Bez względu na wynik sobotniej potyczki Manny'ego Pacquiao (54-4-2, 38 KO) z Juanem Manuelem Marquezem (54-6-1, 39 KO), pierwsza przyszłoroczna walka Filipińczyka będzie miała miejsce 20 kwietnia. Rywalem "Pac Mana" ma być były mistrz świata wagi lekkiej Brandon Rios (31-0-1, 23 KO).
- Brandon może boksować o pas WBO w limicie wagowym do 140 funtów, ale czekamy na pojedynek z Pacquiao. To dla nas zdecydowanie lepsza propozycja finansowa, a Brandon jest w stanie pokonać Manny'ego. Top Rank powiedział, że mamy przygotować się na 20 kwietnia, więc już szykujemy się na tę datę - powiedział Cameron Dunkin, menadżer Riosa, który w tym roku wygrywał z Richardem Abrilem i Mikem Alvarado.
>
Billy Joe Saunders (15-0, 10 KO) odbył w czwartek trening medialny przed zaplanowaną na 15 grudnia galą w Londynie, gdzie zmierzy się z Nickiem Blackwellem (12-1, 6 KO). Stawką pojedynku będzie tytuł mistrza Wspólnoty Brytyjskiej oraz mistrza Wielkiej Brytanii wagi średniej.
http://www.youtube.com/watch?v=sRksGx8EZDc
>
Polsat Sport pokaże na żywo sobotnią galę w Las Vegas, której głównym wydarzeniem będzie czwarta walka Manny'ego Pacquiao (54-4-2, 38 KO) z Juanem Manuelem Marquezem (54-6-1, 39 KO). Transmisja z imprezy organizowanej przez grupę Top Rank rozpocznie się w nocy z soboty na niedzielę od 03.00.
Podczas gali w Las Vegas dojdzie do trzech pojedynków o mistrzostwo świata, a stawką głównej walki wieczoru będzie symboliczny tytuł czempiona dekady federacji WBO.
>
Sandor Racz (3-1, 2 KO) będzie rywalem Krzysztofa Szota (16-4-1, 5 KO) podczas niedzielnej gali w Białobrzegach. Pojedynek zakontraktowano na cztery rundy. 24-letni Węgier dwa tygodnie temu boksował także na gali w Zielonce, gdzie przegrał na punkty z Michałem Syrowatką.
Przeciwnikiem Michała Żeromińskiego (2-0, 1 KO) podczas imprezy organizowanej przez grupę Babilon Promotion będzie ostatecznie 20-letni Istvan Kiss (10-5, 6 KO). Główną atrakcją wieczoru będzie pojedynek Pawła Głażewskiego z Rosjaninem Sergiejem Beloszapkinem.
>
Ji-Hoon Kim (24-7, 18 KO) oraz Raymundo Beltran (26-6, 17 KO) zmieścili się w limicie kategorii lekkiej podczas oficjalnej ceremonii ważenia przed czwartkową galą w Las Vegas. Stawką pojedynku będzie pas NABF. Podczas tej samej imprezy kolejne zawodowe występy zaliczą m.in. Jesse Magdaleno (12-0, 9 KO) oraz Jewgienij Gradowicz (14-0, 7 KO).
http://www.youtube.com/watch?v=i9JkFEtttKY
>
Jeszcze niedawno Mateusz Tryc i Michał Gerlecki rywalizowali ze sobą na polskich ringach amatorskich w wadze do 91 kg. Dziś obaj, boksując w niższych kategoriach wagowych (odpowiednio - 73 i 85 kg), reprezentują barwy Hussars Poland w zawodowej lidze WSB. Zarówno Tryc jak i Gerlecki wystąpią w sobotnim wyjazdowym meczu polskiej ekipy z Argentina Condors.
http://www.youtube.com/watch?v=GD4yQC3B_j8
World Series of Boxing: serwis specjalny ringpolska.pl >>
> Add a comment>
17 marca na gali w nowojorskiej Madison Square Garden kolejną walkę stoczyć ma Tyson Fury (20-0, 14 KO). Wśród potencjalnych rywali niepokonanego dwumetrowca z Wysp Brytyjskich jego wuj i trener Peter Fury wymienia między innymi Tomasza Adamka (47-2, 29 KO).
"Następny występ Tysona - Madison Square Garden 17 marca. Obóz treningowy zaczynamy 14 stycznia w Kanadzie. Możliwi przeciwnicy: Adamek, Arreola, Stiverne, Banks, Briggs" - napisał na Twitterze Peter Fury.
W swoim ostatnim pojedynku Fury pokonał jednogłośnie na punkty byłego pretendenta do mistrzowskiego pasa WBC Kevina Johnsona.
>
Już w sobotę w Las Vegas po raz czwarty staną w ringu naprzeciw siebie Manny Pacquiao (54-4-2, 38 KO) i Juan Manuel Marquez (54-6-1, 39 KO). Na wczorajszej konferencji prasowej obaj pięściarze deklarowali swoją gotowość do starcia, którego zwycięzca uhonorowany zostanie pasem Czempiona Dekady World Boxing Organization.
- On ma coś do udowodnienia, jestem na to gotów. Liczę na dobrą walkę, dużo akcji między linami, mam nadzieję, że spodoba się ona kibicom. Po ostatnim gongu w głowach fanów nie będzie już żadnych wątpliwości - mówił "Pacman", którego ostatnie zwycięstwo nad "Dinamitą" wzbudziło wiele kontrowersji.
- To będzie kolejna wojna bo ja znam Mannny'ego i on zna mnie. Przygotowywałem się bardzo ciężko, wiedziałem, że to będzie wojna - zapowiadał Marquez.
W Polsce bezpośrednią transmisję z gali w Las Vegas przeprowadzi w nocy z soboty na niedzielę Polsat Sport.
http://www.youtube.com/watch?v=wLyt1p6MYHk
>
W niedzielę Warszawę po kilku tygodniach sparingów z zawodnikami KnockOut Promotions opuścił Brian Minto. Były pretendent do tytułu mistrza świata wagi junior ciężkiej, mający za sobą także bogatą karierę w królewskiej dywizji, sparował w gymie przy Petofiego z Pawłem Kołodziejem i Krzysztofem "Diablo" Włodarczykiem.
> Add a comment>
- W ciągu zaledwie dwóch dni Niemcom udało się oczernić Wacha i zniszczyć jego karierę, nie mając na to ani jednego dowodu - grzmi Mariusz Kołodziej, promotor polskiego boksera oskarżonego o doping. Podejrzewa on, że chodzi o niechęć do wypłacenia Polakowi pieniędzy za walkę - czytamy w "Fakcie".
- Oskarżenia, które padły ze strony Kliczków, są absurdalne i stanowią podstawę do wniesienia pozwu o zniesławienie zawodnika i całego teamu. Ta nagonka na naszego boksera tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że obóz Kliczków gra nie fair, a afera z dopingiem została przez kogoś ukartowana. Przypomnę, że kilka dni przed pojedynkiem Mariusz był czysty, przeszedł pozytywnie szczegółowe badania medyczne, na podstawie których został dopuszczony do walki - dodaje Kołodziej.
Promotor Wacha jest wściekły i zaznacza, że do dziś na konto jego podopiecznego nie wpłynęły 3 mln złotych za walkę. Jego zdaniem to pieniądze są powodem rozpętania burzy.
>
Mariusz Wach (27-1, 15 KO), choć oficjalnie jeszcze nie otrzymał informacji o wykryciu w jego organizmie niedozwolonych substancji, już zastanawia się nad swoją przyszłością. Polski pięściarz, który niedawno przegrał walkę o mistrzostwo świata w boksie w kategorii ciężkiej z Władymirem Kliczką (59-1, 53 KO), nie chce rozstawać się w taki sposób ze sportem. Gdyby został zawieszony, rozważa wówczas możliwość podjęcia próby rywalizacji w innych sztukach walki.
- Udaje się panu w ogóle zasnąć w nocy, czy rozmyśla o tym, co się stało?
Mariusz Wach: Nie spałem już dwie noce. Cały czas myślę o tej sytuacji, choć wciąż nie otrzymałem ani ja, ani mój promotor, oficjalnego pisma. Dlatego nie bardzo mogę ustosunkować się do całej sprawy.
- Rzeczywiście nie ma na razie oficjalnych informacji, ale coś musi być na rzeczy, skoro niemieckie media rozdmuchują sprawę?
Przez ostatnie dni nie rozstaję się w ogóle z telefonem, tylko udzielam wywiadów i tłumaczę się z tej sytuacji, choć do końca nie wiem, o co w tym wszystkim chodzi. Przy okazji dowiaduję się wiele rzeczy o sobie, co na pewno nie jest miłe.
- A nie zastanawia to pana, że przy okazji ewentualnego dopingu wychodzą kolejne dziwne sprawy, jak choćby te z rękawicami? Nagle obóz Kliczków zaczyna przypuszczać atak. Po co?
Z tymi rękawicami to był dobry numer. Przynieśli mi do szatni nowe rękawice, które założyłem i nagle robi się z tego aferę i sugeruje, że coś kombinowaliśmy. Sam nie wiem, co o tym myśleć. Dziwne jest to, że akurat teraz pojawiają się takie informacje. Jeżeli był problem, to można było o takich rzeczach powiedzieć na konferencji prasowej. (...)
- Zdaje pan sobie sprawę z tego, że jeśli próbka A wskaże na stosowanie dopingu, to pewnie badanie próbki B niewiele zmieni?
Zdaję sobie sprawę. Rozmawiam zresztą z ekspertami w tej dziedzinie i wiem, że jest zerowe prawdopodobieństwo, iż te próbki będą się różniły. Dlatego już zastanawiam się nad konsekwencjami tej całej sprawy i to właśnie nie daje mi spać. Po głowie chodzą różne myśli.
- Odżywki ze Stanów Zjednoczonych aplikował panu trener.
Tak, ale nie mam do nikogo żalu. Każdy w moim obozie dał z siebie wszystko, każdy oddałby życie dla tej walki. (...)
- Myśli pan już o tym, co mógłby robić w razie ewentualnej dyskwalifikacji?
Pewnie, że myślę o tym, co będę robił, gdyby wyniki badań coś wykazały. Na pewno nie rzuciłbym sportu. A tak pół żartem, pół serio, to myślałem o spróbowaniu swoich sił w innych sztukach walki. Jestem wojownikiem, więc może mógłbym się przekwalifikować na przykład na kickboxing. Wszystko zależy oczywiście od tego, na jak długo zostałbym zawieszony. Gdybym otrzymał pięcioletnią karę, to nie wiem, czy nie skończyłbym ze sportem. Na razie jednak bądźmy cierpliwi i poczekajmy na konkretne informacje, bo w tej chwili nie ma co gdybać.
Cały wywiad z Mariuszem Wachem na Eurosport.onet.pl >>
>
Yuriorkis Gamboa (21-0, 16 KO) na tarczy ze swoim promotorem - raperem 50 Centem podczas treningu otwartego przed sobotnią galą Pacquiao - Marquez w Las Vegas. Rywalem Kubańczyka w pojedynku o pas WBA Interim wagi super piórkowej będzie Michael Farenas (34-3-4, 26 KO).
> Add a comment>
Najlepszy pięściarz na świecie bez podziału na kategorie wagowe Floyd Mayweather Jr (43-0, 25 KO) stoczy swoją kolejną zawodową walkę 4 maja w Las Vegas. Rywalem Amerykanina będzie najprawdopodobniej posiadacz tytułów w czterech kategoriach wagowych Robert Guerrero (31-1-1, 18 KO).
Podczas tej samej gali ma także dojść do pojedynku unifikacyjnego w wadze junior średniej pomiędzy Saulem Alvarezem i Austinem Troutem. W przypadku wygranych Mayweathera i "Canelo", obaj pięściarze mają skrzyżować rękawice 14 września.
>
8,5 miliona dolarów wynosi gwarantowana gaża Manny'ego Pacquiao (54-4-2, 38 KO) za sobotni czwarty pojedynek z Juanem Manuelem Marquezem (54-6-1, 39 KO). Meksykanin za starcie z Filipińczykiem zainkasuje co najmniej 3 miliony dolarów. Wpływy obu pięściarzy zostaną powiększone o dochód ze sprzedaży transmisji w systemie PPV.
Zdaniem Teda deBouefa ze stajni Top Rank, gaża Pacquiao po doliczeniu Pay-Per-View może oscylować nawet w granicach 25-30 milionów dolarów. Ubiegłoroczna trzecia potyczka obu pięściarzy znalazła 1,3 miliona chętnych nabywców na terenie Stanów Zjednoczonych.
>
Mistrz świata WBO wagi piórkowej Orlando Salido (39-11-2, 27 KO) oraz Miguel Angel Garcia (30-0, 26 KO) spotkali się przed zaplanowaną na 19 stycznia galą w Nowym Jorku. Pojedynek pięściarzy planowany był wstępnie na luty, jednak Salido doznał kontuzji palca i zawody zostały przełożone.
>
Niekwestionowany mistrz świata wagi super średniej Andre Ward (26-0, 14 KO) nabawił się kontuzji ramienia i został zmuszony wycofać się z zaplanowanej na 26 stycznia walki z Kellym Pavlikiem (40-2, 34 KO). Pojedynek zostanie najprawdopodobniej przełożony na koniec lutego lub początek marca.
Nie wiadomo czy planowana na tej samej gali walka eliminacyjna do tytułu mistrza świata WBC wagi ciężkiej pomiędzy Chrisem Arreolą oraz Bermane Stivernem również zostanie przesunięta. Pięściarze mieli zmierzyć się początkowo w grudniu. Obaj w tym roku stoczyli tylko po jednym pojedynku.
>
W środę w Las Vegas odbyła się ostatnia konferencja prasowa przed sobotnią walką o tytuł Czempiona Dekady WBO pomiędzy Mannym Pacquiao (54-4-2, 38 KO) i Juanem Manuelem Marquezem (54-6-1, 39 KO). W Polsce pojedynek pokaże na żywo, w nocy z soboty na niedzielę, Polsat Sport.
> Add a comment>
Sporo się działo - i dziać będzie w ciągu nadchodzących dni - na pięściarskich ringach, więc czas na kolejną edycję przeglądu tego wszystkiego, o czym mówi się w kuluarach tego sportu.
David Price chce Thompsona. Thompson o tym nie wie. David Price, który zaliczył stosunkowo łatwe - choć dawał się trafiać Matowi Skeltonowi - zwycięstwo nad swoim rywalem z Wysp Brytyjskich, chce następną walkę stoczyć w USA. Jak pamiętamy, Price miał już plany występowania na gali z udziałem Mariusza Wacha w Atalntic City, ale skończyło się tylko na planach. Tym razem ma już upatrzonego rywala - Tony Thompsona, znokautowanego w lipcu tego roku przez Władymira Kliczkę. Problem w tym, że nikt z ekipy Price'a nie poinformował o tym jego managera, choć sam pięściarz podobno nie ma problemu, by sprawdzić umiejętności Brytyjczyka. Nie wiadomo zresztą, jak potoczy się dalsza współpraca Barry Hunter, który jest jednocześnie trenerem i managerem Thompsona, bo jak Hunter sam przyznaje, był bardzo zawiedziony występem swojego pięściarza przeciwko młodszemu Kliczko. - Muszę Tony'ego przez kilka tygodni pooglądać na sali treningowej, żeby się przekonać, czy jeszcze chce mu się walczyć - powiedział Hunter.
Kilka pojedynków, które są we wstępnej fazie negocjacji. Lamont Peterson kontra Kendall Holt, w obronie pasa IBF Petersona w kategorii do 140 funtów. Najprawdopodobniej w Waszyngtonie, pod koniec stycznia 2013 roku; Victor Ortiz - Paulie Malignaggi, najprawdopodobniej w Barclays Center na przełomie marca/kwietnia. Już oficjalnie, podczas trwającego obecnie kongresu WBC w Cancun, podano, iż Sergio Martinez zmierzy się z Martine Murrayem, w Buenos Aires, 27 kwietnia. Data została potwierdzona przez HBO.
Marquez: "Robimy testy razem z Manny i nie ma problemu". Tydzień temu Freddie Roach zasugerował, że najbliższy rywal jego pięściarza Manny Pacquiao czyli Juan Manuel Marquez, wspomaga się niedozwolonymi środkami. - Jeśli jego ciało jest naturalne, to pocałuję go w du… - powiedział mało dyplomatycznie trener z Bokserskiej Galerii Sław. Jednym z powodów takiej opinii był fakt, że Marquezem zajmuje się Angel Hernandez, kiedyś znany pod nazwiskiem Angel Heredia. Właśnie jako Heredia, obecny trener Marqueza najpierw dostarczał zabronione specyfiki takim sławom lekkoatletyki jak mistrzowie świata Marion Jones i Tim Montgomery, a później zeznawał przeciwko nim jako świadek prokuratury.
- Przed ostatnią naszą walką, było wiele oskarżeń pod adresem Pacquaio, ale nie zwracaliśmy na nie uwagi. Teraz nagle to my jesteśmy atakowani. Nie ma problemu - robimy testy krwi, już teraz. Ale obaj, jednocześnie, bo reguły muszą być równe dla wszystkich - powiedział Marquez. Według Hernandeza, który zastanawia się, czy nie podać do sądu Roacha (raczej wątpliwe), od tej walki każdy pięściarz, z którym będzie pracował, będzie poddawany regularnym testom zgodnym z zaleceniami WADA (Światowa Agencja Antydopingowa).
Austin Trout: "Od trzeciej rundy wiedziałem, że wygram". Austin Trout, który na liście najlepszych bez podziału na kategorie wagowe Chrisa Mannixa ze "Sports Illustrated" zadebiutował na trzynastym miejscu, wyrzucając z zestawienia Miguela Cotto, powiedział, że już od trzeciej rundy wiedział, że wygra z Portorykańczykiem. - Po moich ciosach zaczynał skakać na palcach, a to zupełnie nie Cotto - powiedział Trout. - Zauważyłem, że tak samo robił w walce z Pacquiao, kiedy Manny go zranił.
Trout jest również zdania, że nie dojdzie do oczekiwanej przez kibiców walki z Canelo Alvarezem. - Jego ludzie (Golden Boy Promotions) nie chcą ze mną mieć nic wspólnego, ale prędzej czy później, nie będą mieli wyboru - powiedział mistrz świata w kategorii do 154 funtów. Ostatnią walkę Cotto - Trout oglądała na Showtime rekordowa liczba 1,4 mln kibiców. To najlepsza oglądalność kodowanego kanału TV (nie mylić z PPV) pokazującego boks od 2004 roku.
>
11 grudnia wsiądzie do samolotu lecącego do Montrealu. Być może właśnie w tym kanadyjskim mieście stoczy swoją ostatnią walkę w karierze. Chcę z ringu zejść z podniesionym czołem, a nie być obijanym przez jakichś małolatów. Dlatego rywal jest niesłychanie wymagający - tłumaczy Aleksy Kuziemski (23-4, 7 KO).
Jego przeciwnikiem będzie reprezentant gospodarzy Jean Pascal (26-2-1, 16 KO), były mistrz świata wagi półciężkiej. Starcie z Polakiem ma być dla niego rozgrzewką przed pojedynkiem o pas mistrza WBC z Chadem Dawsonem pod koniec marca.
- Załatwienie mojemu podopiecznemu takiego przeciwnika to kilka nieprzespanych nocy. W grę wchodziła też walka o pas organizacji WBO w Namibii, ale nazwisko Pascal to marka - wyjaśnia Dariusz Snarski, promotor Kuziemskiego.
Jaką ma szansę nasz były brązowy medalista mistrzostw świata? - Powiedzieć, że czeka mnie ciężka walka, to... nic nie powiedzieć. Wszystko, co potrafię najlepszego, trzeba pokazać razy dwa. Gdy się boksuje w hali rywala, to nie jest pod górkę, lecz wejście na stromy szczyt - odpowiada 35-letni Aleksy, który po raz ostatni boksował w marcu tego roku, pokonując przed czasem niezbyt wymagającego rywala. Szansą dla Kuziemskiego jest niespodziewanie długa przerwa, jaką zrobił sobie 33-letni Pascal. Kanadyjczyk po raz ostatni bił się w maju 2011 roku, przegrał na punkty i stracił tytuł na rzecz Bernarda Hopkinsa. Wcześniej "Kat", czyli Hopkins, cudem (do tego cudu rękę przyłożyli sędziowie) zremisował z Pascalem. - Gdy widzę, jak Aleks wygląda w ringu, to serce rośnie - mówi Snarski o formie Kuziemskiego w trakcie przygotowań.
- No tak, czuję się nieźle. Miałem kontuzję, co paradoksalnie wyszło mi na dobre. Nie pojawiałem się w sali treningowej dłuższy czas, więc głód boksowania jest ogromny. Co do przerwy Pascala to diabli wiedzą, jak jest naprawdę. Czy on półtora roku nic nie robił, czy się ruszał, czy sparował? Tak naprawdę niewiele o tym wszystkim wiadomo - mówi Kuziemski.
"Kuziemski nie ma raczej szans na niespodziankę, ale on zawsze walczy do końca, nawet kiedy przegrywa" - to najczęściej spotykana opinia na internetowym forum. - A ja mam nadzieję, że stać mnie na stoczenie dobrej walki. Więcej nie chcę mówić. Ale tak jak powiedziałem wcześniej: Najważniejsze to zejść z ringu z podniesionym czołem - twierdzi Aleksy.
>