Coraz więcej kwestii spornych pojawia się w czasie negocjacji pojedynku pomiędzy Władymirem Kliczko (60-3, 51 KO) i Aleksandrem Powietkinem (26-0,
18 KO). Początkowo rosyjskie media pisały jedynie o wymaganemu przez
Ukraińca nadzorowi niemieckiej komisji nad testami antydopingowymi, co
zostało już ustalone.
Według nieoficjalnych informacji Kliczko stawia także inne żądania. Posiadacz tytułów mistrzowskich federacji WBA, WBO i IBF wagi ciężkiej chce, aby pojedynek odbył się na początku września, a nie 5 października, jak to jest aktualnie planowane. Ukrainiec musi w tym roku stoczyć trzy walki, żeby wywiązać się ze zobowiązań kontraktowych wobec sponsorów, a do tej pory walczył jedynie z Francesco Pianetą. Drugi pojedynek stoczony dopiero w październiku utrudniałby realizację jego planów.
Kolejną kwestią
sporną ma być z kolei osoba Witalija Kliczki. Obóz Powietkina nie chce,
aby starszy brat Władymira był obecny, tak jak ma w zwyczaju, w szatni
rywala przy bandażowaniu dłoni przed walką. Ekipa rosyjska chce, aby Ukrainiec wyznaczył do tej czynności inną osobę. Do dzisiaj obaj pięściarze mieli podpisać kontrakty na walkę, jednak wydaje się, że rozmowy przeciągną się.
>
Mistrz świata WBA wagi średniej Genadij Gołowkin (26-0, 23 KO) rozpoczął finałowy etap przygotowań do zaplanowanej na 29 czerwca walki z Matthew Macklinem (29-4, 20 KO). Dla Kazacha będzie to już trzeci tegoroczny występ.
http://www.youtube.com/watch?v=-KGXt4UYpOU
>
38-letni Ladislav Kovarik (10-14, 5 KO) będzie rywalem Hughie Fury'ego (4-0, 3 KO) podczas jutrzejszej gali w Kent. Czech z ostatnich dziesięciu pojedynków zwycięsko wyszedł tylko z jednej próby.
18-letni Fury w gronie zawodowców debiutował w marcu i cały czas pozostaje bardzo aktywny. Już za tydzień Anglik wystąpi podczas imprezy w Norwich, gdzie skrzyżuje rękawice z Tomasem Mrazkiem (7-40-6, 5 KO).
>
Mistrz świata amatorów Erislandy Lara (17-1-2, 11 KO) w sobotę podczas gali w Carson stanie przed pierwszą okazją na wywalczenie mistrzowskiego tytułu w boksie zawodowym, krzyżując rękawice z Alfredo Angulo (22-2, 18 KO). Transmisja z gali w niedzielę od 05.00 w Orange Sport.
http://www.youtube.com/watch?v=uoTMBAn2S3U
>
29 czerwca na gali w Nowym Jorku drugą walkę po trzyletnim rozbracie z zawodowymi ringami stoczy Adam Kownacki (5-0, 5 KO). Rywalem boksującego w wadze ciężkiej 24-latka, który ma na swoim koncie wygraną w nowojorskich "Golden Gloves", będzie Excell Holmes (2-1-1, 1 KO). Zapraszamy do obejrzenia krótkiej migawki ze sparingu "Babyface'a".
http://www.youtube.com/watch?v=vwATki9Ff3A
> Add a comment>
Ola Afolabi (19-2-4, 9 KO) zaliczył w czwartek ostatni trening przed sobotnią trzecią walką z mistrzem świata WBO wagi junior ciężkiej Marco Huckiem (35-2-1, 25 KO). Pojedynek będzie główną atrakcją gali w Berlinie, którą pokaże na żywo Polsat Sport.
http://www.youtube.com/watch?v=vZbln3vHKRo
>
Bardzo pewny siebie jest Rachim Czakijew (16-0, 12 KO) przed zaplanowaną na 21 czerwca w Moskwie walką z mistrzem świata WBC wagi junior ciężkiej Krzysztofem Włodarczykiem (47-2-1, 33 KO). Rosjanin przekonuje, że docenia klasę polskiego czempiona, ale jednocześnie zaznacza, że pojedynek zamierza wygrać przed czasem.
- Od chwili gdy wywalczyłem olimpijskie złoto w Pekinie, moim jedynym marzeniem było zostać zawodowym mistrzem świata. Pięć lat czekałem na swoją szansę, ale teraz jestem szczęśliwy, że mój sen się w końcu spełni 21 czerwca. Włodarczyk to wielki mistrz, ale nigdy jeszcze nie mierzył się z kimś o mojej sile i umiejętnościach. Kibicom radzę być na czas, bo sądzę, że ta walka nie potrwa długo! - odgraża się Czakijew.
W podobnym tonie wypowiada się też promotor rosyjskiego pretendenta Wiaczesław Karakasz, który twierdzi, iż starcie jego podopiecznego z "Diablo" będzie dużo bardziej widowiskowe niż zakontraktowana na sobotę potyczka o pas WBO pomiędzy Marco Huckiem i Olą Afolabim.
- Nie umniejszam nic Huckowi czy Afolabiemu, ale wierzę, że Rachim Czakijew to najlepszy junior ciężki na świecie. Właściwie to sądzę, że pokonałby Hucka i Afolabiego tego samego wieczoru. Jest aż tak dobry! - zapewnia opiekun Czakijewa.
Krzysztof "Diablo" Włodarczyk - serwis specjalny ringpolska.pl >>
http://www.youtube.com/watch?v=JvEtVZRsTns
> Add a comment>
Josesito Lopez (30-5, 18 KO) i Marcos Maidana (33-3, 30 KO) spotkali się w czwartek podczas ostatniej konferencji prasowej przed sobotnią galą w Carson. Transmisja z imprezy organizowanej przez grupę Golden Boy Promotions w Orange Sport w niedzielę od 05.00.
http://www.youtube.com/watch?v=0xI0LLQVzvs
>
- Bój się! Ciężko trenowałem - mówi do Seana McCorkle przed sobotnią walką na gali KSW 23 Mariusz Pudzianowski. Najlepszy polski strongman od kilku lat próbujący swoich sił w MMA nie kryje, że do zbliżającego występu szykował się przede wszystkim, ćwicząc techniki bokserskie, pod okiem mistrza Europy z 1977 roku Bogdana Gajdy.
http://www.youtube.com/watch?v=Emdc8R3OKVM
> Add a comment>
Na ringowych deskach oświęcimskiej Hali Lodowej okazję do zaprezentowania swych bokserskich umiejętności otrzyma w piątek Dawid Kwiatkowski (6-1, 3 KO). Popularny "Dajano" skrzyżuje rękawice z doświadczonym Istvanem Kissem (11-8, 7 KO), który w grudniu zeszłego roku mierzył się w Białobrzegach z Michałem Żeromińskim.
Kamil Kierzkowski: Kiss jest zawodnikiem znacznie bardziej doświadczonym od Ciebie. Jak duże znaczenie to może odegrać? Będzie to jakimś problemem?
Dawid Kwiatkowski: To prawda, Kiss ma dużo większe doświadczenie na ringach zawodowych. Dla mnie jednak – szczerze mówiąc – nie robi to większej różnicy. Chcę się piąć do góry, a nie stać w miejscu. Realizować to natomiast mogę jedynie poprzez boksowanie z zawodnikami o większym doświadczeniu niż moje.
- Analizowaliście jakieś jego walki? Jakie dostrzegliście jego mocne i słabe strony?
Prawdę mówiąc, to było tyle pracy, że nie miałem zbytnio czasu na dokładniejsze przypatrzenie się jego walkom. Zrobił to mój trener, któremu ufam. Opracował pod niego całą taktykę… moim zadaniem jest ją skutecznie zrealizować.
- Nad czym pracowaliście od walki z Marosem Pacanem?
Można powiedzieć, że w zasadzie nad wszystkim. Wciąż są rzeczy, które wymagają poprawki. Staram się udoskonalać swoje umiejętności na każdej płaszczyźnie.
- Jak – na tej ostatniej prostej – oceniasz stan swoich przygotowań?
Pozwól, że nie odpowiem na to pytanie. Nie chcę nic zdradzać. Wszystko zobaczysz w piątek. Zobaczysz co znaczy moc (śmiech).
- Jest coś co chciałbyś powiedzieć w tych ostatnich chwilach przed walką swemu przeciwnikowi? Kibicom?
Serdecznie zapraszam wszystkich kibiców na piątkową galę, emocji na pewno nie zabraknie. Zarówno w moim pojedynku, jak i w innych. Z przeciwnikiem natomiast rozmawiał będę jedynie w ringu. Za pomocą pięści.
http://www.youtube.com/watch?v=3IiwJpS80aA
> Add a comment>
Dziś popołudniu do Berlina wyleciał Dariusz Sęk (19-0-1, 7 KO), który w sobotę na gali grupy Sauerland Event zmierzy się z Robertem Woge (11-0, 10 KO) w walce o pas IBF Inter-Continental wagi półciężkiej. - Chcę, żeby moje nazwisko było znane w Europie, a gdybym walczył tylko i wyłącznie na swoim podwórku, to byłbym znany tylko tutaj - mówił podopieczny Andrzeja Gmitruka dwa dni przed swoim najważniejszym występem w dotychczasowej karierze.
http://www.youtube.com/watch?v=D7_PPMtEJpA
> Add a comment>
W sobotę Ola Afolabi (19-2-4, 9 KO) po raz trzeci spróbuje odebrać pas WBO Marco Huckowi (35-2-1, 25 KO). Poprzednie werdykty były bardzo kontrowersyjne. Afolabi w rozmowie z Poslatsport.pl zapewnia, że na tronie wagi junior ciężkiej zasiada niewłaściwy król, lecz to się zmieni w Berlinie. - Huck wcale nie jest taki dobry, jak mu się wydaje i nie powinien być mistrzem świata - mówi "Kryptonit".
Karolina Owczarz: Zostało już tylko kilka dni do walki. Jak się czujesz i jak przebiegły przygotowania?
Ola Afolabi: Czuję się świetnie, a treningi przebiegły pomyślnie. Walka z Huckiem miała odbyć się wcześniej, więc raz już zbudowałem formę. Niestety termin pojedynku się zmienił, ale nie zaprzestałem treningów, więc jestem naprawdę świetnie przygotowany. Miałem bardzo dobrych sparingpartnerów z wagi ciężkiej i cruiser. Czymkolwiek Huck będzie chciał nas zaskoczyć w ringu, to na pewno go rozpracujemy.
- Poprzednie wyniki były bardzo kontrowersyjne, który był dla Ciebie bardziej rozczarowujący?
Zdecydowanie drugi. W pierwszym starciu zawiodłem tylko samego siebie, ponieważ nikt na mnie wtedy nie liczył, a przy drugiej walce zawiodłem nie tylko siebie, ale i cały mój team.
- Po raz trzeci walka odbędzie się w Niemczech. Nie uważasz, że powinniście tym razem powalczyć w Twojej ojczyźnie? Może brytyjscy sędziowie pozwolili by Ci wygrać?
Chcę walczyć w mojej ojczyźnie, ale jak zwykle wszystko rozchodzi się o pieniądze. Jeżeli wygram to w pierwszej obronie powalczę z Firatem Arslanem, który jest obowiązkowym pretendentem i ta walka zapewne znowu odbędzie się w Niemczech. Po tym porozmawiamy z moim menadżerem Tomem Loefflerem i zobaczymy co da się zrobić, abym mógł zawalczyć w Wielkiej Brytanii. A na chwilę obecną to nie jest tak, że unikam walk w Anglii. Po prostu jeśli dostaję dobrą propozycję, to ją przyjmuję.
- Huck znany jest z ciętego języka i nigdy nie szczędził złośliwości swoim rywalom, jednak i Ty ostatnio nie wytrzymałeś i powiedziałeś, że Marco po tej walce będzie potrzebował wózka inwalidzkiego. Po co te wszystkie słowne gierki?
Znamy siebie na tyle dobrze, że nie musimy już wykrzykiwać oszczerstw, aby siebie przestraszyć. On po prostu na ostatniej konferencji zaczął być niegrzeczny, więc mu chciałem uświadomić, że wcale nie jest taki dobry, jak mu się wydaje. Nie powinien być mistrzem świata. Uważam, że przynajmniej trzy walki, które wygrał powinny zakończyć się jego porażką. Wygaduje, że jest jak Muhammad Ali, więc ja tylko sprowadziłem go na ziemię, ale personalnie nic do niego nie mam. (...)
- Jeśli wygrasz z Huckiem to będziesz nowym mistrzem świata WBO. Chciałbyś unifikować pasy w walce z mistrzem WBC Krzysztofem Włodarczykiem?
Chciałbym z nim walczyć, ale nie tylko dlatego po to, aby unifikować pasy. To świetny zawodnik, więc jeśli warunki byłyby zadowalające to z pewnością chciałbym z nim powalczyć.
- A co powiesz o innym polskim zawodniku, który również startuje w Twojej kategorii, Mateuszu Masternaku?
To bardzo solidny zawodnik, który ma bardzo dobre umiejętności, a do tego zawsze jest w świetnej formie. Jak dla mnie, po Włodarczyku, jest to najlepszy polski pięściarz w kategorii cruiser.
Cały wywiad z Olą Afolabim przeczytacie na Polsatsport.pl >>
Bezpośrednia transmisja z gali w Berlinie, podczas której oprócz walki Marco Hucka z Olą Afolabi zostanie rozegrane także m.in. starcie Dariusza Sęka z Robertem Woge o pas IBF Inter-Continental wagi półciężkiej, w sobotę w Polsat Sport od godz. 19.00.
>
105 kilogramów wniósł Marcin Najman (13-4, 9 KO) podczas oficjalnej ceremonii ważenia przed piątkową galą "Oświęcim Boxing Night". Jego rywal Martin Pacas (0-0, 0 KO) ze Słowacji, dla którego będzie to pierwsza profesjonalna walka ważył 101 kg.
Po 73 kilogramy wnieśli uczestniczy głównej walki wieczoru - Łukasz Wawrzyczek (17-1-2, 2 KO) i Aleksiej Ribczew (14-5, 4 KO). Stawką tego pojedynku będzie tytuł międzynarodowego mistrza Rzeczpospolitej Polskiej. Transmisja gali w piątek w Orange Sport od 21.00.
>
14 czerwca podczas gali w Hiszpanii swoją drugą tegoroczną walkę stoczy były mistrz świata wagi półciężkiej Gabriel Campillo (21-5-1, 8 KO), który w sierpniu skrzyżuje rękawice z Andrzejem Fonfarą w turnieju eliminacyjnym do tytułu mistrza świata federacji IBF.
Czerwcowym rywalem Hiszpana będzie Ionut Trandafir Ilie (14-15-1, 2 KO), który ma na swoim koncie m.in. przegraną z Damianem Jonakiem. Campillo w styczniu został znokautowany przez Rosjanina Sergieja Kowaliewa.
> Add a comment>
Pas WBC Baltic wagi ciężkiej będzie stawką walki Artura Szpilki (14-0, 11 KO) z Brianem Minto (37-5, 24 KO). Polsko-amerykański pojedynek będzie główną atrakcją gali "Wojak Boxing Night" 15 czerwca w Bydgoszczy.
Mistrzostwo krajów nadbałtyckich to jedno z regionalnych trofeów firmowanych przez World Boxing Council, których posiadanie poprawia rankingowe notowania pięściarza. W najnowszym zestawieniu WBC "Szpila" sklasyfikowany jest na 25. pozycji.
Oprócz starcia Szpilka - Minto podczas bydgoskiej imprezy rozegranych zostanie jeszcze sześć innych walk, z których najciekawiej zapowiadają się dwie konfrontacje w kategorii junior ciężkiej: Paweł Kołodziej (31-0, 17 KO) - Cesar Crenz (20-6, 13 KO) i Łukasz Janik (25-1, 14 KO) - Łukasz Rusiewicz (13-14, 6 KO).
Bilety na galę "Wojak Boxing Night" w Bydgoszczy dostępne są na stronach eventim.pl i ebilet.pl.
http://www.youtube.com/watch?v=dhjRlKLNBkk
> Add a comment>
W listopadzie Andrzej Fonfara (23-2, 13 KO), polski pięściarz mieszkający w USA, wywalczył pas mistrza świata federacji IBO kategorii półciężkiej po tym, jak pokonał przez TKO Tommy'ego Karpency. W starciu tym "Polski Książę" nabawił się jednak kontuzji prawej ręki i musiał przejść operację. Niedawno wznowił treningi, bo rozpoczął przygotowania do obrony mistrzowskiego tytułu. Wszystko wskazuje na to, że 16 sierpnia na gali w Chicago 25-letni zawodnik skrzyżuje rękawice z Hiszpanem Gabrielem Campillo (21-5-1, 8 KO), byłym mistrzem świata federacji WBA.
- Rozpoczął pan już mocniejsze treningi, a to oznacza, że z operowaną ręką jest już chyba wszystko w porządku?
Andrzej Fonfara: Ręka wróciła już praktycznie do pełni sił. Już zacząłem mocniej nią uderzać na treningu i wygląda to całkiem dobrze. A co najważniejsze, z każdym dniem ta ręka jest coraz mocniejsza.
- Legia Warszawa pana nie zawiodła, zdobywając tytuł mistrza Polski, a wcześniej sięgając po Puchar Polski. Nie będzie panu zatem wypadało postąpić inaczej, jak tylko obronić pas mistrza świata federacji IBO w najbliższej walce.
Zgadza się. Legia została mistrzem Polski w piłce nożnej i bardzo z tego powodu się cieszę, bo jestem jej wiernym fanem. Teraz zatem ja będę musiał się pokazać z jak najlepszej strony i obrobić tytuł mistrza świata.
- Pana walka w obronie mistrzowskiego pasa ma się odbyć 16 sierpnia w Chicago. Wiadomo już, czy rzeczywiście rywalem będzie Hiszpan Gabriel Campillo?
Na 99 procent będę z nim walczył. Zresztą podpisał już kontrakt, promotorzy zapewniają, że będzie on moim przeciwnikiem i nawet jest już na plakatach promujących galę. Wszystko zatem wskazuje na to, że w obronie mistrzowskiego pasa zmierzę się z Campillo, choć - szczerze mówiąc - ja jeszcze kontraktu nie podpisałem. Pewnie uczynię to lada dzień.
- To będzie pierwsza obrona mistrzowskiego tytułu w pana wykonaniu. Mówi się o tym, że takie obrony pasów są bardzo ciężkie.
Wydaje mi się, że jestem mocny psychicznie. Sądzę, że walka, w której wywalczyłem mistrzowski pas na pewno była cięższa, jeżeli chodzi o obciążenie psychiczne. Jestem przekonany, że dam sobie radę z najbliższym rywalem. Dla mnie to będzie po prostu kolejna walka, do której trzeba będzie wyjść, pokazać dobry boks i zwyciężyć. Nie patrzę na to, że to będzie starcie w obronie pasa.
- Campillo to chyba trudny rywal. Zresztą sam kiedyś był mistrzem świata tyle tylko, że federacji WBA. Pewnie obejrzał pan już kilka jego walk?
Tak, widziałem na razie urywki jego walk. W niedzielę wyjeżdżam na obóz na Florydę i tam na pewno będziemy się katować jego walkami. Bez wątpienia jest to niewygodny pięściarz, choćby z tego względu, że jest leworęczny. Poza tym boksował już z bardzo dobrymi zawodnikami, jak choćby Beibut Szumenow czy Tavoris Cloud. Campillo to przecież były mistrz świata. Mam jednak nadzieję, że to ja zejdę z ringu z podniesionymi rękami.
- Jest pan mistrzem świata mniej prestiżowej federacji, ale cały czas pnie się w rankingach innych. W WBO zajmuje pan już trzecie miejsce. To oznacza, że są zakusy na to, by powalczyć o pasy innych federacji?
Tak. Ten pas IBO, którego jestem posiadaczem jest dla mnie takim początkiem. Może jest on trochę mniej prestiżowy, ale - mimo wszystko - jest to pas mistrza świata. Niejeden zawodnik chciałby mieć taki. Mistrzami świata IBO są takie tuzy jak Władymir Kliczko, Danny Green, czy Giennadij Gołowkin. Ze względu na te nazwiska cieszę się, że jestem mistrzem świata tej federacji, choć na pewno mam ochotę wywalczyć pas WBO czy WBC. Do tego właśnie dążę. Chcę być coraz lepszy i walczyć z coraz lepszymi pięściarzami, a w konsekwencji zdobywać coraz cenniejsze pasy.
>
Krzysztof Głowacki (19-0, 12 KO) awansował na piętnaste miejsce w najnowszym rankingu federacji World Boxing Council, dzięki czemu zyskał prawa pretendenta do tytułu mistrza świata wagi junior ciężkiej. Pięściarz z Wałcza notowany jest także w czołówkach organizacji IBF oraz WBO. Pas WBC w przedziale wagowym do 90 kilogramów od trzech lat dzierży Krzysztof Włodarczyk (47-2-1, 33 KO).
Najwyżej klasyfikowanym polskim pięściarzem w rankingach WBC jest Mateusz Masternak, który utrzymał czwarte miejsce w dywizji cruiser. Z powodu zbyt długiej nieaktywności z list WBC został usunięty były mistrz Europy wagi super średniej Piotr Wilczewski, który aktualnie pracuje jako trener wielu zawodowych pięściarzy nad Wisłą.
Polacy w rankingu WBC:
Waga ciężka: 10. Tomasz Adamek, 25. Artur Szpilka
Waga junior ciężka: Mistrz - Krzysztof Włodarczyk, 4. Mateusz Masternak, 14. Paweł Kołodziej, 15. Krzysztof Głowacki, 16. Łukasz Janik
Waga półciężka: 10. Andrzej Fonfara, 33. Dariusz Sęk
Waga średnia: 10. Przemek Majewski
Waga junior średnia: 5. Damian Jonak
>
W sobotę podczas gali w Kent swój pierwszy tegoroczny występ zaliczy Chris Eubank Jr (9-0, 4 KO). Syn legendy brytyjskiego boksu skrzyżuje rękawice na dystansie ośmiu rund z Tyanem Boothem (11-9-2, 2 KO), którego polscy kibice znają z pojedynku przeciwko Grzegorzowi Proksie.
Eubank ostatnią walkę stoczył w grudniu, w gronie zawodowców boksuje od listopada 2011 roku. Głównym wydarzeniem tej imprezy będzie pojedynek Jamesa DeGale'a ze Stjepanem Bozicem o pas WBC Silver wagi super średniej.
>
Maciej Miszkiń (15-0, 4 KO) nabawił się kontuzji żeber podczas jednego z ostatnich sparingów przed zaplanowaną na 15 czerwca galą "Wojak Boxing Night" w Bydgoszczy i musiał wycofać się z walki z Leo Tchoulą (9-3, 8 KO). Pojedynek miał być pierwszym tegorocznym profesjonalnym występem Miszkinia.
Pięściarz z Sokółki ostatni raz boksował w listopadzie, kiedy to pokonał na punkty Bartłomieja Grafkę. Głównym wydarzeniem gali w Bydgoszczy będzie starcie Artura Szpilki z Amerykaninem Brianem Minto.
>
Telewizja Orange Sport pokaże na żywo rozgrywaną w nocy z soboty na niedzielę czasu polskiego galę w Carson, gdzie głównym wydarzeniem będzie pojedynek Marcosa Maidany (33-3, 30 KO) z Josesito Lopezem (30-5, 18 KO). Stawka walki będzie pas WBA Inter-Continental wagi półśredniej.
Podczas tej samej imprezy dojdzie także do walki o tymczasowe mistrzostwo świata WBA wagi junior średniej pomiędzy Alfredo Angulo i Erislandy Larą oraz ciekawego pojedynku o pas USBA w limicie do 154 funtów pomiędzy Demetriusem Hopkinsem i Jermellem Charlo. Początek relacji w Orange Sport w niedzielny poranek od 05.00.
http://www.youtube.com/watch?v=_6hidYSyZnQ
>