Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Artur Szpilka (16-0, 12 KO) otrzymał z USA decyzję w sprawie wizy P1 - poinformował "Przegląd Sportowy" promotor polskiego pięściarza Andrzej Wasilewski. Polski pięściarz otrzymał wizę P1.

- Teraz czekamy na zdjęcie blokady wjazdu do USA. W każdym razie pierwszy z dwóch kroków został jkuż wykonany - mówi Wasilewski. To oznacza, że szanse Szpilki na wyjazd do USA i walkę z Bryantem Jenningsem w nowojorskiej hali Madison Square Garden rosną. Pojedynek dwóch niepokonanych ciężkich, który ma pokazać telewizja HBO wciąż stoi jednak pod znakiem zapytania.

Polski bokser wagi ciężkiej był już nawet w USA, ale cofnięto go do Europy z Chicago, gdzie miał spędzić ostatnie dni przed najważniejszym pojedynkiem w karierze. Powód? Problemy z wizą. Szpilka wrócił do Polski i w ojczyźnie rozpoczął walkę z czasem o uzyskanie niezbędnych dokumentów. Odwiedzał ambasadę USA w Warszawie we wtorek oraz w środę.

Add a comment

Artur Szpilka (16-0, 12 KO) był dziś po raz drugi w ambasadzie USA, by załatwić niezbędne formalności wizowe. "Szpila" jest dobrej  myśli i wierzy, że 25 stycznia w Nowym Jorku zmierzy się z Bryantem Jenningsem (17-0, 9 KO).

http://www.youtube.com/watch?v=uUfl1YEwAuw

Add a comment

Artur Szpilka (16-0, 12 KO) ponownie odbył dzisiaj spotkanie w ambasadzie Stanów Zjednoczonych, aby uzyskać pozwolenie na pobyt w USA. Wczoraj popularny "Szpila" złożył wniosek o uzyskanie wizy typu P-1 i otrzyma ją prawdopodobnie w ciągu najbliższej doby.

Aktualnie największym problemem pięściarza z Wieliczki jest cofnięcie zakazu wjazdu na teren Stanów Zjednoczonych, a wydawaniem tego typu dokumentów zajmuje się inny urząd niż przyznawaniem wiz. Obóz Polaka, który ma nadzieję wylecieć ponownie za Ocean liczy, ze upora się z wszystkimi problemami najpóźniej do piątku.

Szpilka wyleciał do Stanów Zjednoczonych już w niedzielę, jednak po przybyciu na lotnisko w Chicago został cofnięty do Polski z powodu kłopotów z prawem z przeszłości. "Szpila" ma 25 stycznia walczyć w Nowym Jorku z Bryantem Jenningsem (17-0, 9 KO).

Add a comment

Artur Szpilka (16-0, 12 KO), który 25 stycznia w Nowym Jorku zmierzyć ma się z Bryantem Jenningsem (17-0, 9 KO), został zatrzymany przez urząd imigracyjny na lotnisku w Chicago i musiał natychmiast wrócić do Polski. Dlaczego do tego doszło? - W poniedziałek służby graniczne USA przekazały do Konsulatu Generalnego RP informację, że odmowa wjazdu dla Artura była związana z tym, że został on kiedyś skazany na karę pozbawienia wolności i miał swoją kartotekę. Z kolei w ambasadzie amerykańskiej w Warszawie nacisk kładziony jest raczej na wizy - wyjaśnia w rozmowie z Wirtualną Polską Andrzej Wasilewski, promotor Artura Szpilki.

- Radio RMF FM donosi, że Artur Szpilka nie został wpuszczony na teren USA, ponieważ posiadał wizę turystyczną B-1, a nie przyznawaną sportowcom wizę P-1. Może pan potwierdzić te informacje?
Andrzej Wasilewski: Niestety, nie mogę tego powiedzieć, bo sami tej informacji nie mamy do końca potwierdzonej. W poniedziałek służby graniczne USA przekazały do Konsulatu Generalnego RP w Chicago informację, że odmowa wjazdu dla Artura była związana z tym, że został on kiedyś skazany na karę pozbawienia wolności i miał swoją kartotekę. Tego dopatrzył się urząd i dlatego go wycofał. Z kolei w ambasadzie amerykańskiej w Warszawie nacisk rzeczywiście kładziony jest raczej na wizy.

- Do tej pory Artur podróżował do USA z wizą B-1?
Przyznam szczerze, że nie za każdym razem podróżowałem tam razem z nim. Fakty są takie, że Artur kilka razy walczył w Stanach i nigdy nie było takiego problemu.

- W związku z zaistniałą sytuacją, we wtorek złożyliście wniosek o przyznanie w trybie przyspieszonym wizy P-1, przeznaczonej dla sportowców?
Z tym, że wiza B-1 podobno też jest przeznaczona dla sportowców. Jeżeli wejdzie pan na stronę internetową ambasady USA, to znajdzie pan formułkę, że wiza turystyczna B-1 dotyczy również np. golfistów, kierowców rajdowych i drużyn, które przyjeżdżają rozgrywać swoje mecze. To nie jest takie proste.

- Telewizja HBO, która ma transmitować walkę Artura z Bryantem Jenningsem, czas na załatwienie formalności daje Polakowi do czwartku. Jakie są szanse, że w ciągu dwóch dni uda się rozwiązać ten problem?
Pierwsze słyszę o takim terminie. My nie dostaliśmy takiej informacji. Moim zdaniem jest to kaczka dziennikarska.

- Ambasador USA w Polsce Steve Mull, do którego Artur pisał na Twitterze z prośbą o pomoc, może w jakikolwiek sposób wpłynąć na pomyślne załatwienie sprawy?
Wstępną decyzję ambasada USA w Warszawie już wydała, akceptując wniosek o wydanie Arturowi wizy - ponieważ w tej chwili w ogóle nie posiada on tego dokumentu. Natomiast dużym problemem jest czas, bo sytuacja naprawdę jest wyjątkowa. Chcę tu podkreślić, że ambasada amerykańska wykazuje się dużym zaangażowaniem. Jej przedstawiciele są bardzo życzliwi i bardzo chcą Arturowi pomóc. Tyle, że jest to poważna sprawa o zasięgu międzynarodowym, a wydanie takiej wizy wymaga przejścia dokumentów przez urząd imigracyjny w USA. W tej chwili nie wiadomo, czy uda się to szybko przeprowadzić. I tu jest pies pogrzebany.

- Jest pan bardzo zaskoczony, że doszło do takiej sytuacji?
Przyznam szczerze, że jestem, ponieważ od momentu zakończenia przygód Artura z prawem minęło już kilka lat. W tym czasie stoczył on w Stanach Zjednoczonych chyba sześć walk. Trzeba jednak pamiętać, że przepisy imigracyjne w USA są bardzo restrykcyjne. Przypominam, że tego typu problemy miało wielu polskich sportowców, a także aktorów. Miał je Mariusz Pudzianowski, kilku piłkarzy, zespół Zakopower i inne gwiazdy z naszego kraju. Nie jest to jakaś złośliwość przeciwko polskiemu pięściarzowi. Po prostu - takie sytuacje się zdarzają, a w przypadku Artura były ku temu pewne przesłanki. Nie oszukujmy się - Artur miał swoją kartę karną. Przypomnę, że chodzi o historię, która wydarzyła się, kiedy miał 17 lat. Artur został skazany na karę pozbawienia wolności za udział w bójce. To skazanie w jego kartotece cały czas widnieje i zgodnie z restrykcyjnym amerykańskim prawem można mu odmówić możliwości wjazdu do Stanów Zjednoczonych.

- Nie obawia się pan, że całe zamieszanie i podróż Artura do USA i z powrotem może wpłynąć niekorzystnie na jego postawę w ringu w walce z Jenningsem - o ile do tego pojedynku dojdzie?
Na pewno nie są to okoliczności, które przed tak ważnym występem sportowym wspomagają aklimatyzację, przygotowanie psychiczne i koncentrację. Nie mamy na to jednak żadnego wpływu. Musimy czekać. To wielka machina i międzynarodowa dokumentacja. Ciężko nam powiedzieć, co się dalej wydarzy.

http://www.youtube.com/watch?v=90Lpuz8-4Po

Add a comment

Szpilka

Dziś w KnockOut Gymie, przy ul. Petofiego 3 w Warszawie, odbędą się otwarte dla kibiców sesje sparingowe zawodników grupy KnockOut Promotions.

Od godz. 17.00 sparować będą Marek Matyja (3-0, 2 KO) z Maciejem Miszkiniem (15-1, 4 KO) oraz Przemysław Runowski (4-0, 1 KO) z Marcinem Cybulskim (6-3-2, 6 KO). Po godz. 18.00 do ringu wejdą Artur Szpilka (16-0, 12 KO), Andrzej Wawrzyk (27-1, 13 KO), Marcin Rekowski (12-0, 10 KO),  Agit Kabayel (8-0, 6 KO) i Konstantin Airich (19-7-2, 15 KO).

Uwaga organizatora: Podczas treningu kibice proszeni są o niekorzystanie z urządzeń nagrywających - aparatów, kamer i telefonów komórkowych.

Kup bilet na galę w Opolu na ebilet.pl lub eventim.pl!

Add a comment

Jestem zbulwersowany tym, że Amerykanie nie wpuścili Artura Szpilki na teren swojego kraju. To bardzo dziwne - pisze w swoim najnowszym felietonie dla "Przeglądu Sportowego" Dariusz Michalczewski.

Przecież wiele razy wcześniej nasz bokser bywał w USA i nie miał żadnych problemów. Nie wiem, czy to polityczna sprawa, czy zwykła złośliwość, ale zachowanie urzędników na lotnisku było bardzo nieładne.

Często byłem w USA i za każdym razem musiałem się tłumaczyć, po co, dlaczego. Jakbym był jakimś złoczyńcą, który chce wysadzić w powietrze Amerykę. Ludzie przylatują tam wydać pieniądze, zabawić się, a są podejrzewani o najgorsze. Na lotniskach urzędnicy są aroganccy. Traktują przybyszy jak wrogów Stanów.

Nie wiem jednak, jak Szpilka zachowywał się na lotnisku. Może czymś im podpadł. Szkoda, że zrobiła się taka afera. Kolejny raz bokser został pokazany ze złej strony. Po raz kolejny dotyczy to Szpilki. Pamiętamy jego potyczki słowne z Zimnochem. Często ludzie traktują pięściarzy jak kryminalistów. Bokserzy nie cieszą się dobrą sławą. Dla mnie to przykre, bo bardzo kocham ten sport. A teraz widzę, że nabrał on szarej barwy.

Z uwagą śledziłem wybór najlepszych sportowców w Plebiscycie „Przeglądu Sportowego” i TVP. I smutno mi się zrobiło, gdy okazało się, że w pierwszej dziesiątce nie ma Krzyśka Włodarczyka. „Diablo” zasłużył na to, by znaleźć się wśród najlepszych. Ale może tak się nie stało z powodów, o których mówiłem wcześniej. Włodarczyk jest fajnym chłopakiem, ale przez afery związane z innymi zawodnikami nie trafił do grona najpopularniejszych sportowców.

Pełny tekst na stronie "Przeglądu Sportowego" >>

http://www.youtube.com/watch?v=IfeiD3vVUfI

Add a comment

Artur Szpilka (16-0, 12 KO) ma się spotkać z Bryantem Jenningsem (17-0, 9 KO) 25 stycznia w Nowym Jorku. "Ma" czy "miał", bo nic z tego nie będzie? Wciąż nie wiadomo. Polski bokser wagi ciężkiej został cofnięty do Europy z USA, dzisiaj był na spotkaniu w ambasadzie Stanów Zjednoczonych w Warszawie, ale dalej nic nie wiadomo. Czeka na odpowiednią wizę, ale trudno powiedzieć ile potrwają procedury.

- Zostało trochę optymizmu po wizycie w ambasadzie czy nie bardzo?
Artur Szpilka: Sam nie wiem.. Mam nadzieję, że wszystko się uda. Podobno dokumenty mają wysłać do Waszyngtonu. Cały czas trzymam formę, w środę przede mną sparing.

- Skomplikowana cała ta sytuacja.
Strasznie! Najgorsze jest to, że człowiek się przygotowuje do walki życia najlepiej jak umie, leci na walkę życia, a tu coś takiego… Mam nadzieję, że do piątku wylecę do USA.

- Już trochę godzin w samolocie pan spędził… To nic dobrego dla formy.
No tak, ale już na to nie patrzę. Chcę tylko polecieć i robić swoje.

- Mówiło się, że czwartek to ostateczny termin, po którym walka zostanie odwołana.
Nie, nie. Ale chciałbym być w USA do piątku. Później już jest ciasno z czasem. Nie walczę z leszczem, więc chciałbym być przynajmniej siedem-osiem dni na miejscu, żeby się odpowiednio przygotować.

- Czyją winą jest ta cała sytuacja?
Szczerze mówiąc, nie mam pojęcia. Ja nie zrobiłem nic złego. A tu się okazało, że pierwszą walkę toczę dwa tygodnie przed tą właściwą. Jestem wkur... Staram się nie myśleć, robić swoje i wierzyć, że zaraz wylecę. Nie chcę niczego zaniedbać.

- Wracał pan z Chicago do Europy i nikt nic nie wiedział.
Ja też. Nie wiedziałem co i dlaczego, nic nie wiedziałem. W USA człowiek, który znał trochę polski, mówił mi tylko, że potrzebuję jakiś waiver (za wikipedią: program rządu Stanów Zjednoczonych, który pozwala obywatelom poszczególnych krajów podróżować do Stanów Zjednoczonych w celach turystycznych lub biznesowych na okres do 90 dni bez konieczności uzyskania wizy - dop. aut.), że mam go zdobyć i wtedy będzie dobrze, ale nie wiedziałem, o co chodzi.

- A jeśli nic z tej walki nie będzie...
Musi się udać, jak może być inaczej? Nie wyobrażam sobie innej sytuacji, nie dopuszczam do siebie takich myśli. Kiedy się dowiedziałem, że spotkam się z Jenningsem w Nowym Jorku, byłem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. A teraz… nie wiem, o co chodzi. Ale muszę być optymistą!

http://www.youtube.com/watch?v=BKAFfgtZBTk

Add a comment

Marcin Gortat, jedyny polski koszykarz w lidze NBA i wielki kibic boksu, jest zdania, że jeśli Arturowi Szpilce (16-0, 12 KO) uda się jeszcze przed weekendem zameldować się w Chicago, nie powinien mieć większych problemów z aklimatyzacją przed planowaną na 25 stycznia walką z Bryantem Jenningsem (17-0, 9 KO). - Ważne jest żeby zaraz po przyjeździe troszeczkę pobiegał, spocił się, na pewno mu to pomoże... - twierdzi zawodnik Washington Wizards.

http://www.youtube.com/watch?v=_xWDUMKyyYU

Add a comment

Artur Szpilka (16-0, 12 KO) i jego promotor Andrzej Wasilewski odwiedzili dziś ambasadę USA, by ubiegać się o przyznanie w trybie przyspieszonym wizy do USA, która umożliwi "Szpili" zmierzyć się z Bryantem Jenningsem (17-0, 9 KO) na gali w Nowym Jorku 25 stycznia.

http://www.youtube.com/watch?v=igZqkBSUVS8

Add a comment

Artur Szpilka (16-0, 12 KO) i jego promotor Andrzej Wasilewski odwiedzili dziś ambasadę USA, by ubiegać się o przyznanie w trybie przyspieszonym wizy do USA, która umożliwi "Szpili" zmierzyć się z Bryantem Jenningsem (17-0, 9 KO) na gali w Nowym Jorku 25 stycznia.

http://www.youtube.com/watch?v=igZqkBSUVS8

Add a comment