George Groves (16-0, 12 KO) nie miał większych problemów z pokonaniem na punkty Glena Johnsona (51-18-2, 35 KO), który postanowił spróbować jeszcze swoich sił między linami po porażce z rąk Andrzeja Fonfary. Brytyjczyk gładko zwyciężył 120-107, 120-107 i 119-109, w drodze po wygraną rzucając jamajskiego weterana na deski w dwunastej rundzie.
{dailymotion}xvyv0g_2012-12-15-george-groves-vs-glen-johnson_sport{/dailymotion}
> Add a comment>
Alfredo Angulo (22-2, 18 KO) pokonał jednogłośnie na punkty Jorge Silvę (19-3-2, 15 KO) podczas gali w Los Angeles. Po dziesięciu ciekawych rundach wszyscy sędziowie punktowali 97-93 dla Angulo. 30-letni Meksykanin od pierwszego gongu utrzymywał pojedynek w półdystansie, spychał rywala do lin i bił seriami, jednak brakowało mu szybkości oraz precyzji. Aktywność pozwalała Angulo wygrywać rundy, jednak Meksykanin nie był zadowolony ze swojego występu, dzięki któremu zanotował drugą wygraną po rocznym rozbracie z ringiem.
{dailymotion}k3fZ6cMG1T5Jrf3DkSm{/dailymotion}
>
Leo Santa Cruz (23-0-1, 13 KO) pokonał jednogłośnie na punkty Alberto Guevarę (16-1, 6 KO) i obronił tytuł mistrza świata IBF wagi koguciej. Po dwunastu rundach sędziowie punktowali 116-112, 118-110 i 119-109 dla 24-letniego Meksykanina.
Santa Cruz w swoim stylu szedł do przodu, wywierał presję i wyprowadzał bardzo dużo ciosów, jednak Guevara starał się boksować na dystans i odpowiadał własną akcją niemal na każde uderzenie rywala. Santa Cruz był ostatecznie dużo skuteczniejszy i zanotował już piątą tegoroczną wygraną.
>
Na gali w Norymberdze swoją pierwszą w zawodowej karierze porażkę poniósł promowany przez grupę Sauerland Event niemiecki ciężki Edmund Gerber (22-1, 14 KO). Pogromcą Gerbera okazał się rutynowany Michael Sprott (37-19, 17 KO).
{dailymotion}xvywpi_2012-12-15-edmund-gerber-vs-michael-sprott-round-6-on_sport{/dailymotion}
> Add a comment>
W głównym wydarzeniu gali w Norymberdze Arthur Abraham (36-3, 28 KO) łatwo obronił po raz pierwszy wywalczony w sierpniu pas WBO wagi super średniej, zwyciężając przez techniczny nokaut w ósmej rundzie Mehdi Bouadlę (26-5, 11 KO).
"Król Artur" walkę rozpoczął spokojnie, jednak z każdą minutą jego przewaga nad słabszym technicznie i fizycznie rywalem rosła. Bouadla od siódmego starcia boksował z mocno krwawiącym prawym okiem, co dodatkowo utrudniło mu stawianie czoła nacierającemu czempionowi. Ostatecznie w ósmej odsłonie sędzia ringowy zdecydował się przerwać nierówną rywalizację.
>
Mateusz Masternak (29-0, 21 KO) został szóstym polskim mistrzem Europy w boksie. Podczas gali w Norymberdze pokonał pewnie na punkty Fina Juho Haapoję (18-3-1, 11 KO), a po walce przyznał, że jest gotowy na hitowe starcie z Krzysztofem "Diablo" Włodarczykiem (47-2-1, 33 KO).
Sędziowie nie mieli żadnych wątpliwości, Polak wygrał pewnie na punkty (120-108, 120-108, 120-108) i został mistrzem Europy. Po starciu eksperci na antenie Polsatu Sport zgodnie stwierdzili, że rywal nie był jednak tym z najwyższej półki.
- Wydaje mi się, że jestem gotowy na lepszych rywali. Niemniej jest to boks zawodowy, trzeba cierpliwie pokonywać kolejne szczeble. Grupa Sauerlanda prowadzi moją karierę bardzo dobrze i sądzę, że był to dla mnie odpowiedni przeciwnik na tę chwilę - powiedział Mateusz Masternak.
- Nie uważam się za punchera, wiedziałem że Haapoja jest odporny na ciosy, zatem wolałem pokazać dobry techniczny boks. Nie jestem jeszcze zbyt doświadczonym pięściarzem, nie chciałem od początku narzucać tempa i ryzykować - narazić się na kontratak, bo to była jedyna szansa tego przeciwnika na zwycięstwo - dodał "Master".
Przyszłość niepokonanego w ringu polskiego boksera rysuje się jednak bardzo ciekawie, być może w przyszłym roku dojdzie do starcia o mistrzostwo świata federacji WBC. Póki co pas mistrza świata dzierży Krzysztof "Diablo" Włodarczyk. - Ja jestem gotowy na ten pojedynek. Chciałbym, żeby się odbył i chciałbym ten pojedynek zadedykować polskim kibicom, na tę chwilę byłby to największy i najciekawszy pojedynek pomiędzy dwoma polskimi pięściarzami - zakończył Mateusz Masternak, nowy mistrz Europy.
>
Na gali w Norymberdze swoją pierwszą w zawodowej karierze porażkę poniósł promowany przez grupę Sauerland Event niemiecki ciężki Edmund Gerber (22-1, 14 KO).
Pogromcą Gerbera okazał się rutynowany Michael Sprott (37-19, 17 KO), któremu od pięciu walk nie udało się odnieść zwycięstwa. Po rozegraniu dziesięciu zakontraktowaniu rund sędziowie punktowali 97-94, 97-94 dla Sprotta i 95-95.
> Add a comment>
Na gali grupy Sauerland Event w Norymberdze Mateusz Masternak (29-0, 21 KO) pokonał jednogłośnie na punkty Juho Haapoję (18-3-1, 11 KO), zdobywając tytuł mistrza Europy wagi junior ciężkiej. Po rozegraniu dwunastu rund sędziowie punktowali 120-108, 120-108, 120-108.
Pojedynek miał jednostronny przebieg, a polski pięściarz w pełni dominował od pierwszego gongu nad schematycznie boksującym przeciwnikiem nastawionym na pojedyncze ciosy sierpowe, z uniknięciem których "Master" nie miał żadnych problemów.
Haapoja próbował jeszcze rozstrzygnąć losy walki na swoją korzyść w końcowych rundach, jednak czujny w obronie i skuteczny w atakach Masternak udanie kontrował Skandynawa i sam był blisko zwycięstwa przed czasem w dwunastym starciu.
> Add a comment>
W Polsacie Sport trwa już studio przed walką Mateusza Masternaka z Juho Haapoją o tytuł mistrza Europy wagi junior ciężkiej. Zapraszamy do typowania wyniku i komentowania pojedynku, który rozpocznie się około godz. 20.00. Tradycyjnie wśród komentujących rozlosujemy bokserskie upominki.
>
Już dziś, w nocy z soboty na niedzielę w Los Angeles, pierwszy pojedynek od czasu porażek z Lamontem Petersonem i nokautu z rąk Danny'ego Garcii stoczy wzbudzający mieszane uczucia były dwukrotny mistrz świata Amir Khan. Wybór przeciwnika - Carlosa Moliny (którego nie należy mylić z czołowym pięściarzem wagi jr. średniej o takim samym imieniu i nazwisku), to pewnie nie ostatni przypadek ostrożnego "matchmakingu", mającego posłużyć odbudowaniu kariery niedoszłego dominatora wagi lekkopółśredniej. Wynik sobotniego pojedynku wydaje się bowiem łatwy do wytypowania - przegrana Brytyjczyka o pakistańskich korzeniach ze skądinąd solidnym Moliną, byłaby nie lada sensacją. Inną kwestią jest ogólny obraz kariery Khana, który ponownie powraca po bolesnej porażce przed czasem, także i tym razem mogąc liczyć na kredyt zaufania od zwolenników talentu i zarządzających jego karierą. Obecnie jednak, wciąż usilnie promowany, urodzony w Boltonie pięściarz nie posiada marginesu błędu - jeżeli Khan chce odegrać rolę w wielkim boksie, do jakiej predysponuje go potencjał, to zapowiedzi o rozpoczęciu nowego, odrębnego etapu kariery muszą się urzeczywistnić, a sam pięściarz nie może sobie pozwolić na kolejną wpadkę.
- Zobaczycie innego Amira Khana w tej walce - zapowiada brytyjski bokser, w innej z wypowiedzi dodając: - Jestem podekscytowany faktem, że będę mógł pokazać wam, co prezentuje sobą nowy Khan. Wiem, jakie błędy popełniłem we wcześniejszych walkach i jestem przekonany, że uda mi się wyeliminować je z mojego boksu. Zmiany, o których na każdym kroku słyszymy z ust Anglika, zapoczątkowało rozstanie się z Freddiem Roachem. Po druzgocącej porażce z Garcią, Khan rozpoczął poszukiwania nowego trenera, tłumacząc, że Roach, który jest wieloletnim opiekunem najlepszego do niedawna boksera bez podziału na kategorie wagowe, multi-mistrza świata Manny'ego Pacquiao, nie był w stanie w stu procentach poświęcić mu uwagi w czasie przygotowań w słynnym "Wild Card Gym". Warunkiem zawiązania współpracy z nowym trenerem, Virgilem Hunterem, było właśnie pełne zaangażowanie ze strony Huntera zajmującego się przecież Andre Wardem, czyli być może najlepszym obecnie pięściarzem globu.
> Add a comment>
- To coś wspaniałego, fajnie, że kolejny Polak może być mistrzem Europy i wierzę w to, że będzie - mówi Piotr Wilczewski przed dzisiejszą walką Mateusza Masternaka (28-0, 21 KO) z Juho Haapoją (18-2-1, 11 KO) o pas EBU wagi junior ciężkiej na gali w Norymberdze."Wilk", który sam w przeszłości sięgnął po tytuł czempiona Starego Kontynentu, chwali "Mastera" za duże umiejętności i bokserską dojrzałość.
http://www.youtube.com/watch?v=j2AUKDuF-0U
Początek studia przed galą w Norymberdze o godz. 18.00 w Polsat Sport
>
Milion dolarów zarobi dzisiaj Nonito Donaire (31-1, 18 KO) za walkę z mistrzem świata pięciu kategorii wagowych Jorge Arce (61-6-2, 46 KO). Meksykanin zainkasuje za pojedynek z Filipińczykiem 800 tysięcy dolarów.
Walka pięściarzy będzie główną atrakcją gali w Houston, którą polscy kibice będą mogli obejrzeć za pośrednictwem kanału Polsat Sport Extra. Początek relacji od 03.00. Dla Donaire'a będzie to czwarty tegoroczny występ. W przypadku wygranej Filipińczyk w przyszłym roku ma skrzyżować rękawice z Guillermo Rigondeaux.
>
Szybki i celny w ataku oraz uważny w obronie ma być Steve Cunningham (25-4, 12 KO) w zaplanowanym na 22 grudnia pojedynku z Tomaszem Adamkiem (47-2, 29 KO). Zapraszamy do obejrzenia kolejnej migawki z treningu "USS".
http://www.youtube.com/watch?v=L7_eJk7aRro > Add a comment>
21 grudnia podczas gali w Niemczech na ring wróci były mistrz Europy wagi ciężkiej Aleksander Dimitrenko (32-2, 21 KO). Rywalem Ukraińca boksującego od dwóch lat pod niemiecką flagą będzie 36-letni Samir Kurtagic (11-4, 8 KO).
Dimitrenko ostatni pojedynek stoczył w maju, przegrywając przed czasem z Kubratem Pulewem. W zeszłym roku "Sasza" pokonywał Michaela Sprotta i Alberta Sosnowskiego.
>
Stephane Jamoye (24-3, 14 KO) pokonał przez techniczny nokaut w ósmej rundzie Lee Haskinsa (26-3, 11 KO) i wywalczył tytuł mistrza Europy w wadze koguciej. Pojedynek od początku był prowadzony w wysokim tempie, a Anglik padał na deski kilkukrotnie po ciosach na korpus. Zawody zakończył potężny cios z prawej ręki w okolice splotu słonecznego. Dla 23-letniego Belga był to dopiero drugi tegoroczny występ.
{dailymotion}xvxt7h_2012-12-14-lee-haskins-vs-stephane-jamoye_sport{/dailymotion}
> Add a comment>
O godz. 18.00, a nie jak pierwotnie planowano godzinę później, rozpocznie się w Polsat Sport studio przed galą w Norymberdze, na której Mateusz Masternak (28-0, 21 KO) zmierzy się z Juho Haapoja (18-2-1, 11 KO) w walce o tytuł mistrza Europy wagi junior ciężkiej.
Gośćmi Mateusza Borka będą prezes Polskiego Związku Bokserskiego Zbigniew Górski, ceniony pięściarski ekspert Janusz Pindera i pierwszy polski zdobywca pasa EBU (w kategorii ciężkiej) - Przemysław Saleta. Tematem dyskusji, która poprzedzi transmisję z norymberskiej gali, będzie obecna sytuacja boksu amatorskiego.
>
22 grudnia na gali boksu w miejscowości Bethlehem w stanie Pensylwania, dojdzie do rewanżowej walki pomiędzy Tomaszem Adamkiem (47-2, 29 KO) i Stevem Cunninghamem (25-4, 12 KO). Pięściarze po raz pierwszy spotkali się niemal równo cztery lata temu - wówczas stawką ich pojedynku, wygranego przez Polaka, był tytuł mistrza świata wagi junior ciężkiej federacji IBF. Za tydzień Adamek i Cunninhgam skrzyżują rękawice jako zawodnicy wagi ciężkiej, a zwycięzca potyczki będzie już tylko o krok od mistrzowskiego starcia z Władimirem Kliczką.
Popularny "Góral" zapewnia, że przed sobotnim występem czuje się znakomicie, a jego forma jest wysoka. - Zawsze gdy wchodzę do ringu, muszę być gotowy, bo to poważna sprawa - mówi Adamek. - Jestem dobrze przygotowany, jestem zdrowy, chcę dać kibicom dobry show, bo przecież o to chodzi w tym biznesie, żeby pokazać się z jak najlepszej strony. Wszystko jest w porządku, miałem dobre sparingi, oby tak do walki. Miałem dobrych sparingpartnerów, jestem w dobrej dyspozycji!
Jeśli bokser z Gilowic pokona 22 grudnia Cunninghama, w przyszłym roku stanie do walki o miano oficjalnego pretendenta International Boxing Federation z Kubratem Pulewem. Adamek nie chce jednak wybiegać myślami do pojedynku z niezwyciężonym Bułgarem.
- Oczywiście będzie walka o pozycję numer 1, bo dążymy do walki o mistrzostwo świata. Taki jest plan, ale teraz skupiam się tylko na walce 22 grudnia - to jest dla mnie teraz najważniejsze, by wygrać tę walkę w dobrym stylu. Dopiero po świętach będę myślał o kolejnej - deklaruje Tomasz Adamek.
> Add a comment>
Zapraszamy do wysłuchania wywiadów z reprezentantami Hussars Poland - Michałem Olasiem (waga ciężka) i Dawidem Michelusem (waga lekka), którzy ponieśli porażki w swoich walkach we wczorajszym, zwycięskim 3-2, meczu ligi WSB z Algeria Desert Hawks.
http://www.youtube.com/watch?v=3ezcDNYMe3Q
http://www.youtube.com/watch?v=VcByLAjiWyE
>
Niewykluczone, że na organizowanej 23 lutego przez telewizję Polsat gali dojdzie do walki w kategorii półciężkiej pomiędzy Pawłem Głażewskim (19-1, 5 KO) oraz byłym pretendentem do tytułu mistrza świata Aleksym Kuziemskim (23-5, 7 KO). Pojedynek jest na razie we wstępnej fazie negocjacji.
W kontekście walki z "Głazem" łączeni byli także Dariusz Sęk oraz Grzegorz Soszyński, jednak obaj w tym czasie mają już zaplanowane inne starty. Sęk będzie rywalizował o tytuł mistrza Unii Europejskiej z Orialem Kolajem, a Soszyński wystąpi na gali w Montrealu z mocno bijącym Kolumbijczykem Eleiderem Alvarezem.
>