Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Artur Szpilka (16-0, 12 KO) otrzyma wszystkie niezbędne dokumenty, które pozwolą mu wylecieć do Stanów Zjednoczonych - poinformował na Twitterze dziennikarz Przemek Garczarczyk. 25 stycznia w Nowym Jorku pięściarz z Wieliczki skrzyżuje rękawice z Bryantem Jenningsem (17-0, 9 KO).

Popularny "Szpila" w USA miał przebywać już od niedzieli, jednak po przylocie na lotnisko w Chicago został zawrócony z powodu kłopotów z prawem w przeszłości. Wiza Polaka została anulowana, a jako osoba karana 24-latek otrzymał zakaz wjazdu do USA.

Dzięki wysiłkom promotorów Szpilki oraz ambasady amerykańskiej w Warszawie, pięściarz w ciągu trzech dni otrzymał wizę kategorii P oraz uzyskał cofnięcie zakazu wjazdu do Stanów Zjednoczonych. Za pojedynek z Jenningsem "Szpila" zainkasuje 100 tys. dolarów.

Aktualizacja: Promotor Artura Szpilki Andrzej Wasilewski zaprzeczył w rozmowie z ringpolska.pl, jakoby wszystkie niezbędne formalności zostały już dopełnione i wylot "Szpili" do USA był przesądzony.

Add a comment

Równie trudno  jak Artur Szpilka (16-0, 12 KO) każdą mijającą godzinę znosi przebywający w Chicago i czekający na swojego zawodnika trener Fiodor Łapin. - Jestem teraz i psychologiem, i trenerem. Znamy się bardzo dobrze. Widzę, jakie są jego reakcje po treningu, przed treningiem. Widzę po jego mimice w jakim jest stanie. Wiem jak zareagować.  Nikt z nas się nie skarży, nikt z nas się nie żali, bo wszyscy liczymy, że przyleci i da bardzo dobrą walkę.

- Jak trenuj się zawodnika odległego o kilka tysięcy kilometrów?
Fiodor Łapin: Rozmawiamy dużo, bardzo dużo. Jest Skype, jest telefon. Przynajmniej kilka razy dziennie widzę albo słyszę Artura. W Polsce mają plan treningowy Artura. Dokładnie rozpisany. Arturem zajmuje się Marek Okroskowicz, a wczoraj, po tym zamieszaniu medialnym, udało się nawet zrobić czterorundowy sparing. W spokoju, kiedy już nikogo nie było.

- Szumu wokół Artura jest nieprawdopodobnie wiele.
A to jest ostatnia rzecz, jakiej Artur teraz potrzebuje. Promocji więcej nie trzeba. Jest dobrze, bo jest ogień w oku, on widzi szansę, że ta walka się odbędzie. Jest  energia, a nie tak, jak w poniedziałek, wtorek, kiedy było załamanie.  Jestem teraz i psychologiem, i trenerem. Znamy się bardzo dobrze. Widzę, jakie są jego reakcje po treningu, przed treningiem. Widzę po jego mimice w jakim jest stanie. Wiem jak zareagować.  Nikt z nas się nie skarży, nikt z nas się nie żali, bo wszyscy liczymy, że przyleci i da bardzo dobrą walkę. I, że wygra z Jenningsem.

- Amerykańscy dziennikarze stoją murem za Arturem. Jest poparcie mediów, promotorów.  Ale decyzja nie od nich zależy.
Ja wiem, że jest wokół Artura olbrzymia życzliwość i mam nadzieję, że to się uda wykorzystać. Nawet nie myślimy, że może być inaczej.

http://www.youtube.com/watch?v=uUfl1YEwAuw

Add a comment

Artur Szpilka (16-0, 12 KO) wczoraj miał sparować w Chicago z Fresem Oquendo przed zaplanowaną na 25 stycznia walką z Bryantem Jenningsem (17-0, 9 KO). Ze względu na problemy na granicy amerykańskiej "Szpila" wciąż przebywa jednak w Warszawie, gdzie w środę odbył krótki trening medialny i rozegrał lekki sparing z Marcinem Rekowskim (12-0, 10 KO).

Add a comment

Bryant Jennings (17-0, 9 KO) unikał tematu Artura Szpilki (16-0, 12 KO) podczas wczorajszego treningu otwartego w Filadelfii. Pięściarze mają skrzyżować rękawice 25 stycznia podczas gali w nowojorskiej hali Madison Square Garden. 

- Co wiem o Szpilce? To mój kolejny przeciwnik, nikt więcej. Tyle o nim wiem. Nie lekceważę go, ale nie wyobrażam sobie innego scenariusza jak moja wygrana. To po prostu mój osiemnasty przeciwnik - zapowiada "By-By".

- Co Szpilka może zrobić w ringu? Nie wiem, porozmawiajmy lepiej o tym co ja mogę w nim zrobić. Jestem świetnie przygotowany i gotowy na mój debiut na HBO. Długo czekałem na ten dzień, wiem, że muszę wygrać w sposób zadowalający wszystkich i zamierzam tego dokonać - przekonuje Jennings, który ostatni raz boksował w czerwcu ubiegłego roku.

- Od tamtego czasu jestem w ciągłym treningu. Nawet jeśli mój trener źle się czuje albo gdzieś wyjeżdża, to ja trenuję w domu. Nie zmarnowałem tego czasu - mówi Amerykanin.

Add a comment

- Życzę Szpilce wszystkiego najlepszego i mam nadzieję, że uda mu się dotrzeć na czas do USA - mówi w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Bryant Jennings (17-0, 9 KO), który 25 stycznia w Nowym Jorku ma zmierzyć się z Arturem Szpilką (16-0, 12 KO). Polak wciąż czeka na decyzję o cofnięciu zakazu jego wjazdu na teren USA. Pojedynek odbędzie się, jeśli dokument zostanie wydany do piątku.

- Chciałbym przekazać Szpilce, żeby nie panikował, wszystko będzie dobrze, a nasza walka odbędzie się w terminie. Obaj ciężko trenowaliśmy do tej walki, poświęciliśmy sporo czasu, pieniędzy i energii na przygotowania. Nie rozumiem czemu wpuścili go do samolotu, skoro potem go zawrócili. Nie wiem czemu tak się stało, ale mam nadzieję, że ten problem zostanie szybko rozwiązany - mówi pięściarz z Filadelfii.

- W najgorszym przypadku będę walczył 25 stycznia z innym rywalem, ale nie wiem czy ktoś podejmie wyzwanie, bo już w przeszłości mieliśmy problemy, żeby znaleźć chętnego do walki ze mną - zakończył Amerykanin.

Add a comment

Ważą się losy zaplanowanej na 25 stycznia walki Artura Szpilki (16-0, 12 KO) z Bryantem Jenningsem (17-0, 9 KO). Zapraszamy do wysłuchania rozmowy z promotorem "Szpili" Andrzejem Wasilewskim, który robi wszystko, co w jego mocy, by wyczekiwany przez polskich kibiców pojedynek doszedł do skutku.

http://www.youtube.com/watch?v=UxqrNVuei_w

Add a comment

Po środowym spotkaniu w ambasadzie USA Artur Szpilka (16-0, 12 KO) jest pełen wiary w pomyślne załatwienie na czas niezbędnych formalności wizowych. - Nikt mi nie przeszkodzi - mówi z uśmiechem "Szpila", który po cofnięciu go z lotniska w Chicago do Warszawy nie rozpakował nawet swojej walizki. Warto jednak zaznaczyć, że na chwilę obecną nie ma pewności, czy ostatecznie potyczka Szpilka - Jennings dojdzie do skutku.

http://www.youtube.com/watch?v=HbS_Hz-k8_Y

Add a comment

Bryant Jennings (17-0, 9 KO) nie przejmuje się wizowymi kłopotami Artura Szpilki (16-0, 12 KO). Amerykanin, który ze "Szpilą" zmierzyć ma się 25 stycznia w Nowym Jorku, zaprezentował się w środę przedstawicielom mediów podczas pokazowego treningu.

Zapytany  o gorącą atmosferę w obozie polskiego rywala "By-By" odparł: - W ogóle o tym nie myślę. Idę swoim tokiem treningowym. Nie denerwuję się wcale, zostawiam to drugiej stronie.

Notowany na czwartej pozycji rankingu WBC wagi ciężkiej filadelfijczyk chętnie pozował do zdjęć i wykonał kilka rutynowych bokserskich ćwiczeń pod okiem swojego szkoleniowca Freda Jenkinsa.

- Dla mnie ta walka to ogromna szansa i wielki krok do przodu - opowiadał po zajęciach. - Ciężko pracuję, mam lwie serce i jestem z Filadelfii!

http://www.youtube.com/watch?v=BKAFfgtZBTk

Add a comment

W środę wieczorem (prawdopodobnie) ostatni sparing przed (ewentualnym) pojedynkiem z Bryantem Jenningsem (17-0, 9 KO) odbył Artur Szpilka (16-0, 12 KO). "Szpili" w roli sparingpartnera pomagał Marcin Rekowski (12-0, 10 KO).

"Szpila" aktualnie oczekuje już na dopełnienie ostatnich formalności, które pozwolą mu na wylot do USA. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, pięściarz z Wieliczki pod koniec tygodnia zamelduje się w Stanach Zjednoczonych, gdzie 25 stycznia ma stoczyć swoją walkę życia.

Add a comment