Gdy mistrz olimpijski z Aten Odlanier Solis (20-1, 13 KO) w 2007 roku przechodził na zawodowstwo, wielu widziało w nim przyszłego pogromcę braci Kliczko. Niestety, jak to nierzadko zdarza się w przypadku kubańskich pięściarzy, nagły zastrzyk gotówki nie dodał "El Sombrze" animuszu do ciężkiej pracy na sali treningowej. W 2011 roku Solis, choć w ciągu trzech minut walki pokazał, jak można w ringu ogrywać Witalija Kliczkę, poległ z kretesem w pierwszej mistrzowskiej próbie. Teraz Kubańczyk szykuje się do kolejnego ataku na mistrzowskie pasy (aktualnie plasuje się na szóstej pozycji rankingu IBF i 10 rankingu WBC).

http://www.youtube.com/watch?v=BmKn56Byk40

Mistrz olimpijski z Londynu Anthony Joshua (2-0, 2 KO) i Dorian Darch (7-2, 1 KO) spotkali się dzisiaj na pierwszej oficjalnej konferencji prasowej przed zaplanowaną na 1 lutego galą w Cardiff. Pojedynek miał odbyć się w minioną sobotę, ale Joshuę z udziału w imprezie wyłączyła kontuzja.

http://www.youtube.com/watch?v=OZhZWjreSs0

Richard Schaeffer z grupy Golden Boy Promotions zdradził, że już zaczął czynić starania, aby doprowadzić do walki o wakujący tytuł mistrza świata WBC wagi ciężkiej pomiędzy Deontayem Wilderem (30-0, 30 KO) i Bermane Stivernem (23-1-1, 20 KO). Stiverne już kilka miesięcy temu zapewnił sobie pozycję oficjalnego pretendenta do tytułu, Wilder jest trzeci w najnowszym rankingu World Boxing Council.

Plany grupy Golden Boy Promotions mogą jednak zostać pokrzyżowane przez drugiego w rankingu WBC Chrisa Arreolę (36-3, 31 KO), którego kandydatura poprzez meksykańskie korzenie może zostać potraktowana trochę przychylniej przez prezydenta federacji Jose Sulaimana.

http://www.youtube.com/watch?v=9emudXKc0II

Oficjalny challenger WBO w wadze ciężkiej Alex Leapai (30-4-3, 24 KO) poinformował, że jego obóz jest w trakcie negocjowania mistrzowskiej walki z Władimirem Kliczką (61-3, 51 KO). Do pojedynku dojść ma na przełomie marca i kwietnia.

- To spełnienie moich marzeń, nie będzie łatwo, bo Kliczko nie przegrał od prawie 10 lat, ale dam z siebie wszystko i postaram się zakończyć jego panowanie - deklaruje Samoańczyk, który niedawno pokonał na punkty poprzenią "jedynkę" listy World Boxing Organization - Denisa Bojcowa.

Informacja o tym, że Kliczko w swoim kolejnym występie zmierzy się z Leapaiem, z pewnością nie jest na rękę Kubratowi Pulewowi (19-0, 10 KO), który jako pretendent IBF również czeka na bój z ukraińskim czempionem.

- Nie mogę powiedzieć, że Władimir przede mną ucieka, ale na pewno nie jest zainteresowany pojedynkiem ze mną i wybiera słabszych rywali. W ciągu roku jednak będzie musiał stanąć ze mną do obrony tytułu. Na razie jednak manewruje, próbując jak najdłużej utrzymać się na szczycie. Myślę, że przed walką z nim wyjdę do ringu raz jeszcze - twierdzi niezwyciężony Pulew.

W sobotę w Atlantic City grupa Main Events zorganizowała swoją ostatnią tegoroczną galę, podczas której głównymi postaciami byli Amir Mansour (20-0, 15 KO) i boksujący w kategorii ciężkiej Lionell Thompson (15-2, 9 KO). Powrót na ring zanotował także dobry znajomy polskich kibiców Steve Cunningham.

http://www.youtube.com/watch?v=w10hNkVCUyo

Amir Mansour (20-0, 14 KO) pokonał przez techniczny nokaut po siódmej rundzie Kelvina Price'a (14-2, 6 KO) podczas gali w Atlantic City. 41-letni pięściarz wagi ciężkiej w pierwszych rundach miał spore problemy, aby skrócić dystans przeciwko dużo wyższemu rywalowi, ale od czwartego starcia zaczął przejmować kontrolę nad wydarzeniami w ringu.

W piątej odsłonie Mansour posłał rywala na deski i kontynuował presję. W siódmym starciu Price ponownie był liczony i zebrał wiele czystych uderzeń. Do kolejnej rundy zawodnik z Florydy już nie wyszedł.

Na gali w Atlantic City Steve Cunningham (26-6, 12 KO) pewnie wypunktował Manueala Quezadę (29-8, 18 KO). Po rozegraniu ośmiu rund "USS" prowadził na wszystkich kartach punktowych w stosunku 80:72.

W innej walce w kategorii ciężkiej rozegranej na tej samej gali niepokonany do tej pory David Rodriguez (36-1, 34 KO) w swoim debiucie pod banderą Main Events przegrał przez nokaut w szóstej rundzie z Darnellem Wilsonem (25-17-3, 21 KO).

Kubrat Pulew (19-0, 19 KO) pokonał przez techniczny nokaut po czwartej rundzie Joey'a Abella (29-7, 28 KO). Bułgar zdominował trzy pierwsze starcia, a w czwartej odsłonie nieoczekiwanie znalazł się na deskach. Chwilę później Bułgar zrehabilitował się posyłając Amerykanina na matę ringu po ciosie na korpus. 

Przed gongiem kończącym to starcie Pulew posłał przeciwnika na deski jeszcze dwukrotnie, a do kolejnej rundy Abell już nie wyszedł. Bułgar ma status oficjalnego pretendenta do tytułu mistrza świata IBF wagi ciężkiej i w przyszłym roku zmierzy się z Władymirem Kliczko.

Znany polskim kibicom Brian Minto (39-7, 25 KO) pokonał przez techniczny nokaut po siódmej rundzie Shane'a Camerona (29-4, 22 KO) podczas gali w Auckland. Amerykanin wcześniej stracił dwa punkty za faulowanie, Nowozelandczyk zakończył pojedynek z rozcięciami na obu łukach brwiowych.

Minto w swoim stylu od pierszego gongu ruszył do przodu i szukał swojej szansy w otwartych wymianach. Z każdą rundą przewaga Amerykanina rosła, a oczy Camerona coraz mocniej zalewała krew. Po siódmym starciu narożnik Nowozelandczyka zdecydował się poddać pojedynek.

Stawką pojedynku był pas WBO Oriental wagi ciężkiej. Minto w czerwcu przegrał wysoko na punkty z Arturem Szpilką. Dla Camerona był to powrót na ring po ubiegłorocznej porażce z rąk Danny'ego Greena.

{dailymotion}x18ef0y_2013-12-14-brian-minto-vs-shane-cameron_sport{/dailymotion}

Kubrat Pulew (18-0, 9 KO) okazał się cięższy od Joey'a Abella (29-6, 28 KO) podczas oficjalnej ceremonii ważenia przed galą w Neubrandenburgu. Bułgar wniósł na wagę 115,1 kg, z kolei Amerykanin 112,6 kg. Dla Bułgara, który jest oficjalnym pretendentem do tytułu mistrza świata IBF wagi ciężkiej, może to być ostatni sprawdzian przed pojedynkiem z Władymirem Kliczko. Transmisja gali w Polsat Sport Extra.

103,9 kg (229 funtów) wniósł na wagę Amir Mansour (19-0, 14 KO) przed walką w Atlantic City z Kelvinem Pricem (14-1, 6 KO). Rywal "Hardcore'a" zanotował  108,9 kg (240 funtów).

Na gali w Atlantic City rozegrane zostaną jeszcze dwa inne ciekawe pojedynku w królewskiej dywizji: Manuel Quezada (29-7, 18 KO) - Steve Cunningham (25-6, 12 KO) i David Rodriguez (36-0, 34 KO) - Darnell Wilson (24-17-3, 20 KO).

Notowany coraz wyżej w prestiżowych rankingach wagi ciężkiej Lucas Browne (19-0, 17 KO) pokonał przez techniczny nokaut w pierwszej rundzie Clarence'a Tillmana (11-15-2, 6 KO), notując piąte tegoroczne zwycięstwo.

Pojedynek był rewanżem za starcie pięściarzy z sierpnia 2011 roku. Tillman przegrał wówczas wysoko na punkty po dwunastu rundach. Browne w tym roku pokonał m.in. Jamesa Toneya i Richarda Towersa.

Shane Cameron (29-3, 22 KO) okazał się cięższy od Briana Minto (38-7, 24 KO) podczas oficjalnej ceremonii ważenia przed galą w Auckland. Stawką będzie pas WBO Oriental wagi ciężkiej.

Amir Mansour (19-0, 14 KO) i Kelvin Price (14-1, 6 KO) spotkali się na finałowej konferencji prasowej przed sobotnią galą grupy Main Events w Atlantic City. 41-letni Mansour stoczy w ten sposób czwartą tegoroczną walkę.

18 stycznia na gali w Montrealu, której główną atrakcją bedzie konfrontacja Luciana Bute (31-1, 24 KO) z Jeanem Pascalem (28-2-1, 17 KO) dojdzie do interesującego starcia w wadze ciężkiej z udziałem Mike'a Pereza (20-0, 12 KO) i Carlosa Takama (28-1, 22 KO).

Niepokonany na zawodowych ringach Perez w swoim ostatnim występie zwyciężył Magomeda Abdusalamowa, Takam zastopował Michaela Granta.