28 kwietnia dojdzie do rewanżowego pojedynku o pas WBC wagi półciężkiej pomiędzy Beranrdem Hopkinsem (52-5-2, 32 KO) a Chadem Dawsonem (30-1, 17 KO). Przetarg na walkę odbędzie się w najbliższy piątek.
Hopkins i Dawson po raz pierwszy spotkali się w ringu w październiku ubiegłego roku. Starcie zakończyło się niespodziewanie w drugiej rundzie kontuzją "Kata". Początkowo zwycięstwo, przez techniczny nokaut, przyznane zostało Dawsonowi, jednak ostatecznie wynik walki zmieniono na no-contest i mistrzowski pas powrócił do Hopkinsa.
>
W najbliższą sobotę pojedynkiem z Kertsonem Manswellem (22-3, 17 KO) na ring po sierpniowej porażce z Aleksandrem Powietkinem powróci Rusłan Czagajew (27-2-1, 17 KO). W środę były mistrz WBA wagi ciężkiej zaprezentował się w treningu otwartym.
http://www.youtube.com/watch?v=OmarSSUb8w0
> Add a comment>
Na 2 lutego władze federacji WBA wyznaczyły datę przetargu na organizację pojedynku w kategorii średniej pomiędzy "zwykłym" mistrzem Rosjaninem Gienadijem Gołowkinem (22-0, 19 KO) a posiadaczem tytułu tymczasowego Francuzem N'Damem N'jikamem (26-0, 17 KO).
Warto przypomnieć, że Gołowkin i N'jikam to nie jedyni posiadacze pasów mistrzowskich w limicie 160 funtów firmowanych przez World Boxing Association. Tytuł tzw. "super czempiona" należy do Niemca Felixa Sturma.
>
Dobrym przygotowaniem fizycznym i wielką pewnością siebie zabłysnął podczas otwartego treningu przed walką z Witalijem Kliczką (43-2, 40 KO) o pas WBC wagi ciężkiej Dereck Chisora (15-2, 9 KO). Do mistrzowskiej konfrontacji dojdzie 18 lutego w Monachium.
- Jestem w wyśmienitej formie, najlepszej w jakiej byłem kiedykolwiek i rozwalę pana Witalija Kliczkę na kawałki! - odgrażał się "Del Boy". - Ludzie twierdzą, że to będzie najtrudniejsza walka w mojej karierze, ale to będzie najtrudniejsza walka w jego karierze.
Brytyjczyk oświadczył, że nie przeraża go duża przewaga warunków fizycznych po stronie czempiona, bo jego styl walki zniweluje atuty dwumetrowego Ukraińca. - Pójdę z nim na wojnę i nie będzie mógł spożytkować swojego wzrostu i zasięgu ramion - stwierdził Chisora, dodając: - Mam w głowię ósmą rundę, to właśnie wtedy go znokautuję!
>
18 lutego na gali w Monachium Dereck Chisora (15-2, 9 KO) w swojej pierwszej karierze walce o mistrzostwo świata zmierzy się z czempionem WBC Witalijem Kliczką (43-2, 40 KO).
http://www.youtube.com/watch?v=xRi0THHzDac
http://www.youtube.com/watch?v=qCfJT7RvNj8
Zobacz więcej nagrań video z treningu "Del Boya" >>
>
Mistrz świata WBC wagi ciężkiej Witalij Kliczko (43-2, 40 KO) do swojego kolejnego pojedynku tradycyjnie przygotowuje się w austriackim Going. "Dr Żelazna Pięść" 18 lutego zmierzy się w Monachium z Dereckiem Chisorą (15-2, 9 KO).
> Add a comment>
Filipiński mistrz świata w ośmiu kategoriach wagowych Manny Pacquiao (54-3-2, 38 KO) ponownie podkreślił w mediach, że zgodzi się na pojedynek z Floydem Mayweatherem Jr (42-0, 26 KO) jedynie w przypadku równego podziału zysków z walki. „Pac Man” wcześniej był chętny stanąć w ringu naprzeciw Amerykanina nawet otrzymując mniejszą część wpływów.
- Ciągle uważam, że podział pieniędzy 50 na 50 to najbardziej sensowne rozwiązanie. To jeden z warunków od którego nie odstąpię – mówi Pacquiao, który na ring wróci 9 czerwca. Wśród potencjalnych rywali aktualnego mistrza świata WBO wagi półśredniej wymienia się m.in. Miguela Cotto oraz Timothy Bradleya.
>
W marcu najprawdopodobniej dojdzie do debiutu na amerykańskich ringach posiadacza pasa WBA Interim wagi junior średniej Anthony’ego Mundine’a (43-4, 25 KO). Rywalem Australijczyka może być właściciel pełnej wersji tego samego tytułu Austin Trout (24-0, 14 KO).
Mundine w ostatnim czasie podpisał kontrakt z menadżerem wielu czołowych pięściarzy Cameronem Dunkinem. Pięściarz był także widziany w siedzibie potężnej amerykańskiej stajni Top Rank.
>
W 2006 roku Bernard Hopkins (52-5-2, 32 KO) po jednostronnym pojedynku pokonał wysoko na punkty Antonio Tarvera (29-6, 20 KO). "Magic Man" tłumaczył później swoją porażkę zatruciem pokarmowym.
Obydwaj pięściarz powrócili ostatnio do wojny na słowa za pośrednictwem Twittera.
- Byłem pewien, że on już więcej ze mną nie zawalczy. Tamtą walkę przegrałem dlatego, że byłem zatruty i już pewnie nie będę miał szansy, żeby to udowodnić. Od czasu naszego pojedynku dwukrotnie zostałem mistrzem świata i przegrałem tylko z jednym pięściarzem, który z pewnością skopałby tyłek Hopkinsowi. Czemu miałbym walczyć z facetem, który nie sprowadziłby nawet much na piknik. Najgorsze wyniki w historii PPV są jego udziałem - napisał Tarver. - Udzielaj wywiadów, ale mojego nazwiska nawet nie wypowiadaj. Jestem mistrzem w kategorii junior ciężkiej i dopóki nie nabierzesz trochę masy to siedź cicho. Nazywasz się mistrzem kategorii półciężkiej. Zmierz się z Dawsonem, żeby odzyskać swoją wiarygodność
Na odpowiedź Hopkinsa nie trzeba było długo czekać - Znowu to samo. Przestań robić wymówki. Jesteś profesjonalistą, podpisałeś kontrakt, a ja skopałem ci tyłek. Gadasz bzdury. Zatrułeś się bo ja cię pobiłem - odpowiada Hopkins. - Walczyłeś z Dawsonem w hali na 1200 widzów i sprzedałeś 100 biletów. Jesteś dla mnie nikim.
> Add a comment>
Ricky Hatton, w przeszłości mistrz świata dwóch kategorii wagowych, a obecnie prężnie działający promotor na Wyspach Brytyjskich odradza Amirowi Khanowi (26-2, 18 KO) walkę z Floydem Mayweatherem (42-0, 26 KO) w najbliższym czasie. „Hitman” twierdzi, że Khan najpierw powinien odbudować się po grudniowej porażce z Lamontem Petersonem.
- Pacquiao z Mayweatherem rozmawiają o dziesiątkach milionów dolarów. Khan mógłby co najwyżej domagać się teraz drobnej części tej sumy. Amir musi najpierw odbudować swoją wartość marketingową, pokonać kogoś mocnego i wtedy myśleć o wielkich pojedynkach – twierdzi Hatton, który profesjonalną karierę zakończył w maju 2009 roku.
Khan na ring wróci w kwietniu lub maju. Niewykluczone, że Brytyjczyk zaboksuje 5 maja w Las Vegas i pojawi się na jednej gali z Mayweatherem.
>
Jeden z najlepszych pięściarzy na świecie bez podziału na kategorie wagowe Nonito Donaire (27-1, 18 KO) niezbyt optymistycznie przyjął wieści o wyzwaniu jakie Filipińczkowi w ostatnich dniach rzucił świeżo upieczony mistrz świata WBA wagi super koguciej Guillermo Rigondeuax (9-0, 7 KO). Kubańczyk powiedział, że bardzo chętnie zmierzy się z Donairem, jednak ten obawia się, że pojedynek z Rigondeuax może być niezbyt ciekawy dla kibiców.
- Nie chcę kolejnego Narvaeza, który będzie całą walkę czaił się, unikał ciosów i robił wszystko, żeby tylko przetrwać w ringu. Chcę kogoś kto podejmie walkę. Rigondeaux w ostatnim występie nie zaimponował mi i nie pokazał, że jest pięściarzem, który umie stworzyć ładne widowisko – mówi Donaire.
4 lutego podczas gali w San Antonio Filipińczyk zadebiutuje w kategorii super koguciej walką o wakujący pas WBO przeciwko Wilfredo Vazquezowi Jr.
>
http://www.youtube.com/watch?v=CEd5hEO58kY
Huck pokona Powetkina? Zapraszamy do dyskusji i udziału w sondzie >>
>
25 lutego na gali w Stuttgarcie Aleksander Powietkin (23-0, 16 KO) stanie do drugiej obrony "zwykłego" pasa WBA wagi ciężkiej, krzyżując rękawice z Marco Huckiem (34-1, 25 KO). W narożniku Rosjanina zabraknie tym razem trenera Teddy Atlasa, który w szczerej rozmowie z boxingscene.com naświetlił podłoże swojego konfliktu z promotorami Rosjanina z Sauerland Event. Amerykański szkoleniowiec przyznał, że czuje się zawiedziony także postawą swojego podopiecznego, który wbrew wcześniejszym ustaleniom nie był skłonny szykować się do starcia z Huckiem w USA, co jemu pozwoliłoby łączyć zobowiązania zawodowe wobec telewizji ESPN z zajęciami na sali treningowej.
- Dwa i pół roku temu promotorzy Powietkina zwrócili się do mnie z zapytaniem, czy nie potrenowałbym tego dzieciaka - wspomina Atlas. - Nie chciałem wracać do trenowania zawodników. Lubię uczyć ludzi w gymie, ale nie podoba mi się cała reszta. Nie lubię, gdy ludzie nie dotrzymują słowa i szukają wymówek. Nie lubię, gdy zawodnicy sprzeniewierzają się swoim obietnicom. (...) Dwukrotnie odrzucałem ich propozycję i w końcu to moja córka mnie przekonała, mówiąc: "Tato, chciałabym, abyś miał kolejnego mistrza wagi ciężkiej. Pomóż tym ludziom zrobić z tego gościa czempiona".
Zdaniem Atlasa jego relacje z Sauerland Event zaczęły się psuć, gdy odradził w 2010 roku Powietkinowi wartą 2 miliony dolarów walkę z Władimirem Kliczką. - Chodziło o to, że uważałem, że nie ma szans wówczas tego pojedynku wygrać. Wierzyłem, że może być jeszcze lepszy. - wyjaśnił trener. - Wiedziałem, że nie spodoba się to ludziom Sauerlanda. Oni mieli zgarnąć 40% wypłaty z tej walki. Taki to był interes. Ojciec dostaje 15% jako menadżer, a syn 25% jako promotor. To daje 800 tysięcy zanim jeszcze wyjdzie do ringu i to przed zainkasowaniem przeze mnie 200 tysięcy oraz przed odjęciem kolejnych 20% dla drugiego z menadżerów. Dlatego ostatecznie nie uważałem, że ta walka miałaby jakiś sens. Jako trener muszę dbać o swojego zawodnika.
Zapytany konkretnie o problemy z przylotem Powietkina do USA na obóz treningowy przed starciem z Huckiem Atlas odparł: - Mieli tu być, ale stwierdzili, że mają problemy z wizami. Uwierzyłem im, ale okazało się, że wcale nie mieli zamiaru przylecieć. To było bardzo rozczarowujące. Zawiódł mnie też zawodnik, który w momencie, gdy go przejmowałem, opowiadał ludziom, że nie będzie już boksował. Już go to nie bawiło i nie czuł, że się rozwija. W pełni mu się poświęciłem i on zadeklarował swoje poświęcenie. Był mi wdzięczny za partnerskie relacje, jakie udało nam się stworzyć i rozumiał, co musi robić, by zostać mistrzem świata. A teraz o tym zapomniał? (...) Dał jasno znać, że nie ma ochoty lecieć do USA, nie potrafił dowieść swojego poświęcenia. Jestem zawiedziony, bo jedynym powodem, dla którego zdecydowałem się na te współpracę, był charakter Powietkina. Teraz myślę, że się co do tego pomyliłem.
>
Były młodzieżowy mistrz świata wagi super piórkowej Krzysztof Cieślak (18-2, 5 KO) otrzymał propozycję stoczenia pojedynku z wysoko notowanym w prestiżowych rankingach Kevinem Mitchellem (32-1, 24 KO). Do walki miałoby dojść 10 lutego podczas gali w Londynie, a stawką byłby pas WBO Inter-Continental wagi lekkiej.
- Zastanawiam się nad przyjęciem tej propozycji. Nie boję się wyzwań, chcę spróbować swoich sił z najlepszymi i psychicznie czuję się gotowy, ale do walki pozostały zaledwie dwa tygodnie. Na pewno nie zdążę się przygotować odpowiednio na dwanaście rund, chociaż Mitchell swoim stylem powinien mi akurat pasować - mówi "Skorpion", który ostatnią zawodową walkę stoczył w grudniu.
Mitchell w lutym początkowo miał walczyć ze Stephenem Ormondem, jednak rywal Anglika z powodu kontuzji wycofał się.
>
Konfrontacja Tomasza Adamka (44-2, 28 KO) z Davidem Haye (25-2, 23 KO) znalazła się na przygotowanej przez magazyn "The Ring" liście walk bokserskich, do których nigdy nie doszło, a które, gdyby się odbyły, mogłyby przejść do historii pięściarstwa. Starcie "Górala" z "Hayemakerem" Lee Groves z "Biblii Boksu" uznał za największy niedoszły do skutku szlagier w dziejach kategorii junior ciężkiej. Zdaniem Grovesa najlepszym momentem na rozegranie tej potyczki był luty 2009 roku.
"Ani jeden ani drugi nie pozostali w wadze junior ciężkiej na długo, ale był krótki okres, w którym mogli się spotkać. W marcu 2008 Haye znokautował Enzo Maccarinelliego, dodając do swoich pasów WBA i WBC pas WBO, podczas gdy Adamek wywalczył jedyny brakujący Haye'owi tytuł - IBF, pokonując w grudniu 2008 na punkty po zaciętej walce Steve'a Cunningama. W lutym 2009 roku, gdy Adamek bronił tytułu z Banksem, Haye ważył już 215 funtów, ale gdyby chciał opuścić wagę junior ciężką jako bezdyskusyjny mistrz, mógł zastąpić Banksa i wyczyścić tę kategorię raz na zawsze." - czytamy na stronach internetowych "The Ring".
Zdaniem autora zestawienia, zwycięsko z pojedynku czempionów w klasie 200 funtów wyszedłby Haye, jednak Adamek nie sprzedałby tanio swojej skóry. "Jeśli chodzi o czysty talent, obaj zawodnicy byli czołowymi junior ciężkimi. Obydwaj mieli dobrą technikę i jeszcze lepszy cios. Mieszanka ich stylów dałaby nieprzewidywalne rezultaty (...) Adamek był atletyczny, utalentowany i bił mocno, jednak Haye w tym wszystkim był od niego lepszy. Odwaga Adamka sprawiałaby, że "Hayemaker" dostałby dobrą walkę, ale ostatecznie to Brytyjczyk schodziłby z ringu jako zwycięzca." - napisał Lee Groves.
>
W piątek odbędzie się przetarg na organizację pojedynku o mistrzostwo świata WBC wagi półciężkiej pomiędzy Bernardem Hopkinsem (52-5-2, 32 KO) oraz Chadem Dawsonem (30-1, 17 KO). W październiku pięściarze spotkali się po raz pierwszy, jednak walka zakończyła się już w drugiej rundzie z powodu kontuzji barku Hopkinsa.
Początkowo zwycięzcą ogłoszony zwycięzcą i nowym mistrzem świata został Dawson, jednak po kilku tygodniach federacja WBC zwróciła tytuł Hopkinsowi, a sam pojedynek został uznany za nieodbyty.
>
Już w najbliższą sobotę na gali boksu w amerykańskiej Tunice swoją siódmą w karierze i pierwszą w 2012 roku zawodową walkę stoczy Kamil Łaszczyk (6-0, 5 KO).
Dla boksującego w kategorii super piórkowej utalentowanego zawodnika Global Boxing Promotions sobotni start będzie debiutem w charakterze gwiazdy wieczoru. Rywalem Polaka, który w piątek skończył 21 lat, będzie Amerykanin Samuel Sanchez (5-3-1, 1 KO). Pojedynek został zakontraktowany na sześć rund.
>
Jose Sulaiman, wieloletni prezydent federacji World Boxing Council poinformował meksykańską prasę o planach mistrza świata WBC wagi półśredniej Floyda Mayweathera Jr (42-0, 26 KO). Sulaiman twierdzi, że Amerykanin zamierza w maju stoczyć pojedynek w kategorii junior średniej z Miguelem Cotto (37-2, 30 KO), a w listopadzie w Katarze bronić tytułu WBC w walce z Mannym Pacquiao (54-3-2, 38 KO).
Sulaiman zdradził, że nie zamierza pozbawiać pasa mistrzowskiego Mayweathera, nawet jeśli ten w pojedynku z Cotto nie położy go na szali. Inne źródła w Portoryko także informują, że Amerykanin jest bardzo blisko zawarcia porozumienia z Cotto. Do konfrontacji pięściarzy ma dojść 5 maja.
>
http://www.youtube.com/watch?v=wuHfLqVkmp4
Andre Berto odbył wczoraj trening medialny przed walką rewanżową z Victorem Ortizem. Pojedynek odbędzie się 4 lutego w Las Vegas.
>
Jak informują niemieckie źródła, Denis Bojcow (29-0, 24 KO) może zastąpić Aleksandra Dimitrenkę (32-1, 21 KO) w walce z Kubratem Pulewem (15-0, 7 KO) o wakujące mistrzostwo Europy wagi ciężkiej.
Przetarg na organizację starcia Pulew - Dimitrenko wyznaczono na 30 stycznia, jednak wątpliwe jest, by wracający do formy po operacji i skonfliktowany ze swoim promotorem Ukrainiec stanął ostatecznie w ringu z bułgarskim czempionem Unii Europejskiej.
Boksujący, tak jak Dimitrenko, w grupie Universum Bojcow swój najbliższy pojedynek stoczy 28 stycznia, krzyżując na gali w Hamburgu rękawice z Darnellem Wilsonem (24-13-3, 20 KO).
> Add a comment>