Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Manny Pacquiao (54-3-2, 38 KO) w rozmowie z filipińskimi dziennikarzami powiedział, że nie jest zadowolony ze swojego występu w pojedynku z Juanem Manuelem Marquezem (53-6-1, 39 KO).

Podkreśla jednak, że dał z siebie wszystko w tej walce i że nie zawsze da się wyraźnie pokonać swojego przeciwnika.

- Moim rodakom mogę powiedzieć tylko tyle, że zawalczyłem w tym pojedynku najlepiej jak było to możliwe. Broniłem swojego tytułu i udało mi się wygrać. Tego samego nie można powiedzieć o moim rywalu, który przez 12 rund przede mną uciekał, unikał walki i czekał na moje ataki, żeby mieć okazję do kontry - powiedział Pacquiao. - Moje zwycięstwo było mało przekonujące, ale nikt mi nie powie, że nie dałem z siebie wszystkiego. Nie stoczyłem pojedynku, którego oczekiwali ode mnie kibice. Nie da się jednak zawsze wygrywać łatwo i wyraźnie.

Add a comment

Telewizja HBO przeprowadziła ankietę wśród dziennikarzy zajmujących się tematyką bokserską, na temat wyniku walki pomiędzy Mannym Pacquiao (54-3-2, 38 KO) i Juanem Manuelem Marquezem (53-6-1, 39 KO). Przypomnijmy, że po 12 rundach nieznacznie na punkty zwyciężył Filipińczyk, a werdykt ten wzbudził bardzo duże kontrowersje.

Spośród wszystkich dziennikarzy przepytanych przez pracowników HBO, 45% było zdania, że Marquez był w tej walce lepszy i zasłużył na zwycięstwo, a zaledwie 12% dziennikarzy zgodziło się z werdyktem sędziów punktujących wygraną Pacquiao. Zdaniem pozostałych głosujących (43%) najbardziej sprawiedliwy byłby w tej walce remis.

Add a comment

Pacquiao MarquezJuan Manuel Marquez (53-6-1, 39 KO) po kilku dniach przemyśleń zdecydował, że jeśli nie otrzyma kolejnej szansy walki z Mannym Pacquiao (54-3-2, 38 KO), to zakończy swoją bokserską karierę. Pięściarze w minioną sobotę zmierzyli się już po raz trzeci, a pojedynek zakończył się bardzo kontrowersyjną wygraną Filipińczyka.

- Walka musi się odbyć na moich zasadach. Nie może być to w Las Vegas, a sędziować powinni trzej neutralni arbitrzy. Oczyśćmy boks od wszystkich niezdrowych rzeczy. Niech ring pokaże kto jest lepszy, a nie sędziowie, którzy mają pomagać jednemu zawodnikowi. Jeśli nie dostanę kolejnej walki z Pacquiao to zakończę karierę - powiedział 38-letni Meksykanin.

Data ewentualnej czwartej walki Marqueza z Pacquiao to 9 czerwca.

Add a comment

Juan Manuel Marquez

Juan Manuel Marquez (53-6-1, 39 KO), który w sobotę w kontrowersyjnych okolicznościach przegrał na punkty z Mannym Pacquiao (54-3-2, 38 KO), twierdzi, że nie podjął jeszcze żadnego postanowienia w sprawie swojej sportowej przyszłości. 38-letni Meksykanin dopuszcza co prawda możliwość rozegrania czwartego pojedynku z popularnym "Pacmanem", ale zaznacza, że chciałby, aby tym razem do konfrontacji doszło w jego ojczyźnie.

- W ciągu 20 dni, może miesiąca ogłoszę swoją decyzję, czy zakończę karierę czy stoczę czwartą walkę z Mannym Pacquiao. Najpierw muszę się poradzić rodziny i mojego teamu. Udowodniłem, że to ja jestem najlepszym bokserem na świecie, a nie Pacquiao. Każdy widział, że Pacquiao nie jest najlepszy - przekonuje "Dinamita". - Pacquiao mówi, że wygrał walkę, ale polecam obejrzeć nagranie z pojedynku jeszcze raz i zobaczycie, że on to przegrał. Ja i mój narożnik byliśmy pewni zwycięstwa, ale gdy ogłoszono wygraną Pacquiao, poczułem frustrację.

- Na szczęcie najlepszymi sędziami są kibice, którzy skomentowali werdykt sędziowski. Pojedynek oglądała najlepsza publiczność na świecie - meksykańska i ona odrzuciła decyzję sędziów. (...) Jeśli zdecyduję się kontynuować karierę, czwarta walka z Pacquiao nie odbędzie się już w Las Vegas. Niech teraz on przyjedzie do Meksyku i boksuje na moich warunkach - dodaje Juan Manuel Marquez.

Add a comment

Pacquiao MarquezNa 9 czerwca wstępnie zaplanowano czwarty pojedynek pomiędzy Mannym Pacquiao (54-3-2, 38 KO) oraz mistrzem świata w trzech kategoriach wagowych Juanem Manuelem Marquezem (53-6-1, 39 KO). W trzech minionych walkach Filipińczyk dwukrotnie wygrywał niejednogłośnie na punkty, a raz pięściarze zanotowali remis.

Meksykanin za czwarty pojedynek z "Pacmanem"ma otrzymać gwarantowane 10 milionów dolarów. Marquez publicznie wyraził chęć zmierzenia się z Pacquiao na terenie Meksyku.

Add a comment

Niemal wszyscy najwięksi pięściarze zawodowych ringów są zdania, że Juan Manuel Marquez (52-6, 39 K) był lepszym pięściarzem w pojedynku z Mannym Pacquiao (54-3-2, 38 KO) i zasłużył na zwycięstwo.

Erik Morales: Chylę czoła przed Marquezem. Jest drugim Meksykaninem, który skopał tyłek Pacquiao. Stoczyłeś bardzo dobry pojedynek i wygrałeś. Gratuluję!
Joe Calzaghe: Właśnie obejrzałem walkę Pacquiao z Marquezem i muszę powiedzieć, że Marquez został okradziony ze zwycięstwa. Uważam też, że powinien wygrać dwie pierwsze walki.
Oscar De la Hoya: Cały czas siedzę na kanapie i nie wierzę w to co się stało.
Marcos Maidana: Gdyby Marquez znokautował Pacquiao, orzeczonoby remis.
Andre Ward: Marquez wygrał tą walkę! Koniec tematu!
Paulie Malignaggi: Nie pytajcie mnie o tą walkę, bo nie powiem nic więcej poza tym, że uważam, że Marquez wygrał. 
Bernard Hopkins: Floyd Mayweather zniszczy Pacquiao.
Fernando Vargas: Jestem obrzydzonym tym co się stało. To straszne, że możesz ciężko pracować przez kilka miesięcy na sukces, a na koniec zostajesz z niego okradziony. Gdziekolwiek uda się Marquez to usłyszy, że został okradziony ze zwycięstwa. Z kolei Pacquiao wszędzie usłyszy, że przegrał ten pojedynek. Cały czas kocham ten sport, ale to dla mnie smutny dzień.
Carl Froch: Brawo Marquez. Jesteś dla mnie prawdziwym mistrzem.

Add a comment

Czytaj więcej...

Pacquiao Marquez11,6 miliona dolarów zysku przyniosła sprzedaż ponad 15 tysięcy wejściówek na sobotnią walkę pomiędzy Mannym Pacquiao (54-3-2, 38 KO) oraz Juanem Manuelem Marquezem (53-6-1, 39 KO). Pojedynek odbył się w MGM Grand w Las Vegas. Jest to najbardziej dochodowa walka pod względem stoczona w tym roku.

W Meksyku trzecia odsłona ringowej wojny pomiędzy Meksykaninem oraz Filipińczykiem zgromadziła z kolei 43 miliony widzów. W Stanach Zjednoczonych potyczka była transmitowana w systemie Pay-Per-View. Nieoficjalnie mówi się, że wykupiło ją ponad 1,5 miliona gospodarstw domowych.

Add a comment

Jeden z najwybitniejszych pięściarzy w historii meksykańskiego boksu, Juan Manuel Marquez (53-6-1, 39 KO) wrócił dziś do swojej ojczyzny, gdzie został gorący powitany przez tłum dziennikarzy oraz kibiców. Rozgoryczony werdyktem swojej sobotniej walki z Mannym Pacquiao (54-3-2, 38 KO), zapowiedział, iż gotów jest przystąpić do czwartego starcia z Filipińczykiem, jeśli ten zgodziłby się walczyć w Meksyku.

- Teraz piłeczka jest po mojej stronie i uważam, że nasza czwarta potyczka powinna zostać rozegrana w moim kraju i na moich warunkach - powiedział Marquez.

- Nie mam dowodów, ale wydaje mi się, że to bardzo dziwne, iż sędziowie orzekli taki werdykt. Moi koledzy sądzą, że stacja HBO wpłynęła na arbitrów, ponieważ Pacquiao generuje dla nich duże pieniądze. Nie mogę nikogo oskarżyć, to przecież bardzo poważna sprawa, ale nie mam wątpliwości, że coś za tym stoi. Takie rezultaty mocno osłabiają wiarygodność tego sportu - skomentował równie wzburzony brat "El Dinamity", także znany bokser zawodowy, Rafael Marquez.

Add a comment