Już od dłuższego czasu Juan Manuel Marquez (52-5, 38 KO) domaga się trzeciego pojedynku z Mannym Pacquiao (52-3-2, 38 KO). Meksykanin stwierdził, że nie ma problemu w tym, by spełnić żądania obozu Filipińczyka i zawalczyć z nim w limicie kategorii półśredniej.
- Zawalczę w każdej kategorii wagowej w jakiej on zechce. Nie ma problemu. Jego problemem jest mój styl, a nie kategoria wagowa. Jeżeli waga jest dla niego tak istotna, zróbmy trzecią walkę w wadze półśredniej. W dniu walki Pacquiao wniesie około 148, a ja 145 funtów, jak w ostatniej walce z Katsidisem, więc to nie stanowi problemu.
- Obecnie oni twierdzą, że taka walka nie osiągnęłaby odpowiedniego zainteresowania w mediach. Chciałbym się zapytać, co jest bardziej interesujące - Pacquiao mierzący się z Mosleyem, który powraca po remisie i deklasacji z rąk Mayweathera czy Marquez, który dwukrotnie pokonał Pacquiao, czego niestety nie pokazuje jego rekord. Myślę, że Arum i Pacquiao są w błędzie - podsumował 37-letni "El Dinamita", który w ostatni weekend znokautował Michaela Katsidisa.
>
11 grudnia podczas gali w Mannheim Władimir Kliczko (55-3, 49 KO) zawalczy z Dereckiem Chisorą (14-0, 9 KO) w obronie tytułów IBF, WBO i IBO w najcięższej kategorii wagowej w zawodowym boksie. Kliczko jest świadomy atutów swojego najbliższego przeciwnika, jednak 34-letni Ukrainiec twierdzi, że w ringu zaaplikuje Chisorzę lekcję boksu:
- Chisora jest młodym, zdeterminowanym zawodnikiem. Dam mu psychologiczną, fizyczną i mentalną lekcję w ringu - stwierdził "Dr Steelhammer".
Skonfliktowany z Davidem Hayem Ukrainiec nie mógł uniknąć wypowiedzi na temat swojego niedoszłego przeciwnika, tym razem nazywając go łatwiejszym do punktowania, wyraźnie słabszsym w porównaniu do Chisory bokserem:
- Jak dla mnie Chisora jest dużo lepszy od Haye'a i bardziej skomplikowany do boksowania - stwierdził najlepszy obecnie zawodnik wagi ciężkiej.
> Add a comment>
Erik Morales (50-6, 35 KO) 18 grudnia zmierzy się z byłym mistrzem świata, Jorge Rodrigo Barriosem (50-4-2, 35 KO). Meksykanin nie ukrywa, że to jedynie przetarcie przed najważniejszymi pojedynkami, które stoczyć ma w przyszłym roku, jednak "El Terrible" nie ma zamiaru lekceważyć kontrowersyjnego przeciwnika:
- Barrios jest bardzo dobrym bokserem a ja potrzebuję koncentracji na walce z nim, gdyż nie mogę go zlekceważyć.
Jak poinformował Morales, podczas konwencji w Cancun promujący Devona Alexandra (21-0, 13 KO) Don King złożył mu propozycję walki z jego podopiecznym:
- W Cancun pan King zaoferował mi walkę z Alexandrem, co zainteresowało mnie.
Alexandra jednak na razie czeka najtrudniejszy test kariery, gdyż 29 stycznia przyszłego roku 23-letni Amerykanin zmierzy się z Timothym Bradleyem.
>
Dla 40-letniego Raya Austina (28-4-4, 18 KO) pojedynek z Odlanierem Solisem (16-0, 12 KO) może być ostatnią szansą na doprowadzenie do walki o mistrzostwo świata - zwycięzca ich starcia zmierzy się bowiem z posiadaczem tytułu WBC w wadze ciężkiej, Witalijem Kliczko. Austin nazywa Solsia amatorem i twierdzi, że w przeciągu swojej kariery mierzył się ze zdecydowanie lepszymi zawodnikami niż Kubańczyk:
- To jest amator, ja jestem prawdziwym profi. W porównaniu do niego walczyłem z lepszymi zawodnikami na dużo wyższym poziomie.
- Przekonamy się 17 grudnia, kto będzie wyglądać jak amator, ja czy on - starał się ripostować Solis.
>
Już dziś podczas gali w Magic City Casino w Miami kolejne pojedynki zanotują kubańscy prospekci.
I tak występujący w kategorii jr. średniej Yudel Johnson (8-0, 6 KO), wicemistrz olimpijski z Aten, zmierzy się z niezbyt wymagającym Josephem De los Santosem (4-6, 3 KO). Wymieniany w kontekście pojedynku z Ismailem Sylakhiem Yordanis Despaigne (7-0, 4 KO) zawalczy z Juanem Jose Ruizem (6-6, 2 KO), a cruiser Yunier Dorticos (9-0, 9 KO) spotka się z byłym rywalem Hugo Garaya czy Wayne'a Braithwaite'a, doświadczonym Gustavo Enriquezem (15-10, 12 KO)
> Add a comment>
Nie tak dawno informowaliśmy, iż 18 grudnia, podczas gali w Berlinie, kubański prospekt kategorii junior ciężkiej, Yoan Pablo Hernandez (22-1, 11 KO) zmierzy się z doświadczonym Azerem, Ali Ismaiłowem (18-3-1, 13 KO). Jak się okazało, pojedynek ten będzie również eliminatorem do tytułu mistrza świata WBA kat. cruiser, dzierżonego obecnie przez Guillermo Jonesa.
Walczący z odwrotnej pozycji Hernandez w swoim ostatnim pojedynku, wypunktował na dystansie ośmiu rund rutynowanego journeymana, Zacka Page'a. Z kolei jego najbliższy przeciwnik, przed dwoma miesiącami uporał się przed czasem z dobrze znanym polskim kibicom, Węgrem Jozsefem Nagym.
> Add a comment>
Podczas gali w Halle Carpentier w Paryżu Jean Marc Mormeck (35-4, 22 KO) pokonał Timura Ibragimowa (30-3-1, 16 KO) i wywalczył tytuł WBA International w wadze ciężkiej. Pomimo tego, że bez problemów można było wskazać lepszego zawodnika w tej walce, sędziowie w stosunku 'dwa do jednego' wskazali zwycięstwo Mormecka, punktując 116-111, 116-112 na korzyść Francuza i 115-113 dla Ibragimowa.
Od pierwszego gongu zarysował się obraz pojedynku, w którym to wyższy od przeciwnika o 10 cm Ibragimow starał się punktować go na dystans, z kolei doświadczony Mormeck zmierzał do walki w półdystansie. Wprawdzie na początku walki mogło się wydawać, że umiejętności techniczne i szybkość Ibragimowa mogą stanowić problem dla Mormecka, jednak bardziej wyrazisty w swoich działań Francuz już od czwartej rundy przejął inicjatywę.
Z czasem Mormeck osłabł kondycyjnie jednak nieskuteczny Uzbek w żaden sposób nie umiał tego wykorzystać i uzyskać przewagi. W dziewiątej rundzie po serii sierpowych Mormecka Uzbek zachwiał się na nogach, jednak ostatecznie bez większych kłopotów dotrwał do kolejnej rundy.
Ostatnie starcia niezrażony dotychczasowym niepowodzeniem Ibragimow postanowił przeboksować agresywniej i wprawdzie przypłacił to stratą punktu za nadmierne klinczowanie, jednak pod koniec za jego sprawą pojedynek się wyrównał. Skuteczny finisz nie mógł zapewnić Ibragimowowi pomyślnego dla niego rezultatu i ostatecznie zwycięzcą ogłoszony został 38-letni Mormeck, który odniósł trzecie zwycięstwo w wadze ciężkiej.
>
Zab Judah (40-6, 27 KO) w ostatnim pojedynku niejednogłośnie na punkty pokonał Lucasa Martina Matthysse. Pomimo nienajlepszej postawy w tej walce, Amerykanin domaga się pojedynku z najbardziej renomowanymi zawodnikami kategorii do 140 funtów.
- Chcielibyśmy walki z Victorem Ortizem, a w szczególności z Amirem Khanem. W momencie walki Alexandra z Bradleyem, Khan jest najciekawszą dla nas opcją.
- To są szybcy, silni zawodnicy mający coś do udowodnienia - podsumował Judah, który przez wielu nazywany jest 'wielkim zmarnowanym talentem'.
> Add a comment>
Król nokautu z Kanady, David Lemieux (24-0, 23 KO) już jutro podczas gali w Quebecu stoczy kolejny pojedynek na zawodowstwie. W zaplanowanej na 10 rund walce, niespełna 22-letni Lemieux zmierzy się z 37-letnim Purnellem Gatsem (18-1, 13 KO).
Podczas dzisiejszego ważenia przed tą galą, Lemieux na wagę wniósł dokładnie 162,4 funta, z kolei Gates zanotował wynik nieznacznie przekraczający limit kategorii średniej wynoszący 160 funtów.
>
Kto wie, czy to nie 29-letni Irlandczyk Willie Casey (11-0, 7 KO) będzie kolejnym przeciwnikiem tymczasowego mistrza WBA w kategorii super koguciej, Guillermo Rigondeaux (7-0, 5 KO). Jak stwierdził współwłaściciel promującego Caseya Dolphill Promotions, Daniel Halpin, federacja WBA wstępnie zaakceptowała aktualnego mistrza Europy w wadze do 122 funtów jako przeciwnika dla słynnego Kubańczyka:
- Możemy poinformować, iż federacja WBA wstępnie zaakceptowała Williego Caseya jako pretendenta do tytułu posiadanego przez Rigondeaux. Nie jesteśmy na zaawansowanym poziomie negocjacji z jego obozem, to tylko rozmowy. Obecnie chcemy walki Caseya w obronie tytułu EBU z Kiko Martinezem, jednak jeżeli osiągniemy porozumienie, a pieniądze będą w porządku, zwakujemy tytuł mistrza Europy i zawalczymy o światowy czempionat.
> Add a comment>
Na 11 stycznia została wyznaczona data przetargu mającego wyłonić organizatora walki o mistrzostwo świata WBC wagi półśredniej pomiędzy broniącym pasa Andre Berto (27-0, 21 KO) oraz obowiązkowym pretendentem do tytułu Selcukiem Ayidinem (20-0, 15 KO). 17 grudnia Turek miał wystąpić na gali w Miami, ale z uwagi na szybką datę przetargu nie weźmie ostatecznie udziału w tej imprezie.
Berto jest jednym z głównych kandydatów do walki z Mannym Pacquiao 16 kwietnia przyszłego roku. Być może do tego czasu zwakuje swój tytuł i zdecyduje się na lepiej płatny pojedynek z Filipińczykiem.
> Add a comment
>