- Powietkin do walki z Kliczką musi być przygotowany dużo lepiej niż do walki z Huckiem, a o tym że nie lubi ciężko trenować, chodzą już plotki - powiedział w rozmowie z ringpolska.pl mistrz Europy wagi junior ciężkiej Mateusz Masternak, poproszony o komentarz do sobotniej potyczki o trzy pasy królewskiej dywizji pomiędzy Władimirem Kliczką ( 60-3, 51 KO) i Aleksandrem Powietkinem (26-0, 18 KO). Ze zdjęcia zamieszczonego na facebookowym profilu Mariusza Wacha, który sparował przez ostatnie dni z "Saszą", wynika jednak, że tym razem rosyjski czempion WBA przygotowywał się naprawdę solidnie i profesjonalnie. Czy zawiesi faworyzowanemu Kliczce poprzeczkę wysoko, przekonamy się już w sobotę...
>
Andriej Riabiński, który wydał 23 miliony dolarów by w Moskwie zorganizować walkę dwóch mistrzów olimpijskich, mistrza świata WBA/ IBF/WBO/IBO Władymira Kliczko (60-3, 52 KO) z niepokonanym na zawodowych ringach Aleksandrem Powietkinem (26-0, 18 KO) mówi o tym, dlaczego lubi Aleksandra Powietkina, o negocjacjach z HBO oraz po raz pierwszy odkrywa szczegóły swoich planów promotorskich. - Wielu pięściarzy chciałoby podpisać ze mną kontrakt promotorski. Zawsze mówię to, co myślę, ale z drugiej strony nie jestem studolarówką by wszystkich zadowalać - mówi rosyjski miliarder z branży nieruchomościowej, właściciel Grupy Firm "MIC".
Czy uznane na europejskim i amerykańskim rynku firmy promocyjne jak Golden Boy Promotions, Top Rank, K2 Promotions, Sauerland Event, Matchroom oraz Main Events - by wymienić tylko niektóre z nich - już teraz powinny uważniej przypatrywać się temu, co dzieje się w Moskwie?
- Zarejestrowałem już swoją firmę promocyjną. Nazywać się będzie World Boxing - mówi Riabiński. - Nie mam zamiaru podpisywać żadnych kontraktów przed 5 października, przed walką Kliczko - Powietkin. To coś wielkiego, dla mnie sprawa priorytetowa, coś co rozpocząłem i co chcę mocno zakończyć. Jako kibic, jestem za Saszą, ale jako promotor najważniejsze jest, żeby 5 października wszystko było na najwyższym poziomie. Tak czy inaczej, czy Powietkin przegra czy wygra, zaczynam moją działalność promotorską zaraz po walce w Moskwie. Pięściarze wiedzą co jest grane - są pieniądze, są wielkie plany, jest perfekcyjna organizacja. Możemy robić gale zarówno w Rosji, jak poza jej granicami.
Rosyjski biznesmen odniósł się także do kwestii negocjacji z HBO. - Będąc uczciwy muszę stwierdzić, że zwykle z Amerykanami tak negocjacje, jak komunikacja są łatwe. Nie mieliśmy na razie żadnych problemów - są biznesmenami, którzy wiedzą, iż najważniejsze jest osiągnięcie kompromisu.
Zapytany, z kim w pierwszej kolejności chciałby podpisać kontrakty promocyjne, Riabiński wiele nie ukrywa: - W chwili obecnej mogę wymienić takie nazwiska jak Lebediew, Drozd czy Powietkin. Oczywiście wiem, że Sasza ma ważny kontrakt z Sauerland Event, ale słyszałem, że wkrótce się kończy. Powiedzmy tak: gdyby Aleksander zadecydował, że chciałby spróbować czegoś innego, gdyby miał taką opcję, chętnie z nim usiądę i porozmawiam na temat ewentualnej przyszłej współpracy. Naprawdę go lubię. To znakomity pięściarz, a do tego dobry człowiek. To dziś rzadkość. On naprawdę nie wie, co to strach, jest jednym z niewielu, którzy mogą pokonać Władymira. To wiem na pewno, ale muszę też przyznać, iż to Kliczko jest faworytem.
>
Spotkanie branży luksusowych jachtów i świata zawodowego boksu, 1 października br. w hotelu Sofitel w Warszawie okazało się niezwykle ważne dla obu środowisk. Protegowany Dariusza "Tigera" Michalczewskiego, młody i obiecujący zawodowy bokser Mateusz "Master" Masternak (30-0, 22 KO) podpisał kontrakt sponsorski ze stocznią Sunreef Yachts - światowym liderem w projektowaniu i budowie katamaranów żaglowych oraz motorowych, jak również super jachtów typu "custom made" o długości od 60 do ponad 200 stóp.
Na 4 dni przed walką w Moskwie w obronie pasa mistrza Europy, którą "Master" stoczy z Rosjaninem Grigorym Drozdem (36-1, 25 KO), prezes Sunreef Yachts - Francis Lapp oraz Dariusz Michalczewski ujawnili kulisy współpracy z zawodnikiem.
- Jestem niezwykle dumny z tego, że mogę wesprzeć rozwój kariery zawodowej boksera, który ostatnio odniósł 30 zwycięstw z rzędu, nie ponosząc żadnej porażki. W rozwoju kariery zawodowej sportowca bardzo ważne jest finansowe wsparcie, które pozwala skupić się na postawionych celach i konsekwentnie piąć się w górę. Stocznia Sunreef Yachts od 11 lat buduje swoją pozycję lidera na światowym rynku luksusowych katamaranów. Każdego dnia stawiam sobie oraz zespołowi wykwalifikowanych specjalistów jasne cele, motywując ich do pracy, inwestuję w najnowsze technologie, dążę do ciągłego doskonalenia procesu produkcji naszych jachtów. Stawiam na młodych, utalentowanych ludzi, dlatego, gdy Dariusz Michalczewski przedstawił mi Mateusza, postanowiłem, że zaangażuję się w rozwój jego kariery. - wyjaśnia Francis Lapp, prezes i założyciel Sunreef Yachts.
Legenda polskiego boksu Dariusz Michalczewski, który od wielu lat rozwija swoją biznesową działalność, jak również wspiera rozwój młodzieży poprzez działania fundacji "Równe szanse" dodaje: - Master to bez wątpienia przyszły numer jeden w zawodowym boksie. Doskonale pamiętam, jaką dostałem szansę od losu na początku mojej kariery, cieszy mnie fakt, iż dzisiaj, to ja wspieram młodych sportowców.
- Wsparcie Darka Michalczewskiego wiele dla mnie znaczy. Wychowałem się na jego walkach i nie wyobrażam sobie, bym teraz mógł go zawieść. Wielką nobilitacją jest dla mnie również współpraca z Sunreef Yachts. Nie jest to dla mnie zwykła umowa sponsoringowa. Pan Francis Lapp, podobnie jak Dariusz Michalczewski, to człowiek sukcesu. Osobiście mam podobne plany, walka z Drozdem to dopiero początek mojej drogi na szczyt. Z takim wsparciem, będzie ona z pewnością odrobinę łatwiejsza - mówi Mateusz Masternak.
Kontrakt sponsorski pomiędzy Sunreef Yachts oraz zawodnikiem dotyczy m.in. działań marketingowych, jakie będą realizowane przy udziale sportowca w najbliższych 12 miesiącach. W ramach podpisanej umowy "Master" poprowadzi również cykl spotkań motywacyjnych dla pracowników stoczni.
Prestiżowa walka Mateusza "Mastera" Masternaka z Grigorym Drozdem odbędzie się podczas wielkiej gali Władymir Kliczko - Aleksander Povietkin, 5 października 2013 w Moskwie.
>
W czerwcu na ringu w Moskwie Krzysztof Włodarczyk rozbił faworyta gospodarzy Rachima Czakijewa, broniąc pasa WBC wagi junior ciężkiej. Rosyjscy kibice liczą, że w najbliższą sobotę w ich stolicy Grigorij Drozd (36-1, 25 KO) pomści rodaka, odbierając Mateuszowi Masternakowi (30-0, 22 KO) mistrzostwo Europy w tej samej kategorii wagowej.
Sam Drozd zapewnia jednak, że on nie postrzega starcia z "Masterem" jako kolejnej odsłony "wojny" rosyjsko-polskiej. - Do ringu wchodzi dwóch pięściarzy, to z jakiego są kraju, się nie liczy. Dla mnie nie jest ważne, skąd pochodzi mój przeciwnik. Dla mnie ważne jest zwycięstwo i piękny boks - mówi pretendent do tytułu czempiona Starego Kontynentu, który uważa nadchodzącą walkę za najważniejszą w karierze.
- Sam fakt uczestniczenia w tak wspaniałej gali, gdzie w walce wieczoru spotykają się Kliczko i Powietkin, czyni ten pojedynek szczególnym. Dla mnie to starcie to ocena mojej pracy. Tytuł mistrza Europy nie jest dla mnie tak ważny jak fakt, że walczę z młodym niepokonanym zawodnikiem, który już sporo osiągnął w ringu i jest dość dobrze znany - tłumaczy Drozd, który w dotychczasowych 37 walkach poniósł tylko jedną porażkę.
> Add a comment>
Ukazał się już październikowy numer bezpłatnego miesięcznika o boksie "Ring Bulletin". W aktualnym numerze m.in.: Echa szatni: podsumowanie września i co nas czeka w październiku, Dawno temu w Ameryce: Walka Stulecia, Legenda polskiego boksu - Antoni "Kolka" Kolczyński, z cyklu Nie samym boksem kibic żyje: Wspomnienia Kazimierza Deyny o początkach kariery oraz Kronika Polskiego Boksu, część I.
Czytaj październikowy "Ring Bulletin". Zapraszamy do lektury! >>
> Add a comment>
Dziś w Warszawie odbyła się konferencja prasowa zorganizowana z okazji rozpoczęcia współpracy pomiędzy Mateuszem Masternakiem (30-0, 22 KO) i producentem luksusowych jachtów - firmą Sunreef Yachts. Mistrz Europy wagi junior ciężkiej już w najbliższą sobotę w Moskwie broni będzie swojego tytułu w starciu z Grigorijem Drozdem (36-1, 25 KO). Wkrótce na ringpolska.pl więcej materiałów video z dzisiejszej konferencji.
>
Krzysztof Włodarczyk (48-2-1, 34 KO) może być najbardziej zapracowanym bokserem najbliższych miesięcy. Na początek 6 grudnia w Chicago zmierzy się z Giacobbe Fragomenim (31-3-2, 12 KO). "Diablo" do USA jechać musi, po prostu. Z Włochem będzie walczył po raz trzeci. W Rzymie w 2009 roku zremisował, rok później wygrał w Łodzi, został mistrzem świata federacji WBC w kategorii junior ciężkiej i wydawało się, że już nigdy nie będzie potrzeby mierzyć się z już 44-letnim weteranem. Ten jednak został obowiązkowym pretendentem WBC i Włodarczyk musi z nim walczyć. W Polsce trudno byłoby to starcie dobrze sprzedać i stąd pomysł wyjazdu do USA. Później "Diablo" ma walczyć w Polsce, najpewniej w wadze ciężkiej z Albertem Sosnowskim (47-6-2, 28 KO), a wiosną możliwy jest rewanż z Rachimem Czakijewem (16-1, 12 KO).
Kamil Wolnicki (PS): Słyszałem, że 6 grudnia jedzie pan po mikołajkowy prezent aż do Chicago.
Krzysztof Włodarczyk: Dokładnie tak to będzie.
- A za ten "prezent" da się później kupić coś ciekawego?
Powiem tak: nie ma tragedii, ale też bez rewelacji.
- Cieszy się pan w ogóle na myśl o walce z Giacobbe Fragomenim?
A jest jakiś powód, dla którego powinienem się cieszyć? Proszę mi szczerze powiedzieć.
- Szczerze? Spotkacie się po raz trzeci. Najpierw był remis w Rzymie, później pewna wygrana w Łodzi i myślę, że co miał pan do powiedzenia Włochowi, to już pan powiedział, więc spotkanie w Chicago to po prostu obowiązek wynikający z rankingu WBC i nic więcej.
Obowiązek... Dokładnie. Oczywiście, nie można go lekceważyć, bo wyjdzie przygotowany i będzie chciał wygrać. Tylko, że to akurat wydaje mi się mało prawdopodobne. (....)
- Coraz więcej mówi się o kolejnej pana walce, w wadze ciężkiej. Rywal Albert Sosnowski. On się jeszcze nadaje?
Mam nadzieję, że ma jaja, weźmie się do roboty i zacznie się przygotowywać do naszego pojedynku! Wchodzę do ringu, żeby wygrać, ale chciałbym też poboksować. Nie z cieniem, a silnym zawodnikiem. I liczę na takiego Alberta.
- Ostatnio prezentował się średnio. I wielu wysyłało go nawet na emeryturę.
A ja czytałem wywiad, w którym mówił, że chce pokazać moc i udowodnić, że nie jest stracony. Wszystko zależy od niego. Czy potrafi się jeszcze spiąć? Jeśli tak, to pokaże fajny boks. Gdyby jednak myślał tylko o wypłacie, to nic z tego nie będzie. (...)
Pytam o Alberta, bo początkowo nie był pan zbyt pozytywnie nastawiony do pomysłu walki z Sosnowskim.
Nie byłem, przyznaję. Porozmawiałem z nim jednak, przemyślałem wszystko. I jeśli ma w sobie jeszcze sportową złość, to może być fajne widowisko. Poza tym, to rocznik 1979, czyli ma 34 lata. Co to za wiek dla boksera? Przecież ja jestem tylko trochę młodszy. Chłopy po czterdziestce boksują i świetnie sobie radzą, więc o co chodzi?
Cały wywiad z Krzysztofem Włodarczykiem do przeczytania na stronie przegladsportowy.pl >>
>
Damian Jonak (36-0-1, 21 KO) jest bardzo bliski walki z mistrzem świata WBC wagi średniej Sergio Martinezem (51-2-2, 28 KO), uznawanym w ostatnich latach za niekwestionowanie najlepszego zawodnika w swoim przedziale wagowym. Pojedynek miałby się odbyć w marcu lub kwietniu, najprawdopodobniej w Argentynie.
- O perspektywie tej walki słyszałem już kilka miesięcy temu. Natychmiast się na taką propozycję zgodziłem i wiem, że od tego czasu prowadzone są w tej sprawie rozmowy. Przy niedawnym kontakcie z promotorami usłyszałem, że osiągnięcie porozumienia jest coraz bliższe - zdradza pięściarz ze Śląska.
- Martinez w ostatnim czasie miał sporo kontuzji, ja również, dlatego byłaby to walka dwóch rekonwalescentów. Mam nadzieję, że dojdzie do tej walki, chociaż wiem, że od osiągnięcia porozumienia do podpisania kontraktu jeszcze długa droga. Kontrakty nie zostały jeszcze podpisane, więc na razie cierpliwie czekam z potwierdzeniem takiego pojedynku - opowiada Jonak.
- Wiem, nie tylko na swoim przykładzie, że jeśli coś nie jest podpisane, to może zostać odwołane na sto sposobów. W tym roku zgodziłem się także na ofertę walki z Miguelem Cotto, ale ostatecznie została wybrana kandydatura innego pięściarza. Wszystkich mogę jednak zapewnić, że w przyszłym roku prędzej czy później stoczę pojedynek z pięściarzem ze ścisłej światowej czołówki. Na taką walkę czekam od dawna - mówi zawodnik notowany na wysokich miejscach rakingów wagi junior średniej prestiżowych bokserskich organizacji.
- Ten rok jest dla mnie pechowy pod względem kontuzji, mam nadzieję, że zakończy sie dobrze, a pod koniec roku, dostanę dobrą wiadomość. Boks jest trudnym biznesem, potrafi często rozczarowywać, ale czasami można się pozytywnie zaskoczyć - podsumowuje Jonak.
Martinez ostatni raz boksował w kwietniu, pokonując na punkty Martina Murraya. Wcześniej 38-letni Argentyńczyk wygrywał z takimi pięściarzami jak Julio Cesar Chavez Jr, Kelly Pavlik czy Paul Williams.
> Add a comment>
Sadam Ali (17-0, 10 KO) pokonał jednogłośnie na punkty Jaya Kruppa (17-6, 8 KO) podczas gali w Nowym Jorku. Po ośmiu rundach sędziowie punktowali 79-72, 78-71 i 77-72 dla młodszego z Amerykanów.
Ali dobrze wszedł w pojedynek, zaskakując rywala szybkimi kombinacjami ciosów już w pierwszej rundzie, ale niemal równo z gongiem kończącym otwierające starcie znalazł się na deskach po lewym sierpowym. W trzeciej rundzie to Ali rzucił przeciwnika na matę ringu po kombinacji prawego prostego i lewego sierpowego.
W kolejnych starciach obaj pięściarze boksowali ostrożnie, Krupp zaatakował odważniej dopiero w ostatnich sekundach, ale wtedy Ali ponownie znakomicie skontrował prawym prostym i drugi raz zmusił przeciwnika do kontaktu z deskami. Dla Alego był to debiut pod banderą grupy Golden Boy Promotions.
> Add a comment>
Jeszcze niedawno obóz Artura Szpilki (16-0, 12 KO) zapowiadał, że niepokonany ciężki z Wieliczki po raz kolejny wyjdzie do ringu dopiero w 2014 roku, a póki co skupi się na spokojnej pracy na sali treningowej i siłowni.
- Dalej będziemy oczywiście pracowali nad atakiem, ale najważniejsza jest teraz praca w defensywie. (...) Próbujemy też troszeczkę nabrać wagi, ale nie tak jak Artur by chciał, ale siłowo - mówi o swoich planach wobec 24-letniego podopiecznego trener Fiodor Łapin.
Tymczasem, jak donosi przegladsportowy.pl, jest możliwe, że "Szpila" między linami pojawi się już 14 grudnia, choć informacja ta nie została jeszcze oficjalnie potwierdzona.
Artur Szpilka po raz ostatni boksował 16 sierpnia w Chicago, pokonując po raz drugi przed czasem Mike'a Mollo.
>
W sobotę podczas gali w Londynie mistrz olimpijski wagi super ciężkiej Anthony Joshua zadebiutuje na zawodowych ringach walką z Emanuele Leo (8-0, 3 KO). W poniedziałek Brytyjczyk pokazał się na otwartym treningu przed starciem z Włochem.
http://www.youtube.com/watch?v=-UrAphK9TBc
> Add a comment>
5 października w Moskwie Mateusz Masternak (30-0, 22 KO) w swojej najważniejszej jak dotąd walce w zawodowej karierze bronił będzie pasa EBU, krzyżując rękawice z Grigorijem Drozdem (36-1, 25 KO). Dla "Mastera" będzie to pierwsza obrona tytułu czempiona Starego Kontynentu.
>
W sobotę podczas gali w Moskwie mistrz świata WBA, WBO i IBF Władymir Kliczko (60-3, 51 KO) zmierzy się z Aleksandrem Powietkinem (26-0, 18 KO). Ukrainiec zakończył już przygotowania, których finałowa część tradycyjnie odbywała się w austriackim Going.
http://www.youtube.com/watch?v=tAGNL87RfL4
> Add a comment>
- Andrzej zdaje sobie sprawę, że musi się teraz zrehabilitować i wejść z powrotem, bo spadł w dół po tej walce - mówi trener Fiodor Łapin, komentując sytuację swojego podopiecznego Andrzeja Wawrzyka (27-1, 13 KO), planującego w 2014 roku powrót na ring po przegranej z mistrzem WBA wagi ciężkiej Aleksandrem Powietkinem.
>
26 października w Dzierżoniowie dojdzie do ciekawie zapowiadającej się walki w wadze ciężkiej pomiędzy Tomaszem Duszakiem (2-0, 1 KO) i Mateuszem Malujdą (4-2, 1 KO). Impreza organizowana głównie przez Piotra Wilczewskiego ma promować Dzierżoniowski Klub Bokserski oraz nowy bokserski gym, tworzony przez grupę Global Boxing.
24-letni Duszak debiutował w gronie zawodowców w kwietniu. Malujda w ostatnim profesjonalnym występie przegrał na punkty z Krzysztofem Zimnochem.
http://www.youtube.com/watch?v=2i86FQ9dDXQ
> Add a comment>
W Białymstoku trwają prace wykończeniowe przy "Golden Boxing Białystok" - nowym gymie Krzysztofa Zimnocha (16-0-1, 11 KO) i jego trenera Andrzeja Liczika. Zimnoch ma nadzieję, że już na nowej sali stoczy ostatnie sparingi przed zaplanowaną na 19 października walką z Arturem Binkowskim (16-3-3, 11 KO).
> Add a comment>
Od obozu treningowego w Zakopanem Krzysztof Włodarczyk (48-2-1, 34 KO) rozpocznie dzisiaj przygotowania do szóstej obrony tytułu mistrza świata WBC wagi junior ciężkiej z Giacobbe Fragomenim (31-3-2, 12 KO). Trzecia walka pięściarzy odbędzie się 6 grudnia w dobrze znanej polonijnej publiczności hali UIC Pavilion w Chicago.
"Diablo" w tym roku zanotował jeden zawodowy występ, nokautując mistrza olimpijskiego z Pekinu Rachima Czakijewa. Fragomeni od ostatniego, rozegranego ponad trzy lata temu starcia z Włodarczykiem stoczył sześć profesjonalnych walk, zaliczając pięć zwycięstw i jeden remis.
> Add a comment>
Na jutro zaplanowany jest przetarg, który ma wyłonić organizatora walki o mistrzostwo świata IBF wagi średniej pomiędzy broniącym tytułu Darrenem Barkerem (26-1, 16 KO) i oficjalnym pretendentem Felixem Sturmem (38-3-2, 17 KO). Wstępnie planuje się, że pojedynek zostanie rozegrany 7 grudnia w Londynie.
Pomysł walki na terenie Wysp Brytyjskich nie podoba się obozowi Sturma, który zapowiedział, że nawet w przypadku przegranej w przetargu nie przystąpi do pojedynku na terenie Anglii, ponieważ nie otrzyma w ten sposób pieniędzy od niemieckiej telewizji SAT1, który w ostatnich latach regularnie pokazuje walki z udziałem Niemca.
Promotorzy Barkera zapowiedzieli, że do Niemiec pojadą jedynie z neutralną obsadą sędziowską, odpowiednim wynagrodzeniem, które zrekompensuje utratę wpływów ze sprzedaży biletów i brytyjskiej telewizji oraz klauzulą rewanżową, która nigdy nie jest stosowana w przypadku obowiązkowych obron tytułów mistrzowskich.
> Add a comment>