Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Włodarczyk- Nie mam zamiaru odpoczywać, chcę boksować i zarabiać pieniądze, żeby utrzymać swoją rodzinę. Dosyć lenistwa, czas się zabrać do ciężkiej pracy - mówi w rozmowie z eurosport.one.pl mistrz świata w wadze junior ciężkiej Krzysztof "Diablo" Włodarczyk (47-2-1, 33 KO).

Polski pięściarz przyznał, że ma dosyć długich przerw między walkami. Ostatnią Włodarczyk stoczył z Francisco Palaciosem 22 września tego roku. Jednak zanim doszło do tego pojedynku "Diablo" nie boksował przez prawie rok. Teraz ma się to zmienić. Wszystko wskazuje na to, że polski bokser stoczy kolejny pojedynek i to na wyjeździe jeszcze przed Sylwestrem, szanse są na 65 procent.

- Wyjdę tam jako człowiek, który naprawdę przeżył tyle rzeczy, że jedyne co może mnie powalić to tylko moja głowa, a nie mój przeciwnik. Jeśli dobrze sobie wszystko poukładam w głowie i wszystko będzie szło tak, jak to sobie założę, to tak też będzie w ringu - przyznał Włodarczyk.

Add a comment

WłodarczykBokserski mistrz świata w wadze junior ciężkiej Krzysztof "Diablo" Włodarczyk (47-2, 29 KO) stoczył już 50 walk na zawodowym ringu, ale tylko pięć z nich odbyło się poza granicami naszego kraju. "Fakt" donosi, że wkrótce ma się to zmienić, ponieważ polski bokser chce zarabiać więcej.

- Doszedłem do takiego etapu kariery, że chcę zabezpieczyć rodzinę, a więcej pieniędzy za walki dostanę za granicą - tłumaczył "Diablo".

- Dla Krzysztofa Polska robi się za ciasna. Ze względów finansowych będziemy brać walki dobrze płatne za granicą. Mamy propozycje i niedługo powinny być dograne szczegóły. Zanosi się na to, że jeszcze w tym roku "Diablo" wejdzie do ringu - powiedział promotor Andrzej Wasilewski.

Add a comment

22 września w Hali Stulecia we Wrocławiu Krzysztof Włodarczyk (47-2-1, 33 KO) obronił pas WBC wagi junior ciężkiej, pokonując na punkty Francisco Palaciosa. Jest całkiem prawdopodobne, że jeszcze w tym roku "Diablo" po raz kolejny wyjdzie do ringu, tym razem poza granicami Polski.

http://www.youtube.com/watch?v=B7M20ASLrVI

Add a comment

Włodarczyk Paalcios- Impreza okazała się wielkim sukcesem. Przeżyliśmy emocje w wyjątkowej skali, walki miały najwyższy poziom sportowy. Życzę sobie i wszystkim promotorom, by takich gal bokserskich było więcej - powiedział współwłaściciel grupy 12 Round Knockout Promotion - Andrzej Wasilewski na konferencji prasowej podsumowującej galę we Wrocławiu. W walce wieczoru Krzysztof Włodarczyk (47-2, 29 KO) pokonał Francisco Palaciosa i obronił pas mistrza świata.

O sukcesie imprezy świadczyć mają wyniki oglądalności. Według najskromniejszych badań na transmisję z walki zdecydowało się ponad 4 mln widzów. - Mamy też inne pomiary, według których widownia przekroczyła 5,5 miliona. To oznacza, że osiągnęliśmy lepszy wynik niż piłkarskie hity, na przykład mecz FC Barcelona z Realem Madryt - zachwala Wasilewski.

Organizatorzy podkreślali też niespotykane zachowanie dolnośląskiej publiczności. - To była prawdopodobnie pierwsza tak duża gala, na której firmy ochroniarskie nie musiały podjąć ani jednej interwencji. Wrocław pokazał, że nieprzypadkowo staje się centrum polskiego boksu - zauważył promotor "Diablo" Włodarczyka.

Nie wszyscy byli jednak zadowoleni. Na początku października Tomasz Czajkowski z wrocławskiego Ruchu Palikota wytknął organizatorom, że miasto dołożyło do gali milion złotych. W środę do tej kwestii odniósł się prezydent Hali Stulecia Bartłomiej Andrusiewicz. - Nasz koszt organizacji imprezy wyniósł pół miliona, a nie milion. Było to skalkulowane działanie na zbudowanie marki Hali Stulecia i przywrócenie jej dawnego blasku. Od dziewięciu lat prócz lokalnych imprez nie działo się tu nic poważniejszego, a dziś po remoncie są do tego znakomite warunki i taki przekaz wysłaliśmy w Polskę. Promocja przy walce Krzysztofa Włodarczyka odniosła skutek, bo już zgłasza się do nas wiele podmiotów z ofertami współpracy. Zainwestowaliśmy, uzyskaliśmy rozgłos, teraz będziemy zbierać tego plony. A jeśli ktoś na siłę szuka kija i buduje na tym kapitał polityczny, to już nic na to nie poradzę - tłumaczy Andrusiewicz.

Kolejna impreza grupy Knockout Promotion już 8 grudnia w katowickim Spodku. W walce wieczoru wystąpi bohater śląskiej publiczności Damian Jonak. - Jego przeciwnik nie jest jeszcze znany. Prowadzimy rozmowy z czterema pięściarzami, ale wstrzymajmy się do czasu podpisania kontraktów – wyjaśnia Andrzej Wasilewski.

Prawdopodobnie w Spodku walczyć będzie też Artur Szpilka, który obecnie leczy kontuzję ręki. - W poniedziałek zdejmuję gips. W grudniu powinienem mieć walkę na przetarcie, a w lutym już coś poważniejszego – powiedział polski pięściarz wagi ciężkiej. Andrzej Wasilewski dodał, że w Katowicach Szpilka przeboksuje najwyżej cztery rundy.

Add a comment

Dziś w Warszawie odbyła się konferencja prasowa podsumowująca galę "Wojak Boxing Night" we wrocławskiej Hali Stulecia z 22 września, na której Krzysztof Włodarczyk (47-2-1, 29 KO) obronił pas WBC wagi junior ciężkiej, pokonując Francisco Palaciosa. Prezentujemy pierwszy materiał z konferencji zawierający wypowiedzi współwłaściciela grupy KnockOut Promotions - Andrzeja Wasilewskiego i prezesa zarządu Hali Stulecia - Bartłomieja Andrusiewicza.

http://www.youtube.com/watch?v=7ObRzVGJhOA

Add a comment

WłodarczykJuż niemal miesiąc minął od drugiej walki Krzysztofa Włodarczyka (47-2-1, 33 KO z Francisco Palaciosem, w której Polak po raz czwarty obronił pas mistrza świata kategorii junior ciężkiej organizacji WBC. "Diablo" czuje satysfakcję, ale nie jest to koniec jego sportowych ambicji. - Chcę unifikacji pasów. Być mistrzem dwóch lub trzech organizacji, to będzie dla mnie spełnienie - powiedział Włodarczyk w środę na konferencji prasowej podsumowującej wrześniową galę we Wrocławiu.

- Ile procent możliwości Krzysztofa Włodarczyka zobaczyliśmy w drugiej walce z Palaciosem?
Krzysztof Włodarczyk:
Na pewno nie sto procent. Gdy czuję, że wygrywam, to podświadomie staram się boksować ostrożniej. Taki fajny Włodarczyk to wyszedłby, gdyby pomieszać styl z drugiego starcia z Fragomenim i drugiego z Palaciosem. To by się zakręciło gdzieś koło stu procent. Tak naprawdę nie wiem, jakie są moje pełne możliwości, bo praktycznie nie było takiej walki, gdzie bym "zdychał". Oprócz tej pierwszej z Fragomenim, ale to było dziwne bo obaj oddychaliśmy jak parowozy. No i tej z Cunninghamem, ale tam stało się coś niewytłumaczalnego z moim organizmem. W ogóle nie pamiętam pierwszej połowy walki.

- Obejrzał pan na spokojnie powtórkę pojedynku z Palaciosem?
Nie. Ciągle siedzą we mnie zbyt duże emocje. Nie wyrywam się do oglądania powtórek, bo wtedy sam sobie wytykam błędy. Mówię: "ty durniu, czemu tego nie zrobiłeś". To niepotrzebne nerwy.

- Po obronie pasa czuje już pan sportowe spełnienie?
Na pewno czuję satysfakcję, bo to już czwarta obrona. Wszystko układa się zgodnie z planem. Ale nie ukrywam, że liczę na większe pieniądze za kolejne walki. To obecnie priorytet, bo muszę wykorzystać szczytowy moment kariery i zabezpieczyć swoją rodzinę. Teraz z tymi finansami nie najlepiej to wyglądało, ale czekamy na propozycje.

- Dla portfela chyba nie była korzystna tak długa przerwa między walkami z Greenem i Palaciosem?

Tak, dziesięć miesięcy to zbyt długo. Ale to koniec lenistwa, optymalnie chciałbym mieć trzy walki w roku. Sporo może być wyjazdowych, bo to oznacza lepsze pieniądze. Boksowałem już w Australii, była oferta z Nowej Zelandii. Mogę podróżować na drugi koniec świata. Jestem gotowy do częstszych walk. Już trenuję trzy do czterech razy w tygodniu. W domu nie mogłem usiedzieć i sam organizowałem sobie zajęcia w siłowni. Staram się dobrze prowadzić, zdrowo odżywiać. Trzeba dbać o siebie, bo karierę mogę zakończyć dopiero koło czterdziestki.

- Ponoć myśli pan o wadze ciężkiej?

Ale to w dalszej perspektywie, trzech do pięciu lat. Na razie mam jeszcze trochę do załatwienia w junior ciężkiej.

Add a comment

Steve HereliusByły tymczasowy mistrz świata wagi junior ciężkiej Steve Herelius (21-2-1, 12 KO) liczy, że niedługo otrzyma szansę walki z aktualnym czempionem WBC kategorii cruiser Krzysztofem Włodarczykiem (47-2-1, 33 KO). 27 października w Kijowie Francuz wróci na ring po ponad półtorarocznej przerwie i skrzyżuje rękawice z Dmytro Kucherem (18-0, 14 KO). Stawką tego pojedynku będzie pas WBC Silver International.

- Miałem długą przerwę, ale to dlatego, że potrzebuję wyzwań. Nie chciałem brać walk ze słabszymi rywalami, chociaż miałem kilka takich możliwości. Teraz boksuję z Kucherem, a po wygranej będę już bardzo blisko walki z mistrzem WBC Włodarczykiem. Wierzę, że mogę go pokonać - deklaruje Herelius, który na zawodowych ringach przegrywał jedynie z Albertem Sosnowskim oraz Yoanem Pablo Hernandezem.

Add a comment

Krzysztof WłodarczykW środę o godz. 12.00 w sali konferencyjnej hotelu Marriott przy Al. Jerozolimskich 65/79 w Warszawie odbędzie się konferencja prasowa Krzysztofa "Diablo" Włodarczyka (47-2-1, 33 KO).

W spotkaniu poświęconym podsumowaniu i ocenie wrześniowej gali "Wojak Boxing Night" we Wrocławiu, na której "Diablo" pokonał Francisco Palaciosa, oprócz jedynego obecnie polskiego mistrza świata w boksie zawodowym udział wezmą jego trener Fiodor Łapin i promotor Andrzej Wasilewski.

Uwaga! Konferencja prasowa będzie otwarta dla kibiców boksu. Po jej zakończeniu przewidziane jest spotkanie Krzysztofa Włodarczyka z fanami połączone z rozdawaniem autografów.

Add a comment

Włodarczyk PalaciosJak wynika z najnowszych badań aż 5.6 miliona widzów obejrzało 22 września bezpośrednią transmisję z gali "Wojak Boxing Night" we Wrocławiu, której główną atrakcją był pojedynek o mistrzostwo świata WBC wagi junior ciężkiej pomiędzy Krzysztofem Włodarczykiem (47-2, 33 KO) i Francisco Palaciosem (21-2, 13 KO).

Tym samym boks zawodowy w Hali Stulecia zgromadził przed telewizorami większą widownię niż np. relacje piłkarskich meczów o Puchar Hiszpanii pomiędzy FC Barceloną i Realem Madryt czy Superpuchar Europy pomiędzy Chelsea Londyn i Atletico Madryt. Gala "Wojak Boxing Night" pobiła pod względem oglądalności także starcie Witalija Kliczki z Dereckiem Chisorą o pas WBC królewskiej dywizji.

Pojedynek Włodarczyk - Palacios po dwunastu emocjonujących rundach wygrał "Diablo", broniąc już po raz czwarty pasa World Boxing Council.

Add a comment

WłodarczykDobra wiadomość dla kibiców polskiego boksu. Krzysztof "Diablo" Włodarczyk (47-2, 33 KO) jeszcze w tym roku może wyjść na ring. We wrześniu polski pięściarz pokonał przez jednogłośną decyzję sędziów Francisco "Czarodzieja" Palaciosa w walce wieczoru podczas gali "Wojak Boxing Night" we Wrocławiu. Włodarczyk tym samy po raz czwarty obronił pas mistrza świata federacji WBC w wadze junior ciężkiej.

- Realny termin mojego powrotu na ring to pewnie luty - mówił tuż po walce z Palaciosem "Diablo".

Jak sie okazuje polski pięściarz może walczy jeszcze w tym roku. - Jeśli chodzi o rywala Krzyśka, to jeszcze nie mamy konkretnego nazwiska. Oczywiście rozmawiamy z kilkoma pięściarzami, ale są to jeszcze do niczego niezobowiązujące rozmowy. Nawet nie wykluczamy walki "Diablo" jeszcze w tym roku, ale to wszystko zależy od stacji telewizyjnych, a nie od naszego widzimisię - przyznał promotor polskiego pięściarza Andrzej Wasilewski.

Wśród kandydatów na najbliższego rywala Włodarczyka promotor Wasilewski najgłośniej mówi o Royu Jonesie i Antonio Tarverze. Jednak ten ostatni z pewnością nie będzie walczył przez najbliższy rok. W organizmie amerykańskiego boksera po czerwcowej walce z Lateefem Kayode wykryto niedozwolone środki wspomagające.

Add a comment

Włodarczyk Palacios- Według naszych nieoficjalnych informacji Wrocław na organizacji walki bokserskiej Krzysztofa Włodarczyka z Francisco Palaciosem mógł stracić nawet milion złotych - mówi Tomasz Czajkowski z wrocławskiego Ruchu Palikota. Przedstawiciele tej partii zorganizowali w piątek specjalną konferencję prasową. W jej trakcie atakowali prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza m.in. za straty finansowe na imprezach na Stadionie Miejskim oraz ostatnie odwołanie wiceprezydenta Michała Janickiego.

- Nikt nie wierzy w osobistą odpowiedzialność Michała Janickiego za kłopoty z ostatnimi imprezami. Tajemnicą poliszynela jest, że został on od nich odsunięty, a szczegółowych ustaleń dokonywali wiceprezydent Maciej Bluj i skarbnik miasta Maciej Urban - mówił Tomasz Czajkowski z Ruchu Palikota.- Naszym zdaniem ostatnia dymisja prezydenta Janickiego ma przykryć prawdziwy problem, jakim jest rozwiązanie kontraktu z firmą Max Boegl. To może być dla miasta brzemienne w skutkach - dodał.

Poza tym działacze Ruchu Palikota zaatakowali prezydenta także za działalność Hali Stulecia, która organizowała ostatnio bokserski pojedynek o mistrzostwo świata pomiędzy Krzysztofem "Diablo" Włodarczykiem a Francisco Palaciosem. Zdaniem polityków Wrocław mógł na tej walce stracić nawet milion złotych. - To nieoficjalne informacje. Według naszej wiedzy prezes Hali zdecydował o wykupieniu wszystkich biletów od organizatorów po określonej cenie, a potem wejściówek nie udało się sprzedać - mówił Czajkowski, który przyznał jednak, że z nikim z Hali w tej sprawie się nie kontaktował.

Ruch Palikota złożył już wniosek do NIK-u o przeprowadzenie w 2013 roku stosownej kontroli w tej spółce. - Jeśli ona potwierdzi, że Hala poniosła stratę na walce, to liczymy na konsekwencje ze strony prezydenta Dutkiewicza i odwołanie także wiceprezydenta Wojciecha Adamskiego, który jej funkcjonowanie nadzoruje - podkreślił Czajkowski.

Add a comment