Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Demetrius Banks (9-4, 4 KO) będzie rywalem Nikodema Jeżewskiego (13-0-1, 8 KO) 4 maja na gali Friday Boxing Night w Kościerzynie.

37-letni Amerykanin miał już okazję boksować w Polsce - w listopadzie ubiegłego roku przegrał na punkty z Adamem Balskim, jednak zawodnik z Kalisza zwycięstwo okupił złamaną szczęką.

W Kościerzynie oprócz Jeżewskiego wystąpią: Marcin Rekowski (18-5, 15 KO), Kamil Gardzielik (7-0, 3 KO), Rafał Grabowski (1-0, 1 KO) i Piotr Podłucki (6-1, 2 KO).

Add a comment

25 maja podczas Narodowej Gali Boksu organizowanej na PGE Narodowym w Warszawie na ring wróci Marcin Najman. Rywalem "El Testosterona" będzie Artur Binkowski, a zawodnik z Częstochowy może przed tym starciem liczyć na specjalne trenerskie wsparcie. Najman raz w tygodniu korzysta z konsultacji z Andrzejem Gmitrukiem.

 

Kup bilet na Narodową Galę Boksu, zobacz walki Szpilki, Ugonoha, Wacha, Piątkowskiej >>

Add a comment

Dzisiaj na gali w Dzierżoniowie pierwszy tegoroczny pojedynek stoczy Robert Parzęczewski (18-1, 11 KO). Rywalem 24-latka z Częstochowy będzie Andrzej Sołdra (14-5-1, 7 KO).

W piątek pięściarze stanęli naprzeciw siebie podczas oficjalnej ceremonii ważenia. Sołdra okazał się minimalnie cięższy, wnosząc na wagę 79,2 kg. Parzęczewski ważył 78,7 kg. Transmisja gali w Dzierżoniowie w sobotę w Polsacie Sport (godz. 20:00) i Polsacie Sport Fight (godz. 19:30).

Pozostałe wyniki ważenia:
Mateusz Rzadkosz (78,4 kg) – Lewan Szonia (76,6 kg)
Michał Leśniak (64,3 kg) – Oktawian Gratii (64,3 kg)
Łukasz Maciec (70,7 kg) – Sebastian Skrzypczyński (70,7 kg)
Oskar Kapczyński (73 kg) - Daniel Urbański (74,3 kg)

Add a comment

 

We wtorek 27 marca o godz. 11 na stadionie PGE Narodowym w Warszawie odbędzie się konferencja prasowa przed zaplanowaną na 25 maja Narodową Galą Boksu. 

Podczas konferencji zostanie oficjalnie ogłoszony przeciwnik Mariusza Wacha (33-3, 17 KO). W spotkaniu z mediami wezmą udział także inni uczestnicy majowej imprezy, w tym Artur Szpilka (20-3, 15 KO) i Izuagbe Ugonoh (17-1, 14 KO). 

Do tej pory organizatorzy gali anonsowali dwa starcia: Izuagbe Ugonoh kontra Fred Kassi (18-7-1, 10 KO) i Marcin Najman (15-4, 11 KO) kontra Artur Binkowski (16-5-3, 11 KO).

Kup bilet na Narodową Galę Boksu, zobacz walki Ugonoha, Wacha, Piątkowskiej >> 

 

Add a comment

12 maja i 2 czerwca mają odbyć się dwie pierwsze gale grupy KnockOut Promotions organizowane w ramach podpisanego niedawno długoterminowego kontraktu z Telewizją Publiczną - poinformował współwłaściciel największej polskiej stajni bokserskiej Andrzej Wasilewski.

- Pierwotnie pierwszą galę planowaliśmy na koniec kwietnia, jednak ostatecznie zdecydowaliśmy się ją przenieść i w tej chwili dopinamy szczegóły organizacyjne na połowę maja - zdradził Wasilewski.  

Póki co nie ogłoszono jeszcze oficjalnie, kto wystąpi podczas obu imprez, ale wiele wskazuje na to, że główną atrakcją jednej z nich będzie walka z udziałem ostatniego polskiego mistrza świata - Krzysztofa Głowackiego (29-1, 18 KO). Co istotne, najważniejsze pojedynki obu bokserskich wieczorów zostaną pokazane na antenach otwartych.

Wcześniej kanały TVP przeprowadzą bezpośrednie relacje z dwóch niezwykle ekscytujących starć - 31 marca z konfrontacji o trzy pasy wagi ciężkiej pomiędzy Anthonym Joshuą (20-0, 20 KO) i Josephem Parkerem (24-0, 18 KO), a 28 kwietnia z boju Macieja Sulęckiego (26-0, 10 KO) z byłym mistrzem świata wagi średniej Danielem Jacobsem (33-2, 29 KO).

Add a comment

Bartłomiej Grafka (20-28-3, 9 KO) stoczy swoją kolejną walkę 31 marca na gali organizowanej w Cardiff. Jego rywalem będzie kreowany na przyszłego mistrza świata wagi półciężkiej Joshua Buatsi (4-0, 3 KO).

Dla 29-letniego Grafki będie to drugi tegoroczny występ. W lutym pięściarz ze Śląska przegrał na punkty z Robinem Krasniqim. Niedawno Grafka był także przymierzany do pojedynku z Mateuszem Trycem.

Głównym wydarzeniem gali w Cardiff będzie pojedynek Anthony'ego Joshuy z Josephem Parkerem o trzy pasy mistrzowski wagi ciężkiej. W Walii kibice zobaczą także m.in. walkę Aleksandra Powietkina z Davidem Pricem.

Add a comment

W trzecim odcinku audycji #RingWolny w Zapinamypasy.pl było naprawdę ostro. Gośćmi Roberta Małolepszego byli Artur Szpilka (20-3, 15 KO) i Maciej Sulęcki (26-0, 10 KO).

Sulęcki już za miesiąc - 28 kwietnia wystąpi na wielkiej gali w Nowym Jorku, która będzie transmitowana przez HBO. Zmierzy się z Amerykaninem Danielem Jacobsem (były mistrz świata federacji WBA wagi średniej). Dla Polaka będzie to pierwszy w karierze "main event" na tak dużej gali. Ewentualne pokonanie Jacobsa otworzy "Striczowi" drogę do starcia o pas mistrzowski - być może z samym Gienadijem Gołowkinem, czy jego najbliższym rywalem słynnym Meksykaninem Saulem Alvarezem.

- Trzeba uważać na jego lewą rękę, ale potrafi też uderzyć prawym sierpowym. To w zasadzie zawodnik kompletny. Bardzo dobrze boksuje w ataku i obronie, ale popełnia też błędy, szczególnie gdy nabierze pewności siebie. Było to widać w jego poprzednich walkach - mówi Sulęcki.

Szpilka, który trenuje z Sulęckim w jednym teamie, dodaje, że to nie przypadek, że jego kolega zawalczy na tak prestiżowej gali. - Maciek wywalczył sobie pozycję w świecie, tutaj nic się nie "udało". To nie jest zawodnik z d..., jakiś no-name, tylko jest pierwszy w rankingach. Musi stawić czoła presji, a wygra ten, kto będzie bardziej zdeterminowany. Liczę na to, że Jacobs pomyśli, że Maciek to "młody chłopak, który nie może nic zrobić" i wtedy może się przeliczyć - mówi były pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej.

Sulęcki, który w środowisku pięściarskim znany jest jako "Striczu", zdradził też genezę swojej ksywki. - To wzięło się na moim pierwszym obozie bokserskim. Starsi koledzy uczyli mnie grać w pokera. Rozdali karty, patrzę, a ja mam strita. Przy sprawdzaniu zacząłem krzyczeć "mam stricza!". Koledzy poprawiali, że nie "stricza", tylko "strita", ale od razu zaczęli tak na mnie wołać. Na początku mnie to wkurzało, ale potem się przyzwyczaiłem. Teraz już tak mówią na mnie tez koledzy na osiedlu - opowiada Sulęcki.

Szpilka z kolei został zapytany o swój ewentualny koniec kariery. Przypomnijmy, że pięściarz poważnie myślał o zmianie dyscypliny na MMA. Dostał nawet propozycję z federacji KSW. - Po przegranej z Adamem Kownackim przeżywałem ciężkie chwile. Byłem faworytem, a zawiodłem. Teraz cieszę się, że wróciłem na dobre tory, przede wszystkim psychicznie. Mam motywację, fajną ekipę na sali i będę kontynuował karierę bokserską - mówi Szpilka. 

Posłuchaj całej audycji z Arturem Szpilką i Maciejem Sulęckim na zapinamypasy.pl >>

Add a comment

Tym razem ze zwycięstw cieszyli się goście. Polskich wygranych w finałach Turnieju Feliksa Stamma nie było. Co więcej tylko 19-letni Damian Durkacz miał taką szansę, ale Kazach Ibragimow był lepszy.

Dla Durkacza  występ w turnieju poświęconym pamięci wybitnego trenera, mimo tej porażki okazał się bardzo udany. Dzień wcześniej, w półfinale, pokonał przecież Amerykanina Freudisa Rojasa, brązowego medalistę ostatnich mistrzostw świata. Rojas jest od niego tylko rok starszy i uchodzi nie bez racji za jednego z najciekawszych pięściarzy kategorii lekkopółśredniej (64 kg).

W Warszawie młody Amerykanin wygrał w ćwierćfinale z Rosjaninem Witalijem Dunajcewem, byłym mistrzem świata i Europy, oraz brązowym medalistą igrzysk w Rio de Janeiro. Przy okazji pytanie: dlaczego nikt nie pomyślał, by obu tych, najbardziej utytułowanych w tej wadze pięściarzy, rozstawić?

A wracając do Durkacza, oczywiście jest się z czego cieszyć, bo był zdecydowanie najjaśniejszą postacią w polskiej kadrze, która nie wystąpiła w Warszawie w najsilniejszym składzie. I chyba tylko dlatego dostał szansę, którą znakomicie wykorzystał. Tyle że droga do wielkich, olimpijskich sukcesów jest bardzo daleka. Ciekawy jestem, jak daleko dojdzie Durkacz, czy powalczy o igrzyska w Tokio, czy zobaczymy go na innych znaczących, prestiżowych imprezach.

Pełna treść artykułu na Polsatsport.pl >>

Add a comment

4 maja na gali organizowanej w Kościerzynie drugi tegoroczny pojedynek stoczy Nikodem Jeżewski (13-0-1, 8 KO). Nazwisko przeciwnika 26-latka nie jest jeszcze znane.

- Zaboksuję na kolejnej gali z cyklu Friday Boxing Night, tym razem wystąpię w głównym evencie wieczoru przed własna publicznością w moim rodzinnym mieście w Kościerzynie. Całe wydarzenie zorganizuje Rocky Boxing Promotion wraz z Fight Events - poinformował w mediach społęcznościowych pięściarz.

Jeżewski w lutym wrócił na ring po ponad rocznej przerwie, wygrywając na punkty z Tarasem Oleksijenką.

Add a comment