Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Na ringowych deskach oświęcimskiej Hali Lodowej okazję do zaprezentowania swych bokserskich umiejętności otrzyma w piątek Dawid Kwiatkowski (6-1, 3 KO). Popularny "Dajano" skrzyżuje rękawice z doświadczonym Istvanem Kissem (11-8, 7 KO), który w grudniu zeszłego roku mierzył się w Białobrzegach z Michałem Żeromińskim.

Kamil Kierzkowski: Kiss jest zawodnikiem znacznie bardziej doświadczonym od Ciebie. Jak duże znaczenie to może odegrać? Będzie to jakimś problemem?
Dawid Kwiatkowski
: To prawda, Kiss ma dużo większe doświadczenie na ringach zawodowych. Dla mnie jednak – szczerze mówiąc – nie robi to większej różnicy. Chcę się piąć do góry, a nie stać w miejscu. Realizować to natomiast mogę jedynie poprzez boksowanie z zawodnikami o większym doświadczeniu niż moje.

- Analizowaliście jakieś jego walki? Jakie dostrzegliście jego mocne i słabe strony?
Prawdę mówiąc, to było tyle pracy, że nie miałem zbytnio czasu na dokładniejsze przypatrzenie się jego walkom. Zrobił to mój trener, któremu ufam. Opracował pod niego całą taktykę… moim zadaniem jest ją skutecznie zrealizować.

- Nad czym pracowaliście od walki z Marosem Pacanem?
Można powiedzieć, że w zasadzie nad wszystkim. Wciąż są rzeczy, które wymagają poprawki. Staram się udoskonalać swoje umiejętności na każdej płaszczyźnie.

- Jak – na tej ostatniej prostej – oceniasz stan swoich przygotowań?
Pozwól, że nie odpowiem na to pytanie. Nie chcę nic zdradzać. Wszystko zobaczysz w piątek. Zobaczysz co znaczy moc (śmiech).

- Jest coś co chciałbyś powiedzieć w tych ostatnich chwilach przed walką swemu przeciwnikowi? Kibicom?
Serdecznie zapraszam wszystkich kibiców na piątkową galę, emocji na pewno nie zabraknie. Zarówno w moim pojedynku, jak i w innych. Z przeciwnikiem natomiast rozmawiał będę jedynie w ringu. Za pomocą pięści.

http://www.youtube.com/watch?v=3IiwJpS80aA