Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Derek ChisoraWilfried Sauerland oficjalnie zapowiedział na wczorajszej konferencji prassowej po walce Roberta Heleniusa (17-0, 11 KO) z Derekiem Chisorą (15-2, 9 KO), że Anglik otrzyma w przyszłości propozycję rewanżu. Wcześniej jednak Fin stoczy obowiązkową obronę świeżo wywalczonego tytułu mistrza Europy z Aleksandrem Dimitrenko.

Helenius pokonał wczoraj Chisorę niejednogłośnie na punkty, choć wielu obserwatorów twierdzi, że Brytyjczyk został skrzywdzony przez sędziów. Fin przyznał, że była to najcięższa walka w jego zawodowej karierze.

Add a comment

Robert Helenius (16-0, 11 KO) pokonał niejednogłośnie na punkty Derecka Chisorę (15-1, 9 KO) i wywalczył wakujący tytuł mistrza Europy kategorii ciężkiej.

Chisora od pierwszego gongu był pięściarzem bardziej aktywnym. Brytyjczyk wywierał na rywalu presję, wyprowadzał więcej ciosów, ale to mniej liczne ciosy Heleniusa miały większą moc i robiły zdecydowanie większe wrażenie na rywalu. 

W drugiej odsłonie przewaga Fina, który nieco podkręcił tempo, była bardziej wyraźna, ale w rundzie trzeciej Helenius ponownie był bardzo pasywny. Także w następnym starciu "Nordycki koszmar" oddał inicjatywę rywalowi, który trafiał licznymi ciosami podbródkowymi i zakończył tą odsłonę potężnym prawym prostym.

Helenius zdecydowanie lepiej rozpoczął rundę piąta, ale w drugiej połowie tego starcia do głosu ponownie doszedł Chisora, który atakował całymi seriami. Także przez większą część szóstej odsłony inicjatywę miał Chisora, który nie miał większych problemów ze skracaniem dystansu i poza pojedynczymi akcjami rywala dominował w ringu.

Brytyjczyk zmienił nieco swoją taktykę w rundzie siódmej, w której dosyć niespodziewanie przestał wywierać na rywalu presję i wyprowadzał zdecydowanie mniej ciosów, ale w kolejnej odsłonie Chisora był ponownie stroną atakującą i licznymi kombinacjami zaznaczył swoją przewagę. Helenius starał się zaskoczyć rywala w rundzie 10. spychając go do defensywy, ale Brytyjczyk nic nie robił sobie z ataków przeciwnika, a w drugiej połowie tego starcia kilka razy trafiał potężnym sierpami.

Runda 11. i 12. nie przyniosły znaczących zmian. Chisora, mimo że przez cała walkę był zdecydowanie bardziej aktywny, zachował więcej siły i cały czas miał inicjatywę, a Helenius nie potrafił znaleźć sposobu na stale nacierającego Brytyjczyka. W ostatnim starciu doszło do kilku efektownych wymian i wydaje się, że niewiele brakowało by Chisora wylądował na deskach. Obydwaj pięściarze mimo wielkiego zmęczenia dotrwali do ostatniego gongu.

Po 12 rundach sędziowie punktowali: 115-113, 113-115 i 115-113 na korzyść Heleniusa. Wydaje się jednak, że to Chisora bardziej zasłużył na zwycięstwo w tej walce.

Add a comment

Kliczko MormeckMistrz świata wagi ciężkiej federacji WBA, WBO i IBF Władimir Kliczko (56-3-, 49 KO) na tydzień przed planowaną na 10 grudnia w Dusseldorfie walką z Jeanem Markiem Mormeckiem (36-4, 22 KO) trafił do szpitala z silnymi bólami podbrzusza.

Jak poinformował menadżer pięściarza Bernd Boente, dolegliwości, w związku z którymi "Dr Stalowy Młot" znalazł się pod opieką lekarzy, przypominają kolkę nerkową, często wywoływaną przez kamienie nerkowe.

- Walka z Mormeckiem nie jest odwołana. Władimir czuje się dobrze. W sobotę zostaną przeprowadzone dodatkowe badania, jednak zakładamy, że pojedynek będzie mógł się odbyć - powiedział Boente.

Add a comment

Nerwowo było na dzisiejszym ważeniu przed jutrzejszą walką o mistrzostwo Europy wagi ciężkiej pomiędzy Dereckiem Chisorą (15-1, 9 KO) i Robertem Heleniusem (16-0, 11 KO).

http://www.youtube.com/watch?v=BrvwrYZrFF0

Add a comment

Riddick Bowe

Były mistrz świata wagi ciężkiej Riddick Bowe (43-1, 33 KO) już od dłuższego czasu zapowiada triumfalny powrót na ring i "uwolnienie nudnej wagi ciężkiej od braci Kliczko". 44-letni Amerykanin, którego większość polskich kibiców zna przede wszystkim z ringowych wojen z Andrzejem Gołotą, jest przekonany, że aktualnie poza nim ciężko jest znaleźć challengera będącego w stanie zagrozić hegemonii ukraińskich mistrzów i podczas gdy część kibiców już "ostrzy sobie zęby" na starcie Witalija Kliczki (43-2, 40 KO) z Davidem Haye (25-2, 23 KO), "Big Daddy" twierdzi, że ta walka nie niesie ze sobą żadnych emocji.

- Dopiero co Haye'a pobił Władimir Kliczko. Myślę, że ten pojedynek to strata czasu, bo skończy się tak samo jak tamten. Kliczko jest za duży dla Davida Haye, a Haye nie będzie lepszy niż ostatnio - mówi Riddick Bowe, którego ponownie między linami spodziewać się można na początku 2012 roku.

Add a comment

Kimbo SliceDoskonale znany wszystkim symapytkom sztuk walki Kimbo Slice (2-0, 2 KO) powróci na bokserski ring 30 grudnia podczas gali w Miami. Amerykanin stoczy trzecią profesjonalną walkę zakontraktowaną na cztery rundy.

Slice zadebiutował na zawodowych ringach w sierpniu. Obie wygrane odniósł w pierwszych rundach. Najbliższy rywal Amerykanina nie jest jeszcze znany.

Add a comment

Derek ChisoraDerek Chisora (15-1, 9 KO) coraz głośniej prowokuje Roberta Heleniusa (16-0, 11 KO) przed sobotnią galą w Helsinkach, gdzie obaj pięściarze zmierzą się w głónej walce wieczoru. Anglik przekonuje, że zapomniał już o porażce z Tysonem Furym, a Finowie będą świadkami klęski swojego faworyta.

- Jestem ponownie w mojej najlepszej formie. Nikt nie jest w stanie mnie pokonać, kiedy osiągam taką dyspozycję. To dla mnie walka o wszystko, muszę wygrać, żeby zapewnić sobie szansę na pojedynek o mistrzostwo świata - mówi Chisora.

- Kiedy moje pięści dotrą do jego głowy, to Helenius będzie bardziej pijany niż po najlepszej fińskiej wódce. Po tym pojedynku stanę się w Finlandii bardziej znany niż Nokia - przekonuje pięściarz urodzony w Zimbabwe.

Add a comment

Deontay Wlder

Kreowany na przyszłą gwiazdę amerykańskiej wagi ciężkiej Deontay Wilder (20-0, 20 KO) dopisał do swojego rekordu kolejny szybki nokaut. Były sparingpartner Tomasza Adamka, a przede wszystkim brązowy medalista olimpijski z Pekinu, pokonał już w pierwszej rundzie Davida Longa (11-2-2, 7 KO).

Dla Wildera był to 20. nokaut w 20. zawodowej walce. Żaden z pojedynków "Bronze Bombera" nie trwał jeszcze dłużej niż cztery odsłony.

Add a comment

Dereck Chisora

Pełen wiary we własne zwycięstwo ruszy niebawem do Finlandii Dereck Chisora (15-1, 9 KO), który 3 grudnia na ringu w Helsinkach zmierzy się z faworytem miejscowej publiczności Robertem Heleniusem (16-0, 11 KO) w walce o wakujące mistrzostwo Europy wagi ciężkiej.

- Wiem, na co mnie stać. Muszę wygrać, by dalej iść w górę. Dla mnie to pojedynek o wszystko, a im więcej będzie kibiców na hali, tym bardziej będę zmotywowany. Po tej walce będę znany w Finlandii jak Nokia! - zapowiada w swoim stylu "Del Boy". - Helenius to dobry, silny bokser, ale gdy mocno trafię, każdy pada na deski. Tak też będzie w przyszłym tygodniu. Jestem ciekaw, jak mocna jest jego szczęka.

Chisora, który w przeszłości dwukrotnie był bliski starcia z Władimirem Kliczką, zapewnia, że wciąż marzy mu się mistrzowska konfrontacja. -  Nadal chcę walczyć z Kliczkami. Teraz potrzebuję pasa EBU, który przybliży mnie do pojedynku z Witalijem lub Władimirem. Helenius to przeszkoda, którą muszę usunąć z drogi - mówi Brytyjczyk.

Add a comment

Aleksander Powietkin

3 grudnia na gali boksu w Helsinkach swoją pierwszą walkę w obronie tytułu "zwykłego" mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBA stoczy Aleksander Powietkin (22-0, 15 KO). Rywalem Rosjanina będzie reprezentant USA Cedric Boswell (35-1, 26 KO).

- To doświadczony i dobry zawodnik, na pewno nie będzie mi łatwo. Jestem jednak gotowy i pewny swojej wygranej - mówi Powietkin, dodając, że wygrana z Boswellem ma być jedynie "przygrywką" do starcia z posiadaczem trzech mistrzowskich pasów (Super WBA, IBF i WBO) Władimirem Kliczką (56-3, 49 KO).

- Zdobyty przeze mnie tytuł czempiona to ważny krok w kierunku pojedynku z Kliczką. Naprawdę chcę tej walki i jestem pewien, że wkrótce do niej dojdzie - zapewnia rosyjski złoty medalista olimpijski z Sydney.

Add a comment