walkowera. Ja się ucieszyłem, bo to zawsze jedna walka mniej, a kilka ciężkich ich miałem wcześniej. Na drugi dzień "przerobili" mnie na Kaczor Boks Team, gdzie ja z nimi nie chciałem mieć nic wspólnego. Powiedziałem wtedy delegatom, że ja w tej sytuacji nie będę boksował i reprezentował tego klubu i robił z siebie szmaciarza. Ja nie będę punktował dla ludzi, których po prostu nie lubię i narobili mi problemów. Oddałem więc walkowera. Później znów były problemy z pismami. Dostawałem różne pisma, a także musiałem wysyłać do miasta w jakim klubie startowałem na mistrzostwach Polski. To było po prostu chore.

Cała rozmowa z Michałem Leśniakiem na blog topboxing >>

Add a comment

Boksujący w wadze półśredniej Michał Żeromiński (7-2, 1 KO) związał się kontraktem promotorskim z grupą Tymex Boxing Promotion. Pięściarz z Radomia na ring powróci prawdopodobnie w kwietniu.

27-letni Żeromiński w swoim ostatnim występie, 8 listopada na gali Polsat Boxing Night w Krakowie, przegrał jednogłośnie na punkty z Łukaszem Maćcem, wcześniej w roku 2014 notując na swoim koncie dwa punktowe zwycięstwa. 

Add a comment