Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Don Charles, trener Derecka Chisory (20-5, 13 KO), jest bardzo rozczarowany przebiegiem i wynikiem sobotniej walki "Del Boya" z Tysonem Furym. - Wspólnie z Dereckiem walczyliśmy kilka razy w pojedynkach na najwyższym poziomie, ale za każdym razem bez powodzenia. Coś zdecydowanie jest nie tak - stwierdził w rozmowie ze Stevem Buncem Charles, który czuje się współodpowiedzialny za kolejną porażkę swojego zawodnika. 

- Może nie jestem trenerem odpowiedniej klasy, ale pięściarz sobie musi się przyjrzeć sam. Musi zastanowić się, czy dalej chce boksować, czy nadal chce to robić - stwierdził szkoleniowiec Chisory.

Charles przyznał, że już na długo przed poddaniem Chisory po dziesiątej rundzie, miał złe przeczucia co do walki. - Już gdy dotarliśmy na salę, wyczułem, że coś było nie tak, to samo było podczas wyjścia do ringu, ale w drugiej rundzie dojrzałem w jego oczach panikę - relacjonował trener byłego już mistrza Europy.

Porażka z Furym była piątą w zawodowej karierze Derecka Chisory. Wcześniej "Del Boy" przegrywał z Furym (w 2011 roku), Witalijem Kliczką, Davidem Hayem i Robertem Heleniusem (po dyskusyjnym werdyckie punktowym).