Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


- Daję sobie jeszcze trzy lata - mówi boksujący w wadze ciężkiej Krzysztof Zimnoch (17-0-1, 11 KO) pytany o swoje sportowe plany. Zapraszamy do wysłuchania obszernego wywiadu z pięściarzem z Białegostoku, który jesienią chciałby powrócić na ring po dwuletniej przerwie spowodowanej kontuzjami barków. Podobno Zimnoch przymierzany jest do walki z Pawłem Kołodziejem (33-1, 18 KO) na gali Polsat Boxing Night 26 września.

http://www.youtube.com/watch?v=wAMlKI_d81o

Add a comment

Krzysztof Zimnoch (17-0-1, 11 KO) wrócił do treningów bokserskich po długiej przerwie spowodowanej operacjami kontuzjowanych barków. Być może białostoczanin powróci na ring 26 września pojedynkiem z Pawłem Kołodziejem (33-1, 18 KO). - Na razie w worek uderzam tylko lewą ręką i czekam na sygnał od rehabilitanta, kiedy będę mógł zacząć prawą. Jeśli będę w stanie przygotować się na wrzesień, jestem otwarty na walkę z Kołodziejem - mówi Zimnoch, który mimo trwającego już ponad półtora roku rozbratu z zawodowymi ringami stara się dbać o formę fizyczną i obecnie waży około 102 kg.

http://www.youtube.com/watch?v=1Hl5yFCq3tA

Add a comment

Krzysztof Zimnoch (17-0-1, 11 KO) wrócił do treningów po długiej przerwie spowodowanej operacjami kontuzjowanych barków. Być może białostoczanin powróci na ring 26 września pojedynkiem z Pawłem Kołodziejem (33-1, 18 KO). Wkrótce na ringpolska.pl materiały video z treningu Krzysztofa Zimnocha.

Add a comment

Wczesną jesienią na ring ma wrócić nieaktywny od blisko dwóch lat Krzysztof Zimnoch (17-0-1, 11 KO), który jest jednym z pięściarzy przymierzanych do występu na wrześniowej gali Polsat Boxing Night. Organizatorzy imprezy chętnie widzieliby białostoczanina w pojedynku z byłym pretendentem do tytułu mistrzowskiego w kategorii junior ciężkiej Pawłem Kołodziejem (33-1, 18 KO).

- Jeśli zdrowie mi pozwoli i będzie taka wola ze strony organizatorów, to chętnie na takiej gali wystąpię. Walka z Pawłem Kołodziejem mnie nie przeraża, możemy boksować, nie ma problemu - mówi Zimnoch.

Kołodziej kilka miesięcy temu zapowiedział przenosiny do wagi ciężkiej, gdzie miał zadebiutować w najbliższą sobotę na gali w Krynicy Zdrój. W piątek Kołodziej przeszedł zabiegł okulistyczny i wycofał się z imprezy w rodzinnym mieście, jednak kłopoty ze wzrokiem nie powinny być przeszkodą na drodze do potencjalnej walki z Zimnochem.

Add a comment

Krzysztof Zimnoch (17-0-1, 11 KO) powoli wznawia treningi po długiej przerwie spowodwanej kontuzjami barków. Pięściarz z Białegostoku jest w finałowej fazie rehabilitacji, jednak już zaczyna wykonywać pierwsze bokserskie ćwiczenia.

- Biję już w worek, ale na razie tylko lewą ręką - zdradził Zimnoch, który nie boksuje od października 2013 roku. 

Pięściarz z Białegostoku przymierzany był do występu na sierpniowej gali w Międzyzdrojach, jednak musiał zrezygnować z tego startu. Niewykluczone, że Zimnoch na ring wróci we wrześniu podczas gali Polsat Boxing Night, gdzie mógłby się zmierzyć z Pawłem Kołodziejem.

Add a comment

Po raz kolejny opóźnia się data powrotu na ring Krzysztofa Zimnocha (17-0-1, 11 KO). Boksujący w kategorii ciężkiej pięściarz z Białegostoku był przymierzany do występu na sierpniowej gali w Międzyzdrojach, jednak kolejny pojedynek zawodnik grupy Konspol Babilon Promotion stoczy najprawdopodobniej dopiero jesienią.

- Nie wyrobię się na galę w Międzyzdrojach - poinformował Zimnoch, który ostatni raz boksował w październiku 2013 roku. W tym roku 31-letni pięściarz przeszedł operacje obu barków i wciąż poddaje się rehabilitacji.

- Jeszcze nie dostałem pozwolenia na uderzanie w worek na treningu, muszę jeszcze troszeczkę popracować pod okiem rehabilitanta, ale to już jest praktycznie stawianie kropki nad i - zdradza białostoczanin, którego nazwisko pada również w kontekście występu na wrześniowej gali Polsat Boxing Night.

- Czy zaboksuję na Polsat Boxing Night? Nie myślałem jeszcze o tym - kończy Krzysztof Zimnoch.

Add a comment

Szykujący się do powrotu na ring Krzysztof Zimnoch (17-0-1, 11 KO) był dzisiaj gościem specjalnym imprezy "Zdrowy tryb życia" organizowanej w białostockim Outlet Center. 22 sierpnia na gali w Międzyzdrojach Zimnoch ma stoczyć pierwszą po blisko dwuletniej przerwie walkę.

Add a comment

22 sierpnia na gali w Międzyzdrojach po blisko dwuletniej przerwie na ring ma wrócić Krzysztof Zimnoch (17-0-1, 11 KO). Jak poinformował na Twitterze Mateusz Borek z redakcji sportowej Polsatu, możliwym przeciwnikiem białostoczanina w powrotnym pojedynku jest były pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej Albert Sosnowski (48-7-2, 29 KO).

Sosnowski ostatni raz boksował w maju ubiegłego roku. Niedawno "Dragon" był także przymierzany do pojedynku z Tomaszem Adamkiem. Zimnoch ostatnią walkę stoczył w październiku 2013 roku, wygrywając jednogłośnie na punkty z Arturem Binkowskim.

Add a comment

22 sierpnia na gali w Międzyzdrojach na ring ma wrócić Krzysztof Zimnoch (17-0-1, 11 KO). Boksujący w kategorii ciężkiej pięściarz z Białegostoku ostatnią walkę stoczył jesienią 2013 roku.

Kilka tygodni temu mówiłeś, że być może już w maju wrócisz na salę bokserską. Jak wygląda aktualnie sytuacja z twoim zdrowiem?
Krzysztof Zimnoch: Coraz lepiej. Mam już pełną ruchomość w obu barkach, cały czas biegam, wzmacniam nogi na siłowni, uczęszczam na rehabilitację i chodzę na basen.

Kiedy w takim razie zaczniesz uderzać w worek?
Prawdopodobnie już pod koniec maja. Z dnia na dzień jest coraz lepiej.

Jakie są szanse, że wrócisz na ring w sierpniu na gali w Międzyzdrojach?
Dzisiaj oceniam je na 90%. Wszystko idzie w dobrym kierunku. Nie wyjdę do ringu, jeśli ze zdrowiem będzie coś nie tak, ale nic nie wskazuje na to, żeby mogły być jakieś komplikacje.

Kto będzie stał w twoim narożniku w kolejnych walkach?
To będzie trener z Anglii, z którym wstępnie jest wszystko ustalone, ale poważniejsze decyzje podejmiemy dopiero gdy poznamy się na sali treningowej. Nie chcę jeszcze zdradzać jego nazwiska, przyjdzie na to czas. Do walki będę przygotywywał się najprawdopodobniej w Londynie.

Ile walk będziesz chciał stoczyć w tym roku?
Na razie chcę po prostu wrócić do zdrowia i wrócić na ring. Marzę o tym, żeby to się stało jak najszybciej. Dopiero po pierwszej walce będzie można ocenić co dalej. Sam jestem ciekawy jak będę na wszystko reagował po tak długiej przerwie.

Jak wygląda teraz twój dzień?
Skupiam się w stu procentach na jak najszybszym dojściu do zdrowia. Ćwiczę dwa razy dziennie. Chodzę na basen, biegam i codziennie się rehablituję. Poza tym oczywiście stoję na bramce w klubie, bo z czegoś trzeba żyć. Mam nadzieję, że wkrótce będę mógł z tego zrezygnować, bo trzy nieprzespane noce w tygodniu podczas przygotowań do walki dają się we znaki. Męczy mnie też szarpanie się ludźmi.

Często musisz kogoś wypraszać z lokalu?
Każdej nocy znajdzie się przynajmniej jeden taki przypadek. Czasami wystarczy słownie kogoś wyprosić, ale czasami trzeba użyć innych argumentów. Bardzo bym chciał skupić się wyłącznie na boksie, kiedy już uporam się z powrotem do zdrowia.

Add a comment

- W maju lub czerwcu wracam do treningów, ale nie ma pewności, że zdążę przygotować się na galę w Międzyzdrojach - mówi Krzysztof Zimnoch (17-0-1, 11 KO), który wciąż przechodzi rehabilitację lewego barku i ma nadzieję, że wkrótce będzie mógł normalnie trenować. Występujący w kategorii ciężkiej zawodnik z Białegostoku ostatni raz boksował w październiku 2013 roku.

Co z twoimi barkami, które uniemożliwiają ci boksowanie od kilkunastu miesięcy?
Krzysztof Zimnoch: Z lewym jest już wszystko w porządku, z prawym też jest coraz lepiej. Minęło już siedem tygodni od operacji. Odzyskuję ruchomość, chodzę na basen systematycznie, już nawet zaczynam powoli pływać. Jak odzyskam pełną ruchomość, to będę pracował nad stabilizacją i wzmacnianiem barku. Na czas jaki minął od operacji, jest bardzo dobrze.

Kiedy jest przewidywany twój powrót do typowo bokserskich treningów?
Wczoraj na basenie robiłem walkę z cieniem w wodzie, więc to już jest trening typowo bokserski. W wodzie uderzałem wszystkie ciosy, pod różnymi kątami, wszystko bez bólu, więc jest dobrze. Na salę bokserską wrócę w maju albo czerwcu. Wszystko zależy od mojego komfortu fizycznego, nie chcę wrócić do treningów zbyt szybko, żeby później męczyć się znowu z barkiem.

Dużo przybrałeś masy przez okres nieaktywności?
Nie, ważę 102 kg. Nie mogę nawet biegać, ponieważ odczuwam dyskomfort w prawej ręce. Nie mam jeszcze pozwolenia od rehabilitanta na bieganie, ale jak tylko takie pozwolenie otrzymam, to zaczynam biegać i odbudowywać formę.

Czy jest szansa, że nie zdążysz się przygotować do gali w Międzyzdrojach?
Zrobię wszystko, żeby wrócić do pełni zdrowia, nie będę chciał wychodzić do ringu na pół gwizdka. Najpierw chcę wrócić do normalnego życia i normalnego samopoczucia. Czy są obawy, że nie zdążę? Są, bo nigdy nie wiadomo co przyniesie jutro. Chciałbym wrócić w sierpniu w Międzyzdrojach, ale dzisiaj tego nie zagwarantuję. Dzisiaj oceniam szanse na 50 na 50, że tak się stanie.

Jeśli wrócisz w Międzyzdrojach, to na co będziesz tam gotowy? Sześć rund ze średniakiem czy raczej osiem rund z kimś mocniejszym?
Raczej na sześć rund z zawodnikiem średniej klasy, nie ma co przesadzać. Trzeba zobaczyć jak to będzie wychodziło po tak długiej przerwie.

W tym roku skończysz 32 lata. Ile dajesz sobie czasu, żeby odbudować dawną pewność siebie i formę, zanim wrócisz do walk na wyższym poziomie?
Na pewno to będzie trwało jakiś czas, nie jestem w stanie dzisiaj powiedzieć, czy to będzie jedna walka czy dwie. Zobaczymy jak się będę czuł na siłowni, na sali treningowej. Ze zdrowiem nie ma żartów. Jeżeli wszystko będzie dobrze, to wrócę tam gdzie skończyłem bardzo szybko. Jeśli nie będę w pełni zdrowy, to będę potrzebował trochę więcej czasu.

Do walki w Międzyzdrojach będziesz przygotowywał się w Anglii?
Na pewno przed wyjazdem do Anglii będę chciał zrobić bazę kondycyjną i siłową w Białymstoku. W pierwszej fazie treningów chciałbym, żeby czuwał nad moimi treningami mój rehabilitant Marcin Zimnoch. Będę chciał zrobić kilka sparingów przed wyjazdem do Anglii. Kiedy tam wyjadę, to chcę już być w formie, która pozwoli mi przesparować 10 lub 12 rund. Na pewno nie chcę jechać do Anglii, żeby trenować od zera.

Ostatni raz boksowałeś w październiku 2013 roku. Czy przez ten czas wygasły twoje kontrakty promotorskie?
Cały czas obowiązuje mnie kontrakt z Konspol Babilon Promotion. Działamy w porozumieniu z Tomaszem Babilońskim, nasza umowa wygasa chyba pod koniec lipca, ale chciałbym przedłużyć tę współpracę. Jeśli będzie taka potrzeba, to podpiszę nowy kontrakt. Dogaduję się z Tomaszem Babilońskim w stu procentach.

Zapomniałeś już o walce z Arturem Szpilką? Kiedyś mówiłeś, że na każdym treningu poświęciasz chociaż kilka minut, żeby przygotować się pod walkę z mańkutem.
Czasami o tym myślę, ale ja nie będę się pchał do niego na siłę. Kiedyś już były rozmowy na ten temat, ale on wybrał swoją drogę. Jak będzie oferta, to będziemy o niej rozmawiać. Nie zależy mi na tym aż tak bardzo. Przyjdzie czas na duże walki ze Szpilką albo bez Szpilki.

Add a comment