Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Artur Szpilka wrócił już z wakacji w Turcji i zaczyna powoli budować formę fizyczną po miesięcznym rozbracie z salą treningową.

Niepokonany ciężki, który uważnie śledzi wszystkie bokserskie wydarzenia, zasiądzie dziś w nocy przed telewizorem, by obejrzeć najważniejszą walkę 2013 roku - pomiędzy Floydem Mayweatherem Jr (44-0, 26 KO) i Saulem Alvarezem (42-0-1, 30 KO). "Szpila" jako faworyta pojedynku widzi Amerykanina. 

- Na pewno ciekawie byłoby, gdyby Floyd przegrał, bo w boksie zrobiłoby się ogromne zamieszanie, ale nie wydaje mi się, aby Canelo był w stanie zagrozić Mayweatherowi. Money to mistrz defensywy, prawdziwy wirtuoz. Canelo to talent, ale na Mayweathera to za mało, już Trout pokazał słabości Canelo, a przecież Floyd to jeszcze wyższa półka - mówi Szpilka.

- Ja nie uważam, że Floyda nie można pokonać, bo według mnie wygrał z nim już Castillo, jednak nie sądzę, aby Canelo dał radę - dodaje "Szpila".

Mayweather czy Canelo? Typuj w Lidze Bokserskich Ekspertów ringpolska.pl >>

Add a comment

Dzisiaj w nocy oczy całego świata będą skierowane na Las Vegas. To tam spotka się Floyd Mayweather Jr (44-0, 26 KO) z Saulem Alvarezem (42-0-1, 30 KO). Boks jest tu bardzo ważny, ale i tak najwięcej mówi się o setkach milionów dolarów, które leżą wokół ringu.

Są gwiazdy, supergwiazdy i supermegagwiazdy. Tom Cruise jest supergwiazdą, a ja fascynuję gwiazdy. Jestem więc supermegagwiazdą - powiedział po jednym z treningów, kiedy jego zajęcia oglądał właśnie przywołany aktor i najsłynniejsza celebrytka świata Paris Hilton. Floyd Mayweather junior jest bez wątpienia najbardziej pewnym siebie sportowcem świata. Sam o tym mówi (ogłosił się kiedyś "największym sportowcem w historii") i właściwie bez przerwy podkreśla swoją wielkość. Buta? Być może, ale ma ku niej podstawy.

Jako amator stoczył 84 walki, z których przegrał tylko sześć. Z igrzysk w Atlancie wrócił z brązem, ale prawdziwa kariera chłopaka z Grand Rapids rozpoczęła się na zawodowstwie. Był mistrzem świata w pięciu kategoriach wagowych, nigdy nikt go nie pokonał. I większość ekspertów przewiduje, że dzisiaj w nocy to się akurat nie zmieni, choć wielu przestrzega przed stawianiem na straconej pozycji Saula Alvareza. Inna sprawa, że ta walka to coś więcej niż tylko boks. To gigantyczne wydarzenie w świecie show biznesu, które ma pobić wszelkie dotychczasowe rekordy, przede wszystkim finansowe. Floyd ma zagwarantowany zarobek w wysokości 41,5 mln dol., który może się podwoić, jeśli pojedynek w Las Vegas dobrze się sprzeda. A tak będzie, nie ma żadnych wątpliwości. Same bilety do słynnego kasyna MGM Grand rozeszły się za blisko 20 mln dol. Wielu spodziewa się rekordu sprzedaży pakietów ppv. Najlepszy wynik to dotąd 2,44 miliona przy okazji walki Floyda z Oscarem de la Hoyą. Ten ostatni zarobił wtedy 58 milionów dolarów. Teraz przy ringu go nie zobaczymy - "Złoty chłopiec", dzisiaj prężny promotor, nie radzi sobie w życiu tak dobrze jak w ringu i biznesie i po raz kolejny wybrał się na odwyk.

Mayweatherowi to na razie nie grozi. Magazyn "Forbes" uznaje go za najbogatszego sportowca świata, który daleko w tyle zostawia Tigera Woodsa, LeBrona Jamesa i wszystkich innych. Nie zawsze było jednak tak różowo, bo "Money" to kolejny sportowiec, który drogę na szczyt zaczynał w biedzie.

- Wychowywałem się w zasadzie sam i to moja siostra pilnowała, żebym wstawał rano z łóżka i szedł do szkoły. W domu była tylko zimna woda, którą grzaliśmy, żeby się umyć. Ja sam miałem tylko kilka ubrań i codziennie zmieniałem zestawy, żeby wyglądać inaczej - opowiadał kiedyś w jednym z wywiadów i mówił dalej: - Drzwi od domu otwieraliśmy nożem, a w domu śmierdziało moczem. Tak mówili ludzie, bo ja się przyzwyczaiłem i nic nie czułem. Modliłem się, żeby wreszcie dorosnąć i się stamtąd wyrwać. Miałem tylko boks i tą drogą poszedłem.

Dzisiaj wszystko jest inaczej. Floyd na treningi przyjeżdża rolls-roycem, otacza go zawsze wianuszek przyjaciół, a on sam lubi przesadnie obnosić się bogactwem. - W samych zegarkach mam półtora miliona dolarów - powiedział kilka lat temu. Od tego czasu kolekcja z pewnością się znacznie powiększyła. W sierpniu zeszłego roku świat obiegło zdjęcie, na którym widać juniora przy okienku punktu bukmacherskiego z... trzema milionami dolarów w gotówce. Stawiał na mecz akademickiej ligi futbolu amerykańskiego. W tym roku podobno postawił 5,9 miliona dolarów na wygraną Miami Heat z Indiana Pacers w 7. meczu półfinałowym ligi NBA. Co więcej, Floyd miał ponoć zaznaczyć, że LeBron i spółka muszą wygrać co najmniej siedmioma punktami. Udało się, drużina z Florydy pokonała Pacers 99:76.

Więcej o boksie przeczytasz na stronach internetowych "Przeglądu Sportowego" >>

Add a comment

Czytaj więcej...

Już dziś w nocy w Las Vegas w najważniejszym pojedynku bokserskim 2013 roku najlepszy pięściarz globu Floyd Mayweather Jr (44-0, 26 KO) skrzyżuje rękawice z niepokonanym Saulem Alvarezem (42-0-1, 30 KO).

Jedyny obecnie polski mistrz świata w boksie zawodowym Krzysztof Włodarczyk nie ma wątpliwości, kto będzie faworytem super-walki w mieście hazardu.

- Mayweather ma dużo większe doświadczenie, jest sprytnym i mądrym pięściarzem, który bardzo dobrze wykorzystuje swoje umiejętności w walce - mówi "Diablo". - Tylko raz lub dwa razy widziałem go w poważniejszych tarapatach, gdzie przyjął, ale umijętnie potrafił to przetrzymać. Sądzę, że mądrość, doświadczenie, styl wskazują na Mayweathera, chociaż Alvarez jest zawodnikiem młodym, bardzo ambitnym i nie odpuszcza.

- Myślę, że to będzie bardzo ciekawy pojedynek, ale stawiam oczywiście na Mayweathera - podsumowuje czempion WBC wagi junior ciężkiej.

Add a comment

Mayweather Canelo

W Las Vegas przy udziale tysięcy kibiców odbyła się ceremonia oficjalnego ważenia przed jutrzejszą galą "The One", której główną atrakcją będzie najważniejsza walka bokserska 2013 roku - starcie o pasy WBA i WBC kategorii junior średniej i miano króla rankingów Pound-For-Pound pomiędzy Floydem Mayweatherem Jr (44-0, 26 KO) i Saulem Alvarezem (42-0-1, 30 KO).

Uważany za najlepszego pięściarza globu Mayweather wniósł na wagę 150, 5 funta (68,3 kg). Niepokonany na zawodowych ringach Alvarez ważył 152 funty (68,9 kg).

- To było największe ważenie w historii boksu, jestem gotów do walki! - zapewnił Mayweather. - Cieszę się z dopingu moich fanów. Jutro odpłacę im zwycięstwem - zapowiedział Alvarez.

W regulaminowym limicie zmieścili się także uczestnicy innej wspaniale zapowiadającej się potyczki - Danny Garcia (26-0, 16 KO) i Lucas Matthysse (34-2, 32 KO). Obaj zanotowali po 140 funtów (63,5 kg). Stawką tej walki będą tytuły mistrzowskie kategorii junior półśredniej federacji WBA i WBC.

Add a comment

O północy polskiego czasu rozpocznie się w MGM Grand ceremonia oficjalnego ważenia przez sobotnią galą "The One" z głównym wydarzeniem w postaci pojedynku  o pasy WBA i WBC wagi junior średniej i miano króla rankingów P4P pomiędzy Floydem Mayweatherem Jr (44-0, 26 KO) i Saulem Alvarezem (42-0-1, 30 KO). Zapraszamy do śledzenia na żywo tego wydarzenia - początek o północy czasu polskiego.

Add a comment

Mayweather Alvarez

Już za kilka godzin w MGM Grand Floyd Mayweather Jr (44-0, 26 KO) i Saul Alvarez (42-0-1, 30 KO) po raz ostatni staną twarzą w twarz przed sobotnią walką o pasy WBA i WBC wagi junior średniej, podczas ceremonii oficjalnego ważenia. Kolejki kibiców chcących obejrzeć samą tylko wagę ustawiały się już od samego rana.

- Promotorzy mówią, że ta walka będzie rekordowa i tym razem jestem skłonny im uwierzyć - komentuje ekspert ESPN Dan Rafael. - To szaleństwo, nigdy nie widziałem takiego zainteresowania ze strony mediów i kibiców - wtóruje mu Chris Mannix ze "Sports Illustrated".

Eksperci i fani wyczekują pierwszego gongu, a Mayweather i Alvarez zapowiadają swoje zwycięstwa. - Już byłem w takiej sytuacji, więc wiem co mam robić. On nie ma na koncie 42 walk z Floydami Mayweatherami, bo wtedy miałby rekord 0-42 - mówi "Money". - Mnie nie obchodzi jego rekord, ja wychodzę do ringu, aby wygrać - twierdzi "Canelo".

Add a comment

Mayweather Alvarez

Aktywnie komentujący bokserskie wydarzenia za pośrednictwem kanału Youtube Chris Byrd podzielił się swoją opinią na temat sobotniej super-walki Floyda Mayweathera Jr (44-0, 26 KO) z Saulem Alvarezem (42-0-1, 30 KO). Były mistrz świata wagi ciężkiej widzi zbliżający się pojedynek jako dużo bardziej wyrównany niż wynika to z wypowiedzi większości ekspertów.

- To doskonałe zderzenie stylów. Mamy spryt i czyste pięściarskie umiejętności Floyda i Canelo Alvareza, łączącego style boksera i punchera. Alvarez to ktoś w typie Marvina Haglera. Ma gabaryty, potrafi iść do przodu. Musi w tej walce boksować mądrze. Na jego miejscu obejrzałbym pierwszą walkę Mayweathera z Castillo. Castillo był sprytny  w tamtym pojedynku, wprowadził korekty po drugiej rundzie... Wiem, że ludzie będą mówić, że Floyd jest teraz mądrzejszy, ale wtedy był też całkiem mądry, a do tego młodszy - mówi Byrd.

- Alvarez jest większy od Floyda, powinien skracać ring, spychać go na liny, i starać się wygrywać rundy. Nokauty przychodzą same z siebie, jeśli dążysz do nokautu, nic ci z tego nie wyjdzie. Canelo powinien wygrywać rundy, uczynić walkę efektowną, wciągnąć w nią sędziów i kibiców - radzi ex-czempion.

- Z drugiej strony jest niesamowicie sprytny Mayweather, który mimo 36 lat świetnie pracuje na nogach i ma wspaniałą kondycję. On może w dwunastej rundzie boksować tak jak w pierwszej. Floyd powinien pracować lewym prostym, sprawić by Alvarez zaczął się zastanawiać i zatrzymał się w swojej presji. Jeśli tempo walki spadnie, rosną szanse Mayweathera. On zaczyna cię wtedy rozgryzać i zaczynasz myśleć najpierw o jego ciosach a nie o sobie. Wtedy tracisz cały swój plan na walkę - tłumaczy jeden z najlepszych techników królewskiej dywizji minionych lat.

Add a comment

Mayweather Canelo

Janusz Pindera podziela zdanie większości ekspertów, typując, że w sobotę na gali w Las Vegas Floyd Mayweather Jr (44-0, 26 KO) poradzi sobie z niepokonanym Saulem Alvarezem (42-0-1, 30 KO). Komentator boksu zaznacza, że na przebieg walki może mieć wpływ kwestia zakontraktowanego limitu wagowego i wciąż małe doświadczenie "Canelo" w walkach z najlepszymi.

- Llimit 152 funty może być dla Alvareza zabójczy. Z moich wiadomości wynika, a są to informacje z obozu Canelo, że Meksykanin ma problemy ze zbijaniem wagi. Wydaje mi się, że oni trochę nieopatrznie podpisali ten kontrakt - powinni postawić na 154 funty. Floyd prędzej czy później by się na to zgodził. Canelo oczywiście zmieści się w limicie, ale nie wiadomo jak będzie wyglądał powrót do jego wagi, która będzie zdecydowanie większa niż na ważeniu. Te czynniki mogą wymusić jego taktykę, być może Canelo będzie musiał boksować ostrożnie - twierdzi Pindera.

- Floyd jest mistrzem defensywy i po mistrzowsku przechodzi z obrony do kontrataku. Nie zgadzam się do końca z opiniami, że "Money" stracił nogi i refleks. Floyd to absolutny profesjonalista i możemy być pewni, że będzie perfekcyjnie przygotowany do walki - dodaje pięściarski ekspert. - Canelo to wciąż duża niewiadoma, ocenianie jego postawy to trochę wróżenie z fusów. Meksykanin nie jest jeszcze ukształtowany, choć z walki na walkę jest coraz lepszy. Alvarez podobał mi się w konfrontacji z Troutem, dał sobie radę w świetnym stylu. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że będzie jednym z najtrudniejszych rywali Floyda w ostatnich latach, ale czy najtrudniejszym, trudno powiedzieć. (...) Amerykanie nie kombinują tak jak grupy zawodowe w Europie. Oczywiście można było prowadzić Alvareza bezpieczną drogą i nie doprowadzać do konfrontacji z Mayweatherem, ale tam szuka się wyzwań. Pamiętajmy jednak, że Canelo karierę zawodową zaczynał w wieku 15 lat, a na zawodowych ringach stoczył już 43 pojedynki. To doświadczony zawodnik, który znajduje się na fali wznoszącej. Historia boksu zna przypadki rzucania pięściarzy na zbyt głęboką wodę - jako przykład niech posłuży Michael Grant, któremu karierę skończył Lennox Lewis.

Garcia czy Matthysse? Typuj w Lidze Bokserskich Ekspertów ringpolska.pl >>

Add a comment