Mistrz świata amatorów z 2009 roku Jack Culcay (6-0, 4 KO) kreowany jest w Niemczech na przyszłą wielką gwiazdę boksu zawodowego. Jutro na gali grupy Universum w Hamburgu startujący w wadze junior średniej "Golden Jack" zmierzy się w ośmiorundowym pojedynku z Aleksiejem Ribczewem (6-1, 3 KO), który jedyną jak dotąd porażkę zaliczył w starciu z Dariuszem Sękiem.
http://www.youtube.com/watch?v=ZAHp5NYVxMg
Video. Otwarty trening Rusłana Czagajewa >>
Video. Otwarty trening Denisa Bojcowa >>
Tomasz Adamek (42-1, 27 KO) nadal przewodzi rankingowi WBO wagi ciężkiej federacji WBO. Oprócz "Górala" World Boxing Organization w swoim najnowszym zestawieniu sklasyfikowała jeszcze sześciu polskich pięściarzy.
W kategorii junior ciężkiej 15. lokatę okupuje Paweł Kołodziej (25-0, 16 KO), w półciężkiej 14. jest Aleksy Kuziemski (19-2, 4 KO), a w junior średniej 13. Paweł Wolak (27-1, 17 KO).
Na liście wagi półśredniej znalazło się miejsce dla dwóch polskich nazwisk: na 11. pozycji plasuje się Krzysztof Bienias (41-4, 16 KO), a na 13. Rafał Jackiewicz (36-9-1, 18 KO). W dywizji lekkiej 4. jest Maciej Zegan (42-5-2, 21 KO).
Add a comment
Jak donoszą nieoficjalne źródła, były niekwestionowany mistrz świata wagi ciężkiej Mike Tyson rozpoczął intensywne treningi w formule MMA. Zajęcia odbywają się za zamkniętymi drzwiami w jednym z gymów w Las Vegas. Pięściarz boksujący w przeszłości pod pseudonimem "Bestia" nie potwierdził jeszcze tych informacji.
Według tych doniesień, najwięcej czasu Tyson poświęca pracy nad technikami w parterze. Na zawodowych ringach Amerykanin pozostaje nieaktywny już od ponad pięciu lat. Dwie ostatnie profesjonalne walki Tyson przegrał przed czasem.
Były trzykrotny mistrz świata wagi półśredniej Antonio Margarito (38-7, 27 KO) opuścił szpital, w którym przebywał od sobotniej walki z Mannym Pacquiao (52-3-2, 38 KO). Stawką pojedynku był pas WBC wagi junior średniej, a Filipińczyk zdobywając go, sięgnął po tytuł w ósmej kategorii wagowej.
Meksykanin po walce nie uczestniczył w konferencji prasowej, ale został od razu zabrany do szpitala. Tam stwierdzono złamanie kości oczodołu, ale z operacją zwlekano do wtorku, gdyż czekano aż opuchlizna wynikająca z przyjęcia prawie pięciuset ciosów zejdzie z twarzy Margarito. Zabieg według lekarzy przebiegł bez komplikacji, a Meksykanin mógł wczoraj wrócić do domu. Za sobotni pojedynek pięściarz noszący przydomek "Tornado z Tijuany" zainkasuje około sześciu milionów dolarów.
Wczoraj odbyła się ostatnia oficjalna konferencja prasowa poprzedzająca sobotnie starcie o mistrzostwo świata WBC wagi średniej pomiędzy broniącym tytułu Sergio Martinezem (45-2-2, 24 KO) oraz Paulem Williamsem (39-1, 27 KO). Dla tych pięściarzy będzie to rewanż za pojedynek z grudnia ubiegłego roku, który na długo zapadł w pamięć bokserskim kibicom.
- Jestem w boksie od 60 lat i nigdy nie byłem tak podekscytowany - mówi trener Williamsa George Petereson. W sobotę zobaczycie wielkie widowisko. Martinez zapowiedział, że znokautuje Paula do siódmej rundy. Niech lepiej wbije sobie do głowy, że walka potrwa 12 rund. Ciekawe co będzie robił przez ostatnich pięć starć skoro trenował tylko do siedmiu ?
- Jestem zadowolony, że ta walka się odbędzie. Rozwieję wątpliwości. Nie zmieniałem nic w treningu, znam doskonale styl Martineza. Nie mówię dużo przed walkami, wiecie wszyscy, że pięści przemawiają za mnie w ringu. Jeśli nie wiecie, to przekonacie się w sobotę. Zdobędę tytuł w wadze średniej i potem wracam do półśredniej na walkę z Pacquiao - skomentował z kolei Williams.
- W sobotę nadejdzie moment prawdy i pokażę, że jestem bezapelacyjnie najlepszy w tej kategorii wagowej. Po walce nie chcę słyszeć usprawiedliwień ze strony Williamsa, tak jak słyszałem je przez kilka ostatnich miesięcy kiedy unikał podpisania kontraktu na ten pojedynek. Od roku walczę w tej wadze, jestem mocniejszy, mądrzejszy o doświadczenie i wykorzystam to wszystko w sobotę - ripostował Argentyńczyk.
Bezpośrednia transmisja z gali w Atlantic City w nocy z soboty na niedzielę w Polsat Sport Extra od 03.00.
Tuż przed sobotnią walką w obronie pasa WBO wagi super średniej z Enrique Ornelasem (30-6, 20 KO) Robert Stieglitz (38-2, 23 KO) stracił trenera. Współpracujący do tej pory z Niemcem Torsten Schmitz podpisał bowiem kontrakt z grupą Sauerland Event.
- Jeszcze do zeszłego tygodnia trenowałem z Robertem. Jest mi przykro, ale praca to praca. Muszę w sobotę być z pięściarzami Sauerlanda w Danii - powiedział szkoleniowiec.
- To nie jest sportowe zachowanie. Torsten mógł być jeszcze w tej jednej walce z Robertem - skomentował zaistniałą sytuację menadżer Stieglitza Ulf Steinforth.
Jak podaje niemiecki "Bild", Schmitza w narożniku Stieglitza zastąpi w sobotę znany polskim kibicom Dirk Dzemski - trener między innymi Dejana Zavecka.
