Złoty medalista z igrzysk w Londynie Anthony Joshua (15-0, 15 KO) w ostatnich miesiącach zdobył tytuły mistrza Wielkiej Brytanii oraz Wspólnoty Brytyjskiej wagi ciężkiej. W przyszłym roku 26-letni Brytyjczyk chciałby dołożyć do swojej kolekcji pas mistrza Europy.

- Pokazałem, że na poziomie lokalnym potrafię wygrać z każdym, więc zanim przystąpię do walki o mistrzostwo świata, chciałbym zdobyć jeszcze europejski tytuł. To pozwoli mi też dużo się nauczyć, bo w ostatnim pojedynku nauczyłem się więcej, niż w pierwszych czternastu zawodowych walkach łącznie - mówi Joshua, który na ring wróci 9 kwietnia.

Kwietniowym przeciwnikiem Joshuy będzie najprawdopodobniej były czempion Starego Kontynentu Dereck Chisora (24-5, 16 KO). W połowie roku Anglik ma zaatakować pas EBU, który aktualnie posiada Fin Robert Helenius (22-0, 13 KO). 

400 tysięcy pakietów Pay-Per-View sprzedano na Wyspach Brytyjskich przy okazji sobotniej gali w Londynie, gdzie głównym wydarzeniem był pojedynek Anthony'ego Joshuy (15-0, 15 KO) z Dillianem Whytem (16-1, 13 KO).

Za PPV realizowane przez telewizję Sky Sports trzeba było na Wyspach zapłacić 17 funtów. Podczas londyńskiej imprezy odbyły się także walki m.in. Chrisa Eubanka Jr z Garym O'Sullivanem oraz Tony'ego Bellew z Mateuszem Masternakiem.

Walka wieczoru zakończyła się zwycięstwem Joshuy przez nokaut w siódmej rundzie.

Choć Anthony Joshua (15-0, 15 KO), nokautując w minioną sobotę Dilliana Whyte'a (16-1, 13 KO), dopisał do swojego rekordu kolejną efektowną wygraną przed czasem, wielu kibiców boksu uznało, że nie był to zbyt udany występ brytyjskiej nadziei wagi ciężkiej. Sam Joshua twierdzi, że zdaje sobie sprawę, iż nie dał perfekcyjnej walki, jednak podkreśla jednocześnie, że dużo wyniósł ze starcia z ambitnym Jamajczykiem.

- Popełniłem błędy, na jakie nie mogę sobie pozwolić na najwyższym poziomie - przyznał w rozmowie ze Sky Sports numer 2 rankingu WBC wagi ciężkiej. - Dlatego właśnie Dillian Whyte był idealnym rywalem na tym etapie kariery. Nie zamierzam się spieszyć, będę stopniowo budował swoją markę w wadze ciężkiej.

- Ludzie pytają się, czy potrafię przyjął cios. Kilka głupich przyjąłem w tej walce. Ludzie pytali, czy wytrzymam więcej rund. Zaszliśmy dalej niż byłem kiedykolwiek do tej pory i wciąż byłem w stanie go znokautować - zauważył dwumetrowy Brytyjczyk, odpowiadając na głosy krytyków.

Anthony Joshua po raz kolejny wyjdzie do ringu 9 kwietnia na gali w Londynie. Bardzo możliwe, że jego przeciwnikiem będzie były challenger WBC Dereck Chisora (24-5, 16 KO).

Złoty medalista olimpijski Anthony Joshua (15-0, 15 KO) w sobotę znokautował Dilliana Whyte'a, jednak nie przekonał do siebie wszystkich swoim występem. Peter Fury, trener nowego króla wagi ciężkiej twierdzi, że 26-letni Joshua nie jest jeszcze gotowy na walki na światowym poziomie.

- Joshua poradził sobie dobrze, ale boksował z jednowymiarowym rywalem. Whyte był pierwszym zawodnikiem, który postawił się w ringu i widzieliście co się działo - tłumaczy trener Tysona Fury'ego (25-0, 18 KO) w rozmowie z angielskim magazynem "Boxing News".

- Whyte zaczął trochę naciskać i pokazał, że prawdziwe umiejętności Joshuy nie pasują do jego wysokich pozycji w światowych rankingach. To jednak zrozumiałe, Joshua ma dopiero 15 walk i cały czas się uczy. Jestem pewien, że Eddie Hearn dobrze poprowadzi jego karierę, ale na pięściarzy ze światowej czołówki Joshua będzie gotowy najwcześniej za trzy lata - twierdzi Peter Fury.

W tym roku Anthony Joshua wygrywał pięciokrotnie na zawodowych ringach. Kolejny pojedynek Brytyjczyka planowany jest na 9 kwietnia.

9 kwietnia na gali w Londynie na ring wróci złoty medalista olimpijski Anthony Joshua (15-0, 15 KO), który wczoraj znokautował Dilliana Whyte'a w najtrudniejszej walce stoczonej na zawodowych ringach. Datę następnego występu 26-latka potwierdził jego promotor Eddie Hearn.

Podczas tej samej gali kolejne profesjonalne zwycięstwo zaliczył Dereck Chisora (24-5, 16 KO), który jest aktualnie wymieniany jako główny kandydat na kolejnego rywala Joshuy. Mistrz olimpijski w tym roku odniósł w sumie pięć wygranych.

Złoty medalista olimpijski Anthony Joshua (15-0, 15 KO) znokautował w siódmej rundzie Dilliana Whyte'a (16-1, 13 KO) podczas gali w Londynie. Stawką pojedynku był pas WBC International wagi ciężkiej.

Obaj pięściarze byli nastawieni na atak od samego początku, a pojedynek prowadzony był w bardzo szybkim tempie. Joshua starał się spychać do obrony przeciwnika, który nie bał się wchodzić w wymiany i nawet w pewnym momencie zachwiał mistrzem olimpijskim.

Po krótkim kryzysie Joshua opanował sytuację i systematycznie przełamywał Whyte'a, który padł ostatecznie ciężko znokautowany w siódmej rundzie. Dla Joshuy była to najtrudniejsza i najdłuższa walka w zawodowej karierze.

Anthony Joshua (14-0, 14 KO) ważył 111 kg podczas oficjalnej ceremonii ważenia przed jutrzejszym pojedynkiem z Dillianem Whytem (16-0, 13 KO). Rywal mistrza olimpijskiego z Londynu wniósł na wagę 112 kg. Pojedynek jest zakontraktowany na dwanaście rund. Transmisja w TVP Sport.

Mistrz olimpijski Anthony Joshua (14-0, 14 KO) i Dillian Whyte (16-0, 13 KO) spotkali się na finałowej konferencji prasowej przed sobotnią galą w Londynie. Pięściarze stoczą walkę o pas WBC International wagi ciężkiej. Transmisja w TVP Sport.

Dillian Whyte (16-0, 13 KO) zademonstrował próbkę swoich możliwości na treningu otwartym przed sobotnią walką z Anthonym Joshuą (14-0, 14 KO). Whyte w czasach amatorskich wygrał z późniejszym mistrzem olimpijskim. Pojedynek będzie główną atrakcją gali w Londynie. 

Kreowany na przyszłego mistrza świata wagi ciężkiej Anthony Joshua (14-0, 14 KO) pokazał się na otwartym treningu przed sobotnią walką z Dillianem Whytem (16-0, 13 KO). Pojedynek będzie główną atrakcją gali grupy Matchroom w Londynie. W Wielkiej Brytanii impreza będzie pokazywana w systemie Pay-Per-View.

Mistrz olimpijski Anthony Joshua (14-0, 14 KO) i Dillian Whyte (16-0, 13 KO) spotkali się w telewizyjnym programie "The Gloves are Off" przed ich zaplanowaną na 12 grudnia walką na gali w Londynie. 

Kilka miesięcy temu toczyły się rozmowy w sprawie doprowadzenia do walki Mariusza Wacha (31-2, 17 KO) ze złotym medalistą olimpijskim Anthonym Joshuą (14-0, 14 KO). Do pojedynku nie doszło, jednak szefowie promującej Anglika grupy Matchroom wciąż chcieliby, żeby kreowany na przyszłego mistrza świata wagi ciężkiej 26-latek sprawdził się na tle Polaka.

- Będziemy chcieli, żeby Joshua w kolejnych walkach boksował z coraz bardziej znanymi pięściarzami. Wiemy, że Joshua jest kandydatem na gwiazdę i ludzie będą chcieli oglądając jego pojedynki w systemie Pay-Per-View. Możemy oczywiście zorganizować walkę z Mariuszem Wachem, bo jego nie jest łatwo znokautować, ale taki pojedynek nie nadaje się na Pay-Per-View - powiedział Eddie Hearn, promotor Joshuy.

Anthony Joshua kolejny ringowy występ zaliczy 12 grudnia, krzyżując rękawice z Dillianem Whytem (16-0, 13 KO). Stawką pojedynku będzie pas WBC International oraz tytuły mistrza Wielkiej Brytanii oraz mistrza Wspólnoty Brytyjskiej.

Eddie Hearn, promotor wielkiej nadziei brytyjskiej wagi ciężkiej Anthony'ego Joshuy (14-0, 14 KO), zdradził w rozmowie z Boxing News, że w przyszłym roku chciałby doprowadzić do walki swojego podopiecznego z obecnym pretendentem do tytułu mistrza świata Tysonem Furym (24-0, 18 KO). 

Fury już 28 listopada na gali w Dusseldorfie zmierzy się z czempionem federacji WBA, WBO i IBF Władimirem Kliczką (64-3, 53 KO), jednak Hearn podkreśla, że wynik tej potyczki nie będzie ma znaczenia w kontekście jego planów. 

- Jeśli Fury pokona Kliczkę, Joshua może z nim się spotkać w kolejnej walce. Jeśli przegra, Joshua też może z nim zaboksować - zadeklarował opiekun złotego medalisty olimpijskiego z Londynu, który 12 grudnia skrzyżuje rękawice z innym rodakiem - Dillianem Whytem (16-0, 13 KO).

Ambitne plany ma Eddie Hearn wobec swojego podopiecznego Anthony'ego Joshuy (14-0, 14 KO). Brytyjski promotor widzi niezwyciężonego ciężkiego z Watford bijącego się o mistrzowskie pasy z Władimirem Kliczką już latem przyszłego roku. 

Wcześniej 12 grudnia złoty medalista olimpijski z 2012 roku miałby zrewanżować się swojemu pogromcy z czasów amatorskich Dillianowi Whyte'owi (16-0, 13 KO), a w marcu wywalczyć czempionat Starego Kontynentu, pokonując Erkana Tepera (15-0, 10 KO). - Chciałbym, aby Joshua przeboksował jeszcze kilka rund. Sądziłem, że zapewni mu to Kevin Johnson, ale okazało się, że miał szczęście, iż wytrzymał w ogóle pierwszą rundę - tłumaczy Hearn w rozmowie z Daily Star.

Anthony Joshua w minioną sobotę zastopował już w pierwszym starciu lokalnego rywala Gary'ego Cornisha. Było to czternaste zawodowe zwycięstwo dwumetrowego Brytyjczyka, który nigdy do tej pory do wygranej nie potrzebował więcej niż trzech odsłon.

Na gali w Londynie notowany na drugiej pozycji rankingu WBC wagi ciężkiej Anthony Joshua (14-0, 14 KO) nie dał żadnych szans Gary'emu Cornishowi (21-0, 12 KO), wygrywając przez techniczny nokaut w pierwszej rundzie.

Złoty medalista olimpijski z 2012 roku już w pierwszej minucie zamroczył rywala lewym sierpowym, poprawił prawym prostym i Cornish padł na deski. Szkot nie dał się wyliczyć i po wznowieniu akcji postanowił twardo postawić się przeciwnikowi, za co szybko zapłacił kolejnym nokdaunem, po którym sędzia słusznie przerwał zawody.

Podczas tej samej gali swój pojedynek wygrał pogromca Joshuy z czasów amatorskich Dillian Whyte (16-0, 13 KO), który zastopował Briana Minto (41-10, 26 KO). Joshua i Whyte skrzyżują ze sobą rękawice 12 grudnia.

Jak burza przez zawodowe ringi idzie złoty medalista olimpijski z Londynu Anthony Joshua (13-0, 13 KO). Brytyjczyk, klasyfikowany już na drugiej pozycji rankingu WBC, jest zdania, że pod koniec przyszłego roku będzie gotów na mistrzowską konfrontację z Władimirem Kliczką (64-3, 53 KO). 

- Kliczko stwierdził, że zostało mu jeszcze pięć walk, nie wiem czy wlicza w to pojedynek z Tysonem Furym. Wielu z jego rywali to zawodnicy wspinający się po drabinie kariery, a to otwiera drzwi przede mną - mówi dwumetrowy Wyspiarz, który 12 września skrzyżuje rękawice z Garym Cornishem (21-0, 12 KO).

- Jeśli pokonam Cornisha, w grudniu zmierzę się z Dillianem Whytem. Jeżeli w przyszłym roku nadal będę wygrywał, sądzę, że będę mógł spotkać się z Kliczką - ocenia Joshua. 

Anthony Joshua na profesjonalnych ringach stoczył do tej pory 13 pojedynków - wszystkie wygrał przed czasem, nigdy nie potrzebując na zwycięstwo więcej niż trzy rundy.

12 grudnia w Londynie dojdzie do ciekawie zapowiadającej się walki w wadze ciężkiej pomiędzy niepokonanymi Brytyjczykami Anthonym Joshuą (13-0, 13 KO) i Dillianem Whytem (15-0, 12 KO) - poinformował promotor Eddie Hearn.

Wcześniej obaj pięściarze muszą jednak wygrać swoje pojedynki na gali organizowanej 12 września, również w stolicy Wielkiej Brytanii. Rywalem Joshuy będzie tam Gary Cornish (21-0, 12 KO). Przeciwnika Whyte'a jeszcze nie ogłoszono.

Anthony Joshua i Dillian Whyte mieli już okazję zmierzyć się za czasów amatorskich - na punkty zwyciężył wówczas ten drugi.

Złoty medalista olimpijski Anthony Joshua (13-0, 13 KO) jest skazywany przez niemal wszystkich ekspertów na zdobycie mistrzowskiego tytułu wagi ciężkiej. Podobnego zdania jest niekwestionowany czempion "królewskiej" dywizji Władymir Kliczko (64-3, 53 KO), który miał okazję sparować z Brytyjczykiem kilka miesięcy temu.

- Przyznam szczerze, że nigdy nie widziałem kogoś tak utalentowanego jak Joshua. Zwykle pięściarze mają świetną technikę, ale brakuje im siły lub są bardzo silni, ale nie mają techniki. Joshua ma wszystko - ocenia Ukrainiec.

- On może stać się wielką gwiazdą. Nie wiem czy spotkamy się kiedyś w oficjalnej walce, on wciąż musi się rozwijać. Ma ogromny potencjał i wszystko, żeby zostać mistrzem świata - mówi Kliczko

Joshua kolejną walkę stoczy we wrześniu, krzyżując rękawice z niepokonanym Garym Cornishem.

Notowany na drugiej pozycji rankingu WBC wagi ciężkiej Anthony Joshua (13-0, 13 KO) i niepokonany Gary Cornish (21-0, 12 KO) spotkali się dziś w Londynie na konferencji prasowej promującej walkę o mistrzostwo Wspólnoty Brytyjskiej zaplanowaną na 12 września.

http://www.youtube.com/watch?v=zCqn5fPlH5s

28-letni Szkot Gary Cornish (21-0, 12 KO) będzie ostatecznie kolejnym przeciwnikiem Anthony'ego Joshuy (13-0, 13 KO). Pojedynek o tytuł mistrza Wspólnoty Brytyjskiej wagi ciężkiej odbędzie się 12 września w Londynie. Wcześniej w gronie potencjalnych rywali Joshuy wymieniano m.in. Tony'ego Thompsona i Mariusza Wacha.

Mierzący 201 cm Cornish na zawodowych ringach boksuje od kwietnia 2011 roku. W ostatnim pojedynku "Highlander" pokonał przed czasem Zoltana Csalę.

Jeśli Anthony Joshua pokona Gary'ego Cornisha, pod koniec roku zmierzy się ze swoim pogromcą z czasów kariery amatorskiej Dillianem Whytem (14-0, 11 KO).

http://www.youtube.com/watch?v=p2F_hKuq6Fg

Anthony Joshua (13-0, 13 KO) i Dillian Whyte (14-0, 11 KO) zmierzą się w walce o wakujący tytuł mistrza Wielkiej Brytanii wagi ciężkiej - podał portal Boxingscene.com, powołując się na informację od brytyjskiej federacji bokserskiej. Data pojedynku, który odbędzie się na gali organizowanej przez Eddiego Hearna, nie została jeszcze podana.

Joshua i Whyte pierwotnie mieli skrzyżować rękawice 12 września, jednak Whyte poprosił o więcej czasu na przygotowania ze względu na kontuzję ręki. Ostatecznie w tym terminie z notowanym na drugiej pozycji rankingu WBC złotym medalistą olimpijskim z Londynu spotka się prawdopodobnie Gary Cornish (21-0, 12 KO).

Eddie Hearn z uwagą śledzi rozwój swojego podopiecznego Annthony'ego Joshuy (13-0, 13 KO). Złoty medalista olimpijski z Londynu póki co sieje postrach na zawodowych ringach, nokautując coraz mocniejszych rywali. Hearn uważa, że chwila, gdy notowany już teraz na drugiej pozycji rankingu WBC wagi ciężkiej Joshua stanie do walki o światowy tytuł, jest coraz bliższa.

- Prawdopodobnie o tej samej porze w przyszłym roku zobaczymy Anthony'ego jeśli nie w pojedynku o pas to w walce na szczycie. Ma wielu potencjalnych rywali na krajowym rynku i może pokonać wszystkich - stwierdził Eddie Hearn w rozmowie ze Sky Sports.

Anthony Joshua, który w ostatnim występie zastopował w drugiej rundzie byłego challengera WBC Kevina Johnsona, na ring powróci 12 września. Wśród możliwych przeciwników Brytyjczyka wymieniani są Gary Cornish, Tony Thompson i Mariusz Wach.

http://www.youtube.com/watch?v=p2F_hKuq6Fg

Z każdą efektownie wygraną walką nabiera tempa kariera Anthony'ego Joshuy (13-0, 13 KO). Złoty medalista olimpijski z Londynu już teraz notowany jest na drugiej pozycji rankingu WBC wagi ciężkiej, a szef najbardziej prestiżowej z federacji Mauricio Sulaiman uważa, że niebawem dwumetrowy Brytyjczyk może stanąć do walki eliminacyjnej o status oficjalnego pretendenta do tytułu.

- Z całą pewnością Joshua w końcu zostanie wyznaczony do eliminatora - stwierdził Sulaiman w rozmowie z portalem worldboxingnews.net. - Teraz jest na to jeszcze za wcześnie, inne walki muszą zostać rozegrane, ale potem przyjrzymy się sytuacji w kategorii ciężkiej podczas grudniowej konwencji.

- W WBC wspieramy karierę Joshuy, bo jest on postacią, która nie zdarza się w boksie często - dodał prezydent World Boxing Council.

Anthony Joshua kolejną walkę stoczy 12 września w Londynie, najprawdopodobniej krzyżując rękawice ze Szkotem Gary Cornishem (21-0, 12 KO). Stawką potyczki będzie pas WBC International.

Gary Cornish (21-0, 12 KO) będzie najprawdopodobniej najbliższym rywalem Anthony'ego Joshuy (13-0, 13 KO). Pojedynek o pas WBC International wagi ciężkiej ma odbyć się 12 września w Londynie. Zdaniem notowanego na drugiej pozycji rankingu WBC Joshuy starcie z Cornishem może być znakomitą "rozgrzewką" przed walką z Dillianem Whytem (14-0, 11 KO), o której mówiło się wcześniej.

- Początkowo chcieliśmy zorganizować walkę z Dillianem, on pokonał mnie w amatorce i ciągle powtarzał, że chce się ze mną zmierzyć - powiedział w rozmowie ze Sportsmail "AJ". - Podjęliśmy z nim negocjacje, wstępnie był zainteresowany, ale w końcu stwierdził, że na wrzesień nie będzie gotów, że potrzebuje więcej czasu. Ja to rozumiem. To trudna walka dla nas obu, więc powinniśmy być dobrze przygotowani. 

- Gary Cornish to bardzo mocny przeciwnik, boksowałem już w Szkocji i atmosfera była niesamowita. Gary to wielki i silny zawodnik, to ktoś, z kim chciałbym się sprawdzić. Byłoby to znakomite preludium do starcia z Whytem pod koniec roku. Może stylowo nie są do siebie podobni, ale można by zbudować napięcie - dodał złoty medalista olimpijski z Londynu, który wszystkie dotychczasowe profesjonale pojedynki rozstrzygnął przed czasem.