Oficjalny challenger WBO w wadze ciężkiej Alex Leapai (30-4-3, 24 KO) poinformował, że jego obóz jest w trakcie negocjowania mistrzowskiej walki z Władimirem Kliczką (61-3, 51 KO). Do pojedynku dojść ma na przełomie marca i kwietnia.

- To spełnienie moich marzeń, nie będzie łatwo, bo Kliczko nie przegrał od prawie 10 lat, ale dam z siebie wszystko i postaram się zakończyć jego panowanie - deklaruje Samoańczyk, który niedawno pokonał na punkty poprzenią "jedynkę" listy World Boxing Organization - Denisa Bojcowa.

Informacja o tym, że Kliczko w swoim kolejnym występie zmierzy się z Leapaiem, z pewnością nie jest na rękę Kubratowi Pulewowi (19-0, 10 KO), który jako pretendent IBF również czeka na bój z ukraińskim czempionem.

- Nie mogę powiedzieć, że Władimir przede mną ucieka, ale na pewno nie jest zainteresowany pojedynkiem ze mną i wybiera słabszych rywali. W ciągu roku jednak będzie musiał stanąć ze mną do obrony tytułu. Na razie jednak manewruje, próbując jak najdłużej utrzymać się na szczycie. Myślę, że przed walką z nim wyjdę do ringu raz jeszcze - twierdzi niezwyciężony Pulew.