Najprawdopodobniej to oficjalny pretendent do tytułu WBC w kategorii piórkowej, Jhonny Gonzalez (47-7, 41 KO), będzie nadchodzącym przeciwnikiem posiadającego ten pas Hozumiego Hasegawy (29-3, 12 KO). Do pojedynku pomiędzy Meksykaninem, a jeszcze do niedawna sklasyfikowanym w czołówce rankingów bez podziału na kategorie wagowe Hasegawą dojśc miałoby w pierwszej połowie 2011 roku.

Na tej samej gali wystąpić również ma inny Japończyk, mistrz świata w wadze super piórkowej, Takahiro Aoh (20-2-1, KO)

Niedawno w internecie ukazała się wypowiedź Freddie'go Roacha, który stwierdził, że jego podopieczny, Manny Pacquiao (52-3-2, 38 KO) nie będzie boksował w żadnych umownych limitach wagowych, a jeżeli któryś z zawodników z niższych kategorii będzie chciał się z nim zmierzyć, obowiązywać będzie "pełny" limit kategorii półśredniej. W podobnym tonie wypowiada się również Bob Arum, który jako główny warunek organizacji walki Filipińczyka z Juanem Manuelem Marquezem (52-5, 38 KO) stawia limit wagowy do 147 funtów:

- Walka odbędzie się w limicie 147 funtów. Oni nie zawalczą w żadnych umownych limitach wagowych. Jeśli Marquez chce zapisu w kontrakcie, żeby w dniu walki Pacquiao nie przekroczył 150 funtów, nie ma sprawy. Jednak uważam za głupie, żeby mistrza świata w wadze półśredniej zmuszać do schodzenia do limitu 142-143 funtów - powiedział już 79-letni Arum.

- Manny, gdy walczył z Margarito, w dniu walki ważył 148 funtów. Nie jesteśmy zainteresowani żadnymi umownymi porozumieniami. W dniu ewentualnej walki z Pacquiao, Marquez będzie ważyć podobnie dużo jak Manny. Nie pozwolimy Marquezowi, by zmuszał Pacquiao do tego, żeby ten pomyślał kilka razy, zanim coś zje. To przecież numer jeden na świecie.

Jak stwierdził Andre Ward (23-0, 13 KO) jego półfinałowy pojedynek turnieju Super Six z Arthurem Abrahamem (31-2, 26 KO) może zostać przełożony.

Promujący Warda Dan Goosen oraz władze telewizji Showtime planowały zorganizować taką walkę w marcu przyszłego roku, jednak sceptycznie do takiego pomysłu podchodzi sam Ward, który podczas przygotowań do starcia z Sakio Biką nabawił się kontuzji palca lewej dłoni.

- Tak naprawdę nie wiem, co mi dolega, jednak owa kontuzja musi zostać wyleczona przed moją kolejną walką. Lewa ręka jest moją dużą bronią i nie zamierzam walczyć z nią nie w pełni sprawną - powiedział 26-letni Ward.

W minioną sobotę mistrz świata WBC wagi półśredniej Andre Berto (27-0, 21 KO) pokonał przez techniczny nokaut w pierwszej rundzie Freddy Hernandeza (29-2, 20 KO) i zainkasował 900 tysięcy dolarów honorarium. Do wygranej Amerykaninowi wystarczyło zadanie jedynie dziewięciu celnych uderzeń, co oznacza, że za każdy doprowadzony do celu cios na jego konto wpłynęło 100 tysięcy dolarów.

Nazwisko Andre Berto wymienia się jako jednego z głównych kandydatów do skrzyżowania rękawic z Mannym Pacquiao w kolejnym zawodowym występie Filipińczyka, planowanym na kwiecień przyszłego roku.

Jeden z ciekawszych dziś prospektów kategorii półśredniej, niedawny pogromca naszego Krzysztofa Bieniasa, Kell Brook, (40-5-1, 18 KO), 11 grudnia, podczas gali w Liverpoolu, zmierzy się nie jak wcześniej zapowiadano z pochodzącym z USA, Michaelem Clarkiem, a z Ghanijczykiem Phillipem Koteyem (21-5-2, 15 KO). Amerykańskie władze uniemożliwiły Clarkowi wyjazd do Wielkiej Brytanii z powodu nieuregulowanych spraw alimentacyjnych. Stawką tego pojedynku będzie należący do młodego Anglika, pas WBO-Intercontinental.

Głównym wydarzeniem liverpoolskiej gali, będzie starcie o tymczasowy pas mistrzowski WBO w kat. półciężkiej pomiędzy Walijczykiem Nathanem Cleverly a byłym rywalem m.in naszego Dariusza Michalczewskiego, Alejandro Lakatosem.

11 grudnia na gali w Mannheim były tymczasowy mistrz świata wagi junior ciężkiej Ola Afolabi (15-2-3, 6 KO) skrzyżuje rękawice z Lubosem  Sudą (22-4-1, 15 KO). Dla Anglika będzie to drugi występ od czasu podpisania kontraktu z należącą do braci Kliczko grupą K2.

Głównym wydarzeniem tego wieczoru bokserskiego będzie starcie Władimira Kliczki z Derekiem Chisorą o pasy mistrzowskie WBO oraz IBF wagi ciężkiej. Dla Afolabiego i Sudy będą to drugie tegoroczne występy. Czech po raz ostatni na profesjonalnych arenach pokazał się w lutym, pokonując przed czasem Geoffreya Battelo.

Pragniemy poinformować, iż od dziś na Ringpolska.pl będziemy - wzorem magazynu "The Ring" - publikować rankingi najlepszych zawodników w poszczególnych limitach wagowych. Każda osobna kategoria, będzie miała swojego mistrza, oraz odpowiednio uhierarchizowanych dziesięciu, naszym zdaniem najlepszych w danej chwili, pięściarzy w danym przedziale wagowym.

Zestawienia te - na bieżąco uaktualniane - będzie można odnaleźć w zakładce Rankingi> Rankingi dywizjonalne.

Zapraszamy do wyrażania swoich opinii.

Zobacz premierowe rankingi najlepszych zawodników w poszczególnych kat. wagowych wg Ringpolska.pl >>

Bob Arum, szef grupy Top Rank zdradził, że jest coraz bliższy wyboru kolejnego rywala dla uważanego za najlepszego pięściarza globu Manny'ego Pacquiao (52-3-2, 38 KO). Amerykański promotor stwierdził, że z biznesowego punktu widzenia najbardziej atrakcyjnym przeciwnikiem dla Filipińczyka będzie Shane Mosley (46-6-1, 39 KO).

- Mosley pokonał dwukrotnie De La Hoyę, miał wielką walkę z Mayweatherem, ma swoich fanów wśród różnych grup etnicznych. To najlepszy rywal pod względem marketingowym. Jego nie trzeba przedstawiać, wszyscy go doskonale znają - argumentuje Arum.

- Sergio Martinez jest za dużo dla Pacquiao. To byłoby szaleństwo wypuszczać go na walkę z kimś ponad10 kilogramów cięższym. Berto z kolei to dobry rywal, ale dzisiaj nikt nie ma pojęcia kim on jest - twierdzi promotor Pacquiao.

Ostateczna decyzja o tym z kim skrzyżuje rękawice filipiński mistrz świata w ośmiu kategoriach wagowych zostanie podjęta w ciągu najbliższych kilku tygodni.

Król wagi średniej Sergio Martinez (46-2-2, 25 KO) planuje trzy występy na zawodowych ringach w przyszłym roku. Argentyńczyk, który po niedawnym nokaucie na Paulu Williamsie może stać się najbardziej unikanym pięściarzem świata póki co ma duże problemy ze znalezieniem odważnych do wyjścia z nim do ringu.

Martinez przez tydzień zdąży wywołać do walki Floyda Mayweathera Jr, Antonio Margarito, Manny'ego Pacquiao, a teraz zrobił to samo z Miguelem Cotto. Pięściarz ze stajni Lou DiBelli na pewno powróci na ring w pierwszej połowie przyszłego roku.`

Jak donosi boxingscene.com należący do Julio Cesara Chaveza Jr (41-0, 31 KO) srebrny pas WBC wagi średniej nie będzie stawką sobotniego pojedynku Meksykanina z Pawłem Wolakiem (21-1, 17 KO).

Z informacji podanych przez witrynę wynika, że w związku z chorobą Chaveza Jr, która uniemożliwiła mu dokończenie cyklu treningowego, jego walka z "Polskim Wściekłym Bykiem" rozegrana zostanie w umownym limicie 165 funtów, czyli pięć funtów powyżej górnej granicy kategorii wagowej, której trofeum dzierży pięściarz z Meksyku.