Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Kliczko HayeJak zdradził Tom Loeffler z K2 Promotions, planowany wstępnie na marzec pojedynek mistrza świata WBC wagi ciężkiej Witalija Kliczko (43-2, 40 KO) z byłym czempionem dwóch kategorii wagowych Davidem Hayem (25-2, 23 KO) zostanie przełożony na maj lub czerwiec przyszłego roku. 25 lutego starszy z braci Kliczko zmierzy się najpierw z Derekiem Chisorą.

Anglik oraz Ukrainiec wciąż nie osiągnęli jeszcze pełnego porozumienia w kwestiach finansowych oraz marketingowych, ale obaj pięściarze nie ukrywają, że chcą przystąpić do bezpośredniej konfrontacji. Dokładna data następnego ringowego występu Witalija Kliczki jest uzależniona od przebiegu walki z Chisorą.

Add a comment

Mitchell IbragimowNa gali w Waszyngtonie swoje najważniejsze jak do tej pory zwycięstwo w gronie zawodowców odniósł niepokonany amerykański ciężki Seth Mitchell (24-0-1, 18 KO). Były futbolista zastopował w drugiej rundzie doświadczonego Timura Ibragimowa (30-4-1, 16 KO).

Po wyrównanej choć toczonej w dobrym tempie pierwszej odsłonie w drugim starciu obdarzony mocnym uderzeniem Mitchell zaczął szukać swojej szansy. O losach walki zadecydował potężny lewy sierpowy, który wyraźnie zamroczył Ibragimowa. Widząc kłopoty rywala Mitchell ruszył do zdecydowanego ataku, trafiając kolejnymi silnymi uderzeniami z obu rąk. Po kilku udanych atakach ze strony Amerykanina sędzia, zupełnie słusznie, zadecydował o przerwaniu pojedynku.

Add a comment

Wczoraj, podczas gali w miejscowości West Warwick po ponad dziesięciomiesięcznej przerwie, powrócił na ring doskonale znany polskim kibicom, 31-letni "ciężki" Jason Estrada (17-4, 4 KO).

Były rywal Tomasza Adamka bez większych problemów uporał się z przeciętnym Josephem Rabotte (11-19-1, 3 KO) pokonując go jednogłośnie na punkty (dwukrotnie 80-71, 80-72)

Dla popularnego "Big Six" było to tym samym pierwsze zwycięstwo od września 2009 roku. W swoim poprzednim pojedynku, Estrada został znokautowany w 10 rundzie przez swojego rodaka, Franklina Lawrence'a.

Add a comment

Posiadający do niedawna tytuł mistrza Europy w wadze ciężkiej, Aleksander Dimitrenko (32-1, 21 KO) zgodnie z przewidywaniami nie będzie po raz kolejny próbował sięgnąć po to trofeum, choć federacja EBU zagwarantowała mu wcześniej pozycję obowiązkowego pretendenta dla zwycięzcy pojedynku pomiędzy Robertem Heleniusem a Dereckiem Chisorą.

Zamiast ryzykownej walki z fińskim pięściarzem, promotorzy Dimitrenki spróbują najprawdopodobniej wystawić swojego podopiecznego do starcia, którego stawką będzie mistrzostwo świata "królewskiej dywizji".

- Prowadzimy obecnie bardzo owocne negocjacje i wszystko wskazuje na to, że Aleksander w 2012 roku otrzyma swoją wielką szansę. Zresztą Helenius w ostatnim pojedynku pokazał chyba wszystkim, że nie jest zbyt wielkim sportowym wyzwaniem - oświadczył szef promującej Dimitrenkę grupy Universum, Waldemar Kluch.

Add a comment

Danny WilliamsPo szesnastu latach spędzonych na zawodowych ringach, były pretendent do mistrzowskiego tytułu wagi ciężkiej Danny Williams (44-11, 33 KO) ogłosił zakończenie swojej kariery. Brytyjczyk najbardziej znany był z sensacyjnej wygranej nad Mikem Tysonem odniesionej w lipcu 2004 roku.

Polscy kibice pamiętają także przegraną walkę Williamsa z Albertem Sosnowskim. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy profesjonalnej przygody z boksem Anglik poniósł dwie porażki przed czasem.

Add a comment

Dereck Chisora (15-2, 9 KO) wydał oświadczenie, w którym krytykuje decyzję sędziów po sobotniej walce z Robertem Heleniusem (17-0, 11 KO). Brytyjczyk uważa, że był pięściarzem dużo lepszym i zasłużył na zwycięstwo w tym pojedynku.

Zapowiedział też, że jeśli dojdzie do rewanżu do znokautuje Fina.

"Liczne głosy poparcia i uznania po walce z Heleniusem skłoniły mnie do przerwania milczenia. W sobotę cały świata był świadkiem kolejnego skandalu na zawodowych ringach, kiedy sędziowie przyznali zwycięstwo mojemu rywalowi. Ta decyzja była tak tragiczna, że czułem, że równie dobrze mogłem zostać w domu w Londynie i obejrzeć w telewizji jak wręczają Heleniusowi tytuł [...] Robert sam pewnie przyzna, że dałem mu walkę jego życia. Jeśli jest prawdziwym mężczyzną to da mi rewanż i obiecuję całemu światu, że tym razem go znokautuję, a potem będę mopował ring jego głową."

Add a comment

Helenius ChisoraDereck Chisora (15-2, 9 KO), mimo że przegrał na punkty sobotnią walkę o tytuł mistrza Europy wagi ciężkiej z Robertem Heleniusem (17-0, 11 KO), zadał od Fina zdecydowanie więcej ciosów - wynika ze statystyk opublikowanych przez CompuBox. W statystykach tzw. mocnych ciosów "Del Boy" okazał się blisko trzy razy lepszy od faworyzowanego rywala.

Pojedynek rozegrany na gali Wilfrieda Sauerlanda w Helsinkach sędziowie po dwunastu rundach unktowali: 115-113, 115-113 dla Heleniusa i 115-113 dla Chisory, jednak w opinii większości obserwatorów to Brytyjczyk bardziej zasłużył na zwycięstwo.

Ciosy łącznie (trafione/wyprowadzone/skuteczność):
Helenius:
140/647/22%
Chisora: 278/672/41%

Ciosy proste przednią ręką (trafione/wyprowadzone/skuteczność):
Helenius:
63/43/15%
Chisora: 64/204/31%

Pozostałe ciosy - Power punches (trafione/wyprowadzone/skuteczność):
Helenius:
77/215/36%
Chisora: 214/468/46%

Add a comment

Miło jest być pozytywnie zaskakiwanym. Jeszcze milej, kiedy to zaskoczenie dopada nas w najmniej spodziewanym momencie i w najmniej spodziewanych okolicznościach. W ostatnich latach waga ciężka, nazywana dumnie "królewską dywizją" tej swojej "królewskości" zdawała się usilnie zaprzeczać. Przewidywalność końcowych werdyktów, bardzo bezpieczne prowadzenie zawodników, brak emocjonujących pojedynków, naiwne wyczekiwanie na sensację. Cała zabawa, ładunek emocjonalny związany z walkami tych "najcięższych gladiatorów" ograniczał się w ostatnio w zasadzie do kilku podstawowych kwestii: z kim zawalczą bracia Kliczko, jak szybko któryś z Ukraińców upora się ze swoim przeciwnikiem, czy dany rywal będzie w stanie urwać choć dwie rundy Witalijowi, tudzież o 5 lat młodszemu - Władymirowi.

Istna ekstaza nieprawdaż? Telenowela przy której "Moda na sukces" wydaje się być kwintesencją kina akcji. Wielu z nas nie może się już doczekać przecież kolejnego odcinka pt. "Co zrobi Kliczko by umiejętnie sprzedać publice kolejnego, przynajmniej o klasę gorszego rywala". Repertuar zagrywek jest dość spory. Mniej więcej równy ilości obiegowych bokserskich banałów. Wiadomo przecież, że jeden cios może rozstrzygnąć walkę. Może? No może. To nic, że prawdopodobieństwo, iż ktoś z innej bokserskiej ligi, będzie miał akurat "dzień konia" i powali takim perfekcyjnym uderzeniem któregoś z ukraińskich hegemonów wynosi pewnie jakieś 1:10000. Grunt, że może. Przy okazji dowiadujemy się także choćby tego, że 40-letni emeryt, astmatyk może być groźny do samego końca i że jak Jean Marc Mormeck obdaruje kogoś chłodnym spojrzeniem, to o zgrozo, lepiej przez trzy dni nie wychodzić z domu.

Add a comment

Czytaj więcej...

Derek ChisoraWilfried Sauerland oficjalnie zapowiedział na wczorajszej konferencji prassowej po walce Roberta Heleniusa (17-0, 11 KO) z Derekiem Chisorą (15-2, 9 KO), że Anglik otrzyma w przyszłości propozycję rewanżu. Wcześniej jednak Fin stoczy obowiązkową obronę świeżo wywalczonego tytułu mistrza Europy z Aleksandrem Dimitrenko.

Helenius pokonał wczoraj Chisorę niejednogłośnie na punkty, choć wielu obserwatorów twierdzi, że Brytyjczyk został skrzywdzony przez sędziów. Fin przyznał, że była to najcięższa walka w jego zawodowej karierze.

Add a comment

Robert Helenius (16-0, 11 KO) pokonał niejednogłośnie na punkty Derecka Chisorę (15-1, 9 KO) i wywalczył wakujący tytuł mistrza Europy kategorii ciężkiej.

Chisora od pierwszego gongu był pięściarzem bardziej aktywnym. Brytyjczyk wywierał na rywalu presję, wyprowadzał więcej ciosów, ale to mniej liczne ciosy Heleniusa miały większą moc i robiły zdecydowanie większe wrażenie na rywalu. 

W drugiej odsłonie przewaga Fina, który nieco podkręcił tempo, była bardziej wyraźna, ale w rundzie trzeciej Helenius ponownie był bardzo pasywny. Także w następnym starciu "Nordycki koszmar" oddał inicjatywę rywalowi, który trafiał licznymi ciosami podbródkowymi i zakończył tą odsłonę potężnym prawym prostym.

Helenius zdecydowanie lepiej rozpoczął rundę piąta, ale w drugiej połowie tego starcia do głosu ponownie doszedł Chisora, który atakował całymi seriami. Także przez większą część szóstej odsłony inicjatywę miał Chisora, który nie miał większych problemów ze skracaniem dystansu i poza pojedynczymi akcjami rywala dominował w ringu.

Brytyjczyk zmienił nieco swoją taktykę w rundzie siódmej, w której dosyć niespodziewanie przestał wywierać na rywalu presję i wyprowadzał zdecydowanie mniej ciosów, ale w kolejnej odsłonie Chisora był ponownie stroną atakującą i licznymi kombinacjami zaznaczył swoją przewagę. Helenius starał się zaskoczyć rywala w rundzie 10. spychając go do defensywy, ale Brytyjczyk nic nie robił sobie z ataków przeciwnika, a w drugiej połowie tego starcia kilka razy trafiał potężnym sierpami.

Runda 11. i 12. nie przyniosły znaczących zmian. Chisora, mimo że przez cała walkę był zdecydowanie bardziej aktywny, zachował więcej siły i cały czas miał inicjatywę, a Helenius nie potrafił znaleźć sposobu na stale nacierającego Brytyjczyka. W ostatnim starciu doszło do kilku efektownych wymian i wydaje się, że niewiele brakowało by Chisora wylądował na deskach. Obydwaj pięściarze mimo wielkiego zmęczenia dotrwali do ostatniego gongu.

Po 12 rundach sędziowie punktowali: 115-113, 113-115 i 115-113 na korzyść Heleniusa. Wydaje się jednak, że to Chisora bardziej zasłużył na zwycięstwo w tej walce.

Add a comment

Kliczko MormeckMistrz świata wagi ciężkiej federacji WBA, WBO i IBF Władimir Kliczko (56-3-, 49 KO) na tydzień przed planowaną na 10 grudnia w Dusseldorfie walką z Jeanem Markiem Mormeckiem (36-4, 22 KO) trafił do szpitala z silnymi bólami podbrzusza.

Jak poinformował menadżer pięściarza Bernd Boente, dolegliwości, w związku z którymi "Dr Stalowy Młot" znalazł się pod opieką lekarzy, przypominają kolkę nerkową, często wywoływaną przez kamienie nerkowe.

- Walka z Mormeckiem nie jest odwołana. Władimir czuje się dobrze. W sobotę zostaną przeprowadzone dodatkowe badania, jednak zakładamy, że pojedynek będzie mógł się odbyć - powiedział Boente.

Add a comment

Nerwowo było na dzisiejszym ważeniu przed jutrzejszą walką o mistrzostwo Europy wagi ciężkiej pomiędzy Dereckiem Chisorą (15-1, 9 KO) i Robertem Heleniusem (16-0, 11 KO).

http://www.youtube.com/watch?v=BrvwrYZrFF0

Add a comment