Aleksander Powietkin (32-1, 23 KO) po raz pierwszy od kilku miesięcy pojawił się w rankingach federacji WBO i WBA. 37-letni Rosjanin trzy tygodnie temu pokonał jednogłośnie na punkty Andrija Rudenkę, tocząc pierwszy pojedynek od grudnia.

W ubiegłym roku "Sasza" dwukrotnie przyłapywany był na stosowaniu niedozwolonych środków dopingujących. Z tego powodu nie doszło do walk Powietkina z Deontayem Wilderem i Bermane Stivernem.

Po zwycięstwie z Rudenką, rosyjski pięściarz pojawił się na siódmym miejscu rankingu WBA oraz ósmej lokacie klasyfikacji WBO. Kolejną walkę Powietkin ma stoczyć w listopadzie.

Shannon Briggs (60-6-1, 53 KO) zapowiedział za pośrednictwem mediów społecznościowych, że wróci na ring w październiku walką o mistrzowski pas WBA kategorii ciężkiej.

W maju amerykańskie media podały informację, że w organizmie 45-letniego Amerykanina twierdzono "dramatycznie podniesiony" poziom testosteronu, co zaowocowało odwołaniem planowanej na czerwiec walki o tytuł WBA z Fresem Oquendo. Niewykluczone jednak, że pojedynek z Portorykańczykiem zostanie po prostu przełożony na jesień.

W kolejce do walki o pas World Boxing Association czeka także Aleksander Ustinow. Rosjanin liczył na to, że wpadce dopingowej Briggsa zajmie jego miejsce w starciu z Oquendo.

Był mistrz świata wagi ciężkiej Charles Martin (25-1-1, 23 KO) znokautował w pierwszej rundzie Michaela Marrone (21-8, 15 KO) na gali Premier Boxing Champions w Alexandrii.

Pojedynek zakończył się po celnym ciosie na tułów 31-letniego "Księcia" z Saint Louis. Dla Martina, który w kwietniu wrócił na ring po rocznej przerwie, było to drugie tegoroczne zwycięstwo.

Podczas tej samej imprezy zwycięstwo zanotował Edwin Rodriguez (29-2, 20 KO). Notowany jeszcze niedawno w czołówkach rankingów wagi półciężkiej 32-latek zastopował w drugiej rundzie Melvina Russella (10-2-2, 6 KO).

Hughie Fury (20-0, 10 KO) ma dodatkową motywację przed zbliżającą się walką z mistrzem WBO wagi ciężkiej Josephem Parkerem (23-0, 15 KO). Brytyjczyk poczuł się urażony faktem, że promotor Eddie Hearn już widzi Parkera w konfrontacji z jednym ze swoich pięściarzy.

- Z tego co wiem, nie jest pewne, że Fury otrzyma licencję na tę walkę. On oraz Tyson, dalej są prześwietlani pod kątem zażywania niedozwolonych substancji. Ta sytuacja jest niewyjaśniona i osobiście nie wierzę, że teraz do takiej walki dojdzie. Dla mnie to nawet lepiej, bo Fury'ego z chęcią zastąpi w tym samym terminie Dillian Whyte - powiedział niedawno szef grupy Matchroom, który niedawno spotkał się nawet z ekipą nowozelandzkiego czampiona, gdy ten przyleciał do Wielkiej Brytanii. 

- Nie mogę się doczekać chwili, aż was wszystkich uciszę, hejterzy. Chcę zobaczyć minę Eddiego Hearna, gdy wszystkie jego plany pójdą się walić - napisał na Twitterze Fury.

Pojedynek Hughiego Fury'ego z Josephem Parkerem będzie główną atrakcją gali zaplanowanej na 23 września w Manchesterze. Dla niepokonanego Nowozelandczyka będzie to obowiązkowa obrona tytułu.

Mistrz świata WBO wagi ciężkiej Joseph Parker (23-0, 18 KO) nie przystąpił kilka tygodni temu do testu antydopingowego w ramach programu Clean Boxing Program prowadzonego przez federację WBC. Założenia programu zakładają wyrywkowe badania krwi oraz moczu pięściarzy klasyfikowanych na czołowych miejscach światowych rankingów.

Parker miał zostać przebadany po majowej obronie pasa WBO z Razvanem Cojanu w swoim domu w Las Vegas. Nowozelandczyk postanowił jednak przedłużyć sobie wakacje po pojedynku z Rumunem i nie poinformował o tym zarządzających programem CBP.

Obóz Parkera deklaruje, że pięściarz w każdej chwili może przystąpić do badania. Kolejną walkę pierwszy czempion wagi ciężkiej w historii nowozelandzkiego boksu stoczy 23 września, krzyżując rękawice z Hughie Furym.

Dzisiaj na gali Premier Boxing Champions w Alexandrii drugi pojedynek po rocznej przerwie stoczy były mistrz świata wagi ciężkiej Charles Martin (24-1-1, 22 KO), który skrzyżuje rękawice z byłym pretendentem do tytułu mistrza świata kategorii junior ciężkiej Michaelem Marrone (21-7, 15 KO).

Martin ostatni raz boksował w kwietniu, kiedy to zastopował w drugiej rundzie Byrona Polleya. Amerykanin wrócił wtedy na ring po porażce z Anthonym Joshuą.

Podczas tej samej gali walkę stoczy także Edwin Rodriguez (28-2, 19 KO). Dla boksującego w kategorii półciężkiej zawodnika z Dominikany będzie to pierwszy występ od ubiegłorocznej porażki z Thomasem Williamsem Jr. Rywalem Rodrigueza będzie Melvin Russell (10-1-2, 6 KO).

Zapamiętajcie to nazwisko - Daniel Dubois. Za 3-4 lata to może być nowy, absolutny mistrz świata w boksie, pogromca Anthony’ego Joshui. Już go zresztą posłał na deski podczas sparingów. - pisze w kolejnym odcinku swojego bloga Andrzej Kostyra, szef działu sportowego "Super Expressu".

Przy okazji zapamiętajcie nazwisko… Kamil Mroczkowski. W 2015 roku na młodzieżowych mistrzostwach Europy w Kołobrzegu wygrał w ćwierćfinale z... Danielem Dubois przez... dyskwalifikację w 3 rundzie. To była brutalna, brzydka walka. Obaj mieli po 2 ostrzeżenia, trzecie sędzia wlepił Dubois. Było trochę gwizdów, bo to była trochę „szemrana” dyskwalifikacja. Jeden atakował głową (Dubois), drugi w trzeciej rundzie umierał ze zmęczenia i klinczował (Mroczkowski).

Co robi teraz Mroczkowski, który wygrał z prawdopodobnym mistrzem świata wszechwag? Pracuje w pizzerii w Chojnowie. Rozmawiałem z jego klubowym trenerem z Championa Chojnów Arkadiuszem Lewandowskim. - Panie Andrzeju. Kamil był leniem, ale zmądrzał. Przysięgał, że zacznie mocno trenować. Jeśli dotrzyma słowa to jeszcze namierzymy tego Dubois i go pogonimy. Bo od czasów Gołoty nie było w Polsce takiego naturalnego talentu w wadze ciężkiej. 196 cm wzrostu, 108-110 kilo wagi, nokautujący cios z obu rąk. I ma oczko które zawsze dostrzeże szczękę do trafienia. Żeby tylko ciężko trenował.

Pełna treść artykułu w "Super Expressie" >> 

Mierzący 202 cm Daniel Martz (15-4-1, 12 KO) będzie kolejnym rywalem byłego pretendenta do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej Bryanta Jenningsa (19-2, 10 KO). Pojedynek odbędzie się 19 sierpnia na gali w Lincoln.

Dla 32-letniego Jenningsa będzie to powrót na ring po ponad półtorarocznej przerwie. W ostatnich występach Amerykanin przegrywał z Luisem Ortizem oraz Władimirem Kliczko.

Głównym wydarzeniem tej imprezy będzie pojedynek o pasy WBA, WBO, WBC i IBF wagi super lekkiej pomiędzy Terencem Crawfordem i Juliusem Indongo.

Eddie Hearn nie wierzy, że w najbliższym czasie dojdzie do walki mistrza świata WBO wagi ciężkiej Josepha Parkera (23-0, 18 KO) z Hughie Furym (20-0, 10 KO). Pięściarze mają skrzyżować rękawice 23 września na gali w Manchesterze.

- Z tego co wiem, nie jest pewne, że Fury otrzyma licencję na tę walkę. On oraz Tyson, dalej są prześwietlani pod kątem zażywania niedozwolonych substancji. Ta sytuacja jest niewyjaśniona i osobiście nie wierzę, że teraz do takiej walki dojdzie. Dla mnie to nawet lepiej, bo Fury'ego z chęcią zastąpi w tym samym terminie Dillian Whyte - mówi szef grupy Matchroom.

Fury do pojedynku z Parkerem ma przystąpić jako oficjalny pretendent do tytułu mistrzowskiego World Boxing Organization. Dla Parkera będzie to druga obrona pasa wywalczonego w grudniu ubiegłego roku.

Srebrny medalista olimpijski z Rio de Janeiro w kategorii super ciężkiej Joseph Joyce podpisał zawodowy kontrakt z należącą do Davida Haye'a grupą promotorską Hayemaker Ringstar. Mierzący 198 cm i ważący około 110 kg Brytyjczyk jako amator sięgał ponadto m.in. po brąz na mistrzostwach świata.

Były mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBC Bermane Stiverne (25-2-1, 21 KO) podpisał kontrakt menadżerski z Jamesem Princem, z którym współpracują między innymi Andre Ward i Bryant Jennings.

"B.WARE" od lat związany jest umową promotorską z Donem Kingiem i liczy, że nowy menadżer pomoże mu w kontaktach ze słynnym promotorem i w doprowadzeniu do rewanżowego pojedynku o pas World Boxing Council z Deontayem Wilderem (38-0, 37 KO).

Bermane Stiverne po raz pierwszy z Wilderem spotkał się w styczniu 2015 roku, przegrywając na punkty. Od tamtej pory reprezentujący Kanadę Haitańczyk pojawił się w ringu tylko raz - w listopadzie 2015, pokonując na pełnym dystansie Derrica Rossy'ego.

Mistrz świata WBO wagi ciężkiej Joseph Parker i Hughie Fury spotkali się na pierwszej konferencji prasowej przed galą, która odbędzie się 23 września w Manchesterze. Dla Parkera będzie to druga obrona pasa wywalczonego w grudniu ubiegłego roku.

23 września na gali w Manchesterze mistrz świata WBO wagi ciężkiej Joseph Parker (23-0, 18 KO) bronił będzie swojego pasa w starciu z Hughiem Furym (20-0, 10 KO). Nowozelandczyk najwyraźniej liczy, że zwycięstwo pozwoli mu stoczyć kolejny pojedynek w Wielkiej Brytanii, tym razem za wielkie pieniądze, bo ostatnio deklarował chęć skrzyżowania rękawic z czempionem WBA i IBF Anthonym Joshuą (19-0, 19 KO), a teraz stwierdził, że jest gotów skrzyżować rękawice z Tysonem Furym (25-0, 18 KO), gdy ten w końcu powróci na ring.

- Przede wszystkim muszę jednak uporać się Huhgiem, nie chcę nikogo lekceważyć, ale jeśli pokonam Hughiego, to z wielką ochotą spotkam się z Tysonem. To jest pięściarz, którego podziwiam i z którym chciałbym się sprawdzić - nowozelandzki mistrz. 

- Tyson szanuje mnie, a ja szanuje jego, kontaktowaliśmy się przez media społecznościowe. Dla mnie on nadal jest numerem jeden, bo pokonał mistrza. Jeśli nikt go nie pokona, to on wciąż pozostanie mistrzem, który pobił mistrza. Zasłużył na to miano - dodał Joseph Parker.

18 lipca na gali Premier Boxing Champions w Alexandrii drugi pojedynek po rocznej przerwie stoczy były mistrz świata wagi ciężkiej Charles Martin (24-1-1, 22 KO), który ostatecznie skrzyżuje rękawice z byłym pretendentem do tytułu mistrza świata kategorii junior ciężkiej Michaelem Marrone (21-7, 15 KO).

Martin ostatni raz boksował w kwietniu, kiedy to zastopował w drugiej rundzie Byrona Polleya. Amerykanin wrócił wtedy na ring po porażce z Anthonym Joshuą.

Podczas tej samej gali walkę stoczy także Edwin Rodriguez (28-2, 19 KO). Dla boksującego w kategorii półciężkiej zawodnika z Dominikany będzie to pierwszy występ od ubiegłorocznej porażki z Thomasem Williamsem Jr. Rywalem Rodrigueza będzie Jovany Gomez (17-14,  11 KO).

Na gali w Londynie kolejne zwycięstwo przez nokaut do swojego rekordu dopisał obiecujący brytyjski ciężki Daniel Dubois (4-0, 4 KO). Mocno bijący 19-latek już w drugiej rundzie rozprawił się z Urugwajczykiem Mauricio Barraganem (15-2, 8 KO), zdobywając w czwartym zawodowym pojedynku tytuł młodzieżowego mistrza świata federacji WBC.