Kreowany na czołową postać amerykańskiej wagi ciężkiej Gerald Washington (15-0, 11 KO) pokonał przez techniczny nokaut w pierwszej rundzie Mike'a Shepparda (22-18-1, 9 KO) podczas gali organizowanej w San Antonio przez stajnię Goossen Promotions. Washington posyłał przeciwnika na deski dwukrotnie przed zastopowaniem walki.

Szybką wygraną zanotował także inny pięściarz wagi ciężkiej Dominic Breazeale (13-0, 12 KO), który znokautował w pierwszej rundzie Epifanio Mendozę (40-20-1, 34 KO). Mendoza lądował na deskach dwukrotnie po mocnych kombinacjach ciosów olimpijczyka z Londynu, który w tym roku schodził zwycięsko z ringu pięć razy.

21 lutego na gali w Berlinie na ring wróci występujący w kategorii ciężkiej David Price (18-2, 15 KO). Rywal Brytyjczyka nie jest jeszcze znany, jednak jego nazwisko ma zostać ogłoszone w ciągu najbliższych dwóch tygodni.

31-letni Price ostatni raz boksował w czerwcu, wygrywając na punkty z Jarosławem Zaworotnym. W tym roku Anglik zanotował już trzy zwycięstwa. Głównym wydarzeniem niemieckiej gali będzie rewanżowe starcie Arthura Abrahama z Paulem Smithem o pas mistrzowski WBO wagi super średniej.

Były mistrz świata wagi półciężkiej Antonio Tarver (30-6, 21 KO) okazał się cięższy od Johnathona Banksa (29-2-1, 19 KO) podczas oficjalnej ceremonii ważenia przed galą Temeculi. Tarver wniósł na wagę 102,4 kg, zaś doskonale znany polskim kibicom Banks 96 kg.

Walka początkowo planowana była na wrzesień, jednak Tarver w trakcie treningów doznał złamania kciuka i pojedynek przełożono. Podczas tej samej imprezy wystąpią także m.i.n. byli mistrzowie świata wagi junior średniej Austin Trout (27-2, 14 KO) i Sergio Mora (26-3-2, 9 KO) oraz kreowani na nowe gwiazdy amerykańskiej wagi ciężkiej olimpijczyk Dominic Breazeale (12-0, 11 KO) i Gerald Washington (14-0, 10 KO).

Były mistrz świata wagi ciężkiej i junior ciężkiej David Haye (26-2, 24 KO) zapowiedział na łamach brytyjskiej prasy, że wróci na ring w pierwszym kwartale przyszłego roku. 34-letni Brytyjczyk ostatnią walkę stoczył w lipcu 2012 roku, nokautując Derecka Chisorę. W ubiegłym roku "Hayemaker" miał skrzyżować rękawice z Tysonem Furym, jednak wycofał się z pojedynku z powodu kontuzji barku.

- Nie chciałem śpieszyć się z powrotem, ponieważ nie chciałem ryzykować odnowienia kontuzji i kolejnej długiej przerwy. Prawa ręka, która była przez pewien czas nieruchoma jest teraz silniejsza, niż lewa, a przy okazji jest silniejsza, niż przed operacją - przekonuje Anglik.

- Rok 2015 to będzie mój czas. Będę szybszy i lepszy, niż wcześniej. Mam też nowy plan. Startuję z samego dna, nie ma mnie w żadnych rankingach, ale to dla mnie żaden problem. W ostatnich latach trapiły mnie kontuzje, ale teraz czuję się świetnie fizycznie. Następny etap mojej kariery będzie najlepszy i najgłośniejszy - zapowiada Haye.

Mocnym akcentem zamknął bardzo udany dla siebie rok 2014 Joseph Parker (12-0, 10 KO). Nowozelandzki ciężki, który w ciągu minionych dwunastu miesięcy zyskał uznanie pięściarskich ekspertów kolejnymi zwycięstwami przed czasem, w sobotę zastopował w czwartej rundzie Irineu Costę Juniora (15-2, 13 KO).

- To był dla mnie końcowy egzamin, o którym mówił mój trener i cieszę się, że go zdałem - stwierdził 22-latek z Auckland.

Notowany w 15-tkach rankingów liczących się federeacji 22-latek z Auckalnd w przyszłym roku zamierza podtrzymać wysokie tempo startów i stoczyć aż pięć walk. W tym wygrywał m.in. z Brianem Minto i Shermanem Williamsem. 

Dwie walki ma stoczyć w przyszłym roku oficjalny pretendent do tytułu mistrza świata WBO wagi ciężkiej Tyson Fury (23-0, 17 KO) zanim spotka się z Władymirem Kliczko (63-3, 52 KO). Brytyjczyk kolejny raz wyjdzie do ringu w lutym, a potem ma jeszcze zaboksować w lipcu.

Obóz Anglika przewiduje, że do starcia z ukraińskim mistrzem świata WBO, WBA i IBF dojdzie w październiku lub listopadzie. Kliczko na ring wróci w kwietniu w USA, a jego rywalem będzie najprawdopodobniej Bryant Jennings lub Shannon Briggs.

Były mistrz świata wagi junior ciężkiej Guillermo Jones (39-3-2, 31 KO) zwrócił się do władz federacji WBA o skrócenie kary za stosowanie dopingu i wciągnięcie na listę challengerów kategorii ciężkiej.

Panamczyk dwukrotnie łapany był przy okazji walk z Denisem Lebiediewem na stosowaniu furosemidu - zakazanego środka wspomagającego szybkie zbijanie wagi. Za drugim razem, w maju ubiegłego roku, pojedynek odwołano, a Jones został zawieszony na dwa lata. 

Co ciekawe, "El Felino" nie jest jedynym dopingowiczem, którego sprawę rozpatrywać będzie w najbliższym czasie World Boxing Association. Pierwsze miejsce w rankingu królewskiej dywizji nadal zajmuje przyłapany na dopingu w starciu o tymczasowej mistrzostwo z Lateefem Kayode Luis Ortiz (22-0, 19 KO), a siódmy na liście ciężkich jest Fres Oquendo (37-8, 24 KO), któremu kilka dni temu Rosjanie na pięć miesięcy po pojedynku o pas Regular wagi ciężkiej z Rusłanem Czagajewem zarzucili zażywanie sterydów.

Były pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej Francesco Pianeta (31-1-1, 17 KO) pokonał jednogłośnie na punkty Ivicę Bacurina (18-7-1, 8 KO) na gali w Budapeszcie. Stawką pojedynku był należący do Pianety tytuł WBO European.

Po dwunastu rundach sędziowie punktowali dwukrotnie 116-112 oraz 115-113 dla leworęcznego Włocha. Dla 30-latka był to trzeci ringowy występ od czasu ubiegłorocznej porażki z Władymirem Kliczko.

Tyron Zeuge (16-0, 10 KO) zwyciężył przez techniczny nokaut Stjepana Bozica (29-9, 19 KO). Walka, przebiegająca od pierwszego gongu pod dyktando 22-letniego zawodnika Sauerland Event została przerwana przez narożnik Bozica po piątej rundzie. Stawką boju był pas IBF International kategorii super średniej.

W pojedynku w kategorii ciężkiej Denis Bojcow (35-1, 26 KO) pokonał jednogłośnie na punkty George'a Ariasa (55-12, 41 KO). Po rozegraniu ośmiu rund sędziowie punktowali 79-72, 79-72, 78-73. Bojcow, który wyszedł do ringu po raz drugi od czasu porażki z Alexem Leapaiem, nie zachwycił - boksował monotonnie i dał się kilka razy zaskoczyć rywalowi z Brazylii. W ósmej rundzie Arias został ukarany odjęciem punktu za powtarzające się uderzenia poniżej pasa. 

Na gali w Nowej Zelandii kolejny nokaut do swojego rekordu dopisał ciekawie zapowiadający się ciężki Joseph Parker (12-0, 10 KO). 22-latek z Auckland efektownie zastopował w czwartej rundzie Irineu Costę Juniora (15-2, 13 KO). Parker, który rok 2014 zamknął pięcioma "czasówkami", panował w ringu od pierwszego gongu, a walkę zakończył potężnym prawym.

http://www.youtube.com/watch?v=3ZWb2nJfukA

Dzisiaj w Nowej Zelandii dojdzie do walki bardzo ciekawie zapowiadającego się pięściarza wagi ciężkiej Josepha Parkera (11-0, 9 KO) z Irineu Costą Juniorem (15-1, 13 KO). Wczoraj pięściarze stanęli naprzeciw siebie podczas oficjalnej ceremonii ważenia. 22-letni Nowozelandczyk wniósł na wagę 104,5 kg, zaś Brazylijczyk 115,4 kg.

http://www.youtube.com/watch?v=LHeY3uLKX88

W sobotę na gali w Nowej Zelandii kolejną walkę stoczy notowany na dziesiątej pozycji rankingu WBA wagi ciężkiej Joseph Parker (11-0, 9 KO). Rywalem 22-latka z Auckland będzie Brazylijczyk Irineu Beato Costa Junior (15-1, 13 KO). Dziś pięściarze spotkali się na konferencji prasowej.

14 marca na gali w Quebecu dojść może do walki w kategorii ciężkiej pomiędzy Wiaczesławem Głazkowem (19-0-1, 12 KO) i Stevem Cunninghamem (28-6, 13 KO) - poinformował Dan Rafael z ESPN. Stawką pojedynku miałby być status oficjalnego pretendenta do tytułu mistrza świata federacji IBF należącego od lat do Władimira Kliczki (63-3, 53 KO). 

Głazkow w marcu tego roku pokonał Tomasza Adamka w starciu o drugą pozycję rankingu IBF, później zwyciężał jeszcze dwukrotnie. Cunningham w kwietniu 2013 roku został znokautowany przez Tysona Fury'ego, jednak od tamtej pory zanotował trzy wygrane, między innymi nad Amirem Mansourem. 

Główną atrakcją gali w Quebecu będzie bój o trzy mistrzowskie pasy kategorii półciężkiej pomiędzy Siergiejem Kowaliowem i Jeanem Pascalem.

Erkan Teper (13-0, 9 KO) zwakował pas mistrza Unii Europejskiej wagi ciężkiej - poinformował serwis Boxingscene.com. Mocno bijący Niemiec 13 grudnia na gali w Monachium zmierzy się z Francuzem Johannem Duhaupas (31-1, 20 KO) w pojedynku o tytuł IBF Inter-Continental.

Do walki o zwakowane przez Tepera trofeum wyznaczeni zostaną Włoch Matteo Modugno (15-0, 8 KO) i najwyżej najwyżej notowany "wolny" pięściarz z listy challengerów EBU-EU.   

Ranking EBU-EU wagi ciężkiej: 1. Pulew, 2. Fury, 3. Bojcow, 4. Price, 5. Duhaupas, 6. Wawrzyk, 7. Joshua, 8. Sexton, 9. Szpilka, 10. Sprott, 11. Rekowski, 12. Gerber, 13. Sosnowski, 14. Wallish, 15. Hubeaux.

Rozegrana w sobotę w Londynie walka o pierwszą pozycję w rankingu WBO wagi ciężkiej pomiędzy Tysonem Fury (23-0, 17 KO) i Dereckiem Chisorą (20-5, 13 KO) anonsowana była pod hasłem "Zła Krew". Pięściarze od pierwszej chwili gdy ogłoszono pojedynek, nie ukrywali, że nie darzą się sympatią i wielokrotnie wymieniali się "uprzejmościami". 

Starcie dwóch czołowych brytyjskich ciężkich było jednak jednostronnym widowiskiem, bo Chisora okazał się całkowicie bezradny wobec szybkości, sprytu i siły dużo wyższego rywala.

Zwycięski Fury po walce zmienił zupełnie swoje nastawienie do "Del Boya", deklarując nawet, że chętnie zmierzy się z nim po raz trzeci (już jako mistrz świata), a dziś do swojego sobotniego rywala napisał na Twitterze: "Mam nadzieję, że zobaczę cię w ringu na lutowej gali. Nie zniechęcaj się, jesteś świetnym pięściarzem. Głowa do góry, bóg z tobą!"

Kilka godzin później Chisora odpowiedział: "Gratulacje, Tysonie Fury. Styl robi walkę, wypunktowałeś mnie tego wieczoru. Wierzę, że zaboksujemy na jednej gali 28 lutego".