Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Bryant Jennings (17-0, 9 KO) nie może się doczekać zaplanowanej na 25 stycznia  walki z Arturem Szpilką (16-0, 12 KO). 29-letni filadelfijczyk, choć już od dłuższego czasu uważany jest za nadzieję amerykańskiej wagi ciężkiej a prestiżowe federacje bokserskie WBA i WBC klasyfikują go na czwartej pozycji w świecie, dopiero pojedynkiem ze "Szpilą" zadebiutuje na antenie HBO - jednego z dwóch głównych graczy na bokserskim rynku telewizyjnym za Oceanem.

- Ta walka to dla mnie wejście na inny poziom! - mówi Jennings, ale zaraz dodaje: - Jestem jednak pewny siebie, bo wiem, że zrobiłem postępy i to mnie nakręca.

- Szpilka to dla mnie po prostu kolejny rywal, nie lekceważę go, ale i nie przeceniam. Ja ogólnie szanuję każdego pięściarza, który wchodzi ze mną do ringu - zapewnia "By-By".

W możliwości Jenningsa mocno wierzy jego trener Fred Jenkins, który jest pod wrażeniem efektów wspólnej pracy. - Bryant ma potencjał wielkiej gwiazdy. Jest znakomitym atletą, bardzo uważnie słucha na treningach, jest gotów zmierzyć się z każdym wyzwaniem! - chwali swojego podopiecznego amerykański szkoleniowiec.

Tymczasem Artur Szpilka, po kilkudniowej wizowej zawierusze, dotarł wreszcie wczoraj rano do Chicago i ma już za sobą pierwszy trening z Fiodorem Łapinem. Sobotnia walka będzie dla 24-latka z Wieliczki najważniejszym występem w dotychczasowej karierze, a zarazem jednym z najważniejszych pojedynków w wadze ciężkiej z udziałem polskiego pięściarza na przestrzeni ostatnich lat.

http://www.youtube.com/watch?v=vhvQSCTGQ2Y

Add a comment

Artur Szpilka (16-0, 12 KO) po kilku dniach wizowej zawieruchy dołączył wreszcie do swojego trenera Fiodora Łapina w Chicago. Walka z Bryantem Jenningsem już za sześć dni!

http://www.youtube.com/watch?v=J0NHypMZ-9U

Add a comment

- Zamiast jednego 12-godzinnego lotu, Szpilka zaliczył taką podróż trzykrotnie. Powinien być w Chicago już od niedzieli i sparować z Fresem Oquendo, a musiał z tego zrezygnować. Jego sytuacja nie jest idealna - mówi Leon Margules, amerykański współpromotor Artura Szpilki (16-0, 12 KO) o sytuacji polskiego pięściarza przed wczorajszym przybyciem do Stanów Zjednoczonych na walkę z Bryantem Jenningsem (17-0, 9 KO).

- Jesteśmy jednak bardzo zadowoleni, że dzięki pomocy polskich i amerykańskich urzędników, Artur może w końcu przylecieć do USA i stanąć przed swoją dużą szansą występu na HBO. Z wagą nie będzie problemów, bo Artur występuję w wadze ciężkiej. W Polsce miał doskonały obóz przygotowawczy i jest w znakomitej formie. Przybył do USA 8 dni przed wyjściem do ringu, więc ma mnóstwo czasu na aklimatyzację - podsumowuje Margules.

Walkę Szpilka - Jennings pokaże w Stanach Zjednoczonych w ramach stałego cyklu "Boxing After Dark" telewizja HBO. Rywal "Szpili" aktualnie plasuje się na czwartej pozycji w rankingach federacji WBC i WBA. Polak zajmuje w tych zestawieniach lokaty, odpowiednio, czternastą i piętnastą.

http://www.youtube.com/watch?v=vKpidMlPTQQ

Add a comment

Szpilka

Już za tydzień na gali HBO w Nowym Jorku Artur Szpilka (16-0, 12 KO) stoczy swoją walkę życia, krzyżując rękawice z nadzieją amerykańskiej wagi ciężkiej - Bryantem Jenningsem (17-0, 9 KO).

Po polsko-amerykańskiej konfrontacji wiele obiecują sobie nie tylko kibice, ale i pięściarscy eksperci. Pomysł zestawienia ze sobą dwóch niepokonanych zawodników bardzo podoba się Danowi Rafaelowi - bokserskiemu specjaliście ESPN.

Rafael zapytany wczoraj podczas tradycyjnego czatu z fanami o walkę Szpilka - Jennings odparł: - To konkretny pojedynek w wadze ciężkiej, ten sport takich potrzebuje. Zwycięzca tej walki zrobi duży krok naprzód.

Zarówno dla Artura Szpilki jak i Bryanta Jenningsa zaplanowane na 25 stycznia starcie będzie debiutem na antenie HBO.

http://www.youtube.com/watch?v=BKAFfgtZBTk

Add a comment

- Nie  było żadnych problemów na granicy, przy przejściu. Przeszedłem nawet szybciej, miałem eskortę, żeby nie było żadnych kłopotów. Bardzo dziękuję tym wszystkim, którzy we mnie wierzyli, panu ambasadorowi w Warszawie, moim promotorom. Bez nich bym tutaj nie przyjechał, odpłacę im zwycięstwem, bo wygrana z Jenningsem to tylko formalność - mówił  na lotnisku w Chicago rozradowany Artur Szpilka (16-0, 12 KO), dla którego nie ma już żadnej przeszkody, by walczył 25 stycznia w Madison Square Garden Theatre z Bryantem Jenningsem (17-0, 9 KO).

- Jesteś  już w Chicago, uśmiechnięty od ucha do ucha, ale czy był taki moment, kiedy myślałeś, że jest już po walce?
Artur Szpilka: Tak. Kiedy siedziałem w samolocie, wracając za pierwszym razem z Chicago. Nawet pierwsze dwa dni po powrocie. Niby byłem na treningach, coś robiłem, ale bez wiary, bez życia. Takie to było wszystko bez sensu.

- Trener Łapin powiedział mi, że we wtorek był gotowy wracać do Warszawy. Wystarczyłoby, żebyś powiedział: "Trenerze, wracaj". Ale nie powiedziałeś. Dlaczego?
Zacząłem wierzyć, że coś z tego będzie, ruszyła sprawa wizy, wrócił mój ogień. Powiedziałem trenerowi żeby został, żeby czekał, bo ja do niego na pewno przyjadę, będzie walka, będzie bicie Jenningsa. I tak się stało. Dziś nie  było żadnych problemów na granicy, przy przejściu. Przeszedłem nawet szybciej, miałem eskortę, żeby nie było żadnych kłopotów. Bardzo dziękuję tym wzsystkim, którzy we mnie wierzyli, panu ambasadorowi USA w Warszawie, moim promotorom. Bez nich bym tutaj nie przyjechał. Jestem sportowcem, jestem atletą chcę walczyć, a nie zostać w Ameryce bo Polska to mój kraj, który kocham, bardzo mi się tam podoba.  Jeszcze raz dziękuję.

- Psychicznie dociera ciebie fakt walki w Madison Square Garden, na HBO? Masz tylko 24 lata. Niektórzy nie mają takiej szansy nigdy.
Wiesz, że na mnie takie rzeczy nie działają, ja jestem do nich stworzony! Im większe, ważniejsze miejsce, jak HBO czy MSG, to czuję się lepiej, chcę mi się jeszcze bardziej walczyć. Nie ma większego stresu, jest coraz większa ochota, żeby pokazać co potrafię. Mam psychologa, rozmawiamy o takich rzeczach. Jennings? Kto to jest Jennings? Ma długie ręce i co z tego? Co robi lepiej w ringu niż ja? Mówiłem raz, a teraz powtarzam - ta walka to formalność. Ja to tak widzę.

- Trenera  Łapin chce teraz ciszy, do wylotu do Nowego Jorku w poniedziałek, nie chce widzieć dziennikarzy na treningach. Masz od nas i zgiełku odpocząć, bo w Nowym Jorku wszystko się znowu zacznie od nowa.
Trener Łapin ma zawsze rację, będzie tak jak powiedział. Jesteśmy teraz razem, ale nie wiem komu kogo bardziej brakowało./Chyba nam obu tak samo, bo była ta straszna niewiadoma, możliwość, że cała ta praca będzie na nic. Ale ja w to oczywiście nie wierzyłem. Musiało być jak jest. Czuję się rewelacyjnie, wiem, że przychodzi szczyt formy, energia mnie roznosi.  Zobaczycie wszyscy sami 25 stycznia. Zobaczycie.

http://www.youtube.com/watch?v=ueqWHnmdfps

Add a comment

Fiodor Łapin od kilku dni czeka w Chicago na Artura Szpilkę (16-0, 12 KO). Szkoleniowiec "Szpili" liczy, że już za kilka godzin spotka się wreszcie ze swoim podopiecznym i wspólnie bez żadnych problemów zakończą proces przygotowań do zaplanowanej na 25 stycznia w Nowym Jorku walki z Bryantem Jenningsem (17-0, 9 KO).

http://www.youtube.com/watch?v=5evchY2C9Ig

Add a comment

W znakomitym nastroju przybył dziś na warszawskie Okęcie Artur Szpilka (16-0, 12 KO). "Szpila" odleciał do Chicago z głębokim przekonaniem, że tym razem uda mu się zameldować na terenie USA, gdzie 25 stycznia - w słynnej nowojorskiej hali Madison Square Garden - czeka go pojedynek życia z czwartym w rankingu WBC wagi ciężkiej Bryantem Jenningsem (17-0, 9 KO).

http://www.youtube.com/watch?v=vKpidMlPTQQ

Add a comment

Za godzinę z warszawskiego Okęcia do Chicago wyleci Artur Szpilka (16-0, 12 KO). Zapraszamy do wysłuchania rozmowy ze "Szpilą", który 25 stycznia w Madison Square Garden zmierzy się z Bryantem Jenningsem (17-0, 9 KO).

http://www.youtube.com/watch?v=7CiZ0M7glaM

Add a comment

Stephen Mull, ambasador USA w Polsce, potwierdził na Twitterze, że Artur Szpilka (16-0, 12 KO) uzyskał cofnięcie zakazu pobytu na terytorium Stanów Zjednoczonych. Polski pięściarz dopełnił tym samym wszystkich formalności niezbędnych do wylotu za Ocean.

- Dzisiaj wylatuję, oficjalna wiadomość. Już nic nie pomoże Jenningsowi - poinformował z kolei sam Szpilka, który 25 stycznia stoczy walkę z Bryantem Jenningsem (17-0, 9 KO). W USA pojedynek będzie pokazywać stacja HBO.

- Właśnie jadę po dokumenty - skomentował dynamiczny rozwój sytuacji promotor Szpilki Andrzej Wasilewski w rozmowie z ringpolska.pl.

Add a comment

Ważą się losy zaplanowanej na 25 stycznia w Nowym Jorku walki Artura Szpilki (16-0, 12 KO) z Bryantem Jenningsem (17-0, 9 KO). Polak, którego amerykański urząd imigracyjny zawrócił z lotniska w Chicago do kraju, stara się o uzyskanie dokumentów niezbędnych, by móc przekroczyć amerykańską granicę.

Kilka godzin temu za pośrednictwem Twittera Przemek Garczarczyk powiadomił, że "Szpila" otrzymał wszystkie potrzebne "papiery". Informacji tej stanowczo zaprzeczył promotor boksera z Wieliczki Andrzej Wasilewski.

- To absolutnie nie jest prawda. Sprawa Szpilki jeszcze się nie rozstrzygnęła! - stwierdził w rozmowie z ringpolska.pl współwłaściciel grupy KnockOut Promotions.

Dobrej myśli jest natomiast ambasador USA w Polsce Stephen D.Mull, który napisał na Twitterze do ":Szpili": - Bardzo się cieszę, że mogliśmy pomóc! Powodzenia w meczu!"

Add a comment