Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Za klasą zachował się Mariusz Wach (27-0, 15 KO) po porażce z rąk czempiona WBO, WBA i IBF Władimira Kliczki (59-3, 51 KO), dziękując Ukraińcowi za mistrzowską szansę.

http://www.youtube.com/watch?v=_sO-1mu2wgo

Add a comment

Kliczko WachPięściarz z Krakowa robił, co mógł, aby jak najbardziej przeciwstawić się Władimirowi Kliczce (59-3, 51 KO). Nie był jednak w stanie nawiązać wyrównanej walki z ukraińskim mistrzem. - W piątej rundzie przez głowę przeszła mi myśl, że mogę go pokonać przez nokaut. Wtedy jednak usłyszałem gong, który kończy starcie i pomyślałem, że nie tym razem. Teraz po pewnym czasie bez wątpienia inaczej rozegrałbym tę walkę - powiedział na konferencji prasowej Mariusz Wach (27-1, 15 KO).

- Trudno jest mówić po przegranej walce, ale chciałem podziękować za wspaniały doping. Dziękuję także podziękować za tak liczne przybycie na ten pojedynek i zainteresowanie walką, także przed telewizorami. To było nowe doświadczenie, bardzo trudne. Walka o mistrzowskie pasy z Władimirem Kliczko to jest bardzo ważny moment. Chciałem, aby wszyscy i kibicowali w następnych walkach.

Pod koniec piątej rundy Wach bardzo mocno trafił Kliczkę i pod Ukraińcem ugięły się kolana.

 - Przez głowę przeszła mi myśl, że mogę go pokonać przez nokaut. Wtedy jednak usłyszałem gong, który kończy rundę i pomyślałem, że nie tym razem. To jednak było troszkę za mało, aby zwyciężyć. Gdybym wieje miał takich akcji, to by ta walka wyglądała zupełnie inaczej. Władimir Kliczko jest bardzo doświadczonym i silnie bijącym zawodnikiem. Byłem bardzo dobrze przygotowany na 12 rund i to też w jakimś stopniu mi pomogło w przetrwaniu tego pojedynku.

Za to w ósmej rundzie Kliczko zaatakował bardzo mocno. Nokaut wisiał w powietrzu.

- Zawodnikowi nigdy nie przychodzi do głowy, aby się podać. Bardziej mi przychodziło na myśl, żeby mnie trener nie poddał. Jego lewa ręka była dla mnie najtrudniejsza. Jest mistrzem w używaniu tego elementu pięściarstwa. Widziałem, że ma tę lewą ręką wspaniałą, ale nie spodziewałem się, że aż tak. W sobotę nie był do końca mój dzień. Wiedziałem, że czeka mnie trudna walka. Władimir w żadnym elemencie jakoś specjalnie nie powalił mnie na kolana. Po prostu to nie był mój dzień. U mnie zabrakło czegoś, mogłem być lepszym w pewnych elementach.

- Miałem też problem z ruchliwością w ringu. Zdecydowanie mogłem sobie z tym lepiej poradzić. Kluczową rzeczą było jednak to, że byłem po prostu wolniejszy od Kliczki. Nie mogłem trafić go moją lewą ręką. Będę żałował, że mogłem być bardziej zdecydowany i zadał mu więcej ciosów. Czasem tak się boksuje tak jak przeciwnik na to pozwoli. Tym razem przeciwnik nie dał mi możliwości, aby się rozkręcić z seriami ciosów. Teraz po pewnym czasie bez wątpienia inaczej rozegrałbym tę walkę.

- Gdy wchodziłem do ostatniego starcia, to tak jak w innych rundach wierzyłem w swoje możliwości. W każdej rundzie może wyjść jakiś fajny cios, który zaskoczy przeciwnika.

- Nie myślę o następnych walkach o mistrzostwa świata. Wiem, że teraz muszę stoczyć parę pojedynków, aby dostać ponownie taką możliwość. Muszę poczekać na swoją kolejną szansę.

- Nie wiem, co teraz będę robić. Nie ma zielonego pojęcia. Na pewno chwilę odpocznę i 15 stycznia wracam do Stanów Zjednoczonych. Wtedy rozpocznę przygotowania do kolejnej walki. Dużo pracy jeszcze przede mną. Nie boję się ciężkiej pracy i myślę, że jeszcze o mnie usłyszycie.

- Jeszcze nie wiem, gdzie będę walczył następnym razem. W przyszłym tygodniu będę w Warszawie i ustalę coś z moim promotorem. Nie jest wykluczone, że będę się bił w Polsce.

- Jeszcze raz chciałem Ci podziękować za możliwość pojedynku. Czekam na następną walkę z Tobą - powiedział jeszcze na koniec Wach, gdy w sali konferencyjnej pojawił się Kliczko.


Aktywność znajomych z facebooka
Najlepsze bramki czy asy serwisowe? Sprawdź, co zainteresowało Twoich znajomych.

Wach: Kliczko niczym nie powalił mnie na kolana

56 minut temu

Pięściarz z Krakowa robił, co mógł, aby jak najbardziej przeciwstawić się Władimirowi Kliczce. Nie był jednak w stanie nawiązać wyrównanej walki z ukraińskim mistrzem. - W piątej rundzie przez głowę przeszła mi myśl, że mogę go pokonać przez nokaut. Wtedy jednak usłyszałem gong, który kończy starcie i pomyślałem, że nie tym razem. Teraz po pewnym czasie bez wątpienia inaczej rozegrałbym tę walkę - powiedział na konferencji prasowej Mariusz Wach.

Add a comment

Kliczko WachRyszard Wach, ojciec Mariusza, który w sobotę walczył o tytuł mistrza świata w bokserskiej wadze ciężkiej z Władymirem Kliczko, bardzo przeżywał walkę syna. Ale też nie ma się czemu dziwić, skoro Ukrainiec straszliwie okładał pięściami Polaka.

- Mariusz był mało ruchliwy. Nie miał zbyt dobrej koordynacji ruchowej. Nie zbijał ciosów. Zaraz po tym, jak otrzymywał lewy, powinien odskakiwać, by nie dostać prawym, ale tego brakowało. Robił dużo błędów, ale przez to, że był statyczny, co powodowało, że był łatwym celem - ocenił Wach senior na gorąco zaraz po walce. Kto, jak kto, ale ojciec zna dobrze swojego syna. Dlatego Wach senior twierdzi, że syna zjadła trema.

- Wydaje mi się, że Mariusz nie był sobą. Spalił się w tej walce. Zjadła go trema. Już kiedy wszedł do ringu widziałem, że coś jest nie tak, a przecież jako ojciec znam go bardzo dobrze. Nigdy wcześniej nie był tak stremowany - stwierdził Ryszard Wach, ale od razu dodał: - Wydaje mi się, że w tej chwili Mariusz jest najlepszym polskim pięściarzem wagi ciężkiej. A najlepiej świadczy o tym fakt, że wytrzymał z Władymirem Kliczką dwanaście rund.

Kiedy w 2010 roku mówił o tym, że dwa lata później Mariusz Wach zmierzy się w walce o mistrzostwo świata z jednym z braci Kliczków, wielu wówczas uśmiechało się pod nosem. Tymczasem Wach senior przewidział, jak potoczy się kariera syna. W sobotę, choć ten przegrał, był dumny z postawy swojego dziecka.

- Cenię go za szaloną ambicję. Stoczył dwanaście ciężkich rund i nie poddał się - mówił.

Zapytany o to, czy liczy na kolejne walki Mariusza Wacha o mistrzowski pas, odparł: - Liczę, że Mariusz dostanie jeszcze szansę walki o mistrzostwo świata. Nie każdy wytrzymałby tak potężne ciosy, a on przetrwał dwanaście rund. Tą walką zyskał na pewno wielu fanów.

Add a comment


Kliczko WachZagraniczne media zgodnie podkreślają, że walka Władimira Kliczki z Mariuszem Wachem miała jednostronny przebieg. Przewaga ukraińskiego mistrza ani na chwilę nie podlegała dyskusji, ale ambitną postawę Polaka również doceniono. Zdaniem wszystkich ekspertów Wach zaprezentował niesamowitą siłę charakteru i odporność na ciosy.

"ESPN": Kliczko pokazał zapał mistrza
Jeżeli ktokolwiek miał obawy, jak mistrz świata poradzi sobie w swojej pierwszej od ośmiu lat walce bez Emanuela Stewarda w narożniku, musiał je porzucić. To była jednostronna zagłada Mariusza Wacha. Za wyjątkiem jednego momentu w 5. rundzie Władimir Kliczko wygrał każdą sekundę tej walki.

"The Associated Press": Kliczko zdominował Wacha
Wyższy od Kliczki Wach stanowił niewielkie zagrożenie dla dużo szybszego rywala. Polak zaimponował jednak niesamowitą wytrzymałością i odpornością na ciosy. - Walka była bardzo brutalna. Wach nie chciał się przewrócić. Sobie tylko znanym sposobem cały czas trzymał się na nogach - powiedział starszy brat Władimira, Witalij.

"Sport Ukrainy": Kliczko wygrał, ale Polska nie zginęła
Mariusz Wach zaprezentował ogromną odporność, wytrzymując z mistrzem 12 rund. Zgodnie z oczekiwaniami wygrał Kliczko, ale mylili się wszyscy ci, którzy myśleli, że wszystko, co ciekawe, czeka nas przed walką. Pojedynek trzymał w napięciu i chociaż widać było, że obu pięściarzy dzieli różnica klas, Polak zasłużył na słowa uznania, do samego końca wierząc w sukces.

"Sky Sports": Kliczko obronił pasy po jednostronnym pojedynku
Wach, który przed walką mógł pochwalić się bilansem 27 zwycięstw i ani jednej porażki, został całkowicie zdeklasowany przez doświadczonego mistrza świata. Co prawda Kliczko zachwiał sie raz po ciosie Polaka z 5. rundy, ale potem rozpoczęło się obijanie twarzy Wacha.

"Boxingscene.com": Kliczko łatwo pokonał wytrwałego Wacha
Władimir Kliczko po raz pierwszy walczył z wyższym od siebie przeciwnikiem, ale nie przeszkodziło mu to w zdominowaniu pojedynku i wyprowadzaniu okrutnych ciosów. Polak nie był w stanie znaleźć odpowiedzi na jego proste. W siódmej i ósmej rundzie Ukrainiec zadał wiele potwornych ciosów, ale poważnie nie zagroził żelaznej szczęce Wacha.

"Boxingnews24.com": Wygrana Kliczki na punkty po jednostronnej walce
Władimir Kliczko z łatwością pokonał Mariusza Wacha na punkty w pojedynku trwającym 12 rund. Polak był zbyt wolny, by jego wielka ręka mogła dosięgnąć mistrza. Władimir był bliski zakończenia pojedynku w 8. rundzie, ale nie potrafił wykończyć rywala. Wach miał swoją szansę w 5. rundzie, ale po celnym prawym większość pozostałych ciosów nie trafiła w szczękę Ukraińca.

Add a comment

Kliczko WachAmerykańska telewizja EPIX policzyła wszystkie ciosy, które zostały wyprowadzone w czasie sobotniej walki Mariusza Wacha (27-1, 15 KO) z Władymirem Kliczką (59-3, 51 KO). Pojedynek zakończył się wysoką wygraną na punkty Ukraińca, który dominował nad polskim "Wikingiem" pod względem aktywności oraz celnych uderzeń. Młodszy z braci Kliczko okupił trzecią tegoroczną  wygraną rozciętym lewym łukiem brwiowym. Obaj pięściarze zapowiedzieli, że na ring wrócą dopiero w przyszłym roku.

Wszystkie ciosy (wyprowadzone/trafione):
Władymir Kliczko 693/274 (40% skuteczności)
Mariusz Wach 308/60 (19%)

Ciosy mocne (wyprowadzone/trafione):
Władymir Kliczko 255/121 (47%)
Mariusz Wach 25/77 (32%)

Lewe proste (wyprowadzone/trafione):
Władymir Kliczko 438/153 (35%)
Mariusz Wach231/35 (15%)

Add a comment

Witalij KliczkoMariusz Wach przegrał na punkty z Władimirem Kliczko w dwunastorundowej walce wieczoru w hali O2 World w Hamburgu o pasy mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBA, IBF, WBO i IBO. Po walce na antenie stacji RTL postawę Polaka pochwalił brat ukraińskiego czempiona, Witalij Kliczko.

Starszy z braci Kliczko przyznał, że nie spodziewał się tak długiego boju i podobnie jak niemieccy komentatorzy wskazał na "wielkie serce do walki Mariusza Wacha".

- To była ciekawa walka, która trzymała w napięciu do ostatnich sekund. Nie sądziłem, że Mariusz Wach ma taką wielką odporność na ciosy, taką wytrzymałość, ale i takie wielkie serce do walki - pochwalił Polaka Witalij Kliczko.

Ukrainiec wypowiedział się również na temat swojego brata. - Dla Władimira to była bardzo ciężka walka pod względem psychicznym. Śmierć Emanuela Stewarda mocno na niego wpłynęła. Na szczęście Władimir jest bardzo dobrym bokserem, dzięki czemu w ringu pokazał klasę - stwierdził Witalij Kliczko.

Mariusz Wach przegrał na punkty z Władimirem Kliczko w dwunastorundowej walce wieczoru w hali O2 World w Hamburgu o pasy mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBA, IBF, WBO i IBO. Niemieckie media tak skomentowały walkę "wielkoludów":

"Die Welt": Kliczko pokonał wielkiego, ale powolnego Wacha
Także swoją trzynastą obronę mistrzowskiego tytułu Władimir Kliczko zakończył zwycięstwem. Pokonał na punkty Mariusza Wacha (120-107, 120-107, 119-109) i pozostał w posiadaniu czterech mistrzowskich pasów. Mierzący 202 cm Polak był większy od Ukraińca, ale zdecydowanie zbyt wolny dla czempiona.

"Kicker": Kliczko zwyciężył na oczach "Rocky'ego
Władimir Kliczko obronił swoje mistrzowskie pasy w wadze ciężkiej WBA, IBF, WBO i IBO. W obecności 15 tys. widzów, w tym Sylvestra Stallone'a (odtwórcy roli "Rocky'ego Balboi"), pokonał Mariusza Wacha. "Dr Stalowy Młot" wygrał pewnie na punkty z wyższym o cztery centymetry "Wikingiem".

 "Bild": Władimir Kliczko zwyciężył dla Emanuela Stewarda
To była najbardziej emocjonalna walka w karierze Ukraińca. Zwycięstwo na punkty z Mariuszem Wachem Kliczko zadedykował niedawno zmarłemu trenerowi - Emanuelowi Stewardowi.

"Sport1.de": Ciężki kawał pracy. Kliczko pokonał Wacha
Pierwszy raz w karierze Władimir Kliczko miał większego od siebie rywala. Mierzący 202 cm Wach nie potrafił jednak przekuć tej przewagi na sukces w ringu. Publiczność w Hamburgu obejrzała jednostronną, ale dość emocjonującą walkę.
Add a comment

Kliczko WachMariusz Wach (27-1, 15 KO) przegrał na punkty z Władimirem Kliczko (59-3, 51 KO) w dwunastorundowej walce wieczoru w hali O2 World w Hamburgu o pasy mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBA, IBF, WBO i IBO. Niemieckie media tak skomentowały walkę "wielkoludów":

"Die Welt": Kliczko pokonał wielkiego, ale powolnego Wacha
Także swoją trzynastą obronę mistrzowskiego tytułu Władimir Kliczko zakończył zwycięstwem. Pokonał na punkty Mariusza Wacha (120-107, 120-107, 119-109) i pozostał w posiadaniu czterech mistrzowskich pasów. Mierzący 202 cm Polak był większy od Ukraińca, ale zdecydowanie zbyt wolny dla czempiona.

"Kicker": Kliczko zwyciężył na oczach "Rocky'ego
Władimir Kliczko obronił swoje mistrzowskie pasy w wadze ciężkiej WBA, IBF, WBO i IBO. W obecności 15 tys. widzów, w tym Sylvestra Stallone'a (odtwórcy roli "Rocky'ego Balboi"), pokonał Mariusza Wacha. "Dr Stalowy Młot" wygrał pewnie na punkty z wyższym o cztery centymetry "Wikingiem".

"Bild": Władimir Kliczko zwyciężył dla Emanuela Stewarda
To była najbardziej emocjonalna walka w karierze Ukraińca. Zwycięstwo na punkty z Mariuszem Wachem Kliczko zadedykował niedawno zmarłemu trenerowi - Emanuelowi Stewardowi.

"Sport1.de": Ciężki kawał pracy. Kliczko pokonał Wacha
Pierwszy raz w karierze Władimir Kliczko miał większego od siebie rywala. Mierzący 202 cm Wach nie potrafił jednak przekuć tej przewagi na sukces w ringu. Publiczność w Hamburgu obejrzała jednostronną, ale dość emocjonującą walkę.

Add a comment

Władimir Kliczko (59-3, 50 KO) pokonał jednogłośnie na punkty Mariusza Wacha (27-1, 15 KO) i obronił tytuły mistrza świat WBA, IBF i WBO wagi ciężkiej. Po 12 rundach sędziowie punktowali: 120-107, 120-107 i 119-109.

Polak w pierwszej rundzie sprawiał wrażenia nieco spiętego i pozwolił rywalowi trafić się kilkoma mocnymi ciosami prostymi. W trzech kolejnych odsłonach Wach walczył już na większym luzie, w ringu było też więcej klinczy i przepychanek, ale przewaga Ukraińca cały czas nie podlegała dyskusji.

Do niespodziewanego zwrotu akcji doszło w piątym starciu. Pod koniec rundy, w której ponownie zdecydowaną przewagę miał Ukrainiec, Wach trafił rywala potężnym prawym, który wyraźnie zamroczył Kliczkę. Polakowi w wykorzystaniu tej sytuacji przeszkodził jednak gong kończący tą odsłonę. Kliczko schodził na przerwę na ciężkich nogach, ale w kolejnej odsłonie odzyskał kontrolę nad pojedynkiem.

W następnych rundach przewaga Ukraińca rosła. Wach wyraźnie opadał z sił i w ósmej rundzie przyjmował całe serie ciosów, które pozostawały bez odpowiedzi. W trzech następnych odsłonach Kliczko zmniejszył nieco tempo walki, ale cały czas miał w ringu dużą przewagę. Ostatnia runda nie przyniosła większych zmian, a Kliczko raz jeszcze udokumentował swoją wyższość w tym pojedynku.

Add a comment

Już za trzy godziny na ringu w O2 World Mariusz Wach (27-0, 15 KO) stanie do walki z Władimirem Kliczką (58-3, 51 KO) o pasy WBA, WBO i IBF wagi ciężkiej. "Wiking" dwukrotnie, wczoraj i dziś, odwiedzał hamburską halę. Prezentujemy materiał z dzisiejszej wizyty, nagrany wczesnym popołudniem.

http://www.youtube.com/watch?v=AoAWhlaKauM

Zobacz na żywo walkę Wach - Kliczko w Multikinie >>


http://www.youtube.com/watch?v=WBVTVVXGS9w
http://www.youtube.com/watch?v=uukcuPd7eHM
http://www.youtube.com/watch?v=IiXe92_iRPc

Add a comment