Przemek Majewski (21-1, 13 KO) i Patrick Nielsen spotkali się dziś na finałowej konferencji prasowej przed sobotnią walką o interkontynentalne pasy WBA i WBO wagi średniej. Obaj pięściarze byli bardzo pewni siebie, ale o sobie nawzajem mówili z respektem.
- Ciężko trenowaliśmy i mamy dobry plan na "Maszynę", zamierzam zrealizować go w ringu. Szanuję Majewskiego, to dobry pięściarz ze świetnym rekordem, ale pokonam go! - zapewniał Nielsen.
- Mówią na mnie "Maszyna", bo w ringu ciągle nacieram na swojego rywala. Lubię też boksować i dobrze poruszam się w ringu. Mogę wywierać ciągłą presję, ale także walczyć inaczej. Nielsen ma pas WBA Intercontinental, to bardzo dobry pas i chcę go zabrać ze sobą do domu! - ripostował Polak.
Bezpośrednią transmisję z sobotniej gali przeprowadzi Polsat Sport. Początek programu o godz. 19.00.
Majewski czy Nielsen? Typuj w Lidze Bokserskich Ekspertów ringpolska.pl >>
> Add a comment>
Mistrz świata WBO wagi lekkiej Ricky Burns (36-2, 11 KO) i Ray Beltran (28-6, 17 KO) spotkali się na oficjalnej konferencji prasowej poprzedzającej sobotnią galę w Glasgow. Dla Szkota będzie to drugi tegoroczny występ, w maju po słabym występie szczęśliwie pokonał Jose Gonzaleza.
Burns czy Beltran? Typuj w Lidze Bokserskich Ekspertów ringpolska.pl >>
> Add a comment>
- Operacja Afolabi rozpoczęta. Dziś po raz pierwszy Śnieżka, godzina i dwadzieścia minut biegu, mokro i zimno - tak Łukasz Janik (26-1, 14 KO) poinformował na Facebooku, że rozpoczął przygotowania do walki z byłym tymczasowym mistrzem świata wagi junior ciężkiej Olą Afolabim (19-3-4, 9 KO). Pojedynek pięściarzy miałby się odbyć 2 listopada podczas gali w Nowym Jorku, gdzie Giennadij Gołowkin skrzyżuje rękawice z Curtisem Stevensem.
Z informacji uzyskanych przez ringpolska.pl wynika, że zawodnik z Jeleniej Góry zaakceptował propozycję walki z mieszkającym w Los Angeles Anglikiem, jednak nie wszystkie szczegóły kontraktu, w tym warunki finansowe, zostały już uzgodnione. Dla Janika byłby to trzeci tegoroczny występ na zawodowych ringach.
> Add a comment>
Władze federacji WBA zadecydowały, że sędzią ringowym walki o mistrzostwo świata wagi ciężkiej pomiędzy Władimirem Kliczką (60-3, 51 KO) i Aleksandrem Powietkinem (26-0, 18 KO) będzie Portorykańczyk Luis Pabon.
Stawką potyczki zaplanowanej na 5 października w Moskwie oprócz trofeum World Boxing Association będą także pasy WBO, IBF i magazynu "The Ring".
Luis Pabon w przeszłości miał okazję sędziować walki zarówno Kliczki jak i Powietina, w tym bój Rosjanina z Marco Huckiem, za pracę w którym był mocno krytykowany przez obóz niemieckiego pięściarza.
>
W Białymstoku odbyła się konferencja prasowa oficjalnie anonsująca zaplanowaną na 16 listopada galę, której główną atrakcją będzie rewanżowy pojedynek po latach dwóch weteranów polskich ringów zawodowych - Dariusza Snarskiego (32-31-2, 6 KO) i Macieja Zegana (42-6-2, 21 KO).
Podczas białostockiej imprezy dojdzie także do pojedynku Roberta Świerzbińskiego (11-2, 3 KO) z Norbertem Dąbrowskim (12-0, 5 KO). Zaboksują ponadto między innymi: Krzysztof Cieślak (20-5, 6 KO), Krzysztof Rogowski (5-3, 2 KO) i Michał Starbała (7-0, 1 KO).
Bezpośrednia relacja z zawodów w Orange Sport. Półgodzinną retransmisję zaprezentuje także Polsat Sport.
> Add a comment>
Dopiero 14 grudnia w Las Vegas najprawdopodobniej dojdzie do walki mistrza świata trzech kategorii wagowych Adriena Bronera (27-0, 22 KO) z Marcosem Maidaną (34-3, 31 KO). Wcześniej pojedynek planowano zorganizować na początku listopada, walka ma być transmitowana w Stanach Zjednoczonych w systemie Pay-Per-View.
Broner od czerwca posiada pas WBA wagi półśredniej, Maidana został wyznaczony przez federację World Boxing Association jako oficjalny pretendent do tego trofeum. W ostatnich zawodowych startach Amerykanin pokonał Paula Malignaggiego, z kolei Maidana pokonał przed czasem Josesito Lopeza.
> Add a comment>
12 października podczas gali w Las Vegas Timothy Bradley (30-0, 12 KO) skrzyżuje rękawice z mistrzem świata czterech kategorii wagowych Juanem Manuelem Marquezem (55-6-1, 40 KO). Telewizja HBO będzie pokazywała ten pojedynek w systemie Pay-Per-View.
{dailymotion}k5Bf771XN3EDNf4z50a{/dailymotion}
> Add a comment>
7 grudnia podczas gali w Londynie dojdzie najprawdopodobniej do walki pomiędzy mistrzem świata IBF wagi średniej Darrenem Barkerem (26-1, 16 KO) i oficjalnym pretendentem do tytułu International Boxing Federation Felixem Sturmem (38-3-2, 17 KO). Barker kilka tygodni temu wywalczyl pas mistrzowski federacji IBF, pokonując Daniela Geale'a.
Sturm w lipcu łatwo wygrał z Pedragiem Radosevicem, notując pierwsze zwycięstwo po kilkunastomiesięcznej przerwie. 34-letni Niemiec w przeszłości trzykrotnie posiadał już tytuł mistrzowski w przedziale wagowym do 72 kilogramów.
> Add a comment>
Przemysław Opalach (13-2, 12 KO) udanie powrócił na ring po majowej porażce z Geardem Ajetovicem. Choć olsztynianin wygrał z Ionutem Trandafirem Iliem (14-18-1, 2 KO) przez TKO w 3. rundzie, jak przekonuje - nie jest w pełni zadowolony z ostatniego zwycięstwa.
- Podczas gali w Radomiu udanie wróciłeś po ostatniej porażce. Choć wygrałeś przez TKO w 3. rundzie, nie wyglądałeś jednak jakbyś zbytnio cieszył się ze zwycięstwa…
…bo tak w zasadzie to mam trochę mieszane uczucia. Dużo trenowałem, najciężej w dotychczasowej karierze. Chciałem przeboksować pełen dystans, sprawdzić się w ringu. Odbudować się po tamtej przegranej. Przeciwnik szybko złapał jednak jakąś kontuzję. To żadna satysfakcja wygrać w taki sposób. Co jednak mogę na to poradzić? Pozostaje mi życzyć facetowi szybkiego powrotu do zdrowia.
- Czy w tym – dość krótkim – czasie zdołał Cię czymś zaskoczyć?
Chyba raczej nie. Byłem dobrze przygotowany. Jedyne co – to jego garda. Był bardzo szczelny w defensywie. Gdyby nie kontuzja, to walka zapewne zakończyłaby się na punkty.
- Początkowo w Radomiu miałeś walczyć z Atą Doganem. Zamiast niego wyszedł jednak Ilie.
Informację o tym, że Dogan się jednak nie zjawi dostałem jakoś tydzień przed samą galą. Tłumaczyli się jakąś kontuzją, urazem. Jak było naprawdę, tego nie wiem. Mało mnie to zresztą interesuje w chwili obecnej.
- Między liny miałeś wyjść już wcześniej, 2 sierpnia w Vitez. Do walki jednak nie doszło. Co się stało?
Galę w Bośni odwołano. Nawet nie podano mi żadnych konkretnych przyczyn. Myślę, że nie wyszło im coś z samą kasą. Szkoda, choć i tak miała to być typowa walka na przetarcie. Miałem taką walkę dopiero teraz.
- Kiedy możemy się spodziewać twojego kolejnego pojedynku?
Na pewno już niedługo. Chciałbym wyjść do ringu jak najszybciej, by wzmocnić się psychicznie i zobaczyć w praktyce jakie postępy przynosi nowy system treningowy. Muszę również oczywiście usiąść i przyjrzeć się jak wszystko rozwiązać od strony finansowej. Plany już są i zdradzę je w najbliższym czasie.
- Mówisz o wzmocnieniu psychicznym. Tak szczerze – siedzi Ci wciąż gdzieś w głowie porażka z Ajetovicem?
Niestety tak. Jednak nie w sposób, w którym większości mogłoby się wydawać. Nie ma co kogokolwiek oszukiwać – w tym pojedynku byłem bezradny. Nie byłem na niego przygotowany i psychicznie, i fizycznie chyba również. To nie był dobry czas na walkę z takim zawodnikiem.
- Wnioskując po komentarzach była to jedna z najbardziej kontrowersyjnych walk w ostatnim czasie…
Nawet nie chce mi się tego komentować. Mnóstwo ludzi z miejsca skreśliło mnie jako pięściarza, bo nie sprostałem zawodnikowi o takiej marce jak Ajetovic. Czemu jednak nie zadać pytania: skoro Ajetovic jest nagle w zasięgu każdego z Polaków w tej kategorii wagowej (oczywiście wszystkich - poza mną) to czemu nikt nie garnie się do walki z nim? Przecież zwycięstwo z Geardem dałoby im więcej, niż zwycięstwo z kilkoma niemal nieznanymi zawodnikami. Wychodzi na to, że moją winą było to, że odważyłem się wyjść do ringu z takim pięściarzem jak Ajetovic.
>
Przed starciem z Grigorijem Drozdem (36-1, 25 KO) Mateusz Masternak (30-0, 22 KO) sparuje z pięściarzami, którzy niebawem mogą walczyć o mistrzostwo świata wagi ciężkiej.
Miesiąc pozostał Mateuszowi Masternakowi do pierwszej obrony tytułu mistrza Europy w kategorii junior ciężkiej. 5 października w Moskwie walka Polaka z reprezentantem gospodarzy Grigorijem Drozdem poprzedzi oczekiwaną od lat konfrontację Władymira Kliczki z Aleksandrem Powietkinem. W tak doborowym towarzystwie (potwierdzono też, że na ring wyjdzie były mistrz świata wagi ciężkiej Rusłan Czagajew) warto zaprezentować się korzystnie, toteż Masternak nie próżnuje.
Podopieczny Andrzeja Gmitruka wykuwa formę w Berlinie, gdzie ma do dyspozycji klasowych sparingpartnerów. Nie po raz pierwszy przychodzi mu wychodzić do ringu z bokserami najcięższej kategorii. 26-letni Masternak uczestniczył w końcowej fazie przygotowań Kubrata Pulewa, który 24 sierpnia wypunktował groźnego amerykańskiego weterana Tony'ego Thompsona. - Mateusz wypadł bardzo dobrze. To były trzy sparingi, pięcio-, sześciorundowe. Momentami było ostro i trzeba było przez cały czas uważać, bo Pulew to przecież bokser wagi ciężkiej. Bułgar jest stosunkowo szybki, choć z lżejszym Mateuszem pod tym względem nie mógł się równać - ocenia Gmitruk, towarzyszący Masternakowi w Niemczech.
Po ostatniej wygranej 32-letni Pulew umocnił się na pierwszej pozycji w rankingu federacji IBF i jeśli jej nie straci, najpóźniej za rok powinien walczyć o mistrzowskie pasy z Władymirem Kliczką. Jeszcze wcześniej tego zaszczytu może dostąpić 27-letni Denis Bojcow, który niebawem ma zostać obowiązkowym pretendentem WBO. Rosjanin także trenuje z Masternakiem. - Wchodzimy w okres sparingów ośmiorundowych. Z ciężkim Bojcowem Mateusz sparuje już drugi tydzień, a w elementach szybkościowych przydatny jest Enrico Kölling, bokser wagi półciężkiej - tłumaczy Gmitruk.
Mimo, że od półtora roku Masternak walczy wyłącznie poza Polską, starcie z Drozdem będzie pierwszym, w którym to rywal będzie miał za plecami organizatora gali. Trenera to jednak nie martwi. - Nie mamy żadnych obaw, o sędziowanie również. Drozd bywa niewygodny, ma charakterystyczną akcję lewy dół, lewy sierp, ale nie ma takich predyspozycji szybkościowych jak Mateusz. Ćwiczymy parę kombinacji, które powinny się przydać w walce. To Mateusza należy uznać za faworyta - przekonuje szkoleniowiec.
Czytaj więcej o boksie na stronie przegladsportowy.pl >>
> Add a comment>
Prezydent federacji WBC Jose Sulaiman zaprezentował wczoraj oficjalnie specjalny mistrzowski pas, o który 14 września walczyć będą w Las Vegas Floyd Mayweather Jr (44-0, 26 KO) i Saul Alvarez (42-0-1, 30 KO). Mistrzowskie trofeum wykonane jest z prawdziwego złota i skóry Ferrari. Na pasie znajdują się także podobizny obu pięściarzy i flagi ich krajów.
>
Denkaosan Kaovichit (62-3-1, 26 KO) pokonał niejednogłośnie na punkty Nobuo Nashiro (19-6-1, 13 KO) podczas gali w Tajlandii, zdobywając tym samym tymczasowy tytuł mistrza świata WBA wagi super muszej. Po dwunastu zaciętych rundach jeden sędzia punktował 115-113 dla Japończyka, jednak dwóch pozostałych arbitrów wskazało na wygraną Kaovichita stosunkiem 115-113 i 116-114.
>
We wtorek odbył się trening medialny pięściarzy, którzy wezmą udział w sobotniej gali grupy Sauerland Event w duńskim Frederikshavn. Głównym wydarzeniem imprezy będzie starcie Przemka Majewskiego (21-1, 13 KO) z Patrickiem Nielsenem(19-0, 9 KO).
>
Daiki Kameda (29-3, 18 KO) pokonał wczoraj jednogłośnie na punkty Rodrigo Guerrero(19-5, 12 KO) i wywalczył tytuł mistrza świata IBF wagi super muszej. Tym samym trójka braci Kameda została pierwszym bokserskim rodzeństwem, które w tak licznym gronie w tym samym momencie posiada mistrzowskie pasy.
>
Mistrz świata WBA i WBC wagi junior średniej Saul Alvarez (42-0-1, 30 KO) i promujący go Oscar De La Hoya wzięli wczoraj udział w konferencji prasowej poświęconej zaplanowanej na 14 września walce "Canelo" z królem rankingów P4P Floydem Mayweatherem Jr (44-0, 26 KO).
- Szykuję się na zwycięstwo! - mówił niepokonany Meksykanin. - Mam swój plan na ten pojedynek. Nie zamierzam szukać nokautu, jeśli przyjdzie, to przyjdzie. Mam swoją strategię i będę się jej trzymał. Nie lubię przewidywać przebiegu walk, ale mogę powiedzieć, że wygram!
De La Hoya, który w przeszłości sam miał okazję skrzyżować rękawice z "Money" Floydem, mocno chwalił swojego podopiecznego. - To już jest coraz bliżej. Nerwy zaczynają się udzielać. Czujemy, że gala "The One" pobije wszelkie rekordy. "Canelo" w swoim ostatnim występie zanotował wspaniałe zwycięstwo przeciw Austinowi Troutowi, oglądało je 39 tysięcy widzów. Jestem pewien, że żaden inny pięściarz nie przyciąga takich tłumów. To najpopularniejszy bokser świata, kochany przez wielu i lepszy z dnia na dzień - zachwycał się Alvarezem "Złoty Chłopiec".
W Polsce walkę Mayweather - Alvarez i inne ciekawie zapowiadające się pojedynki z gali "The One" pokaże na żywo Orange Sport.
>
23 października będzie miała miejsce premiera 648-stronnicowej biografii Muhammada Ali pt. "Muhammad Ali. Moje życie moja walka" autorstwa Thomasa Hausera. Poniżej informacja prasowa wydawcy lektury - Wydawnictwa Veni Vidi Vici.
Muhammad Ali - legenda światowego boksu. Jego zwycięstwa nad Sonnym Listonem, Joe Frazierem i Georgiem Foremanem przeszły do historii. Thomas Hauser, autor bestsellerowej biografii tego niezwykłego człowieka, dotarł do ponad 200 osób: członków rodziny Alego, jego wrogów, przyjaciół, światowych przywódców i innych, którzy dobrze go znali. Z książki wyłania się prawdziwa twarz niezłomnego sportowca: człowieka religijnego, szczodrego, a jednocześnie showmana: zarówno w ringu, jak i poza nim.
Życie Alego rozgrywało się nie tylko na bokserskiej arenie i czołówkach sportowych gazet. Dzięki niezwykłej bezpośredniości i szczerości bokser brylował w telewizyjnych dziennikach wśród polityków i możnych tego świata. W prezentowanej biografii znalazło się miejsce zarówno na opis jego kariery sportowej, jak i pozasportowych dokonań.
"Buntownik i poeta wspierający Trzeci Świat, mistrz bokserski Muhammad Ali symbolizuje różne rzeczy dla różnych ludzi. Dla wielu ikona dumy i siły Czarnych, dla innych bokser wagi ciężkiej z Kentucky jest synonimem seperatysty, który przeżył konwersję na islam. Jeszcze inni widzą w nim ofiarę brutalnego sportu. Przeróżne opinie znajdują się w tym kompendium, które przypomina nie autoryzowaną biografię (choć tym właśnie jest), ale pewne forum, na którym rywale, byłe żony, trenerzy, przyjaciele, wrogowie i komentatorzy sportowi dzielą się swoimi odczuciami na temat Cassiusa Claya." - publishersweekly.com.
"Muhammad Ali. Moje życie moja walka":
- pierwsza szeroka i ukazująca Alego z wielu punktów widzenia biografia dostępna po polsku
- solidne wydanie, w twardej oprawie i wygodnym formacie
- książka uzupełniona o unikatowe zdjęcia z historycznych walk Alego oraz ważne momenty z życia codziennego sportowca
- możliwość skonfrontowania tego, co o Muhammadzie Alim mówią i piszą inni, z jego własną oceną
- świetna, wciągając lektura, która poza relacjonowaniem życia najsłynniejszego sportowca globu pokazuje również czasy, w jakich żył
>
Aż 4 miliony dolarów ma według rosyjskiego dziennika "Wzgliad" wynieść gaża dwukrotnego mistrza olimpijskiego Wasyla Łomaczenki za pierwszych sześć zawodowych walk. Kwotę tę gwarantuje ukraińskiemu pięściarzowi kontrakt promotorski z grupą Top Rank.
Oprócz bardzo atrakcyjnego wynagrodzenia za walki Łomaczenko, który karierę amatorską zakończył z rekordem 396-1, otrzyma od Boba Aruma między innymi zakwaterowanie i samochód.
25-letni Łomaczenko w gronie profesjonalistów zadebiutuje 12 października. Jeśli wygra, już w drugim zawodowym występie ma otrzymać szansę walki o pas WBO wagi piórkowej ze zwycięzcą potyczki pomiędzy Orlando Salido (39-12-2, 27 KO) i Orlando Cruzem (20-2-1, 10 KO)
> Add a comment>
Mistrz świata WBO wagi półciężkiej Siergiej Kowaliew nie odbiera szans swojemu rodakowi Aleksandrowi Powietkinowi (26-0, 18 KO) w zaplanowanym na 5 października pojedynku z Władimirem Kliczką (60-3, 51 KO). Rosjanin przyznaje jednak, że Powektina czeka bardzo trudne zadanie.
- Saszy ciężko będzie pokonać bezdyskusyjnego czempiona, to jest fakt. Wszyscy wierzymy jednak, że mu się uda i życzymy mu powodzenia. Władimir Kliczko to bardzo utalentowany zawodnik z bardzo dobrą lewą ręką, jednak w ringu wszystko może się zdarzyć, to właśnie jest interesujące w naszym sporcie - mówi Kowaliew.
Stawką walki, która będzie główną atrakcją wieczoru bokserskiego w Moskwie, będą należące do Kliczki pasy WBA, WBO i IBF królewskiej dywizji.
>
Z dużym spokojem podchodzi Seth Mitchell (26-1-1, 19 KO) do emanujących pewnością siebie komentarzy z obozu sobotniego rywala Chris Arreoli (35-3, 30 KO). Walka dwóch mocno bijących "ciężkich" będzie główną atrakcją gali w Kalifornii.
- Arreola i jego trener robią dużo szumu, ale będą musieli to wszystko odszczekać 7 września - twierdzi Mitchell. - Jestem dobrze przygotowany, skoncentrowany, 7 września oni odszczekają wszystko, co wcześniej mówili.
Popularny "Mayhem", podobnie jak "Koszmarny" Chris jest pewny swojej wyższości, jednak o rywalu wyraża się pochlebnie. - Wiem, że mierzę się z twardym przeciwnikiem, który w ringu idzie naprzód, zadaje dużo ciosów i ma ciężką rękę. Spodziewam się Chrisa Arreoli w najlepszej formie, ale jestem przekonany, że wygram.
- Arreola to kawał boksera, ale ja również... Oddaję mu, że jest bardziej doświadczony ode mnie, jednak ja jestem tak samo dobry jak on, a może i lepszy. Uczę się z każdą walką, przez ostatnie 15 miesięcy poczyniłem niesamowite postępy. Zobaczycie 7 września! - kończy Seth Mitchell.
Arreola czy Mitchell? Typuj w Lidze Bokserskich Ekspertów ringpolska.pl >>
> Add a comment>
Tomasz Adamek (49-2, 29 KO) zbiera w Polsce siły przed wznowieniem treningów, które mają go przygotować do jesiennej walki, prawdopodobnie z Bryantem Jenningsem (17-0, 9 KO). "Góral" w rozmowie z magazynem "Ring" Eurosport.onet.pl przyznał, że "By-By" to najpoważniejszy kandydat do walki z nim.
- Mam nadzieję, że dobijemy targu. Jeżeli pan Bóg da mi zdrowie i siły i będę świeży, pobiję go - stwierdził pewny siebie polski pięściarz, który równie optymistycznie zapatruje się na potencjalną walkę z królem wagi ciężkiej Władimirem Kliczką (60-3, 51 KO). - Władimir będzie mistrzem jeszcze długo. Aż Adamek stanie z nim w ringu - powiedział Adamek.
Bokser z Gilowic nie wyklucza, że w razie zakończenia kariery przez Witalija Kliczkę mógłby spróbować zdobyć zwakowany przez niego pas WBC. - W tym biznesie rządzi telewizja. Jeśli HBO powie: "robimy to i tamto", wszystko jest możliwe do zrobienia, bo to oni wykładają pieniądze, oni są bossami - wyjaśnił najwyżej notowany polski "ciężki".
Zobacz cały wywiad z Tomaszem Adamkiem na Eurosport.onet.pl >>
> Add a comment>