Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Krzysztof Rogowski (5-4, 2 KO) i Adamek Grabiec (3-9, 0 KO) ponieśli porażki podczas wczorajszej gali w Glasgow.

Jako pierwszy na ring w kameralnej sali w Blu Radison wyszedł Rogowski. Po wyrównanych rundach z Ronnim Clarkiem (9-0-2, 5 KO) w piątym starciu po ciosie na wątrobę zawodnik "Snary" przyklęknął, powstając "na 8". Polak podjął walkę, lecz Szkot ponowił atak. Rogowski schował się za podwójną gardą na dłuższy czas i sędzia ringowy zdecydował się przerwać pojedynek.

- Jestem kompletnie niezadowolony z wyniku. Do piątej rundy walka była bardzo wyrównana. Wszystko układało się praktycznie po mojej myśli. Już w pierwszej rundzie rozbiłem rywalowi łuk brwiowy i przejmowałem kontrolę nad przebiegiem spotkania. Pod koniec 5. rundy dostałem jednak cios na wątrobę. Fakt, przykląkłem, a sędzia zaczął liczenie. Byłem w stanie jednak kontynuować walkę, a na pewno dotrwać do gongu, by dojść do siebie. Gdy Clark jednak na mnie ruszył, sędzia przerwał pojedynek. Czemu? Nie mam pojęcia. Jeśli chciał podchodzić do tego w ten sposób, to już dawno powinien przerwać pojedynek z powodu wciąż krwawiącego łuku brwiowego rywala. Cóż, tak to już jest, gdy walczy się na wyjeździe. Walka mogła i powinna zakończyć się inaczej - podsumowuje pięściarz.

Adam Grabiec w walce wieczoru skrzyżował rękawice z Krisem Carslawem  (18-4, 4 KO). Po sześciu starciach twardego boksu sedziowie punktowali 60-57 dla doświadczonego zawodnika ze Szkocji.

Add a comment

W październiku ruszają zdjęcia do kolejnej części filmu dokumentalnego "Ring Wolny", części poświęconej Marianowi Kasprzykowi - złotemu medaliście olimpijskiemu z Tokio i brązowemu z Rzymu.

W innych, częściowo zrealizowanych już, partiach dokumentu Marka Sucheni, będącego pierwszą tego typu produkcją w Polsce, wystąpili między innymi: Dariusz Michalczewski, Krzysztof "Diablo" Włodarczyk i Grzegorz Proksa.

Producenci filmu w dalszym ciągu poszukują sponsorów, którzy pomogliby w realizacji dalszych części obrazu. Zachęcamy gorąco do wsparcia tej arcyciekawej inicjatywy. Kontakt z producentami filmu: mail - Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript., tel - 602 782 537.

Oficjalny profil "Ring Wolny" na Facebooku >>

Add a comment

RogowskiDzisiejszego wieczoru w Glasgow, Krzysztof Rogowski (5-3, 2 KO) sprawdzi w ringu pięściarskie umiejętności Ronniego Clarka (7-0-2, 4 KO). Dla Polaka będzie to doskonała okazja, by po serii 3 porażek z rzędu zanotować kolejne, pierwsze w tym roku zwycięstwo w rekordzie.

- Jestem w bojowym nastroju. Walka powinna rozpocząć się nieco po 21. W tej chwili kończę odpoczynek w hotelu. Wprawdzie o walce dowiedziałem się ledwie 2 tygodnie temu, ale myślę, że uda mi się pokazać kawał dobrego boksu. Dam z siebie wszystko. Jak mi pójdzie… to okaże się w ringu - zdradził w rozmowie z naszą redakcją Rogowski, który już niebawem pojawi się między linami.

Add a comment

Zastępca redaktora naczelnego ringpolska.pl i komentator gal bokserskich Piotr Momot będzie dzisiaj gościem programu "As Wywiadu" w telewizji Sportklub. Emisja pełnego odcinka o godz. 20.00.

Add a comment

 Niewykluczone, że Łukasz Wierzbicki (1-0, 0 KO) stoczy swoją drugą zawodową walkę 16 listopada podczas gali, której głównym wydarzeniem będzie pojedynek w kategorii ciężkiej pomiędzy Tomaszem Adamkiem i Wiaczesławem Głazkowem.

22-letni pięściarz urodzony Zawidowie na profesjonalnych ringach zadebiutował w czerwcu, pokonując na punkty Antonio Dos Santosa. Wierzbicki aktualnie mieszka i trenuje w Kanadzie.

Add a comment


30 listopada w Częstochowie odbędzie się gala grupy NG Promotions, podczas której kolejne zawodowe występy zaliczą m.in. były mistrz Europy wagi półśredniej Rafał Jackiewicz (42-11-2, 21 KO), Marcin Rekowski (10-0, 9 KO), Łukasz Wawrzyczek (18-1-2, 2 KO), Dawid Kwiatkowski (7-1, 3 KO) i Marcin Najman (14-4, 10 KO), który być może skrzyżuje rękawice z doświadczonym Anglikiem Dannym Williamsem (44-18, 33 KO). Dzisiaj odbyła się pierwsza oficjalna konferencja prasowa promująca wydarzenie. Imprezę będzie pokazywać telewizja Orange Sport.

Add a comment

Michał Żeromiński- Ta walka może otworzyć mi wiele dróg, nawet w przypadku przegranej - mówi Michał Żeromiński (5-0, 1 KO) na kilka tygodni przed pojedynkiem z Rafałem Jackiewiczem (42-11-2, 21 KO). Walka będzie jedną z głównych atrakcji gali "Wojak Boxing Night" w Wieliczce, która odbędzie się 19 października. 26-latek z Radomia w oczach większości ekspertów skazywany jest na porażkę, ale sam mocno wierzy w swój sukces.

- Nie ukrywam, że Rafał to kozak. Był mistrzem Europy i walczył o mistrzostwo świata. Nie ujmując nic zawodnikom z wyższych kategorii, w tej wadze boksują prawdziwi kozacy i dojście do takich rzeczy świadczy o dużych umiejętnościach. Ja jednak wiem, że na tej walce mogę tylko zyskać - zapowiada Żeromiński.

- Od dzisiaj ruszam z mocnymi przygotowaniami do walki. Rano będę biegał, potem idę do pracy, a wieczorem ponownie czas na trening. Nie ukrywam, że taki tryb życia jest męczący i wynik walki z Rafałem może zadecydować o mojej dalszej przygodze z boksem. Wygrana może mi wiele dać, ale przegrana po dobrej walce też może otworzyć jakieś szanse - mówi pięściarz związany z grupą Babilon Promotion.

- Mój promotor Tomasz Babiloński zadba o to, żebym miał z kim sparować, zapewni mi też odżywki. To miłe z jego strony, bo nie mamy tego w kontrakcie, ale on wierzy, że ja mogę wygrać, co dodatkowo daje mi motywację. Rafał na pewno jest coraz starszy, ale przegrywa tylko z bardzo dobrymi zawodnikami. Teraz będzie przygotowywał się bez trenera Fiodora Łapina, ale jest tak doświadczony, że sam na pewno też potrafi się znakomicie przygotować - analizuje Żeromiński.

- Nie boję się wyzwań i nie chcę toczyć trzydziestu walk z kelnerami, żeby później być wrzucanym na głęboką wodę. Spróbuję podjąć to wyzwanie już teraz, mam pomysł na to jak boksować z Rafałem i wierzę, że mogę wygrać - podsumowuje radomianin.

Dla Jackiewicza będzie to pierwszy bokserski start od czasu kwietniowej porażki z Leonardem Bundu, ostatnie zawodowe zwycięstwo "Wojownik" zanotował w czerwcu ubiegłego roku. Od przyszłego roku Jackiewicz będzie także występował w KSW.

Add a comment

Michał Nieroda (11-5, 6 KO) został znokautowany w trzeciej rundzie przez Andrew Gardinera (9-0, 5 KO) podczas gali w Kanadzie. Polak został zepchnięty do defensywy od pierwszych sekund pojedynku, a walkę zakończył prawy podbródkowy Gardinera, po którym Nieroda długo nie podnosił się z desek. Dla 22-latka z Myszkowa była to druga kolejna zawodowa porażka.

Add a comment

Przemysław Opalach (13-2, 12 KO) udanie powrócił na ring po majowej porażce z Geardem Ajetovicem. Choć olsztynianin wygrał z Ionutem Trandafirem Iliem (14-18-1, 2 KO) przez TKO w 3. rundzie, jak przekonuje - nie jest w pełni zadowolony z ostatniego zwycięstwa.

 - Podczas gali w Radomiu udanie wróciłeś po ostatniej porażce. Choć wygrałeś przez TKO w 3. rundzie, nie wyglądałeś jednak jakbyś zbytnio cieszył się ze zwycięstwa…
…bo tak w zasadzie to mam trochę mieszane uczucia. Dużo trenowałem, najciężej w dotychczasowej karierze. Chciałem przeboksować pełen dystans, sprawdzić się w ringu. Odbudować się po tamtej przegranej. Przeciwnik szybko złapał jednak jakąś kontuzję. To żadna satysfakcja wygrać w taki sposób. Co jednak mogę na to poradzić? Pozostaje mi życzyć facetowi szybkiego powrotu do zdrowia.

 - Czy w tym – dość krótkim – czasie zdołał Cię czymś zaskoczyć?
Chyba raczej nie. Byłem dobrze przygotowany. Jedyne co – to jego garda. Był bardzo szczelny w defensywie. Gdyby nie kontuzja, to walka zapewne zakończyłaby się na punkty.

 - Początkowo w Radomiu miałeś walczyć z Atą Doganem. Zamiast niego wyszedł jednak Ilie.
Informację o tym, że Dogan się jednak nie zjawi dostałem jakoś tydzień przed samą galą. Tłumaczyli się jakąś kontuzją, urazem. Jak było naprawdę, tego nie wiem. Mało mnie to zresztą interesuje w chwili obecnej.

 - Między liny miałeś wyjść już wcześniej, 2 sierpnia w Vitez. Do walki jednak nie doszło. Co się stało?
Galę w Bośni odwołano. Nawet nie podano mi żadnych konkretnych przyczyn. Myślę, że nie wyszło im coś z samą kasą. Szkoda, choć i tak miała to być typowa walka na przetarcie. Miałem taką walkę dopiero teraz.

- Kiedy możemy się spodziewać twojego kolejnego pojedynku?
Na pewno już niedługo. Chciałbym wyjść do ringu jak najszybciej, by wzmocnić się psychicznie i zobaczyć w praktyce jakie postępy przynosi nowy system treningowy. Muszę również oczywiście usiąść i przyjrzeć się jak wszystko rozwiązać od strony finansowej. Plany już są i zdradzę je w najbliższym czasie.

 - Mówisz o wzmocnieniu psychicznym. Tak szczerze – siedzi Ci wciąż gdzieś w głowie porażka z Ajetovicem?
Niestety tak. Jednak nie w sposób, w którym większości mogłoby się wydawać. Nie ma co kogokolwiek oszukiwać – w tym pojedynku byłem bezradny. Nie byłem na niego przygotowany i psychicznie, i fizycznie chyba również. To nie był dobry czas na walkę z takim zawodnikiem.

- Wnioskując po komentarzach była to jedna z najbardziej kontrowersyjnych walk w ostatnim czasie…
Nawet nie chce mi się tego komentować. Mnóstwo ludzi z miejsca skreśliło mnie jako pięściarza, bo nie sprostałem zawodnikowi o takiej marce jak Ajetovic. Czemu jednak nie zadać pytania: skoro Ajetovic jest nagle w zasięgu każdego z Polaków w tej kategorii wagowej (oczywiście wszystkich - poza mną) to czemu nikt nie garnie się do walki z nim? Przecież zwycięstwo z Geardem dałoby im więcej, niż zwycięstwo z kilkoma niemal nieznanymi zawodnikami. Wychodzi na to, że moją winą było to, że odważyłem się wyjść do ringu z takim pięściarzem jak Ajetovic.

Add a comment