Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Nie oszukujmy się, nie będę cały czas nokautował, bo walczę z coraz lepszymi rywalami. Zdałem test na czwórkę - mówi "Przeglądowi Sportowemu" po walce z Jameelem McClinem Artur Szpilka (12-0, 9 KO).

- Za panem pierwsza walka na dystansie dziesięciu rund. Jak się pan czuje po pojedynku z Jameelem McClinem?
Artur Szpilka: Sami widzieliście, że to był wymagający rywal. Był wolny, widziałem jego ciosy, ale mimo wszystko przyjąłem w szóstej rundzie mocny prawy. Przetrzymałem i było w porządku, ale w pierwszej chwili pomyślałem „gdzie ja jestem?". Chyba mi złamał szczękę. Najfajniejsze, że wytrzymałem te dziesięć rund w dobrym tempie.

- Test zdany?
Pokazałem, że mogę wytrzymać dziesięć rund z zawodnikiem, który ciągle naciera i jest cięższy o dwadzieścia kilogramów. Kiedy wyszedłem z więzienia też tyle ważyłem. Nie byłem szybki, ale każdy cios odrzucał chłopaków na sparingach. To była masa. Taktycznie też było dobrze. Może trochę mało widowiskowo, ale nie oszukujmy się, nie będę cały czas nokautował, bo walczę z coraz lepszymi rywalami. Zdałem test na czwórkę.

- Wreszcie oglądaliśmy w ringu Szpilkę-boksera.
Było we mnie za dużo szacunku. Mogłem walczyć bardziej agresywnie, bo byłem dobrze przygotowany. Biłem za mało prawych i w ogóle niewiele wyprowadziłem ciosów. McCline to może nie jest dzisiaj jakaś światowa klasa, ale stoczył dobrą walkę. Ma twardy łeb, sami widzieliście.

- Ten pojedynek zweryfikował pana ambicje. Próba zdobycia mistrzostwa świata za dwa-trzy lata jest aktualna?
Wiem, że przede mną ogrom pracy, ale niczego nie odkładam. Teraz jadę na walkę Grześka Proksy, a później lecę z kobietą na wakacje do Egiptu. I do roboty, trzeba zapieprzać. Będę miał też pewnie znowu operację ręki, bo mnie boli.

- A sportowo? Znowu chce pan walki z silnym rywalem?
Nie ma się po co cofać. Liczę, że znowu spotkam się z kimś dobrym. Chcę trenować, na sparingach dobrze mi idzie z tymi dużymi bokserami.

- Wysocy bokserzy to najtrudniejsi rywale dla pana?
Boksujesz tak, jak ci pozwala przeciwnik. Z każdym trzeba szukać jakiegoś rozwiązania.

- Co McCline powiedział panu po pojedynku?
'To była dobra walka". Powiedział, że jak będę trenował, zostanę mistrzem. Wyściskaliśmy się, ja mu powiedziałem, że był dobry.

Add a comment

SzpilkaNie szybciej niż na początku grudnia na ring powróci Artur Szpilka (12-0, 9 KO). Niepokonanego pięściarza grupy KnockOut Promotions, który wczoraj w Łodzi wypunktował czterokrotnego pretendenta do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej Jameela McCline, czeka bowiem operacja szczęki dość poważnie naruszonej w starciu  z potężnym Amerykaninem, a potem pięciomiesięczna przerwa w przyjmowaniu jakichkolwiek ciosów.

- Szczęka bardzo mnie boli, odczuwam ból nawet przy jedzeniu małą łyżeczką, ciężko mi otworzyć usta ale będzie dobrze - mówi Szpilka, który mimo odniesionej kontuzji jest zadowolony ze swojej postawy w pojedynku z McClinem.

- To był dla mnie dobry sprawdzian. W szóstej rundzie przyjąłem okropną bombę i przez chwilę nie wiedziałem w ogóle, co się dzieje. Wydaje mi się jednak, że pokazałem charakter, sklinczowałem, uspokoiłem sytuację i dalej boksowałem spokojnie na pełnej koncentracji.

- Po tej bombie z szóstej rundy każde uderzenie, nawet lekki lewy prosty, McCline'a bite na brodę strasznie mnie bolało, czułem, że z każdym ciosem ze szczęką jest coraz gorzej, ale przetrzymałem do końca i to mnie cieszy, bo nie było lekko - dodaje Artur Szpilka.

Add a comment

Zapraszamy do wysłuchania wywiadu z czterokrotnym pretendentem do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej Jameelem McClinem (43-12-3, 11 KO), który wczoraj na gali "Starcie Tytanów" w Łodzi przegrał na punkty po dziesięciorundowym pojedynku z Arturem Szpilką (12-0, 9 KO).

http://www.youtube.com/watch?v=w8w65ttgX1Y

Add a comment

- Przed Arturem jeszcze dużo pracy, ale po tej walce wiemy, gdzie są te prawdziwe błędy - powiedział Fiodor Łapin, oceniając zwycięski występ swojego podopiecznego Artura Szpilki (12-0, 9 KO) przeciw Jameelowi McCline'owi (43-12-3, 24 KO).

http://www.youtube.com/watch?v=PgruEtHumSg

Add a comment

Zapraszamy do wysłuchania wywiadu z Arturem Szpilką (12-0, 9 KO), który wczoraj na gali w Łodzi wypunktował czterokrotnego pretendenta do tytułu mistrza świata Jameela McCline'a (43-12-3, 24 KO).

http://www.youtube.com/watch?v=6f1NYQ9MqQY

Add a comment

SzpilkaPęknięciem szczęki w dwóch miejscach okupił wczorajszą wygraną z czterokrotnym pretendentem do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej Jameelem McClinem (43-12-3, 24 KO) niezwyciężony na zawodowych ringach Artur Szpilka (12-0, 9 KO) - poinformował redakcję ringolska.pl promotor pięściarza Andrzej Wasilewski.

23-letni Polak pewnie pokonał na punkty (98-93, 98-94, 97-94) doświadczonego Amerykanina, jednak pod koniec szóstego starcia zainkasował od mierzącego 198 cm i ważącego 125 kg rywala potężne uderzenie, które o mały włos nie zmieniło przebiegu walki.

- Walczyłem z dużymi i silnymi chłopakami i na sparingach i w boksie amatorskim, ale czegoś takiego mocnego jeszcze nigdy nie przyjąłem. Przez moment świat zawirował mi przed oczami. Udało mi się jednak zebrać i opanować sytuację - przyznał po zejściu z ringu "Szpila".

Add a comment

Artur SzpilkaW pojedynku poprzedzającym główną walkę wieczoru łódzkiej gali "Starcie Tytanów", Artur Szpilka (11-0, 9 KO) pokonał jednogłośnie na punkty byłego czterokrotnego pretendenta do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej Jameela McCline'a (41-11-3, 24 KO). Po dziesięciu rundach sędziowie punktowali 98-93, 98-94 oraz 97-94 dla Polaka.

Zgodnie z zapowiedziami Szpilka rozpoczął pojedynek spokojnie i punktował nacierającego McCline'a pojedynczymi ciosami z lewej ręki. Amerykanin nastawiał się na mocne uderzenia prawym sierpowym, jednak czujny w defensywie pięściarz KnockOut Promotions nie dawał się na początku zaskakiwać. Dopiero w szóstej rundzie McCline zaczął być nieco skuteczniejszy, a chodzący do tej pory świetnie na nogach Szpilka stał się dla rywala trochę bardziej statycznym celem. 

Pod koniec siódmego starcia Amerykanin zamknął Polaka w narożniku i wystrzelił niebezpieczną kombinacją ciosów, która otarła się o brodę pięściarza z Wieliczki. W kolejnej odsłonie to "Szpila" upolował rywala potężnym lewym sierpowym, Amerykanin zakrył się za podwójną gardą, jednak Polak nie ponowił ataku. W dziewiątej rundzie McCline zainkasował kolejną serię czystych ciosów z lewej ręki, kiedy próbował zamknąć przeciwnika w narożnika. Uparty Amerykanin pozostał niewzruszony i dalej szedł do przodu. McCline do ostatnich sekund polował na nokautujące uderzenia, jednak co raz nadziewał się na celne kontry Szpilki., który odniósł trzecie tegoroczne zwycięstwo i po raz pierwszy w karierze boksował na dystansie dłuższym niż cztery rundy.

Add a comment

- To będzie z pewnością największe wyzwanie w karierze Artura - mówi o dzisiejszej walce Artura Szpilki (11-0, 9 KO) z Jameelem McClinem (43-11-3, 24 KO) na gali "Starcie Tytanów" w Łodzi szykujący się do pojedynku o odzyskanie pasa EBU kategorii średniej Grzegorz Proksa, który będzie dzisiaj pełnił rolę komentatora w platformie "n".

http://www.youtube.com/watch?v=y97fSfrHwt0

Bilety na galę "Starcie Tytanów" dostępne są cały czas w sprzedaży w kasach hali Atlas Arena. Bezpośrednią transmisję z imprezy obejrzeć będzie można w systemie PPV na platformach cyfrowych n, Polsat Cyfrowy i Cyfra + oraz w sieciach Vectra, ENEA, Toya, Inotel, Multimedia Polska oraz w Internecie na IPLA.TV.

Add a comment

Zapraszamy do wysłuchania obszernego wywiadu z czterokrotnym pretendentem do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej Jameelem McClinem (43-11-3, 24 KO), który dziś wieczorem na gali "Starcie Tytanów" w Łodzi sprawdzi na dystansie dziesięciu rund niepokonanego ArturaSzpilkę (11-0, 9 KO).

http://www.youtube.com/watch?v=LfNL6m1-Xys

http://www.youtube.com/watch?v=_8Z9pQbynI4

Bilety na galę "Starcie Tytanów" dostępne są cały czas w sprzedaży w kasach hali Atlas Arena. Bezpośrednią transmisję z imprezy obejrzeć będzie można w systemie PPV na platformach cyfrowych n, Polsat Cyfrowy i Cyfra + oraz w sieciach Vectra, ENEA, Toya, Inotel, Multimedia Polska oraz w Internecie na IPLA.TV.

Add a comment