Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Nagy Aguilera (19-9, 13 KO) będzie sparingpartnerem Artura Szpilki (17-1, 12 KO) podczas przygotowań polskiego pięściarza do walki zaplanowanej na 24 kwietnia w Chicago. Jako rywal "Szpili" anonsowany jest Amerykanin Ty Cobb (18-6, 10 KO).

- Sądzę, że dwa tygodnie sparingów do tej walki mi wystarczą. Dają mi tutaj mocno w kość, naprawdę ciężko trenuję i już nie mogę doczekać się wyjścia na ring - mówi Szpilka. - Jestem bardzo zadowolony ze współpracy z nowym trenerem i z nowego gymu. Wszystko jest tu na najwyższym światowym poziomie. 

Dla "Szpili", który jak zdradził waży obecnie nieco ponad 104 kg, pojedynek na chicagowskiej gali będzie pierwszym występem po podpisaniu kontraktu z menadżerem bokserskich gwiazd Alem Haymonem. Podczas tej samej imprezy zaboksuje również inny podopieczny Haymona, Warriors Boxing i Sferis KnockOut Promotions Maciej Sulęcki (19-0, 3 KO).

Add a comment

Krzysztof Włodarczyk (49-3-1, 35 KO) i Artur Szpilka (17-1, 12 KO) - jeszcze niedawno mówili o sobie z szacunkiem, dziś nie ukrywają wzajemnej niechęci. O ich możliwej walce od kilku tygodni mówi się coraz głośniej a od czasu, gdy "Szpila" zdecydował się zakończyć współpracę z trenerem Fiodorem Łapinem, pod okiem którego trenował wspólnie z "Diablo", pojedynek wydaje się być, w bliższej lub dalszej przyszłości, coraz bardziej realny. 

Zdaniem Piotra Wilczwskiego, trenera Mariusza Wacha, wynik ewentualnego starcia Szpilki z Włodarczykiem pozostaje sprawą otwartą, bo obaj zawodnicy mają swoje atuty i słabe punkty. 

- Jeżeli Artur Szpilka z Krzysztofem Włodarczykiem walczyłby w podobny sposób, jak pół roku temu z Tomaszem Adamkiem, to jest w stanie wygrać na punkty, a "Diablo" nie zrobi mu krzywdy - ocenił "Wilk" w rozmowie z "Przeglądem Sportowym", dodając: - Wymiana może się dla Artura źle skończyć. Jeśli nie będzie szybki na nogach, Włodarczyk może go ustrzelić swoim firmowym lewym sierpowym. Należy pamiętać, że Szpilka nie ma twardej szczęki. Nie sądzę, by przejście do wagi ciężkiej mocno zaszkodziło Włodarczykowi. Przecież na co dzień waży około setki. W walce ze Szpilką powinien ważyć 96–97 kilogramów, wtedy nie straci dynamiki.

Póki co jednak Włodarczyk i Szpilka nie myślą o walce ze sobą, bo przed nimi inne ważne wyzwania - "Diablo" 25 maja w Moskwie spróbuje odzyskać pas WBC kategorii junior ciężkiej w rewanżowym boju z Grigorijem Drozdem (39-1, 27 KO), zaś "Szpila" 24 kwietnia w Chicago zaboksuje po raz pierwszy po podpisaniu kontraktu z Alem Haymonem i rozpoczęciu współpracy z Ronniem Shieldsem.

http://www.youtube.com/watch?v=19ywO4KL8Wc

Add a comment

Artur Szpilka (17-1, 12 KO) nie tracił czasu na odpoczynek po przylocie do Stanów Zjednoczonych i na treningach od razu wszedł na wysokie obroty. Poniżej zapis dziesiątej rundy tarczy "Szpili" z Ronniem Shieldsem.

http://www.youtube.com/watch?v=vM61Qs0GptU

Add a comment

- Trener Ronnie Shields to wspaniały człowiek. Nie wiem dlaczego Tomek Adamek nie pracował z nim przez cały czas swojej kariery. Mam za sobą pierwsze dwa dni treningów w Plex Gym w Stafford i już wiem, że dokładnie o to mi zawsze chodziło. Dostałem dobrze po d… już podczas pierwszego treningu siłowego. Mam za sobą dziesięć rund tarczy z Ronniem i dziesięć rund skakanki, ale tak na maksa. Kocham to! - mówi 25-letni Artur Szpilka (17-1, 12 KO) po 48 godzinach spędzonych na treningach w Teksasie.

- Bardzo ważne jest dla mnie to, że mam ze sobą Kamilę, że jest Cycu. To mi daje taki komfort psychiczny, spokój. Mogę się koncentrować tylko na pracy treningowej, nie muszę się o nic martwić. Trener robi wszystko, żeby był lepszym pięściarzem, wszyscy o mnie bardzo dbają - mówi "Szpila".

Kiedy zapytałem, jak przebiegają sprawy zadomowienia się w Houston, okazało się, że poza salą treningową, też wszystko jest na najwyższych obrotach. - Wydaliśmy już kilkadziesiąt tysięcy złotych na meble, bo apartament bardzo ładny, kilka kilometrów od sali, ale trzeba go było przecież urządzić. Kupione wszystko tak, jak chcieliśmy, jesteśmy bardzo zadowoleni i dziś przenosimy się do naszego mieszkanka. Samochód też kupiony - na razie coś na początek, bo przecież tutaj bez samochodu nie ma życia. Do sali mógłbym niby biegać, w prostej linii łatwo, ale trzeba byłoby skakać przez dwie autostrady, więc może raczej nie… - śmieje się "The Pin".

- "Plex Gym" to wymarzone miejsce do treningu dla Szpilki - wszystko jest na najwyższym światowym poziomie. Artur ma odnowę biologiczną przed i po treningu. Wszystko dostosowane do tego, co akurat tego dnia robi - mówi Leon Margules, prezydent Warriors Boxing, który wspólnie z Andrzejem Wasilewskim i Piotrem Wernerem ze Sferis KnockOut Promotions współpromuje Szpilkę. - Każdego dnia Artur może podpatrywać, brać przykład ze sportowców z najważniejszych lig zawodowych USA, oglądać gwiazdy. Na przykład jak zaczynał dzisiejszy trening, obok na sali przygotowywał się Tracy McGrady. Ronnie już teraz cieszy się z tego, co prezentuje Szpilka. Jest znacznie lepiej niż przypuszczał, widzi w Arturze wielkie możliwości. Podobnie jak my wszyscy.

Artur Szpilka ma wystąpić 24 kwietnia w hali UIC Pavilion w Chicago, podczas wieczoru Premier Boxing Champions Ala Haymona, transmitowanego przez Spike TV. Negocjacje z potencjalnymi rywalami Artura jeszcze nie zostały zakończone. W głównych walkach wieczoru w Chicago zobaczymy pojedynki mistrzów świata: Anthony Dirrell - Badou Jack oraz Daniel Jacobs - Caleb Truax.

http://www.youtube.com/watch?v=42NAzoh95xk

Add a comment

Nie lubili się właściwie nigdy, choć długo nie było z tym większych problemów. Do teraz, kiedy Artur Szpilka (17-1, 12 KO) i Krzysztof Włodarczyk (49-3-1, 35 KO) stoczyli sparing pod salą treningową. Artur uderzył Krzysztofa, rozdzielił ich trener Fiodor Łapin, ale Diablo zdążył oddać. - To prawda. Nie jest to sytuacja, o której chcielibyśmy pamiętać, ale faktycznie takie wydarzenie miało miejsce. To nie był pierwszy raz. Tym razem jednak sprawy zaszły trochę dalej – mówi Andrzej Wasilewski, jeden z promotorów grupy, w której są obaj bokserzy. W naszym kraju zdarzały się już szarpaniny między pięściarzami, ale nigdy dotąd nie dotyczyły zawodników o tak znanych nazwiskach.

Nie wyrządzili sobie wielkiej krzywdy, wrócili już do treningów, choć Diablo miał szytą wargę, a Szpilka skończył z siniakiem pod okiem. Włodarczyk szykuje się do zaplanowanej na 22 maja w Moskwie rewanżowej walki z Grigorijem Drozdem o pas mistrza świata WBC w kategorii junior ciężkiej, a Szpilka wyleciał do USA i rozpoczął treningi z Ronniem Shieldsem pod Houston. Wcześniej czy później jednak drogi obu panów się zejdą. W ringu. Zapowiedzieli to sobie jeszcze przed awanturą pod salą treningową przy okazji wymiany zdań. Szpilka od dawna mówił o tym głośno, Włodarczyk też nie ma nic przeciwko. Obaj nie przepadają za sobą i w środowisku jest to wiedza powszechna. Szpilka wprawdzie podziwiał Włodarczyka za pięściarskie umiejętności, jednak nigdy między nimi nie było chemii.

Długo numerem jeden w grupie był Diablo. Nie tylko ze względu na charakter, ale też - a może przede wszystkim - w wyniku sukcesów. Był w końcu mistrzem świata wagi junior ciężkiej. Szpilka o pasie mógł tylko marzyć. Obaj jednak chcieli być centralnymi postaciami. Tylko trener Łapin panował nad tą wybuchową mieszanką i nie dopuszczał do starć choćby z tego powodu, że obu szkolił. Teraz perspektywa ich oficjalnego pojedynku w ringu rysuje się bardziej realnie. - Gdyby ktoś zadał mi to pytanie kilka miesięcy temu, powiedziałbym, że taka walka nie wchodzi w grę. Teraz mamy inną sytuację, chłopaki - delikatnie mówiąc - nie pałają do siebie sympatią. Poza tym, to jedyny pojedynek między Polakami, który naprawdę mógłby zelektryzować kibiców w kraju. Dzisiaj to dwóch najlepszych polskich pięściarzy, więc patrząc na to ze sportowego punktu widzenia, mielibyśmy do czynienia z majstersztykiem - mówi Wasilewski.

Niewykluczone, że walka Włodarczyka ze Szpilką odbyłaby się przy okazji gali z cyklu Polsat Boxing Night. Artur podpisał kontrakt menedżerski z Alem Haymonem i rozpoczął amerykańską część kariery.

Za oceanem wystąpi już 24 kwietnia z Ty Cobbem, ale w umowie ma też zapis pozwalający mu walczyć raz w roku w Polsce. Z kolei Włodarczyk marzy o odzyskaniu pasa mistrza świata. Aby to osiągnąć, musi wygrać rewanż z Drozdem, który w pierwszym pojedynku wyraźnie go pokonał. Gdyby Diablo zrealizował plan, wizja walki ze Szpilką mogłaby się trochę oddalić, ale prędzej czy później do starcia na pewno dojdzie.

- Nie wiem, jak ja bym się w tym odnajdował. Początkowo byłem oburzony takim pomysłem, ale już się przyzwyczaiłem do tej myśli - przyznaje Wasilewski.

O boksie przeczytasz także w "Przeglądzie Sportowym" >>

Add a comment

Artur Szpilka (17-1, 12 KO) ma już za sobą pierwsze zajęcia w Plex Gym - trening siłowy i trening techniczny pod okiem Roninego Shieldsa. Wrażeniami "Szpila" podzielił się na swojej oficjalnej stronie internetowej.

- Pierwsza wspólna tarcza z Ronniem Shieldsem i muszę przyznać, że współpracuje nam się naprawdę dobrze. Ronnie to świetny gość. PS. Na drugim treningu siłowym dostałem tak w dupę, że jak tylko przyszedłem do domu to poszedłem spać... - napisał najwyżej notowany polski pięściarz wagi ciężkiej.

http://www.youtube.com/watch?v=g7VL-Dyuxmg

Add a comment

Doskonale znany polskim kibicom Steve Cunningham (28-7, 13 KO) wciąż nie może się pogodzić z werdyktem sędziowskim w rozegranej dwa tygodnie temu walce z Wiaczesławem Głazkowem. Amerykanin przegrał jednogłośnie na punkty, choć zdaniem większości ekspertów był pięściarzem lepszym od Ukraińca.

Pojedynek z Cunninghamem jest jednym z celów na najbliższe miesiące Artura Szpilki (17-1, 12 KO), który od wczoraj trenuje w Teksasie pod okiem Ronniego Shieldsa. Popularny "USS" zapytany o możliwość walki z Polakiem, zgłosił gotowość do podjęcia rękawicy.

- Nie ma problemu, tylko pokażcie mi najpierw pieniądze. Wciąż myślę o mojej walce z Głazkowem, chciałbym złożyć jakiś protest, ale ludzie, którzy mogliby to zrobić nawet nie odbierają ode mnie telefonu - stwierdził pięściarz z Filadelfii, który gdyby wygrał z Głazkowem, uzyskałby status obowiązkowego rywala dla Władymira Kliczki.

Add a comment

Artur Szpilka (17-1, 12 KO) nie odpoczywał zbyt długo po przylocie do Houston i już w poniedziałek zaliczył trening pod okiem nowego trenera Ronniego Shieldsa w znanym ośrodku bokserskim Plex Gym. - Pierwszy trening za mną. Było super! - napisał na Facebooku "Szpila", który z amerykańskim szkoleniowcem w narożniku zadebiutuje za nieco ponad trzy tygodnie. 

Najbliższym rywalem Szpilki ma być Amerykanin Ty "The Tyger" Cobb (18-6, 10 KO) - ważący około 120 kg pięściarz z Teksasu. Pojedynek rozegrany zostanie 24 kwietnia na gali organizowanej przez Ala Haymona w Chicago.

- Wiadomo, że nie jest to nie wiadomo kto, ale szczerze to ja w ogóle nie powinienem toczyć tej walki, bo długo nie trenowałem stricte boksersko, wracam po kontuzji... Mam zrobić swoje, a potem zobaczymy. Są plany na bardzo fajne nazwiska. Wszystko idzie w dobrym kierunku - zapowiada międzynarodowy mistrz Polski wagi ciężkiej, który w swoim ostatnim występie pokonał na punkty Tomasza Adamka.

http://www.youtube.com/watch?v=42NAzoh95xk

Add a comment

Dziś wczesnym rankiem z Warszawy do Houston odleciał Artur Szpilka (17-1, 12 KO). Najwyżej notowany polski "ciężki" w Teksasie rozpocznie treningi z Ronniem Shieldsem. Wraz ze "Szpilą" do Stanów Zjednoczonych wyleciała partnerka pięściarza Kamila Wybrańczyk i pies Cycu...

http://www.youtube.com/watch?v=HPPTLlaiK34

Add a comment

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy z Arturem Szpilką (17-1, 12 KO), który dziś rano wyleciał do USA. "Szpila" na ring powróci 24 kwietnia w Chcicago, prawdopodobnie pojedynkiem z Ty'em Cobbem (18-6, 10 KO).

http://www.youtube.com/watch?v=42NAzoh95xk

Add a comment