Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

W swojej ostatniej walce, którą stoczyłeś 2 kwietnia w Finlandii pokonałeś przez nokaut w szóstej rundzie z miejscowym faworytem Robertem Heleniusem. Wygrana nad Robertem pozwoliła ci na zdobycie pasa WBC Silver w kategorii ciężkiej. W walce z Heleniusem w pełni zrealizowałeś wcześniej założony plan taktyczny? Jak oceniasz swoją postawę w tamtym pojedynku?
Johann Duhaupas: Do tej walki po raz pierwszy korzystałem z pomocy trenera od przygotowania fizycznego. Całkowicie zmieniłem swoje nawyki i ta praca opłaciła się. Strategia była głównie taka, żeby nie dopuścić do zbyt dużego zmęczenia się w tym pojedynku i to było dobre.

Wygrana nad Robertem Heleniusem to jak dotąd twoje najcenniejsze zwycięstwo na zawodowych ringach?
Jest to wielkie zwycięstwo, zwycięstwo, które pozwoli mi na walkę o mistrzostwo świata latem. Pojedynek z Manuelem Charrem uważam, że była najważniejszą walką.

Koleją walkę stoczysz z Carlosem Takamem. Czy możesz to już oficjalnie potwierdzić? Co możesz powiedzieć nam o Takamie? Jak trudnym rywalem dla ciebie będzie ten pięściarz?
Takam jest oficjalnym pretendentem do tytułu, który posiadam. Jego manager zdobył prawo do zorganizowania tego pojedynku. Uważam, że zwycięzca tej walki będzie uprawniony do walki o tytuł mistrza świata. Jestem więc szczęśliwy, że tego dnia dwóch mężczyzn dadzą z siebie wszystko. Oczywiście Carlos nie jest łatwym przeciwnikiem.

Artur Szpilka, który także walczył o tytuł mistrza świata z Wilderem po walce przyznał, że Deontay wcale nie biję tak mocną jak się tego spodziewał przed pojedynkiem. A co ty możesz powiedzieć o silne ciosy Amerykanina?
Artur Szpilka zrobił wielką walkę, ale również przegrał przez ciężki nokaut. Wilder biję potężnie, ale nie jest na tyle silny, aby mnie znokautować.

U nas w Polsce jest kilku bardzo ciekawych pięściarzy w kategorii ciężkiej. Artur Szpilka, Andrzej Wawrzyk, Mariusz Wach czy Izu Ugohoh są wysoko klasyfikowani w rankingach. Byłbyś zainteresowany walką z którymś z naszym pięściarzy kategorii ciężkiej? Z kim?
Oczywiście, że jestem zainteresowany. Polska jest bardzo zbliżona do Francji i na pewno możemy zrobić wspaniałą imprezę. Walka z Tomaszem Adamkiem byłaby dla mnie wspaniałym wyróżnieniem, ponieważ oglądałem walki tego pięściarza, kiedy byłem młodszy, a następnie spotkać się z nim w ringu byłoby piękną rzeczą. Jeżeli chodzi o Mariusza Wacha to pomagał mi on w przygotowaniach do walki z Heleniusem. Mariusz jest dobrym człowiekiem.

Pełna treść artykułu na blogu "Wokół Ringu" >>

Add a comment

12 listopada na gali w Monako dojdzie do ciekawie zapowiadającej się walki w kategorii ciężkiej pomiędzy posiadaczem pasa WBA Interim Luisem Ortizem (25-0, 22 KO) i Malikiem Scottem (38-2-1, 13 KO). Amerykanin ostatni raz boksował w październiku ubiegłego roku, wygrywając z Tonym Thompsonem.

Add a comment

Planowana na 27 grudnia walka Josepha Parkera (21-0, 18 KO) z Andym Ruizem Juniorem (29-0, 19 KO) stanęła pod znakiem zapytania - poddał portal boxingscene.com, powołując się na promoującego Nowozelandczyka Deana Lonergana.

Szef grupy Duco Events wyjaśnił, że wspólnie z opiekunem Ruiza Jr Bobem Arumem ustalił, iż pojedynek odbędzie się tylko wówczas, jeśli władze federacji WBO zdecydują się usankcjonować go jako starcie o wakujące mistrzostwo świata wagi ciężkiej.

Pas WBO oddał w tym tygodniu zmagający się z depresją Tyson Fury, jednak na razie nie ma pewności, kto zostanie wyznaczony do walki o zwolnione trofeum.

Kilka dni temu pojawił się pomysł, by nowego mistrza wyłonił specjalny turniej (wcześniej zakładano, że w boju o wakat zmierzą się od razu Parker i Ruiz). Ostatecznie wszystko rozstrzygnie się w tym tygodniu na konwencji World Boxing Organization.

Add a comment

Luis Ortiz (25-0, 22 KO) po podpisaniu kontraktu promotorskiego z Eddiem Hearnem nabrał wiatru w żagle. 38-letni Kubańczyk liczy, że wkrótce oficjalnie zostanie numerem jeden wagi ciężkiej. - To są wszystko piz*** - mówi o swoich konkurentach "King Kong".

- Jestem bardzo rozczarowany tym, że wszyscy zawodnicy przede mną uciekają - żali się Ortiz, który pierwotnie miał wrócić na ring starciem z Aleksandrem Ustinowem, potem Carlosem Takamem, jednak ostatecznie skrzyżuje rękawice z Malikiem Scottem (38-2-1, 13 KO).

Ortiz jako "tymczasowy" czempion WBA miał wziąć udział, wraz z dwoma innymi posiadaczami tytułów World Boxing Association w turnieju o bezdyskusyjne mistrzostwo WBA królewskiej dywizji, ale wygląda na to, że po zakończeniu kariery przez Rusłana Czagajewa i zawieszeniu Tysona Fury'ego, turniej stracił rację bytu. - Powinno być teraz tak, że każdy, kto zgłasza pretensje do pasa WBA albo jest najwyżej notowany w rankingu, powinien walczyć z najlepszym albo odpuścić - przedstawia swoje stanowisko Ortiz.

- Ja chciałbym zunifikować tytułu, walcząc z Anthonym Joshuą albo Deontayem Wilderem. Nie zatrzymam się, dopóki nie zostanę bezdyskusyjnym mistrzem świata. Te tchórze unikają  mnie, ale wa końcu bedą musiały wyjsć ze mną do ringu! - odgraża się nowy podopieczny Eddiego Hearna.

Add a comment

Tuż po znokautowaniu BJ Floresa Tony Bellew (28-2-1, 18 KO) wdał się w słowną potyczkę z Davidem Hayem (28-2, 26 KO). Mistrz WBC wagi junior ciężkiej wyzwał do walki byłego czempiona dwóch kategorii wagowych.

- On zwodzi brytyjską publiczność od momentu swojego żałosnego powrotu - powiedział o rodaku Bellew. - Jego dwaj ostatni rywale stoją na bramkach w dyskotekach albo wywożą śmieci.

- Widziałeś to? Tobie też spuszczę takie lanie. W dziesięciouncjowych rękawicach ułożę cię do snu w tej twojej żałosnej fryzurce. Walka ze mną to będzie dla ciebie teraz największa wypłata - grzmiał w kierunku Haye'a "Bobmer".

- Występ pierwsza klasa, pokonał Floresa, mojego dobrego przyjaciela - ripostował "Hayemaker". - Bellew ma w rękawicach dynamit, ale czy to zadziała ze mną? Nie sądzę. Wyłapywał w tej walce mocne ciosy, ma dziurawą obronę. Mi wystarczyłoby tu jedno uderzenie.

- Ja jestem ciężkim od ośmiu czy dziewięciu lat, jeśli on chce iść do wyższej wagi, to będzie dla mnie łatwa robota. Mógłbym go chyba znokautować lewym prostym - żartował pewny siebie David Haye.

Tony Bellew według zarządzenia World Boxing Council powinien w kolejnym występie skrzyżować rękawice z obowiązkowym challengerem Mairisem Briedisem (21-0, 17 KO). Jest całkiem prawdopodobne, że jeśli Brytyjczyk zdecyduje się na starcie z Hayem, straci swój mistrzowski pas.

http://www.youtube.com/watch?v=N80j7ZDN1-s

Add a comment

Na gali w Hamburgu Christian Hammer (20-4, 11 KO) sprawił niespodziankę, pokonując niejednogłośnie na punkty faworyzowanego Erkana Tepera (16-1, 10 KO) i zdobywając tytuł mistrza Europy WBO wagi ciężkiej.

W innym pojedynku w królewskiej dywizji rozegranym podczas tej samej imprezy niezwyciężony Adrian Granat (14-0, 13 KO) zastopował w szóstej rundzie Franza Rilla (13-2, 9 KO). Stawką potyczki był pas IBF International.

Add a comment

Najprawdopodobniej 27 grudnia w Nowej Zelandii dojdzie do walki pomiędzy Josephem Parkerem (21-0, 18 KO) i Andym Ruizem Jr (29-0, 19 KO). Pojedynek będzie najpewniej eliminatorem do tytułu mistrza świata federacji WBO, a nie jak wcześniej zakładano, bezpośrednią walką o pas zwakowany przez Tysona Fury'ego.

Notowany na pierwszej pozycji rankingu WBO królewskiej dywizji Joseph Parker jest jednocześnie obowiązkowym challengerem do tytułu IBF znajdującego się w posiadaniu Anthony'ego Joshuy, jednak od niedawna obóz Nowozelandczyka skłania się ku mistrzowskiemu bojowi o pas WBO.

Początkowo planowano, że walka Parkera z Ruizem odbędzie się 10 grudnia, ale Abel Sanchez, trener Ruiza, ma już ten dzień zarezerwowany. Będzie wtedy pracował w narożniku Gołowkina, który w tym samym czasie ma stoczyć trzecią tegoroczną walkę.

Add a comment

Gdyby szalony Tyson Fury sam nie oddał wczoraj tytułów mistrza świata wszech wag, zostałyby mu one zabrane, więc i tak z drogi na szczyt usunięta zostałaby wielka zapora. Jest jakaś drwina w tym, że bohater krwawego sportu, w którym celem jest unicestwienie rywala, unicestwia się sam, poza ringiem.

Dwumetrowiec Fury, najbardziej hałaśliwy mistrz najważniejszej kategorii od czasów Mike'a Tysona, popadł w depresję, brał narkotyki i pił na umór, aż stał się niezdolny do tego, by niszczyć przeciwników. Z tego powodu, całkiem niegłupio, Brytyjczyk postanowił sam oddać wywalczone trofea - pasy mistrzowskie federacji WBA i WBO, gdyż i tak zostałyby mu zabrane. Obie organizacje lubią, gdy jest krwawo i poważnie, a w przypadku Fury'ego mogło być straszno i śmiesznie, gdyby doszło w Manchesterze do planowanego na koniec października - i dwukrotnie odwoływanego - rewanżu z Władimirem Kliczką. Za używanie kokainy, do czego sam się Fury przyznał, zabrała mu licencję federacja boksu w Wielkiej Brytanii, choć narkotyk ten nie jest na liście zakazanych środków między zawodami.

- Tytuły mistrzowskie Tysona wracają na rynek, wracają do obrotu. I jest to bardzo dobra wiadomość - mówi "Wyborczej" Andrzej Wasilewski, najważniejszy promotor polskiego boksu.

Wasilewski ma pod opieką między innymi Artura Szpilkę, tego samego, który w styczniu został ciężko znokautowany w walce o tytuł mistrza świata WBC przez innego wielkoluda, dwumetrowego mistrza nokautu Deontaya Wildera, a do tego nabawił się poważnej kontuzji ręki. Przeszedł operację w warszawskiej klinice Carolina Medical Center i po rehabilitacji wrócił przed kilkoma tygodniami do specjalistycznych treningów.

Szpilka również jest zainteresowany wzmożonym ruchem. Choć jeszcze najważniejsze oferty do niego nie dotarły. - Była jedna, poważna z kręgu najważniejszych pięściarzy, ale uznaliśmy, że Artur jeszcze nie jest na nią gotowy - stwierdził Wasilewski.

Pełna treść artykułu na Sport.pl >>

Add a comment

Erkand Teper (16-0, 10 KO) okazał się cięższy od Christiana Hammera (19-4, 11 KO) podczas oficjalnej ceremonii ważenia przed galą w Hamburgu. Teper wniósł na wagę 120,5 kg, zaś Hammer 117 kg. Stawką walki będzie pas WBO European wagi ciężkiej. 

Add a comment

Eddie Hearn, promotor mistrza świata IBF wagi ciężkiej Anthony'ego Joshuy (17-0, 17 KO) twierdzi, że jest otwarty na organizację pojedynku "AJ-a" ze swoim nowym nabytkiem - Luisem Ortizem (25-0, 18 KO). Szef Matchroom Boxing uważa, że do ekscytująco zapowiadającej się konfrontacji mogłoby dojść już w przyszłym roku.

- Louis Ortiz kontra Anthony Joshua to byłaby wielka walka na 2017 rok i nie mamy problemu z tym, by ją zrobić - zapewnił w rozmowie ze Sky Sports Hearn.

- Ludzie sądzą, że AJ jest bezpiecznie prowadzony, ale bardzo się mylą. Po walce z Martinem mówiło się, że to był łatwy pojedynek, ale jednocześnie przed walką mówiło się, że będzie ciężko i jeszcze jest na to za wcześnie dla Joshuy - zauważa opiekun Brytyjczyka.

- Jeśli stawka będzie odpowiednia w walce z niebezpiecznym Ortizem i walka będzie już wystarczająco duża, to ją zrobimy! - przekonuje Hearn, który póki co chce "zbudować" na angielskim i amerykańskim rynku renomę niepokonanego Kubańczyka.

Add a comment

Choć pojedynek mistrza świata IBF wagi ciężkiej Anthony'ego Joshuy (17-0, 17 KO) z Władimirem Kliczko (64-4, 53 KO) nie został jeszcze oficjalnie potwierdzony, to cały bokserski świat już zaczyna dyskutować nad możliwym przebiegiem tej walki. Były czempion "królewskiej" dywizji Shannon Briggs (60-6-1, 53 KO) jest przekonany, że Brytyjczyk poradzi sobie z Ukraińcem.

- Moim zdaniem wiele o Kliczce powiedziała jego ostatnia walka, kiedy przegrał z Tysonem Furym. W tym pojedynku widać było, że Kliczko wrócił do momentu, w którym boi się przyjąć ciosu. W tym momencie on przestał się liczyć, bo jeśli boisz się przyjąć, to nie masz czego szukać w wadze ciężkiej - argumentuje 44-letni Amerykanin.

- To świetna walka dla Anthony'ego Joshuy i duży krok naprzód w jego karierze. Jeśli Kliczko będzie bał się przyjąć, to Joshua go po prostu znokautuje, bo strach będzie paraliżował Kliczkę. Dodatkowo Kliczko nie będzie boksował u siebie i dyktował warunków, to też osłabi jego pewność siebie - przekonuje Briggs.

Do walki Joshua - Kliczko może dojść 10 grudnia na terenie Wielkiej Brytanii. Przedstawiciele obu pięściarzy przekonują, że porozumienie w tej sprawie jest już bardzo blisko.

Add a comment

Były mistrz świata dwóch kategorii wagowych David Haye (28-2, 26 KO) zdradził, że liczy w najbliższym czasie na walkę o mistrzostwo świata wagi ciężkiej, a datę jego kolejnej walki oraz rywala wyznaczy jedna z bokserskich organizacji.

- Dużo się teraz dzieje, dwa tytuły są wolne i wkrótce będą podejmowane ważne decyzje. Ja działam za kulisami i staram się być blisko mistrzowskich walk. Istnieje duża szansa, że stanę przed szansą wywalczenia mistrzowskiego pasa wagi ciężkiej - mówi "Hayemaker", który ma wrócić na ring jeszcze przed końcem roku.

- Mówimy o walce o mistrzostwo świata, poważnych tytułach i poważnych nazwiskach. Fani na pewno będą zadowoleni, ponieważ w grę wchodzą jedynie zawodnicy z czołówki rankingów. Mam nadzieję, że będę mógł coś powiedzieć na ten temat w ciągu najbliższych kilku dni - przekonuje Anglik, który w tym roku zanotował już dwa zwycięstwa na zawodowych ringach.

Add a comment
Były mistrz świata wagi ciężkiej i junior ciężkiej David Haye (28-2, 26 KO) rozpoczął przygotowania do trzeciej tegorocznej walki. Anglik prawdopodobnie po raz kolejny pokaże się w ringu 10 grudnia na gali w Londynie. 

Add a comment

Paco Valcarcel, prezydent bokserskiej federacji WBO zasugerował, że wkrótce może zostać zarządzony turniej wyłaniający nowego mistrza świata wagi ciężkiej World Boxing Organization. Tytuł mistrzowski tej organizacji zwakował dzisiaj Tyson Fury.
 
- Nie byłbym zdziwiony, jeśli na konwencji WBO zapadnie decyzja, że o tytuł w wadze ciężkiej zaboksuje pomiędzy sobą czterech najwyżej notowanych, dostępnych do walki zawodników - powiedział Valcarcel.
 
Najnowszy ranking WBO otwiera Joseph Parker, a za jego plecami znajdują się kolejno Władimir Kliczko, Andy Ruiz Jr, David Haye, Hughie Fury i Jarrell Miller. Parker i Ruiz już zawarli wstępne porozumienie w sprawie bezpośredniej walki, zakładając, że to oni zaboksują o pas zwakowany przez Fury'ego. Ich pojedynek ma się odbyć 10 grudnia.
 
Konwencja federacji WBO rozpocznie się w poniedziałek 17 października w San Juan w Portoryko i potrwa pięć dni.
Add a comment

Luis Ortiz (25-0, 22 KO) zapowiada, że 12 listopada na gali w Monako zdemoluje Malika Scotta (38-2-1, 13 KO), by wysłać w świat sygnał, że waga ciężka będzie miała wkrótce nowego króla. - Uciszę go w ringu! - ripostuje Kubańczykowi Scott, który przekonuje, że od dawna chciał skrzyżować rękawice z niepokonanym "King Kongiem".

- Po tym jak Ortiz pokonał Jenningsa, media zaczęły pisać, że nie można go pobić i że jest najbardziej unikanym pięściarzem wagi ciężkiej. Ja od razu chciałem z nim boksować - zapewnia Amerykanin. - Nie ma takiej opcji, żeby ktoś był nie do pokonania. Udowodnię, że jest inaczej, podoba mi się to wyzwanie!

- On na początku walki straci kondycję, a potem zabiorę  go do bokserskiej szkoły - planuje Scott. - Ortiz to moja przeszkoda na drodze do mistrzowskiej szansy, nadszedł mój czas, by zabłysnąć i ubić King Konga!

- On cieszy się dobrą reputacją, więc ta walka oglądana będzie na całym świecie. Czekam więc na wyrazy uznania, gdy go pobiję. Żadnych wymówek! - zastrzega pięściarz z Filadelfii, który zdaniem ekspertów w starciu z tymczasowym czempionem WBA skazany jest na porażkę.

Add a comment

- Jestem King Kongiem, wypuścili mnie z dżungli, żebym podbił wszechświat! - zapowiada Luis Ortiz (25-0, 22 KO), który kilka dni temu podpisał kontrakt z grupą Matchroom Boxing. Tymczasowy mistrz świata WBA wagi ciężkiej w barwach nowej stajni zadebiutuje 12 listopada pojedynkiem z Malikiem Scottem (38-2-1, 13 KO) na gali w Monako.

- Wiem, że Scott boksował z kilkoma poważnymi rywalami i jest doświadczony, ale nigdy nie mierzył się z kimś takim jak ja. Jestem jak pies polujący na zająca - odgraża się niezwyciężony Kubańczyk, nie ukrywając, że starcie z Amerykaninem zamierza rozstrzygnąć przed czasem.

- Nie wiem, czy skończę go w pierwszej, drugiej czy trzeciej rundzie, ale dwunastu na pewno nie wytrzyma. Nie rozumiem, dlaczego niektórzy ciągle wątpią w moją siłę, widząc, co robię w ringu. Moja kariera to demolka kolejnych przeciwników i rozwiewanie wszelkich wątpliwości - przechwala się Ortiz, przed którym po rozpoczęciu współpracy z Eddiem Hearnem otworzyły się nowe możliwości sportowe i promocyjne.

- Liczę na dobre walki, ważne walki, moich rywali chce pokonywać tak jak potrafię to robić najlepiej, spuszczając im ciężkie lanie - deklaruje "ciężki" z Kuby, mający do tej pory "na rozkładzie" m.in. Bryanta Jenningsa i Tony'ego Thompsona.  

Add a comment