Zapraszamy do wysłuchania rozmowy z Krzysztofem Głowackim (22-0, 14 KO), który podczas gali Wojak Boxing Night w Rzeszowie wypunktował Ismaila Abdoula (54-29-2, 20 KO).
http://www.youtube.com/watch?v=XUVo9VQXoXw
> Add a comment>
W głównym wydarzeniu sobotniej gali HBO Terrence Crawford (24-0, 17 KO) znokautował w dziewiątej rundzie Yuriorkisa Gamboę (23-1, 16 KO), broniąc tym samym tytuł mistrza świata WBO wagi lekkiej. Kubańczyk padał na deski czterokrotnie przez przerwaniem walki.
http://www.youtube.com/watch?v=y_gSlaHNaBk
> Add a comment>
Terrence Crawford (24-0, 17 KO) znokautował w dziewiątej rundzie Yuriorkisa Gamboę (23-1, 16 KO), broniąc tym samym tytuł mistrza świata WBO wagi lekkiej. Kubańczyk padał na deski czterokrotnie przez przerwaniem walki.
Początek pojedynku był wyrównany, a pierwsze starcia mogły być nawet zapisane jako delikatna przewaga tradycyjnie dynamicznego i precyzyjnego w swoich atakach Gamboy. Obraz walki zmienił się w piątej odsłonie, kiedy to Kubańczyk pierwszy raz wylądował na deskach po zainkasowaniu dwóch mocnych ciosów z lewej ręki. Do tego momentu Crawford walczył z odwrotnej pozycji.
Gamboa z trudem dotrwał do gongu kończącego rundę, ale w kolejnych starciach miał niewiele do powiedzenia. Crawford korzystał z nisko opuszczonych rąk przeciwnika i celnie punktował jego defensywne braki, posyłając go ponownie na matę ringu w ósmej rundzie. W dziewiątej odsłonie Kubańczyk padał na deski jeszcze dwukrotnie, a po ostatnim prawym sierpowym sędzia ringowy bez liczenia zdecydował się zakończyć rywalizację.
Dla Crawforda, który pas WBO wywalczył w marcu, pokonując Szkota Ricky'ego Burnsa, było to najcenniejsze zwycięstwo w karierze.
> Add a comment>
>
Matt Korobow (24-0, 14 KO) pokonał jednogłośnie na punktu Jose Uzcateguia (22-1, 18 KO), zdobywając wakujący pas WBO Inter-Continental wagi średniej. Po dziesięciu rundach sędziowie punktowali 96-92 i dwukrotnie 97-91 dla Rosjanina.
Początek pojedynku nie należał do najciekawszych. Żaden z pięściarzy nie chciał zaryzykować, czekając wzajemnie na błędy przeciwnika. Sytuacja zmieniła się kiedy na twarzy Korobowa pojawiła się krew po rozcięciu prawego łuku brwiowego.
Rosjanin odważniej ruszył do przodu, zmuszając rywala do dwukrotnej wizyty na deskach w siódmej odsłonie. W kolejnych rundach Korobow starał się zaznaczać wyraźniej swoją przewagę, wobec polującego na nokaut Wenezuelczyka. Dla Rosjanina była to druga tegoroczna wygrana.
> Add a comment>
Były mistrz świata wagi ciężkiej Shannon Briggs (55-6-1, 48 KO) pokonał jednogłośnie na punkty Raphaela Love'a (34-8-1, 27 KO) po 12-rundowej walce na gali w Oklahomie. Amerykanin dzięki tej wygranej zdobył pas NABA, co pozwoli mu najprawdopodobniej pojawić się w czołowej piętnastce najnowszego rankingu federacji WBA.
Briggs od pierwszego gongu zepchnął do obrony przeciwnika, który bardziej myślał o przetrwaniu w ringu, niż odniesieniu zwycięstwa. Love był liczony w pierwszej oraz ostatniej rundzie, a dla Briggsa było to już czwarte tegoroczne zwycięstwo.
> Add a comment>
- Gwarantuję Janikowi, że nie będzie to dla niego łatwa walka - odgrażał się Rico Hoye (24-4, 16 KO) przed pojedynkiem z Łukaszem Janikiem (27-2, 14 KO). Choć Amerykaninowi nie udało się zatrzymać Polaka, to jednak należy przyznać, iż dotrzymał danego słowa. Po 10 rundach emocjonującego widowiska popularny "Lucky Look" zwyciężył jednogłośnie na punkty: 97-94, 98-93, 98-92.
Janik pewnie wszedł w pojedynek, ruszył do przodu chcąc od początku narzucić w ringu swoje warunki. Hoye jednak dobrze operował lewym prostym oraz prawym bitym na tułów. W ciągu pierwszych minut Amerykanin dwukrotnie znalazł sie na deskach, ani razu jednak nie było spowodowane to ciosem, więc obyło się bez konsekwencji punktowych. W końcówce 3. rundy "Lucky Look" zamknął przeciwnika w narożniku i zasypał gradem ciosów, co niewątpliwie spodobało się zgromadzonej w Rzeszowie publiczności.
Na początku 4. odsłony Hoye ponownie upadł, sygnalizując, że był faulowany. Sędziowie nie dopatrzyli się jednak przewinienia po stronie Polaka. Napięcie w ringu rosło, coraz częściej dochodziło do ostrych wymian w półdystansie. Na kilka sekund przed gongiem kończącym rundę Janik ponownie dobrze zaakcentował swą przewagę: trafiając czysto na głowę lewym sierpowym, który zachwiał rywalem. W kolejnych minutach Polak zdawał się coraz lepiej czytać intencje doświadczonego Amerykanina. Z coraz częstszych wymian, od których nie stronił żaden z zawodników, zwycięsko wychodził w większości "Lucky Look".
Mimo zbliżającego się końca walki, wysokiego tempa pojedynku i wynikającego z nich zmęczenia, żaden z pięściarzy nie zamierzał ustępować miejsca w ringu. Hoye próbował w ostatnich sekundach odmienić losy spotkania, lecz i Janik starał się zakończyć pojedynek efektownym nokautem. Ostatnie sekundy widowiska zamieniły się w prawdziwą wojnę na wyniszczenie, którą kibice nagrodzili głośnymi brawami.
- Ten chaos był niepotrzebny. Nie do końca udało mi się zrealizować mój plan na walkę. Jeśli miałbym się oceniać, to wystawiłbym sobie 3 z plusem. Wyciągnę wnioski, wrócę lepszy - stwierdził świeżo po walce Janik, który przy okazji rzucił ponownie rękawicę Mateuszowi Masternakowi.
> Add a comment>
Dziś wieczorem na gali w Wojak Boxing Night w Rzeszowie na ring powróci boksujący w wadze junior ciężkiej Łukasz Janik. Rywalem "Lucky Looka", który w listopadzie boksował o pas IBO, będzie Amerykanin Rico Hoye. Podczas tej samej imprezy liderujący rankingowi WBO Krzysztof Głowacki skrzyżuje rękawice z Ismailem Abdoulem. Zapraszamy do udziału w Strefie Kibica. Komentujcie przebieg gali (Polsat Sport od godz. 19.00 i Polsat od godz. 00.15), typujcie wyniki walk. Jak zwykle wśród wszystkich komentujących rozlosujemy bokserskie upominki. Nagroda z poprzedniej Strefy Kibica trafia do Czytelnika o nicku batat (prosimy o przesłanie danych adresowych wraz z numerem telefonu na adres Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.). Uwaga! Nagrody za ostatnie trzy Strefy Kibica wysłane zostaną w poniedziałek.
> Add a comment>
Drugie zwycięstwo nad Ismailem Abdoulem było dla Krzysztofa Głowackiego (22-0, 14 KO) jednocześnie prawdziwym sprawdzianem operowanego jeszcze niedawno łokcia, Jak przekonywał po walce popularny "Główka" - po kontuzji nie ma już ani śladu.
- Z łokciem jest już wszystko w porządku. Nic mnie nie bolało, więc to znaczy, że jest znakomicie zoperowany. Abdoul boksował zachowawczo i trudno było go trafić. Wczesniej już jednak mówiłem, że nie zdążyłem jeszcze złapać jakiejś wyśmienitej formy. To wszystko wyszło w ringu. Mój rywal mało się otwierał, więc wyszło jak wyszło. Myślę, że taka walka na przetarcie dobrze mi zrobiła. Chciałem spokojnie poboksować i utrwalic pewne techniczne sprawy - podsumował Głowacki.
> Add a comment>
Powracający po kontuzji łokcia Krzysztof Głowacki (22-0, 14 KO) pokonał podczas gali Wojak Boxing Night w Rzeszowie Ismaila Abdoula (54-29-2, 20 KO). Po 8 rundach sędziowie jednogłośnie przyznali zwycięstwo Polakowi: 80:72, 79:74 i 80:74
Zgodnie z zapowiedziami z ważenia, "Główka" rozpoczął walkę dość spokojnie. Pojedynczymi ciosami starał się ustawiać rywala w ringu, próbując z dystansu przebić się przed podwójną gardę Belga. Abdoul skutecznie blokował, lecz i sam nie był w stanie zbytnio zagrozić notowanemu na pierwszej pozycji rankingu WBO wagi junior ciężkiej Polakowi, który umiejętnie przenosił ciężar ciała na nogę zakroczną.
W 5. rundzie doszło do przypadkowego zderzenia głowami, lecz żaden z zawodników nie odniósł widocznych obrażeń. "Główka" w dalszym ciągu boksował konsekwentnie, Aboul natomiast postanowił odrobinę podkręcić tempo. Po zainkasowaniu kilku czystych ciosów wrócił jednak do bezpiecznej obrony, dzięki czemu Polak bez większych problemów dowiózł bezpieczne zwycięstwo do ostatniego gongu.
Kolejna wygrana Główki z pewnością przybliży Polaka do potencjalnej walki z Olą Afolabim. Promotor Brytyjczyka, Tom Loeffler zdradził bowiem dziennikarzom, iż chętnie widziałby swego zawodnika w konfrontacji właśnie z Krzysztofem Głowackim. Kluczowym problemem, który stoi na drodze do tej walki jest jednak czas: "Kryptonite" ma walczyć bowiem jeszcze w lipcu.
> Add a comment>
Andrzej Wasilewski, jedna z głównych postaci grupy promotorskiej Sferis KnockOut Promotions, podczas gali Wojak Boxing Night w Rzeszowie z dystansem wypowiadał się na temat coraz szumniej komentowanej w mediach potencjalnej walki między Tomaszem Adamkiem (43-3, 29) a jego zawodnikiem - Arturem Szpilką (16-1, 12 KO).
- Jeśli chodzi o dalszą karierę Artura, to mamy swoje zdanie na ten temat, naturalnie wciąż konsultujemy się również z trenerem Łapinem. Przyznam, że nie chcielibyśmy raczej w tej chwili wystawiać go od razu do przeciwnika takiej rangi jak Adamek. Nie teraz, gdy jest świeżo po ciężkiej, przegranej przeprawie z Jenningsem - skomentował promotor.
> Add a comment>
Robert Talarek (6-6-2, 3 KO) nie zdołał sprawić w Rzeszowie niespodzianki. Zawodnik z Rudy Śląskiej - mimo ambitnej, dobrej postawy - nie sprostał ringowym wymaganiom, które narzucił mu dzisiejszego wieczoru niepokonany Marek Matyja (6-0, 2 KO). Podopieczny grupy Sferis KnockOut Promotions zwyciężył jednogłośną decyzją sędziów: 58-57, 59-56, 59-56.
Matyja rozpoczął pojedynek niezwykle agresywnie, spychając przeciwnika momentalnie do obrony. 24-letni wrocławianin dobrze balansował, bijąc przy tym seriami w różnych płaszczyznach. Talarek zdawał się jednak czuć dobrze w defensywie, co pewien czas próbując zaskoczyć kontrą nacierającego rywala.
W dalszej części spotkania starszy o 7 lat Talarek ruszył mocniej do przodu, poddając w wątpliwość głosy o znacznej przewadze w sile leżącej po stronie Matyi. Półciężki grupy Sferis KnockOut Promotions pozostawał jednak stroną skuteczniejszą, zapisując kolejne punkty na swoje konto.
> Add a comment>
Podczas gali Wojak Boxing Night w Rzeszowie, Andrzej Sołdra (10-1-1, 5 KO) pokonał jednogłośnie na punkty Daniela Urbańskiego (21-17-3, 5 KO). Po 6 rundach sędziowie punktowali: 60-55, 59-55, 60-54. 28-latek z Nowego Sącza pomyślnie powrócił tym samym po lutowej porażce z rąk Vincenta Feigenbutza.
Skazywany na porażkę Urbański rozpoczął starcie od mocnych uderzeń na korpus, większość z nich Sołdra jednak umiejętnie parował. W środku 1. rundy doszło do niezbyt przyjemnej sytuacji, w której szczecinianin ulokował mocny cios wyraźnie poniżej pasa rywala.
Z czasem pięści wycofanego początkowo Sołdry zaczęły coraz częściej dochodzić celu, pojawiło się również więcej kombinacji. Po jednej z nich w 3. rundzie ucierpiał łuk brwiowy Urbańskiego. Na początku kolejnej "trzyminutówki" sędziujący spotkanie Grzegorz Molenda zwrócił szczecinianinowi ponownie uwagę na ciosy poniżej pasa, jednak obyło się bez kary punktowej.
W przerwie między rundami narożnik Sołdry polecił stosowanie wyraźniejszych zmian tempa, co - gdy było tylko stosowane - wyraźnie owocowało w kolejnych odsłonach.
> Add a comment>
Przed publicznością zgromadzoną w rzeszowskiej Hali na Podpromiu, Przemysław Runowski (7-0, 1 KO) utrzymał status niepokonanego na zawodowych ringach. Półśredni grupy Sferis KnockOut Promotions zwyciężył Sylwestra Walczaka (4-14-1, 3 KO) wysoko na punkty: 60-54, 60-55, 60-55
Zgodnie z przewidywaniami Runowski od pierwszego gongu ruszył zdecydowanie do przodu. Występujący w roli faworyta "Kosiarz" starał się przepuszczać lewe proste rywala, by następnie kontrować kombinacjami na głowę i korpus. Walczak, choć próbował wykorzystywać przewagę wzrostu i trzymać zawodnika Sferis KnockOut Promotions na dystans, nie mógł znaleźć jednak sposobu na ostudzenie ataków rywala.
Pod koniec 2. rundy Walczak spóźnił się nieco z unikiem, dzięki czemu Runowski zdołał ulokować na jego twarzy solidny prawy prosty, który zachwiał przeciwnikiem. Choć "Kosiarz" nie zdołał wykończyć rywala przed gongiem na przerwę, akcja ta odebrała na jakiś czas Walczakowi nieco pewności. Mimo ambitnej postawy, zawodnik grupy SilesiaBoxing dał się zaskoczyć jeszcze kilkakrotnie przed gongiem kończącym spotkanie.
> Add a comment>
Podczas gali Wojak Boxing Night w Rzeszowie boksujący w wadze superśredniej Robert Parzęczewski (5-0, 2 KO) pokonał jednogłośnie na punkty Ivana Stupalo (7-5, 1 KO).
Pochodzący z Częstochowy pięściarz rozpoczął pojedynek dość nerwowo, jednak po krótkiej chwili uspokoił swój boks. Popularny "Arab" z każdą rundą stopniowo zaczął coraz bardziej dominować w ringu, dobrze dystansując przeciwnika lewą ręką i systematycznie punktując prawą. Po 5. rundzie Parzęczewski zdawał się mieć sytuację już w pełni pod kontrolą, za czym poszły agresywniejsze i bardziej zdecydowane ataki. Chorwat - choć często wyraźnie prowokował częstochowianina lekceważącym zachowaniem - ograniczał się głównie do obrony, przyspieszając dopiero w ostatnich dwóch rundach.
Nieco wcześniej niepokonany Michał Ludwiczak (11-0, 4 KO) zwyciężył jednogłośnie na punkty Josefa Obeslo (4-17-2, 2 KO), a Konrad Dąbrowski (5-1, 1 KO), nokautując Rafała Piotrowskiego (0-44-1) w 2. rundzie, wzbogacił swój zawodowy rekord o pierwsze zwycięstwo przed czasem.
> Add a comment>
Zapraszamy do wysłuchania wywiadu z Rico Hoyem (24-3, 16 KO), dzisiejszym rywalem Łukasza Janika (26-2, 14 KO) na gali Wojak Boxing Night w Rzeszowie.
http://www.youtube.com/watch?v=fs67brbPITA
Transmisja gali od godz. 19.00 w Polsat Sport oraz od godz. 00.15 w telewizji Polsat.
Bilety na galę w cenie od 20 PLN do nabycia w kasach Hali Podpromie
>
Zapraszamy do wysłuchania wywiadu z Łukaszem Janikiem (26-2, 14 KO), który dziś w walce wieczoru gali Wojak Boxing Night w Rzeszowie zmierzy się z Amerykaninem Rico Hoyem (24-3, 16 KO).
http://www.youtube.com/watch?v=viFP-b3Iero
Transmisja gali od godz. 19.00 w Polsat Sport oraz od godz. 00.15 w telewizji Polsat.
Bilety na galę w cenie od 20 PLN do nabycia w kasach Hali Podpromie
>
Yuriorkis "Cyklon z Guantanamo" Gamboa i Terence "Bud" Crawford mają identyczny bilans stoczonych pojedynków (23 zwycięstwa, 0 porażek, 16 wygranych przed czasem), ale poza tym różni ich wszystko.
27. letni Terence Crawford, chłopak z Omaha w Nebrasce, gdzie dojdzie do tej bitwy bronić będzie w niej tytułu mistrza świata WBO w wadze lekkiej. 32. letni Kubańczyk, były mistrz WBA i IBF w kategorii piórkowej spróbuje mu ten pas odebrać, bo wie, że jeśli przegra, to kasowy pojedynek z Mickey’em Garcią niebezpiecznie się oddali.
Gamboa, mistrz olimpijski z Aten (2004) ma też na koncie zawodowe pasy interim WBA w wagach piórkowej, super piórkowej i lekkiej. Ten ostatni wywalczył rok temu w Montrealu wygrywając z Darleysem Perezem.
Ale Terence Crawford, to inna, wyższa jakość. Amerykanin nie jest wprawdzie człowiekiem krzykliwym, tak jak wielu mistrzów, ale bardzo skutecznym. Boksuje z klasą i zachowuje się w podobny sposób poza ringiem. Ma solidną obronę, dobry, długi lewy prosty, potrafi skontrować jak zachodzi taka potrzeba i nadarza się ku temu okazja, umie mocno uderzyć. Od Kubańczyka jest sporo wyższy, a zasięg jego ramion jest kilkanaście centymetrów większy. To może mieć duże znaczenie w tym pojedynku, który zapowiada się tak ciekawie.
„Cyklon z Guantanamo” ma słabą defensywę i już kilka razy był w poważnych kłopotach. Wychodził z nich dzięki talentowi i wielkim umiejętnościom, ale w starciu z kimś takim, jak Crawford, jak już wpadnie w tarapaty, to może się z nich nie zdołać wykaraskać. Amerykanin bije precyzyjnie, potrafi kończyć pojedynki przed czasem.
Crawford po raz pierwszy będzie walczył u siebie w domu, w Omaha, i że jest to pierwsza w tym mieście walka o mistrzostwo świata od 1972 roku, gdy Joe Frazier znokautował Rona Sandera w piątej rundzie broniąc pasów WBA i WBC. Czyli, krótko mówiąc. przed nami historyczne chwile.
Pełny tekst Janusza Pindery na Polsatsport.pl >>
> Add a comment>
Zapraszamy do wysłuchania rozmowy z notowanym na pierwszej pozycji rankingu WBO wagi junior ciężkiej Krzysztofem Głowackim (21-0, 14 KO), który dziś na gali Wojak Boxing Night w Rzeszowie skrzyżuje rękawice z Ismailem Abdoulem (54-28-2, 20 KO). Współpromowany przez grupy Sferis KncokOut Promotions i Babilon Promotion "Główka" opowiada o powrocie na ring po kontuzji i komentuje słowa promotora Oli Afolabiego Toma Loefflera, który stwierdził, że widziałby boksera z Wałcza w roli rywala swojego podopiecznego w eliminatorze IBF (wcześniej ze starcia z Afolabim zrezygnował Paweł Kołodziej).
http://www.youtube.com/watch?v=02BHKtVSJrw
Transmisja gali od godz. 19.00 w Polsat Sport oraz od godz. 00.15 w telewizji Polsat.
Bilety na galę w cenie od 20 PLN do nabycia w kasach Hali Podpromie
>
Notowany coraz wyżej w rankingach wagi lekkiej Iwan Redkacz (17-0, 13 KO) pokonał jednogłośnie na punkty byłego mistrza Europy wagi super piórkowej Sergieja Guliakiewicza (41-3, 17 KO). Po dziesięciu rundach rozegranych na gali ESPN w Saint Charles, sędziowie punktowali 98-92, 99-91 i 100-90.
http://www.youtube.com/watch?v=GZQjBIUF1c4
> Add a comment>
Zapraszamy do wysłuchania rozmowy z niepokonanym zawodnikiem wagi półciężkiej Markiem Matyją (5-0, 2 KO), który dziś na gali Wojak Boxing Night w Rzeszowie zmierzy się z Robertem Talarkiem (6-5-2, 3 KO).
http://www.youtube.com/watch?v=a2yBTigCigs
Transmisja gali od godz. 19.00 w Polsat Sport oraz od godz. 00.15 w telewizji Polsat.
Bilety na galę w czeni od 20 PLN do nabycia w kasach Hali Podpromie
>