Lucas Browne (23-0, 20 KO) został zawieszony na pół roku i pozbawiony pasa regularnego pasa mistrzowskiego WBA wagi ciężkiej po tym jak próbka B testu dopingowego po walce z Rusłanem Czagajewem (34-2-1, 21 KO) potwierdziła w organizmie Australijczyka obecność niedozwolonych środków.

Pojedynek odbył się w marcu na gali w Groznym i zakończył się zwycięstwem Browne'a w dziesiątej rundzie przez techniczny nokaut. Do momentu przerwania rywalizacji, pięściarz z Uzbekistanu wysoko prowadził na punkty.

Co ciekawe regularny tytuł WBA prawdopodobnie nie wróci teraz do Czagajewa, a stanie się wakujący. 37-letni Czagajew musi z kolei zgodnie z wyrokiem sądu w ciągu 120 dni przystąpić do rewanżowego starcia z Fresem Oquendo.

Brytyjski związek bokserski wyznaczył Hughie Fury'ego (20-0, 10 KO) i Dilliana Whyte'a (16-1, 13 KO) do pojedynku o wakujący tytuł mistrza Wielkiej Brytanii wagi ciężkiej. Obozy pięściarzy dostały miesiąc na negocjacje, ale na 8 czerwca wyznaczono już datę przetargu mającego wyłonić organizatora tego pojedynku.

Whyte w swoim ostatnim ringowym występie przegrał przez nokaut z Anthonym Joshuą, z kolei Fury pokonał przez techniczną decyzję sędziów Freda Kassiego, zdobywając przy okazji pas WBO Inter-Continental.

Kolejny pojedynek Fury'ego zaplanowany jest na 9 lipca na gali w Manchesterze, gdzie Tyson Fury stoczy rewanżową walkę z Władimirem Kliczko. To właśnie wtedy walka z Whytem mogłaby się odbyć. 

Już 21 maja na gali w Manukau City 24-letni Joseph Parker (18-0, 16 KO) stanie do eliminatora IBF wagi ciężkiej z Carlosem Takamem (33-2-1, 25 KO). Nowozelandczyk tradycyjnie do tego występu przygotowywał się w Las Vegas, a od kilku dni przebywa już na miejscu organizowania gali.

21 maja na gali w Nowej Zelandii niepokonany na zawodowych ringach Joseph Parker (18-0, 16 KO) w swojej najtrudniejszej walce w karierze skrzyżuje rękawice z Carlosem Takamem (33-2-1, 25 KO). Stawką pojedynku będzie miano oficjalnego pretendenta do tytułu mistrza świata IBF wagi ciężkiej. Znany z mocnego ciosu Takam, z którym w ostatnich latach wygrał tylko Aleksander Powietkin, przed starciem z Parkerem jest bardzo pewny siebie. 

- Każda walka dla mnie jest ważna, ale ta jest dla mnie najważniejsza w karierze. Parker to dobry bokser, ale ja jestem najlepszy - przekonuje reprezentujący Francję Kameruńczyk. 

Takam nie chce zdradzać, jak zaboksuje z faworyzowanym przeciwnikiem, jednak zapewnia, że niestraszny jest mu ofensywny potencjał Nowozelandczyka. - Nie mogę mówić o taktyce teraz, niech to będzie niespodzianka. Ja lubię, gdy rywal na mnie naciera. Pasuje mi to - twierdzi Carlos Takam.

Zwycięzca pojedynku Parker - Takam automatycznie zostanie obowiązkowym challengerem do pasa IBF, który należy obecnie do Anthony'ego Joshuy (16-0, 16 KO), jednak nie należy się raczej spodziewać, że stanie on do mistrzowskiej walki przed końcem tego roku.

Obozy Luisa Ortiza (25-0, 22 KO) i Aleksandra Ustinowa (33-1, 24 KO) osiągnęły porozumienie w sprawie organizacji walki o należący do Kubańczyka tymczasowy tytuł mistrza świata WBA wagi ciężkiej. Pojedynek odbędzie się w sierpniu lub wrześniu na terenie Stanów Zjednoczonych.

Federacja World Boxing Association wyznaczyła na 19 maja datę przetargu wyłaniającego organizatora walki, ale konkursu ofert udało się uniknąć. Pojedynek będzie pokazywany w USA przez telewizję HBO.

- Wszystko mamy ustalone. Kwestie finansowe zostały uzgodnione, a to najważniejsze. Teraz czekamy na dokładną datę pojedynku, co będzie uzależnione od telewizji amerykańskiej i możemy rozpoczynać promocję walki - mówi Frank Warren, promotor Ustinowa.

21 maja w Nowej Zelandii odbędzie się eliminator IBF wagi ciężkiej pomiędzy Carlosem Takamem (33-2-1, 25 KO) i Josephem Parkerem (18-0, 16 KO). Zdaniem Deana Lonergana, menadżera Parkera, pojedynek eliminacyjny może okazać się trudniejszy dla jego zawodnika niż późniejsza walka o mistrzostwo świata.

- Moim zdaniem Takam jest na dzisiaj bardziej wymagającym rywalem niż Anthony Joshua, który posiada pas IBF. Zobaczcie z kim wygrał Takam i z kim miał okazję boksować. To twardziel z mocnym ciosem i tytanową szczęką. Ta walka to wielkie wyzwanie dla Josepha - ocenia Lonergan.

- Joshua pokazał swoją słabość w walce z Dillianem Whytem. Jeśli Joshua przyjąłby taki cios w walce w Josephem Parkerem, to skończyłby na deskach. Jestem pewny, że jeśli Joseph pokona Takama, to na pewno wygra z Joshuą - tłumaczy menadżer Nowozelandczyka.

W tym roku 24-letni Parker zanotował już jedną wygraną, pokonując Amerykanina Jasona Bergmana.

19 maja odbędzie się przetarg wyłaniający organizatora walki o tymczasowe mistrzostwo świata WBA wagi ciężkiej pomiędzy Luisem Ortizem (25-0, 22 KO) i Aleksandrem Ustinowem (33-1, 24 KO).

Obozy pięściarzy od dłuższego czasu próbują ustalić miejsce i datę walki, ale okres swobodnych rozmów nie przyniósł do tej pory żadnego rozwiązania. Minimalna kwota, z którą będzie można przystąpić do przetargu wyniesie 600 tysięcy dolarów.

Triumfator konkursu ofert będzie miał 90 dni na organizację pojedynku. Ortiz w ostatnim zawodowym starcie pokonał Tony'ego Thompsona, z kolei Ustinow znokautował Konstantina Airicha.

Na gali w Hamburgu Dereck Chisora (25-6, 17 KO) przegrał niejednogłośnie na punkty z Kubratem Pulewem (23-1, 12 KO). Po dwunastu rundach sędziowie punktowali 115-113 dla Anglika oraz 116-112 i 118-110 dla Bułgara, który zdobył tym samym wakujący tytuł mistrza Europy wagi ciężkiej.

Pojedynek od początku przebiegał pod dyktando Pulewa, który boksował w sposób zdyscyplinowany i punktował próbującego atakować Brytyjczyka. Akcje Chisory były chaotyczne i nieskuteczne, z kolei Pulew bazował na lewym prostym, który bardzo często lądował na szczęce Anglika.

Po dwunastu rundach przewaga Bułgara nie podlegała dyskusji, jednak jeden z sędziów wskazał na przewagę Chisory, co nie miało nic wspólnego z przebiegiem pojedynku. 

Mike Mollo (21-6-1, 13 KO) przegrał przez techniczną decyzję z Andrijem Rudenko (27-2, 18 KO) na gali w Odessie. Pojedynek został przerwany w siódmej rundzie z powodu rozcięcia prawej powieki Amerykanina.

Do momentu przerwania walki Rudenko prowadził na kartach punktowych 68-65 i dwukrotnie 69-64. Stawką pojedynku był pas WBC International Silver wagi ciężkiej.

Mike Mollo w swoim poprzednim występie, w lutym, znokautował na gali w Legionowie Krzysztofa Zimnocha, zdobywają pas międzynarodowego mistrza Polski.

Zdjęcie rozciętego oka Mike'a Mollo >>

Do przepychanek doszło po ważeniu przed walką Kubrata Pulewa (22-1, 12 KO) z Dereckiem Chisorą (25-5, 17 KO). Stawką pojedynku jest pas EBU i drugie miejsce w rankingu IBF kategorii ciężkiej. Pulew ważył 112,9 kg, a Chisora - 108,8 kg.

Doskonale znany polskim kibicom Mike Mollo okazał się cięższy od Andrija Rudenki podczas oficjalnej ceremonii ważenia przed galą w Odessie. Amerykanin wniósł na wagę 111,1 kg, zaś Ukrainiec 104,3 kg. Pięściarze będą rywalizować o pas WBC Silver International wagi ciężkiej. Dla Mollo będzie to pierwszy występ od czasu lutowej wygranej z Krzysztofem Zimnochem.

Były pretendent do tytułu mistrza świata Ray Austin (29-6-4, 18 KO) będzie kolejnym rywalem niepokonanego Andy'ego Ruiza (26-0, 17 KO). Uważany do niedawna za jednego z najbardziej obiecujących "ciężkich" Meksykanin na ring powróci 14 maja podczas gali w Kalifornii.

Andy Ruiz Jr od początku kariery zmagający się ze sporą nadwagą, po raz ostatni boksował w październiku, wygrywając na punkty z Raphaelem Zumbano Lovem. Później miał wyjść do ringu w styczniu, jednak jego występ odwołano, bo "nie był psychicznie gotów do walki".

Dwumetrowy Ray Austin nie walczył od lutego 2014 roku, kiedy to wypunktował słabego Earla Ladsona. Wcześniej na przestrzeni trzech lat stoczył dwa pojedynki, przegrywając z Bermanem Stivernem i Odlanierem Solisem.

Boksujący w wadze ciężkiej Hughie Fury (20-0, 10 KO) swoją kolejną walkę stoczy 9 lipca w Manchesterze na gali, której główną atrakcją będzie rewanżowy pojedynek o pasy WBA i WBO królewskiej dywizji pomiędzy Tysonem Furym (25-0, 18 KO) i Władimirem Kliczką (64-4, 53 KO).

Nazwisko przeciwnika młodszego kuzyna czepiona wszech wag nie jest jeszcze znane. Rywal zostanie ogłoszony, gdy ekipa pięściarza podejmie ostatecznie decyzję, czy walka będzie zakontraktowana na dziesięć czy dwanaście rund. 

21-letni Hughie Fury po raz ostatni boksował w miniony weekend, wygrywając przez punktową decyzję techniczną z Fredem Kassim. Brytyjczyk opuścił ring z poważnie wyglądający rozcięcie nad lewy okiem.

Przepychankami pomiędzy Kubratem Pulewem (22-1, 12 KOs) i Dereckiem Chisorą (25-5, 17 KO zakończyła się dzisiejsza konferencja prasowa anonsująca sobotni eliminator IBF wagi ciężkiej. 

- Ja nie żartuję, koniec z Panem Milusińskim. Jestem tu, by walczyć! - odgrażał się podczas spotkania z dziennikarzami "Del Boy". - Pokażę Pulewowi rzeczy, których dotąd nie widział, on się podda. On nie potrafi niczego, czego ja już bym wcześniej nie widział, nie bił się nigdy z kimś takim jak ja. To widać, że on się denerwuje. Zostanie znokautowany!

- Będzie go bolało w sobotę! - komentował słowa rywala Pulew. - On mnie nie wyprowadzi z równowagi. Może mówić, co chce, ale to mu w ringu nie pomoże. 

Z obrotu spraw zadowolony wydawał się być promotor obu pięściarzy - Kalle Sauerland. - Jeśli sobotnia walka będzie choć w połowie tak ekscytująca jak dzisiejsza konferencja, fani będą szczęśliwi. Ta walka nie potrwa pełnego dystansu! Naprzeciw siebie stanie dwóch porywczych ciężkich, którzy dadzą z siebie wszystko, by wygrać - stwierdził współwłaściciel Sauerland Promotion.

Starcie Kubrata Pulewa z Dereckiem Chisorą wyłoni nowego mistrza Europy wagi ciężkiej. Jego zwycięzca zostanie też sklasyfikowany na drugiej pozycji rankingu IBF i uzyska przepustkę do walki o miano oficjalnego challengera.

Dereck Chisora (25-5, 17 KO) postanowił zrobić trochę zamieszania przed walką z Kubratem Pulewem (22-1, 12 KO) i chciał powalić Bułgara na ziemię na konferencji prasowej przed sobotnią galą w Hamburgu. Stawką pojedynku byłych pretendentów do tytułu mistrza świata będzie wakujący pas mistrza Europy.