Dobrze znany polskim kibicom mistrz świata IBF wagi półśredniej Dejan Zaveck (30-1, 17 KO) zdradził, że swoją kolejną zawodową walkę stoczy najprawdopodobniej na terenie Stanów Zjednoczonych. Słoweniec wybrał się za Ocean na walkę Antonio Margarito z Mannym Pacquiao i wraz ze swoim sztabem odbył tam kilka rozmów na temat swojej sportowej przyszłości.
- Na razie jeszcze nie mogę zdradzić żadnych nazwisk czy dat, bo jeszcze nie jest podpisane. Pewne rzeczy zostały już jednak ustalone i myślę, że moi kibice będą zadowoleni - powiedział "Mr. Simpatikus", który we wrześniu tego roku pokonał Rafała Jackiewicza.
Marco Huck (mistrz świata WBO wagi junior ciężkiej): Takie walki pomagają w promocji boksu. Pojedynek na pewno będzie bardzo ekscytujący i ciężko mi powiedzieć kto wygra. Jest to trudna do wytypowania walka, bo obaj pięściarze mają czym uderzyć. Ściskam oczywiście kciuki za Arthura.
Sebastian Sylvester (mistrz świata IBF wagi średniej): Nie podjąłbym się stawiania pieniędzy na kogoś w tej walce. Typuję go wygranej Arthura bo ma mocniejszy cios. Stawiam na jego nokaut w ósmej rundzie.
Sven Ottke (były mistrz świata wagi super średniej): Arthur zaczynał jako mój sparingpartner, dlatego znam go od samego początku. Jego kariera niesamowicie się rozwija i ma niesamowity atut w postaci trenera Uli Wegnera. Wiem, że on dobierze mu taktykę tak, aby krok po kroku doszedł do zwycięstwa.
Andre Dirrell (jedyny pogromca Arthura Abrahama): Myślę, że to będzie bardzo dobra walka, ale stawiam na Abrahama. Ma lepszą obronę i mocniejszy cios.
Mikkel Kessler (były mistrz świata wagi super średniej): To będzie ringowa wojna, spodziewam się wielu emocji. Ta walka z pewnością zostanie zapamiętana na długo. Froch będzie głodny wygranej po porażce ze mną, z kolei Abraham jest niesamowicie silny. Arthur powinien go zaatakować od początku i zepchnąć do defensywy. Froch jest bardzo zwinny i ma dobry zasięg ramion.
Steve Cunningham (mistrz świata IBF wagi junior ciężkiej): Froch ma bardzo niewygodny styl. Jest nietypowy, ale skuteczny w tym co robi. Jeśli uda mu się boksować przez 12 rund w szybkim tempie i nie da się trafić, to ma szansę wygrać. Jeśli jednak Abraham trafi go czysto choć raz, to walka skończy się bardzo szybko. To pojedynek pomiędzy dwoma prawdziwymi mistrzami.
David Haye (mistrz świata WBA wagi ciężkiej): Nie mogę się doczekać tej walki. Szanse oceniam jako 50 na 50. Obaj mają potężne uderzenia, myślę że Arthur ma trochę silniejszy cios. Niech wygra lepszy.
Już w ten weekend Juan Manuel Marquez (51-5-1, 37 KO) zmierzy się z Michaelem Katsidisem (27-2, 22 KO) w walce o tytuły WBA i WBO w kategorii lekkiej.
Słynny Dinamita, który dwukrotnie był bliski pokonania jednego z dwóch najlepszych obecnie pięściarzy na świecie, Manny'ego Pacquiao (52-3-2, 38 KO), wyraźnie skrytykował za postawą w walce z tym pięściarzem swojego rodaka, Antonio Margarito (38-7, 27 KO):
- To była bardzo bolesna porażka, gdyż wszyscy w Meksyku oczekiwali zwycięstwa Margarito. Ten jednak zawiódł, walczył mechanicznie, był wolny. Margarito przyniósł nam wszystkim wstyd.
- On walczył jak amator. On nie wiedział, jak pracować na nogach, nie wiedział jak wyprowadzać lewy prosty. To było naprawdę żenujące - powiedział 37-letni Marquez, który po raz kolejny pozwolił sobie na dobitną krytykę rodaka.
Po bolesnej porażce z Fernando Montielem (40-2-2, 30 KO), były dominator wagi koguciej, Hozumi Hasegawa (28-2, 12 KO) zdecydował się zmienić kategorię wagową na wyższą i już jutro, podczas gali w japońskiej Nagoyi, zawalczy o wakujący tytuł WBC w piórkowej. Jego przeciwnikiem będzie młody Meksykanin, Juan Carlos Burgos (25-0, 18 KO).
Podczas oficjalnego ważenia przed tą galą, zarówno Hasegawa, jak i Burgos na wagę wnieśli około pół funta poniżej obowiązującego ich limitu 126 funtów.
Król wagi średniej Sergio Martinez (46-2-2, 25 KO) coraz głośniej dopomina się walki z uważanym za najlepszego pięściarza na świecie Mannym Pacquiao (52-3-2, 38 KO). Argentyńczyk podobnie jak jego szkoleniowiec uważa, że jeśli doszłoby do takiego pojedynku, to zakończyłby się on jego wygraną przed czasem.
- Znokautowałbym Pacquiao, to byłaby totalna demolka, zniszczyłbym go. Chciałbym zostać najlepszym pięściarzem na świecie bez podziału na kategorie wagowe. Nie chcę wyjść na dupka, ale mówię tak jak czuję - stwierdził Martinez.
Kilkanaście dni temu Pacquiao zdobył pas WBC wagi junior średniej, który wcześniej należał właśnie do Argentyńczyka.
Obozy mistrza świata WBO wagi junior średniej Sergieja Dzinziruka (37-0, 23 KO) oraz byłego czempiona wagi półśredniej Kermita Cintrona (32-3-1, 28 KO) są bardzo blisko finalizacji wspólnej walki obu pięściarzy. Ukrainiec ma zagwarantowaną jedną walkę na antenie HBO w pierwszej połowie przyszłego roku.
Cintron w ostatnim zawodowym występie przegrał przez techniczną decyzję z Paulem Williamsem po tym jak w czasie czwartej rundy tego pojedynku wyskoczył poza ring. Dzinziruk w tym roku stoczył jedną walkę, nokautując w dziesiątej rundzie Daniela Dawsona. Dla 37-letniego Ukraińca był to pierwszy występ od listopada 2008 roku.
37-letni Purnell Gates (18-1, 13 KO) będzie rywalem króla nokautu Davida Lemieux (24-0, 23 KO) w głównym wydarzeniu wieczoru gali w Montrealu, która odbędzie się 3 grudnia. Amerykanin w tym roku stoczył tylko dwa czterorundowe pojedynki.
Dla Kanadyjczyka z kolei będzie to piąty tegoroczny występ. W lutym przyszłego roku Lemiux ma skrzyżować rękawice z Marco Antonio Rubio w eliminatorze do pasa WBC wagi średniej.
1.4 miliona dolarów dostanie od HBO za sobotnią walkę na gali w Las Vegas z Michaelem Katsidisem (27-2, 22 KO) aktualny król wagi lekkiej Juan Manuel Marquez (51-5-1, 37 KO). Rywal "Dinamity" za pojedynek otrzyma 530 tysięcy.
Co ciekawe, choć specjalnie dziwić to już nie powinno, niemal dwa razy więcej od Katsidisa zainkasuje za zaplanowaną podczas tej samej imprezy konfrontację z Freddy Hernandezem (29-1, 20 KO) ulubieniec HBO - mistrz świata WBC kategorii półśredniej Andre Berto (26-0, 20 KO).
Bezpośrednią transmisję z gali w Las Vegas, podczas której dojdzie także między innymi do starcia Celestino Caballero (34-2, 23 KO) z Jasonem Litzau (27-2, 21 KO), przeprowadzi w nocy z soboty na niedzielę, od godz. 03.00, Polsat Sport Extra.
Po efektownym zwycięstwie nad Paulem Williamsem mistrz wagi średniej Sergio Martinez (46-2-2, 25 KO) wspiął się na podium większości rankingów P4P, w których wyżej od niego sklasyfikowani są już tylko Manny Pacquiao (52-3-2, 38 KO) i Floyd Mayweather Jr (41-0, 25 KO).
Video. Martinez nokautuje Williamsa >>
Na trzeciej pozycji listy P4P Martineza ma już magazyn "The Ring", gdzie Argentyńczyk wyprzedził najlepszego "lekkiego" globu Juana Manuela Marqueza. Wkrótce zapewne tę samą lokatę Martinez zajmie w rankingu Dana Rafaela z ESPN, gdzie póki co trzeci jest Williams.
W rozegranym w sobotę w Atlantic City pojedynku o pas WBC kategorii średniej Martinez ciężko znokautował Williamsa w 2. rundzie.
