Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Artur Szpilka w rozmowie z ringpolska.pl skomentował dzisiejszą walkę o pas WBC wagi junior ciężkiej pomiędzy Krzysztofem Włodarczykiem (48-2-1, 34 KO) i Giacobbe Fragomenim (31-3-2, 18 KO). "Szpila" podzielił się też swoją opinią na temat możliwej potyczki "Diablo" z Albertem Sosnowskim (47-6-2, 28 KO).

http://www.youtube.com/watch?v=lWwLADTWaEg

Add a comment

Włodarczyk vs Fragomeni

W Chicago Krzysztof Włodarczyk (48-2-1, 34 KO) dziś będzie bronić pasa mistrza świata federacji WBC w boksie w walce z Giacobbe Fragomenim (31-3-2, 18 KO). "Diablo" jest w dobrym humorze. Nie irytuje go... brak seksu. Z równowagi nie wyprowadziła go też wiadomość, że pojedynek z Włochem mógł się nie odbyć! Do Chicago Włodarczyk przyleciał wraz z trenerem Fiododrem Łapinem i fizjoterapeutą Janem Sobierajem już w poprzednią środę. Zdążył się zaaklimatyzować, choć jeszcze nie całkiem się obudził.

- Widzę, że Krzysiek czuję się już dobrze, choć miał tu dużo obowiązków, jeździliśmy ze spotkania na spotkanie. Może przydałoby się mu jeszcze trochę nerwowości, bo jest za spokojny, ale wejdzie na swoje tory - zapewnia nas Łapin.
- To prawda potrzebuję pobudki - uśmiecha się "Diablo". - W dniu walki zacznę się nakręcać. Na pewno jestem zmotywowany, bo to pojedynek o mistrzostwo świata, a nie o pietruszkę.

Gdy pytamy, czy pobudzi go żona Małgorzata, która właśnie przyleciała do Chicago, kręci głową: - Seks? Nic z tego. Miesiąc przed walką nie ma żadnego zbliżenia, nawet dotyku. Trzeba magazynować energię. Będzie potrzebna w ringu.

Mało brakowało, a nie byłoby tego pojedynku. - Nie spałem pół nocy - opowiada nam Piotr Werner, współpromotor Włodarczyka. - Amerykanie mieli zastrzeżenia do dokumentacji medycznej Krzysztofa. Nie chodziło im o wyniki badań, ale o brak jednej pieczątki i podpisu. Powiedzieli, że nie dopuszczą do walki. O trzeciej w nocy dzwoniłem do Polski, by jak najszybciej to załatwić. Udało się, ale ile nerwów straciłem, to tylko ja wiem.

Pojedynek na szczęście się odbędzie. W hali UIC Pavilion w centrum Chicago. Większy doping od Włocha powinien mieć "Diablo". Nie tylko on, bo na tej samej gali będzie też walczyć Andrzej Fonfara z Samuelem Millerem. Obaj Polacy byli chwaleni przez Leona Margulesa, szefa Warriors Boxing, współpracującego z grupą Piotra Wernera i Andrzeja Wasilewskiego.

- "Diablo" jest jedynym polskim mistrzem świata w boksie, lecz myślę, że niedługo dołączy do niego Andrzej Fonfara. Gdy poznałem Włodarczyka, miał 26 lat. To było sześć lat temu. W tym wieku jest teraz Fonfara i wróżę mu podobną przyszłość. Niedługo i on wywalczy mistrzowski pas. Mam nadzieję, że polscy kibice wspomogą obu pięściarzy swoim dopingiem - zachęca do przyjścia na galę Margules.

Add a comment

Czytaj więcej...

Ryszard Opiatowski: Jest pan zadowolony z przygotowań Włodarczyka do walki z Fragomenim?
Fiodor Łapin: Nie zawsze wszystko grało. Krzysiek był chory, brał antybiotyk, pewien etap nam uciekł. Trzeba było popracować nad większą koncentracją. Ale mieliśmy dobrych sparingpartnerów. Chłopaki dawali z siebie wszystko, ciężko pracowali na swoje pieniądze, a i tak parę razy się zachwiali po ciosach. To normalne u Krzyśka. On bazuje na sile ciosu. Jak rzuci rękę, to nie ma szans, by przeciwnik tego nie poczuł.

Zdarzyło się kiedyś panu przygotowywać boksera do trzeciego pojedynku z tym samym rywalem?
Fiodor Łapin: Nie. Mam nadzieję, że Krzysiek od ostatniej walki wydoroślał. W domu wszystko w porządku, poukładał swoje sprawy, to wyzwoliło w nim nowe umiejętności. Pokazał część tego w pojedynku z Czakijewem, a na treningach pokazuje jeszcze więcej.

Fragomeni może was czymś zaskoczyć?
Fiodor Łapin: On zawsze zaskakuje. Kiedyś Krzyśka, Erdeia, Haye'a. Zaskakuje wytrzymałością na ciosy, walecznością. Dobrze czuje się na początku i na końcu walki. Dlatego myślę, że kondycja będzie miała decydującą znaczenie.

Walka nie skończy się szybko?
Fiodor Łapin: Nie mogę się nastawiać na trzy rundy. Widziałem już parę pojedynków, gdy faworyt wychodził, by szybko załatwić sprawę i musiał walczyć 12 rund.

Czakijew chciał szybko skończyć Włodarczyka.
Fiodor Łapin: On bazuje na dynamice, jak nie zwycięży w pięciu rundach, to przegrywa. A Fragomeni boksował wiele walk 10, 12-rundowych i nie zależało mu na wygrywaniu przed czasem. Dlatego trzeba nastawić się na długi pojedynek.

Przed walką z Czakijewem wielu fachowców nie uważało Krzyśka za faworyta...
Fiodor Łapin: Dla mnie był zadecydowanym faworytem, nie wiem dlaczego niektórzy myśleli inaczej.

Może dlatego, że walczył z niepokonanym Rosjaninem w Moskwie...
Fiodor Łapin: No tak, może Rachim miał jeszcze wziąć kałasznikowa i wjechać na czołgu na Plac Czerwony. Wtedy jeszcze więcej byłoby niedowiarków. Natomiast klasa sportowa, walki zawodowe, to wszystko przemawiało za Krzyśkiem. Proponuję, aby każdy miał trochę więcej wiary w polskich sportowców.

Teraz będzie jej więcej, bo trudno sobie wyobrazić, by "Diablo" przegrał z 44-letnim Włochem.
Fiodor Łapin: Krzysiek jest faworytem, ale doceniamy charakter i siłę woli Włocha. Nie wiem, jak walka się skończy. Krzysiek musi być maksymalnie skoncentrowany, podczas pojedynku i przed nim. 

Ma jakieś pokusy?
Fiodor Łapin: Szykują się cyrki. Do Chicago wybiera się z Polski jakieś 25 osób. Niektórzy nawet miejsca w naszym hotelu wykupili. Nie wyobrażam sobie, że przychodzę do Krzyśka, a u niego siedzi 10 osób. Tacy to koledzy, że jeszcze na kielicha będą go ciągnąć. Przed nami dużo pracy, aby Krzysiek podszedł do walki w pełni skoncentrowany.

Koncentracja uciekała podczas przygotowań w Polsce?
Fiodor Łapin: Czasami, ale takie są uroki pracy z Krzyśkiem. W Warszawie po treningach jest poza moją kontrolą. Kiedyś przed ważnym sparingiem umówił się na wywiady i spóźnił się na trening. Z nim trzeba być cały czas uważnym. 

Add a comment

Czytaj więcej...

- Obecnie Krzysiek jest tak mocny, że Fragomeni to dla niego przedszkole. Ten pojedynek nie powinien trwać dłużej niż dwie, trzy rundy. No, chyba że Krzysiek będzie chciał się dłużej bawić w ringu - mówi Polsatsport Zbigniew Raubo, pierwszy trener Krzysztofa Włodarczyka (48-2-1, 34 KO). W piątek w nocy "Diablo" trzeci raz zmierzy się w Chicago z Giacobbe Fragomenim (31-3-2, 12 KO).

Tomasz Kiryluk: Przed nami trzecie starcie Włodarczyk - Fragomeni...
Zbigniew Raubo: Według wszelkich realiów ten pojedynek nie powinien trwać dłużej niż dwie, trzy rundy. To, co Krzysiek pokazał w ostatniej walce w Moskwie z Rachimem Czakijewem, to jest przepaść dla Włocha. Fragomeni nie jest przeciwnikiem, który może być dla Włodarczyka jakimkolwiek zagrożeniem. Mówię to z całą odpowiedzialnością. Powtarzam więc - dwie, trzy rundy, chyba że Krzysiek będzie chciał się dłużej bawić. Jak będzie boksować dłużej, to znaczy, że nie chce go skończyć wcześniej.

- Walka z Czakijewem rzeczywiście była znakomita. Teraz...
Ta walka pokazała, gdzie jest miejsce Włodarczyka na świecie, czy to się komuś podoba czy nie. Jest mocny i tyle.

- Wierzył Pan we Włodarczyka w Moskwie?
Byłbym kawał drania, gdybym nie wierzył w zawodnika, którego przez 9 lat czegoś tam uczyłem. Podejrzewam, że gdyby ta walka z Czakijewem była prowadzona w innym tempie, gdyby Rosjanin rozpoczął delikatniej, mogło się to skończyć inaczej. A tak... Postawił Krzyśkowi wysoko poprzeczkę ale Włodarczyk go przełamał. Krzysiek miał problemy ale z opresji zawsze wychodził obronną ręką, potrafi bardzo mocno przycisnąć rywali. W walce z Ismailem Abdoulem w 2002 wydawało się, że jest już koniec walki, a jednak Krzysiek w ostatniej minucie go skończył. We Włoszech też połamał tego Rossitto (TKO 10). To świadczy o tym, że tkwi w nim potencjał. Obecnie Krzysiek jest tak mocny, że Fragomeni to dla niego przedszkole.

- Włodarczyk nie chciał walczyć z Fragomenim, ale musiał. Federacja WBC tak zdecydowała.
Fragomeni nie ma najmniejszych szans. On ma juz swoje lata a Włodarczyk... jest po zwycięstwie nad mistrzem olimpijskim, miał go na deskach. Taka wygrana, sukces, niesie człowieka, nie ma co mówić.

Cała rozmowa ze Zbigniewem Raubo na Polsatsport.pl >>

http://www.youtube.com/watch?v=C_hVRO9lf5U

Add a comment

Włodarczyk vs Fragomeni

Federacja WBC podała skład sędziowski na piątkową walkę w Chicago o tytuł mistrza świata wagi junior ciężkiej pomiędzy Krzysztofem Włodarczykiem (48-2-1, 34 KO) i Giacobbe Fragomenim (31-3-2, 12 KO). Pojedynek w ringu poprowadzi Rocky Burke. Punktować będą: Nathan Palmer, Mauro DiFiore oraz Bill Lerch.

W Polsce bezpośrednią transmisję z chicagowskiej imprezy, podczas której zaprezentuje się także notowany na pierwszej pozycji rankingu IBF kategorii półciężkiej Andrzej Fonfara, przeprowadzi Polsat Sport. Początek programu o godz. 03.30 (noc z piątku na sobotę).

Add a comment

Już jutro na gali w Chicago Krzysztof Włodarczyk (48-2-1, 34 KO) bronił będzie pasa WBC wagi junior ciężkiej w walce z Giacobbe Fragomenim (31-3-2, 12 KO). - Nie wiem, jak ta walka będzie wyglądać, ma być zwycięska - mówi "Diablo".

http://www.youtube.com/watch?v=L8YplWdtOUo

Add a comment

W środę w Chicago odbyła się finałowa konferencja prasowa przed piątkową galą, podczas której Krzysztof Włodarczyk (48-2-1, 34 KO) będzie bronił tytułu mistrza świata WBC wagi junior ciężkiej z Giacobbe Fragomenim (31-3-2, 12 KO). Tuż przed walką wieczoru notowany w czołówkach rankingów wagi półciężkiej Andrzej Fonfara skrzyżuje rękawice z Samuelem Millerem.

http://www.youtube.com/watch?v=br31m-A5X9A

http://www.youtube.com/watch?v=rbbAJUrDCgg

Add a comment

Rachim Czakijew, mistrz olimpijski z Pekinu i ostatni przeciwnik Krzysztofa Włodarczyka (48-2-1, 34 KO), nie ma wątpliwości, że w potyczce z Giacobbe Fragomenim (31-3-2, 12 KO) polski pięściarz obroni tytuł mistrza świata WBC wagi junior ciężkiej.

- Krzysztof pokona Fragomeniego. Jest bardzo mądrym i sprytnym pięściarzem. Zasługuje na tytuł WBC, jest odpowiednią osobą na odpowiednim miejscu. Fragomeni nie powinien sprawić mu kłopotów, tym bardziej, że ma już 44 lata - ocenia 30-letni Rosjanin w rozmowie z "Przeglądem Sportowym". W czerwcu Włodarczyk pokonał go w Moskwie przez techniczny nokaut w 8. rundzie.

- W naszej walce Krzysztof na pewno zyskał sporo doświadczenia, które przyda mu się w kolejnych latach. Aby mnie pokonać, też musiał swoje odcierpieć i wcale nie poszło mu tak łatwo. Czy pokonać Fragomeniego będzie mu lżej? Nie chcę się wywyższać, ale Włoch reprezentuje niższy poziom. Chciałbym zwycięstwa Krzysztofa, aby w przyszłym roku zmierzył się ze mną po raz drugi. Obecnie nie ma konkretów, ale ta walka pozostaje moim celem. Przed ewentualnym rewanżem na pewno wyjdę jeszcze na ring. Kiedy? Pewnie jeszcze zimą, być może w lutym. Jeśli nie z Włodarczykiem, to chętnie powalczyłbym z mistrzem WBO Marco Huckiem lub czempionem IBF Yoanem Pablo Hernandezem, którego zresztą już pokonałem jako amator - przypomina Czakijew.

- Dziś tak czy inaczej bardzo się cieszę, bo trzy dni temu urodziła mi się córka i po raz pierwszy zostałem szczęśliwym tatą. Proszę przekazać Krzysztofowi, że życzę mu powodzenia i liczę, że w Chicago pokaże widowiskowy boks.

Boks w "Przeglądzie Sportowym" >>

Add a comment